Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 263/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska"
z siedzibą w G.
przeciwko Gminie G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 18 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 1 kwietnia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki Gminnej
Spółdzielni „Samopomoc Chłopska" w G. od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 30
października 2009 r., którym zostało oddalone jej powództwo skierowane
przeciwko Gminie G. o zapłatę kwoty 377200 zł z ustawowymi odsetkami.
Rozstrzygnięcie to oparte zostało na następujących ustaleniach i wnioskach:
Naczelnik Gminy G. decyzją z dnia 20 października 1986 r. udzielił powódce
pozwolenia na rozbudowę pawilonu handlowego na działce nr 117 położonej w G.
Uchwałą z dnia 17 grudnia 1986 r. Gminna Rada Narodowa w G. przekazała
nieodpłatnie tę nieruchomość powódce, zaznaczając, że stanowi ona mienie
gminne. Przekazanie wiązało się z przeznaczeniem jej na budowę sklepu
spożywczego. W § 4 postanowiono, że po zatwierdzeniu przez Gminną Radę
Narodową, Naczelnik Gminy zawrze z powódką umowę notarialną. W późniejszym
czasie pozwana przedłożyła powódce projekt umowy dzierżawy przewidujący także
zapłatę rocznego czynszu w wysokości 3600 zł brutto, ale do zawarcia jej nie
doszło. Opisana nieruchomość stanowiła własność Katarzyny W. i Stanisława W.
W latach 1986 do 1989 powódka bez wiedzy i zgody właścicieli dokonała nakładów
na tę nieruchomość w postaci rozbudowy pawilonu handlowego, a następnie
pobierała, do 31 marca 2009 r., czynsz najmu, nie ponosiła żadnych opłat
względem właścicieli. Rozmiar tego czynszu dla lokalu o powierzchni 107 m2
określiła na 2800 zł miesięcznie, który pobierała jako wynajmująca. Prawomocnym
postanowieniem z dnia 10 sierpnia 1999 r. Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwana
nabyła, z dniem 1 stycznia 1993 r., w drodze zasiedzenia, własność nieruchomości
obejmującej działkę nr 117, o powierzchni 0,074 ha. Wniosek powódki
o stwierdzenie nabycia własności opisanej nieruchomości przez zasiedzenie został
oddalony prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 23 września
2004 r. Prawomocnym wyrokiem z dnia 2 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy nakazał
powódce wydanie pozwanej opisanej nieruchomości i oddalił roszczenie powódki o
zobowiązanie pozwanej do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na jej rzecz
własności tej nieruchomości. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej
instancji, że roszczenie powódki ocenić należało w oparciu o przepisy art. 224 i
nast. k.c., ponieważ przepis art. 226 k.c. wyłącza stosowanie do zwrotu nakładów
dokonanych przez posiadacza przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
3
Powódka nie była samoistnym posiadaczem nieruchomości i nie miał zastosowania
do zgłoszonego roszczenia art. 226 k.c. Władztwo powódki określić należało jako
posiadanie w złej wierze, skoro wiedziała ona, że nie przysługuje jej prawo
własności, a zatem odnosi się do niej uregulowanie art. 226 § 2 w związku z art.
230 k.c., przewidujące możliwość domagania się zwrotu jedynie nakładów
koniecznych. Pozwana natomiast działała w błędnym przekonaniu, że
nieruchomość stanowi jej własność. Nie jest ona biernie legitymowana w
zgłoszonym powództwie, bo nie łączył jej z powódką żaden stosunek
zobowiązaniowy. Celem podjętych przez strony czynności było nieodpłatne
przekazanie powódce nieruchomości dla wybudowania sklepu, z którego mogliby
korzystać mieszkańcy Gminy. Nie zostało wyłączone uprawnienie powódki do
pobierania czynszu z tytułu najmu wybudowanego obiektu. Zamiary te zostały
zrealizowane. Powódka nie wykazała, że w następstwie poczynionych nakładów
właściciel wzbogacił się jej kosztem.
Powódka powołała w skardze kasacyjnej obie podstawy objęte art. 3983
§ 1
k.p.c. Naruszenie przepisów prawa materialnego łączy z niewłaściwym
zastosowaniem art. 226 § 2 w związku z art. 230 i art. 7 k.c., polegającym na
przyjęciu, że skarżąca była w chwili dokonywania nakładów posiadaczem
zależnym w złej wierze; z błędną wykładnią art. 226 § 2 k.c. nieuwzględniającą
tego, że była ona posiadaczem zależnym w dobrej wierze, wywodzącym
posiadanie od samoistnego posiadacza w dobrej wierze, będącego obecnie
właścicielem i tylko do niego może kierować zgłoszone roszczenie; z błędną
wykładnią art. 65 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. i § 5 ust. 6 rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 29 listopada 1962 r. w sprawie zarządu mieniem
gromadzkim oraz trybu jego zbywania (Dz. U. Nr 64, poz. 303) przez niepoprawną
wykładnię oświadczenia woli wyrażonego w uchwale Gminnej Rady Narodowej
z dnia 17 grudnia 1986 r. i niewłaściwą kwalifikację prawną charakteru władztwa
faktycznego sprawowanego przez skarżącą. Ponadto zgłosiła zarzuty ewentualne,
podnosząc, że doszło do błędnej wykładni art. 58 § 1 w związku z § 5 ust. 6
rozporządzenia i nieprzyjęcia nieważności przekazania nieruchomości i dalszych
czynności stron; niezastosowanie art. 405 k.c. w związku z art. 338, art. 226 § 2
i art. 230 k.c., skoro powódki z właścicielem nie łączył żaden stosunek prawny;
4
niewłaściwe zastosowanie art. 226 § 2 w związku z art. 339 k.c. i przyjęcie, że
skarżąca była w chwili dokonywania nakładów samoistnym posiadaczem w złej
wierze. W ramach drugiej z podstaw zarzuciła, że sprzeczne z art. 278 § 1
w związku z art. 217 § 2 k.p.c., art. 227, art. 391 § 1 oraz art. 6 i art. 7 k.c.
pominięcie wniosków dowodowych uniemożliwiło jej wykazanie wzbogacenia
pozwanej; niewłaściwe zastosowanie art. 234 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.,
art. 6 k.c. i art. 7 k.c., polegające na pominięciu domniemania prawnego jej dobrej
wiary; naruszenie art. 328 § 2 w związku z art. 365 i art. 391 § 1 k.p.c. zawiera się
w tym, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie obejmuje wszystkich
wymaganych elementów, a zwłaszcza nie określa charakteru władztwa powódki.
Skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do
ponownego rozpoznania.
Pozwana wniosła o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów
związanych z tym etapem postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na podzielenie zasługiwały zarzuty naruszenia prawa materialnego, których ocena
jest możliwa na podstawie, przyjętych za własne przez Sąd Apelacyjny, ustaleń
dokonanych przez Sąd Okręgowy. Przepis art. 226 k.c. i w związku z art. 230 k.c.
traktuje o roszczeniach posiadacza względem właściciela rzeczy, stanowi
szczególne uregulowanie, mające pierwszeństwo zastosowania do wzajemnych
rozliczeń stron przed ogólnymi zasadami bezpodstawnego wzbogacenia
i deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej. Ta odrębna regulacja dotyczy
posiadania wykonywanego bez istniejącego stosunku prawnego, łączącego
właściciela i posiadacza. W razie istnienia pomiędzy stronami stosunku
prawnego, będącego podstawą posiadania cudzej rzeczy, rozliczenie nastąpić
powinno według reżimu prawnego normującego ten stosunek prawny. Oznacza to,
że przepisy art. 224 do 230 k.c. nie mają zastosowania do stosunku umownego
między właścicielem a inną osobą, na podstawie którego korzystała ona z rzeczy
za zgodą właściciela. W takim wypadku, w pierwszej kolejności, stosować należy
postanowienia umowy, a w razie jej braku lub odpadnięcia tytułu, przepisy
Kodeksu cywilnego o zobowiązaniach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
27 lutego 2009 r., II CSK 512/08, niepubl.). Roszczenia przewidziane powołanymi
5
przepisami są ściśle związane z samym posiadaniem w tym znaczeniu, że
powstają tylko w stosunkach między właścicielem a posiadaczem w rozumieniu
Kodeksu cywilnego. Przyjęte zostało w orzecznictwie i podziela to Sąd Najwyższy
w rozpoznawanej sprawie, że roszczenie posiadacza o zwrot nakładów ma
obligacyjny charakter (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r.,
II CKN 57/96, OSNC 1997/6-7/92), czego konsekwencją jest możliwość
realizowania ich względem właściciela, który odebrał rzecz z nakładami, ponieważ
w razie zbycia tej rzeczy, jej nabywcy nie wiąże z byłym posiadaczem żaden
stosunek zobowiązaniowy, jeśli umowa nie zawiera innych postanowień. Istotne
znaczenie ma zatem ustalenie na samym początku, na podstawie jakiego
stosunku prawnego czyniący nakłady władał rzeczą i dokonywał na nią nakładów.
Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku nie dokonał zdecydowanego
określenia charakteru władania nieruchomością przez powódkę, poza
wykluczeniem samoistnego posiadania w dobrej wierze. Stwierdzenie natomiast,
że była ona posiadaczem w złej wierze nie precyzowało jego rodzaju (samoistne,
zależne). Niekonsekwentnie Sąd ten odwoływał się z jednej strony do wiedzy
powódki, że nie była właścicielem, a z drugiej wskazywał na zakres roszczeń
przewidzianych art. 226 § 2 w związku z art. 230 k.c., który dotyczy posiadacza
zależnego. Dla określenia charakteru roszczenia powódki istotne było
sformułowanie prawnego znaczenia faktów, które doprowadziły do uzyskania przez
nią władztwa nad nieruchomością i poczynienia nakładów w postaci budynku
przeznaczonego na sklep spożywczy dla mieszkańców Gminy. Treść uchwały
z dnia 17 grudnia 1986 r. wskazuje na to, że nieodpłatne przekazanie
nieruchomości powódce poprzedzone było uchwałą zebrania wiejskiego z dnia
5 maja 1986 r. i łączyło się z dążeniem do wybudowania sklepu spożywczego.
Pozwana działała w błędnym przekonaniu, że nieruchomość stanowi mienie
gromadzkie, co było przyczyną powołania i dochowania warunków zawartych
w przepisach regulujących tryb przekazywania takiego mienia (rozporządzenie
Rady Ministrów z dnia 29 listopada 1962 r. w sprawie zarządu mieniem
gromadzkim oraz trybu jego zbywania – Dz. U. Nr 64, poz. 303 ze zm.). Nie został
doprecyzowany charakter uprawnienia powódki do przejętej nieruchomości, poza
wskazaniem nieodpłatności przekazania oraz zastrzeżenia zawarcia w przyszłości,
6
po zatwierdzeniu przez Gminną Radę Narodową, umowy w formie aktu
notarialnego, bez bliższego oznaczenia jej rodzaju. Zapis dotyczący sporządzenia
umowy w formie aktu notarialnego nie przesądza o zobowiązaniu się pozwanej do
przeniesienia własności, ale i nie wyklucza umowy do tego prowadzącej, jak też
innego rodzaju umowy, skoro każda mogła być sporządzona w takiej formie,
a wymaganie dochowania tej formy dotyczyło umowy przenoszącej własność.
Do wypełnienia tego wskazania nie doszło, z uwagi na błędną ocenę stanu
prawnego nieruchomości, a żadna ze stron nie doprowadziła do zawarcia,
proponowanej przez pozwaną, umowy dzierżawy. Brak po stronie pozwanej
przymiotu właściciela nieruchomości nie wpływał na ważność oświadczenia
zawartego w opisanej uchwale, skoro nie zawierała ona ani oświadczenia
o przeniesieniu własności nieruchomości, ani nawet zaskarżalnego zobowiązania
się do dokonania tego. Mając na uwadze zgodny zamiar stron i cel
podejmowanych czynności, łącznie ze staraniami powódki o uzyskanie pozwolenia
na budowę i decyzją zezwalającą z dnia 20 października 1986 r., należy stwierdzić,
że przyczyną przekazania nieruchomości było wspólne zamierzenie dokonania
rozbudowy pawilonu handlowego i zorganizowania w nim sklepu spożywczego.
W ten sposób pozwana zrealizowała zadanie zaspokojenia potrzeb mieszkańców
Gminy. Użyty w treści uchwały zwrot „przekazanie nieruchomości" nie oznaczał
żadnej konkretnej czynności prawnej, która uregulowana była przepisami Kodeksu
cywilnego. Nie zawarto w niej wyjaśnienia, o jaki stosunek prawny chodzi. Wobec
tego należało przyjąć, że zwrot ten oznaczał faktyczne przekazanie nieruchomości
we władanie dla zrealizowania inwestycji, urządzenia sklepu i prowadzenia go.
Przemawia to za określeniem władztwa powódki jako uprawnienia do posiadania
nieruchomości i korzystania z niej w uzgodniony sposób. Pozwana, będąc jedynie
posiadaczem nieruchomości, nie mogła przekazać powódce uprawnienia
w szerszym zakresie, a zatem uzasadnione było twierdzenie powódki, że była
posiadaczem zależnym w dobrej wierze. Odmienne stanowisko Sądu
Apelacyjnego stanowi konsekwencję wykładni oświadczeń stron sprzecznej ze
wskazaniami objętymi art. 65 k.c. Strony porozumiały się w kwestii posiadania
nieruchomości i czynienia nakładów, nie określiły jednak zasad ich rozliczenia.
Nie doszło do porozumienia z właścicielami nieruchomości. Pozwana przejęła,
7
po uzyskaniu prawa własności i tytułu egzekucyjnego przeciwko powódce,
nieruchomość wraz z pawilonem. Roszczenie o zwrot tych nakładów powinno być
ocenione na gruncie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 do 409
k.c.). Nie było podstaw do podzielenia stanowiska Sądu Apelacyjnego, że należało
rozważyć trafność orzeczenia w oparciu o przepisy art. 226 w związku z art. 230
k.c., skoro posiadanie nieruchomości i dokonywanie nakładów było przedmiotem
uzgodnień stron w czasie, kiedy pozwana nie była właścicielem nieruchomości.
Nietrafnie przyjął ten Sąd, że pozwana nie jest biernie legitymowana w zaistniałym
pomiędzy stronami sporze. Windykacja nieruchomości dokonana została na rzecz
pozwanej, poprzedni właściciele nie odzyskali nieruchomości, a tym samym nie
przejęli nakładów. Nabycie przez pozwaną własności nieruchomości przez
zasiedzenie nie wyklucza obowiązku rozliczenia nakładów w ustalonych
okolicznościach rozpoznawanej sprawy.
Kwestia istnienia wzbogacenia nie była przedmiotem rozpoznania,
a odmowa przeprowadzenia dowodów zmierzających do wykazania go, czyni
zasadnym zarzut naruszenia przepisów postępowania art. 278 § 1 w związku z art.
227, art. 217 § 2 i art. 391 § 1 k.p.c. Ciężar udowodnienia faktu wzbogacenia
spoczywał na powódce (art. 6 k.c.) i takie też stanowisko wyrażone zostało
w zaskarżonym wyroku. Kwestia natomiast skuteczności wykazania
powoływanych faktów oceniana jest w oparciu o przepisy procesowe. Niezasadne
było zatem objęcie zarzutem naruszenia, przez niezastosowanie, art. 6 k.c. (por.
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r., II CSK 431/10, niepubl.; z dnia
20 stycznia 2011 r., I CSK 409/9, niepubl.; z dnia 25 czerwca 2010 r., I CSK
544/09, niepubl.; z dnia 16 czerwca 2010 r., I CSK 482/09, niepubl.). Nie mógł
odnieść zamierzonego skutku zarzut naruszenia art. 234 k.p.c., przez niewłaściwe
zastosowanie, ponieważ Sąd Apelacyjny przyjął, w oparciu o powołane fakty, że
władanie nieruchomością przez powódkę było działaniem w złej wierze, a zatem
uznał, że domniemanie zostało obalone. Inną kwestią jest trafność tego
stwierdzenia, która została już omówiona. Z tych samych względów nie można
podzielić zarzutu naruszenia art. 7 k.c., skoro obalenie objętego nim domniemania
jest prawnie dopuszczalne. Utrwalony został w orzecznictwie, podzielany
w rozpoznawanej sprawie, pogląd, że naruszenie przez sąd drugiej instancji art.
8
328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić uzasadnioną podstawę
skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie kwestionowanego orzeczenia nie
pozwala na jego kontrolę kasacyjną (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
11 stycznia 2011 r., I PK 153/10, niepubl.; z dnia 9 września 2010 r., I CSK
679/09, niepubl.; z dnia 4 marca 2010 r., I CSK 439/09, niepubl.; z dnia 21 stycznia
2010 r., I CSK 209/09, niepubl.). Rację ma skarżąca, że Sąd Apelacyjny
niejednoznacznie określił charakter jej władztwa w stosunku do nieruchomości, ale
nie czyniło to niemożliwym przeprowadzenia kontroli skarżonego rozstrzygnięcia.
Z powyższych względów zaskarżone orzeczenie podlegało uchyleniu,
w oparciu o art. 39815
k.p.c., a sprawa przekazaniu do ponownego rozpoznania.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego pozostawione zostało, na
podstawie art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c., końcowemu rozstrzygnięciu.