Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KO 114/11
P O S T A N O W I E N I E
Dnia 23 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Puszkarski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Tomasz Grzegorczyk
SSN Jarosław Matras
w sprawie zażalenia J. B. na postanowienie prokuratora Prokuratury Rejonowej
R. z dnia 23 września 2011 r. o odmowie wszczęcia śledztwa
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 23 lutego 2012 r.,
wniosku Sądu Rejonowego w R. o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu
sądowi równorzędnemu
na podstawie art. 37 k.p.k.
p o s t a n o w i ł
nie uwzględnić wniosku.
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Rejonowy w R. postanowieniem z dnia 5 lipca 2011 r., utrzymał w
mocy postanowienie prokuratora Prokuratury Rejonowej R. - z dnia 6 kwietnia
2011 r. o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie z zawiadomienia J. B. o
popełnieniu przestępstwa przez prokuratorów Prokuratury Rejonowej R. - w
toku postępowania przygotowawczego o sygn. /.../, prowadzonego przeciwko J.
B., poprzez poświadczenie nieprawdy w protokole przesłuchania
2
podejrzanego z dnia 10 października 2009 r. oraz w akcie oskarżenia
skierowanym do Sądu Rejonowego w R.
J. B. skierował do Prokuratury Generalnej zawiadomienie o popełnieniu
przestępstwa (chociaż wprost tego nie sformułował, należy przyjąć, że przez
sędziego, orzekającego w w/w sprawie /.../), poprzez wydanie postanowienia w
oparciu o „sfałszowany” tekst jego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Sfałszowanie tekstu miało polegać na przytoczeniu jego fragmentu w
uzasadnieniu postanowienia w sposób odbiegający od rzeczywistej treści
wspomnianego zawiadomienia. Nadto zawiadamiał Prokuraturę o zaistnieniu
przestępstwa, polegającego na sfałszowaniu treści wspomnianego
zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w toku postępowania
przygotowawczego o sygn. /.../.
Czynności w sprawie podjął prokurator Prokuratury Rejonowej R., który
postanowieniem z dnia 23 września 2011 r., odmówił wszczęcia śledztwa w
sprawie przekroczenia uprawnień przez sędziego Sądu Rejonowego w R.,
polegającego na poświadczeniu nieprawdy w dokumencie oraz w sprawie
przerobienia dokumentu w postaci zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa,
sporządzonego przez J. B., wobec stwierdzenia, że czynów tych nie popełniono
(art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.).
Zażalenie na to postanowienie złożył J. B., zaś właściwy do rozpoznania
zażalenia Sąd Rejonowy w R. postanowieniem z dnia 25 listopada 2011 r., , na
podstawie art. 37 k.p.k. zwrócił się do Sądu Najwyższego o „rozważenie
możliwości” przekazania sprawy do rozpoznania innemu sądowi
równorzędnemu, z uwagi na dobro wymiaru sprawiedliwości. Sąd właściwy
zwrócił uwagę, że sprawa dotyczy m.in. zawiadomienia o przestępstwie, które
miała popełnić sędzia Sądu Rejonowego w R. orzekająca w wydziale, do
którego wpłynęło zażalenie, zatem jego rozpoznanie przez ten Sąd może
wywołać przekonanie strony skarżącej o braku warunków do wydania
3
obiektywnego rozstrzygnięcia, jak też wzbudzić w opinii publicznej wątpliwości
co do prawidłowości rozpoznania zażalenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Chociaż Sąd Rejonowy wystąpił jedynie o rozważenie możliwości
przekazania sprawy innemu sądowi, to nie ulega wątpliwości, że w istocie
zwrócił się o podjęcie przez Sąd Najwyższy takiej decyzji. Należało jednak
uznać, że przedłożony wniosek nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem zawarta
w nim argumentacja nie przekonuje, iż zachodzą okoliczności przemawiające za
zastosowaniem instytucji określonej w art. 37 k.p.k. Sąd Najwyższy w licznych
orzeczeniach wskazywał na jej wyjątkowy charakter oraz na potrzebę nader
ostrożnego odstępowania od konstytucyjnej zasady rozpoznania sprawy przez
właściwy – także w aspekcie miejscowym – sąd. Odmienna praktyka raczej
osłabiałby, a nie chroniła zaufanie do bezstronności sędziów i sądów. Niemałą
grupę spraw przedstawianych Sądowi Najwyższemu przez sądy powszechne z
wnioskiem o podjęcie decyzji w trybie art. 37 k.p.k., są sprawy tematycznie
tożsame z niniejszą sprawą, tj. gdy strona postępowania, niezadowolona z
rozstrzygnięcia, zawiadamia o popełnieniu przestępstwa przez sędziego, który
je wydał, a następnie do sądu, w którym ten sędzia pełni służbę, wnosi zażalenie
na postanowienie prokuratora odmawiające wszczęcia postępowania karnego.
Niekiedy szczególne okoliczności sprawy mogą powadzić do wniosku, że
przekazanie sprawy innemu sądowi jest celowe, zazwyczaj jednak za zbyt
daleko idące są uznawane obawy sądów, że rozpoznanie sprawy (zażalenia)
zgodnie z właściwością miejscową godziłoby w dobro wymiaru
sprawiedliwości. Wyraził to jednoznacznie Sąd Najwyższy w postanowieniu z
dnia 21 lipca 2011 r., III KO 48/11, (LEX nr 860625) wskazując, że „fakt, iż
zaskarżone postanowienie dotyczy sędziego sądu właściwego, na którego
postępowanie w sprawie karnej złożono doniesienie o przestępstwie, trudno
uznać za samodzielną, wystarczającą przesłankę stwierdzenia, iż dobro wymiaru
sprawiedliwości wymaga skorzystanie z właściwości delegacyjnej”, a wcześniej
4
m.in. w postanowieniach: z dnia 25 listopada 2009 r., III KO 81/09, (OSNKW
2010, z. 2, poz. 20); z dnia 18 marca 2010 r., III KO 19/10 (LEX nr 577213); z
dnia 15 czerwca 2011 r., II KO 42/11, (LEX nr 847147).
Akceptując tę linię orzecznictwa należy stwierdzić, że w sprawie z
zażalenia J. B. nie występują okoliczności, które nakazywałyby odstąpić od
zasady rozpoznania sprawy przez sąd miejscowo właściwy. Należy wziąć pod
uwagę, że przedmiotem kontroli sądu ma być orzeczenie niesądowego organu
właściwego do prowadzenia postępowania przygotowawczego, a nie
rozstrzygnięcie wydane przez sąd oraz że zarzut sformułowany przez J. B. w
zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa wiąże się ze zwykłą pracą
orzeczniczą sędziego, przeciwko któremu nie toczy się postępowanie
dyscyplinarne o to samo zachowanie. Z pewnością nie ma żadnych realnych
podstaw obawa wywołania w opinii publicznej wątpliwości co do
prawidłowości orzekania tego sądu, zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę, że brak
jest jakichkolwiek sygnałów, iż przedmiotowa sprawa budzi szersze
zainteresowanie. Jeżeli natomiast chodzi o samego autora zażalenia, to sam fakt
przekazania sprawy innemu sądowi nie wyeliminuje możliwości pojawienia się
u niego negatywnych odczuć w razie wydania orzeczenia odbiegającego od jego
oczekiwań, skoro nie ulegną zmianie realia, że w sprawie dotyczącej sędziego
rozstrzygnął inny sędzia. Trzeba też dostrzec, że w złożonym zażaleniu Jerzy
Błotny nie neguje wprost merytorycznej prawidłowości skarżonego
postanowienia, poprzestając na żądaniu, by Sąd zbadał, czy nie doszło do
naruszenia prawa w sytuacji, gdy w postanowieniu z dnia 23 września 2011 r.
prokurator przytoczył treść zażalenia skarżącego z dnia 27 kwietnia 2011 r. (na
wskazane wyżej postanowienie prokuratora z dnia 6 kwietnia 2011 r.) inaczej
niż uczynił to Sąd Rejonowy w postanowieniu z dnia 5 lipca 2011 r.
Na koniec, w nawiązaniu do sygnalizowanego faktu, że zażalenie
wpłynęło do wydziału, w którym orzeka sędzia, której dotyczy skarżone
postanowienie należy zauważyć, że sąd właściwy należy do sądów dużych, z
5
liczną obsadą sędziowską i więcej niż z jednym wydziałem karnym, co w razie
potrzeby pozwoli rozpoznać zażalenie w innym wydziale.
Z tych względów Sąd Najwyższy postanowił jak na wstępie.