Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 181/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa Tadeusza J.
przeciwko PGE Kopalni Węgla Brunatnego BEŁCHATÓW SA
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 5 maja 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód Tadeusz J. pozwem z dnia 9 czerwca 2009 r. domagał się od
pozwanego PGE Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów S.A. odszkodowania w
wysokości 34.999,91 zł tytułem utraconych dochodów z emerytury.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy ustalił następujący stan faktyczny.
Powód pracował u Pozwanego od 4 stycznia 1977 r. do 24 lipca 1980 r. oraz
od 1 lipca 1992 r. do 25 sierpnia 2003 r. w charakterze górnika-odwadniacza żłóż.
Pozwany nie zakwalifikował pracy Powoda jako pracy górniczej. Od rozwiązania
stosunku pracy Powód pobierał emeryturę. W 2008 r. powołana przez Pozwanego
komisja weryfikacyjna ustaliła, że w okresie zatrudnienia Powód wykonywał pracę
górniczą w wymiarze półtorakrotnym. Na tej wystawiła Spółka nowe świadectwo
pracy.
Na podstawie wskazanych dokumentów Powód złożył w organie rentowym
wniosek o ponowne ustalenie emerytury. Decyzją z dnia 28 października 2008 r.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał Powodowi emeryturę górniczą z
uwzględnieniem przeliczników 1,8 i wyrównał świadczenie od maja 2008 r. Różnica
między wysokością emerytury górniczej obliczonej z uwzględnieniem ww
przeliczników w stosunku do emerytury pobranej przez Powoda wyniosła 24.891,43
zł.
Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2009 r., Sąd Rejonowy przyjął, że Pozwany
wadliwie określił rodzaj pracy Powoda, wskutek czego nie uzyskał on emerytury w
maksymalnej możliwej wysokości. Wysokość szkody została w postępowaniu
wykazana. Pozwany uchybił obowiązkom wynikającym z art. 97 k.p. oraz art. 125
ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Wbrew jego twierdzeniom Powód nie
dysponuje w pierwszej kolejności roszczeniem o odszkodowanie względem organu
rentowego. Pozwany odpowiada w tym przypadku na zasadzie art. 471 k.c., przy
czym roszczenie nie wynika ze stosunku pracy, albowiem jego podstawą nie jest
art. 99 k.p. W konsekwencji także według przepisów prawa cywilnego – tj. art. 118
k.c. - należy oceniać przedawnienie.
Apelację od tego orzeczenia wyrokiem z 5 maja 2010 r., oddalił Sąd
Okręgowy. Sąd Okręgowy potwierdził, że pracodawca ponosi odpowiedzialność na
3
podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. za wadliwie wystawione świadectwo
pracy – wadliwe w zakresie informacji o pracy górniczej. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych nie może ponosić konsekwencji takiej wadliwości, nie ma bowiem
obowiązku kontrolowania treści świadectwa pracy pod kątem warunków
wykonywania przez pracownika pracy.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie Powoda nie
stanowi roszczenia ze stosunku pracy, wobec czego nie jest objęte
przedawnieniem wynikającym z art. 291 § 1 k.p. Nie stanowi także roszczenia
okresowego, co uzasadniałoby zastosowanie wynikającego z art. 118 k.c. terminu
trzyletniego. W konsekwencji przyjęto, że roszczenia te przedawniają się w okresie
10 lat.
Skargę kasacyjną od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik Pozwanego,
zarzucając naruszenia:
1) art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c. przez przyjęcie, że
Powód wykazał nienależyte wykonywanie obowiązków Pozwanego
związane z prowadzeniem dokumentacji a także związek przyczynowy
między takim działaniem a poniesioną szkodą,
2) art. 471 k.c. przez przyjęcie, że Pozwany nienależycie wykonał
zobowiązanie wydając świadectwo pracy górniczej oraz, że uczynił to w
sposób zawiniony,
3) art. 362 k.c. przez nieuwzględnienie faktu przyczynienia się Powoda do
szkody,
4) art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b) ustawy z 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r., Nr 205 poz. 1585 ze zm.) oraz
art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
FUS (Dz.U. z 2009 r., Nr 153 poz. 1227 ze zm.) przez przyjęcie, że ZUS nie
ponosi odpowiedzialności za wydanie błędnej decyzji,
5) art. 291 § 1 k.p. w zw. z art. 471 k.c. i art. 300 k.p. przez przyjęcie, że
roszczenie odszkodowawcze Powoda nie przedawnia się w terminie 3
letnim, ewentualnie błędną wykładnię art. 118 k.c. przez przyjęcie, że
roszczenie Powoda nie podlega 3 letniemu okresowi przedawnienia jako
pozostające w związku ze świadczeniem okresowym.
4
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, co stanowiło podstawę
uchylenia zaskarżonego wyroku.
W pierwszej kolejności wypada zgodzić się ze skarżącym, że zachowania
Powoda wypełniają znamiona przyczynienia się do szkody w rozumieniu art. 362
k.c. Powód zaniechał bowiem zarówno weryfikacji wydanego mu świadectwa pracy
jak i kwestionowania pierwotnej decyzji emerytalnej. Kodeks pracy przewiduje
stosowny tryb sprostowania świadectwa pracy, inicjowany na wniosek pracownika.
Oznacza to, że ma on obowiązek sprawdzić otrzymane świadectwo pracy i
kwestionować zawarte w nim wadliwości. Nie zwalnia to pracodawcy z obowiązku
odpowiedniego – zgodnego z prawem – ukształtowania treści świadectwa. Jeśli
jednak ujawni się wadliwość świadectwa oznacza, że pracownik, który świadectwa
nie kwestionował, musi – wspólnie z pracodawcą – ponieść konsekwencje owej
wadliwości. Pracownik powinien być świadom swych uprawnień (w tym także
uprawnień emerytalnych) i wykazać się co najmniej przeciętną przezornością w
staraniu o własne sprawy. Nie da się zaakceptować pogląd, że za konsekwencje
niewiedzy pracownika musi w całości odpowiadać pracodawca. W ocenie Sądu
Najwyższego rozpatrującego niniejszą sprawę ciężar konsekwencji wadliwości
świadectwa winny po połowie wziąć na siebie obie strony stosunku pracy – w
okolicznościach faktycznych analogicznych jak występujące w niniejszej sprawie.
Natomiast trudno zgodzić się ze skarżącym co do zasadności zarzutu
naruszenia art. 471 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. w zakresie niewykazania
wadliwości działania pracodawcy oraz braku istnienia związku przyczynowego
między tym działaniem a szkodą. Sam skarżący, jak wynika z okoliczności
niniejszej sprawy, dokonał weryfikacji charakteru pracy Powoda jako pracy
górniczej, wskazując, że była to praca kwalifikowana wyższym przelicznikiem.
Trudno w związku z tym przyjąć, że pierwotnie przedstawione świadectwo pracy
pozostawało niewadliwe, a w konsekwencji – że skarżący należycie wykonał swoje
obowiązki ze stosunku pracy w zakresie dokumentowania charakteru i przebiegu
pracy Powoda. Nie może także budzić wątpliwości, że normalnym następstwem
takiego działania okazało się wypłacenie Powodowi niższej – niż to było możliwe
5
przy zastosowaniu przelicznika 1,8 – emerytury. Istniał zatem związek przyczynowy
między działaniem skarżącego a szkodą. Stwierdzenie to oczywiście nie zakreśla w
sposób ostateczny granic obowiązku odszkodowawczego skarżącego. Z jednej
bowiem strony, jak już wskazano, istnieje konieczność uwzględnienia stanu
przyczynienia się powoda do szkody. W dalszej kolejności istnieje także
konieczność oceny zakresu odszkodowania przez pryzmat instytucji przedawnienia.
Zasadny okazał się bowiem także zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji art.
291 k.p. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p.
Skarga kasacyjna jest zatem uzasadniona również z uwagi na przyjęty
niewłaściwie przez sądy meriti okres przedawnienia dochodzonego roszczenia z
tytułu wydania niewłaściwego świadectwa pracy, w tym świadectwa pracy
górniczej. Trzeba bowiem przyjąć, że roszczenie odszkodowawcze powoda
przedawnia się w terminie 3 lat, na zasadzie art. 291 § 1 k.p., a nie w terminie lat 10
na zasadzie przepisów prawa cywilnego (art. 117 i nast. k.c.). Roszczenie to
bowiem wynika z wadliwego wykonania zobowiązania ze stosunku pracy.
Tak też na sprawę zapatruje się Sąd Najwyższy w uchwale z 19 stycznia
2011 r., I PZP 5/10 (niepubl.), która została podjęta w podobnym stanie faktycznym.
Mianowicie Sąd Najwyższy przyjął w motywach uchwały I PZP 5/10, iż z uwagi na
istnienie unormowań art. 291 i nast. k.p. kwestie przedawnienia roszczeń ze
stosunku pracy są uregulowane w prawie pracy i nie ma podstaw do sięgania w tym
zakresie do art. 117 i nast. k.c.
Tezę te aprobuje Sąd Najwyższy w składzie rozstrzygającym niniejszą
sprawę. Sąd Najwyższy zauważa, że poszukiwanie podstawy prawnej dla
rozstrzygania o przedawnieniu przedmiotowego roszczenia odbywa się na zasadzie
alternatywy między normami wynikającymi z Kodeksu pracy (art. 291 § 1 k.p.) a
normami prawa cywilnego. Wątpliwości tych nie można rozstrzygnąć bez analizy
art. 300 k.p. Zgodnie z art. 300 k.p. w sprawach nieunormowanych przepisami
prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu
cywilnego jeśli nie jest to sprzeczne z zasadami prawa pracy. Mając na uwadze
istnienie norm art. 291 i nast. k.p. dotyczących przedawnienia wypada zatem
rozpatrzyć ujętą w art. 300 k.p. tzw. przesłankę otwierającą, tj. ocenę stanu
unormowania sprawy przepisami prawa pracy.
6
W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że stan sprawy nieuregulowanej w
prawie pracy występuje wówczas, gdy określona sytuacja faktyczna doniosła
prawnie lub pewien wycinek takiej sytuacji nie znajduje rozstrzygnięcia w normach
prawa pracy. Przyjmuje się również, że w zakresie przedawnienia mamy do
czynienia ze sprawą unormowaną w rozumieniu art. 300 k.p. W prawie pracy
znajdują się bowiem prawie zupełna regulacja (art. 291 i nast. k.p.) dotycząca
przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy. Za takie roszczenie wypada uznać
roszczenie o odszkodowanie z tytułu wydania niewłaściwego świadectwa pracy za
szkodę inną niż opisana w art. 99 k.p. Stosowanie przepisów o odpowiedzialności
kontraktowej (art. 471 k.c.), w takiej sytuacji nie jest kwestionowane i sporne. Nie
zmienia tego stanowiska fakt, że obowiązki pracodawcy w zakresie pomocy
pracownikowi w uzyskaniu świadczeń emerytalnych wynikają także z art. 125 ust. 1
pkt 1 czy art. 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r., Nr 153, poz.1227 ze zm.).
Reasumując, w rozstrzyganym sporze chodziło o niewykonanie
zobowiązania wynikającego ze stosunku pracy (niewydanie właściwego
świadectwa pracy, do czego zobowiązują pracodawcę przepisy prawa pracy), stąd
nie jest prawnie ani możliwe, ani dopuszczalne poszukiwania terminu
przedawnienia dla roszczenia z tego tytułu w przepisach prawa cywilnego.
Wyklucza to art. 300 k.p. Sprawa bowiem owego przedawnienia jest sprawą
unormowaną prawem pracy w rozumieniu art. 300 k.p. To z kolei nakazuje
zastosowanie art. 291 k.p., a zatem odrzucenie możliwości uwzględnienia roszczeń
za okres dłuższy, aniżeli 3 lata od momentu wniesienia pozwu. Z tego też względu
nie ma konieczności rozpatrywania – ewentualnie postawionego – zarzutu
wadliwego zastosowania art. 118 k.c., wskutek czego nie oceniono roszczeń
Powoda jako okresowych.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.