Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UZ 44/11
POSTANOWIENIE
Dnia 15 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gersdorf (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
w sprawie z wniosku M.R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 15 grudnia 2011 r.,
zażalenia wnioskodawcy na postanowienie Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 30 czerwca 2011 r.,
oddala zażalenie.
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2011 r., 10 Sąd Apelacyjny odrzucił
skargę kasacyjną ubezpieczonego M.R. w sprawie o rentę z tytułu całkowitej
niezdolności do pracy od wyroku tego Sądu z dnia 25 listopada 2010 r.
Sąd Apelacyjny wskazał, że spór dotyczył przyznania prawa do renty z tytułu
całkowitej niezdolności do pracy. Jako wartość przedmiotu sporu w skardze
kasacyjnej – po wezwaniu do uzupełnienia w tym zakresie – wskazana została
kwota 1792 zł. Sąd Apelacyjny ocenił, że sprawa ma w istocie charakter sporu
o wysokość świadczenia a nie – jak chciał tego skarżący – sporu o prawo.
Podniósł, że zgodnie z art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
2
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tj. Dz. U. z 2004 r.,
Nr 39 poz. 353 ze zm.) stopień niezdolności do pracy nie stanowi przesłanki
warunkującej powstanie prawa. Spór ma zatem charakter sporu o wysokość
świadczenia. Wartość przedmiotu zaskarżenia wynosi 1792 zł. Ta zaś wartość,
zgodnie z art. 3982
§ 1 k.p.c., przemawia za niedopuszczalnością skargi kasacyjnej.
W zażaleniu na to postanowienie pełnomocnik skarżącego wniósł o jego
uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu pełnomocnik skarżącego wywodzi, że skarżący nie domaga się
świadczenia pieniężnego, ale prawa niemajątkowego – ustalenia stopnia
niezdolności do pracy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie nie znajduje uzasadnienia i wymagało oddalenia.
Na wstępie wypada przypomnieć, że ograniczenia dopuszczalności
wnoszenia skargi kasacyjnej wynikają z konstytucyjnej roli Sądu Najwyższego
w systemie organów wymiaru sprawiedliwości. Zgodnie z art. 1 ust. 1 pkt 1 ustawy
z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240 poz. 2052 ze zm.)
rolą tego sądu w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości pozostaje zapewnienie w
ramach nadzoru zgodności z prawem oraz jednolitości orzecznictwa sądów
powszechnych i wojskowych przez rozpoznawanie kasacji oraz innych środków
odwoławczych, podejmowanie uchwał rozstrzygających zagadnienia prawne
i rozstrzyganie innych spraw określonych w ustawach. Sąd Najwyższy nie sprawuje
zatem funkcji zwykłego sądu odwoławczego. Nie ma takiej potrzeby, albowiem
Konstytucja w art. 177 ust. 1 gwarantuje jedynie dwuinstancyjne postępowanie.
Ewentualna możliwość dalszego postępowania, w tym postępowania przed Sądem
Najwyższym, stanowi uprawnienie dodatkowe, które może zostać obwarowane
szczególnymi przesłankami. Takie przesłanki dopuszczalności postępowania
dotyczącego skargi kasacyjnej przewiduje m.in. art. 3982
k.p.c.
Ustawodawca w § 1 zd. stosuje metodę dopuszczalności skargi opartą na
wartości przedmiotu zaskarżenia. W sprawach z zakresu prawa pracy
i ubezpieczeń społecznych pozostaje ona i tak znacząco niższa niż w sprawach
3
typowo cywilnych i gospodarczych. Ujęte w art. 3982
§ 1 zd. 2 k.p.c. przypadki
dopuszczalności skargi bez względu na wartość przedmiotu zaskarżenia należy
postrzegać jako wyjątki od reguły, a zatem wykładać w sposób nierozszerzający.
W pierwszej kolejności wypada sprostować oczywiście niezasadne wywody
zażalenia, zmierzające do tezy, że sprawa ma charakter sprawy o prawo
niemajątkowe – ustalenie stopnia niezdolności do pracy. Po pierwsze, przedmiot
rozpoznania w sporze z zakresu ubezpieczeń społecznych wyznaczony zostaje
treścią decyzji. Ta zaś dotyczyła prawa do renty a nie ustalenia stopnia
niezdolności do pracy. Po drugie nie ma potrzeby prowadzenia jakiegokolwiek
sporu w przedmiocie ustalenia stopnia niezdolności do pracy. Jest to bowiem fakt,
który ma znaczenie tylko z punktu widzenia prawa do renty. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych nie zajmuje się ustaleniem w decyzjach tego rodzaju faktów. Jego
obowiązkiem pozostaje natomiast (m.in.) ustalenie uprawnień do świadczeń
z ubezpieczeń społecznych oraz wypłacanie tych świadczeń, chyba że na mocy
odrębnych przepisów obowiązki te wykonują płatnicy składek (art. 68 ust. 1 pkt 1 lit.
b ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych).
Innymi słowy ocena stopnia niezdolności do pracy ma znaczenie wyłącznie
z punktu widzenia prawa do renty lub innych świadczeń z ubezpieczenia
społecznego.
Sprawa dotyczyła zatem prawa do renty a nie – jak chciałby obecnie
pełnomocnik skarżącego – ustalenia stopnia niezdolności do pracy. Renta zaś ma
w sposób oczywisty charakter majątkowy, a zatem stanowi prawo majątkowe. Spór
na tle tego prawa wymaga określenia wartości przedmiotu sporu i zaskarżenia,
które m.in. warunkują dopuszczalność wniesienia skargi kasacyjnej.
Niedopuszczalne przy tym okazuje się takie wykładanie pojęcia „spraw
o prawo do renty i emerytury”, które uprawniałoby do wniesienia skargi kasacyjnej
w każdej sprawie, w której jakikolwiek sposób stosowane są przepisy dotyczące
tych świadczeń. Wyjątek stawałby się bowiem regułą, a nie taki był w tym
przypadku zamiar ustawodawcy.
Sąd Najwyższy zamiar ów odczytuje następująco. Dopuszczalność skargi
kasacyjnej w sprawach o przyznanie emerytury i renty dotyczy tylko tych sytuacji,
w których świadczenie w ogóle nie zostało przyznane. W takim przypadku osoba,
4
która uważa się za uprawnioną, pozostaje w ogóle bez prawa do konkretnego
świadczenia. Taka sytuacja uzasadnia rozpatrzenie sprawy także przez Sąd
Najwyższy jako – co do zasady – sąd prawa. Nie można z tą sytuacją utożsamiać
przypadków, w których uprawniony uzyskuje prawo do świadczenia, natomiast
twierdzi, że przysługuje mu świadczenie w większej – niż to wyliczono – wysokości.
Względy, jakie powodują to zróżnicowanie, jeśli nie wynikają z samej istoty prawa
do emerytury czy renty, nie uprawniają do kierowania skargi kasacyjnej na
warunkach preferencyjnych, wynikających z art. 3982
§ 1 zd. 2 k.p.c.
Sąd Najwyższy od wielu lat konsekwentnie przyjmuje, że gdy ubezpieczony
domaga się renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy mając prawo do renty
w związku z częściową niezdolnością, to wartość przedmiotu spory i zaskarżenia w
takich sprawach wyznacza art. 22 k.p.c. a sprawy nie stanowią sporów o prawo w
rozumieniu art. 3982
§ 1 k.p.c. Stanowisko takie zajmuje Sąd Najwyższy w
postanowieniach z: 14 kwietnia 2008 r., sygn. II UZ 8/08; 6 listopada 2008 r., sygn.
II UZ 47/08; 16 lipca 2009 r., sygn. II UZ 22/09, 10 marca 2011 r., sygn. III UZ 2/11.
Wiele jest także rozstrzygnięć, w których w identyczny sposób Sąd Najwyższy
wypowiada się ogólnie o świadczeniach emerytalno-rentowych (np. postanowienie
z 17 listopada 2010 r., sygn. II UZ 31/10). Odmienne stanowisko zajął Sąd
Najwyższy – w odniesieniu do renty – jedynie w rozstrzygnięciu z dnia 3 listopada
2004 r. w sprawie I UZ 37/04. Na marginesie należy zauważyć, że nie sposób
wywodzić żadnych konsekwencji z przywołanego przez skarżącego rozstrzygnięcia
dotyczącego stopnia niepełnosprawności. Sprawa ta dotyczyła bowiem szeroko
pojętej sfery pomocy społecznej a nie ubezpieczenia społecznego.
W sprawach o renty z ubezpieczenia społecznego wypada powołać się na
regulacje ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (tj. Dz. U. z 2009 r., Nr 153 poz. 1227 ze zm.). Przepis
art. 57 ust. 1 pkt 1 tej ustawy jako przesłankę nabycia prawa wymienia niezdolność
do pracy. Lege non distinguente chodzi tu zarówno o niezdolność całkowitą jak
i częściową. Różnica uwidacznia się dopiero w treści art. 62 ustawy, który określa
wysokość renty. Wyraźnie zatem widać, że stopień niezdolności nie stanowi
przesłanki nabycia prawa, a jedynie ustalenia jego wysokości. Nie ma zatem
wątpliwości, że w razie przyznania renty w wysokości wynikającej z częściowej
5
niezdolności do pracy spór nie ma charakteru sporu o prawo do renty, a o jej
wysokość.
Przytoczone na wstępie niniejszego uzasadnienia uwagi pozwalają na
podkreślenie i uwypuklenie konsekwencji stanowiska wynikającego z analizy tej,
szczegółowej, regulacji. Wyniki wykładni literalnej, systemowej i celowościowej
wzajemnie się uzupełniają i prowadzą do wniosku, że skarga kasacyjna w sprawie
pozostawała niedopuszczalna.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.