Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 19 KWIETNIA 2012 R.
V KZ 13/12
Stosownie do art. 522 k.p.k. droga do wnoszenia kolejnej kasacji
przez ten sam podmiot, od tego samego wyroku i w stosunku do tego
samego oskarżonego jest zamknięta niezależnie od tego, czy poprzednią
jego skargę merytorycznie rozpoznano, pozostawiono bez rozpoznania, czy
też odmówiono prawomocnie jej przyjęcia, gdyż także odmowa przyjęcia
dotyczy – jak to wyraźnie wynika z treści art. 530 § 2 k.p.k. – kasacji
„wniesionej”. Tym samym prawomocność tego rozstrzygnięcia również
uniemożliwia wystąpienie przez tę samą osobę z kolejnym takim środkiem
zaskarżenia w sprawie tego samego oskarżonego.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk.
Sąd Najwyższy w sprawie Mariusza B., skazanego z art. 200 § 1 k.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 19 kwietnia 2012 r.,
zażalenia skazanego na zarządzenie upoważnionego sędziego Sądu
Okręgowego w S. z dnia 25 stycznia 2012 r., o odmowie przyjęcia kasacji
skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 19 kwietnia 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w M. z dnia 17 grudnia
2010 r., jako niedopuszczalnej,
u t r z y m a ł w mocy zaskarżone zarządzenie.
2
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem Sądu Rejonowego w M. z dnia 17 grudnia 2010 r. Mariusz
B. został uznany za winnego popełnienia w okresie od 2006 r. do grudnia
2007 r. w stosunku do swej małoletniej – poniżej lat 15 – córki,
przestępstwa z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i skazany za to na
karę 7 lat pozbawienia wolności z orzeczeniem też zakazu kontaktowania
się z córką na okres lat 8. Po rozpoznaniu apelacji wniesionych przez
obrońcę i oskarżonego, Sąd Okręgowy w S., wyrokiem z dnia 19 kwietnia
2011 r. utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie.
Skazany wystąpił wówczas z kasacją własną, argumentując
przeciwko prawidłowości wydanych w jego sprawie orzeczeń, a
upoważniony sędzia Sądu Okręgowego w S. wyznaczył mu obrońcę z
urzędu dla podjęcia czynności związanych z ewentualnym wniesieniem
kasacji. Obrońca ten złożył następnie opinię, iż nie dopatrzył się podstaw
do wywiedzenia tego środka zaskarżenia, a zarządzeniem z dnia 10
czerwca 2011 r. przekazano odpis tej opinii skazanemu z pouczeniem, że
może obecnie w terminie 30 dni od doręczenia tego zarządzenia wywieść
ewentualnie kasację przez obrońcę z wyboru. Zarządzenie to doręczono
Mariuszowi B. w dniu 15 czerwca 2011 r.
Skazany zareagował na to wniesieniem zażalenia na opinię adwokata
z urzędu i żądaniem wyznaczenia mu kolejnego obrońcy z urzędu, co
spotkało się z wydaniem w dniu 30 czerwca 2011 r. zarządzenia
pouczającego go, że zażalenie takie nie jest w ogóle przewidziane przez
przepisy Kodeksu postępowania karnego i brak jest podstaw do
wyznaczenia mu kolejnego adwokata z urzędu oraz pouczeniem o
możliwości wywiedzenia kasacji teraz przez obrońcę z wyboru. Pismo to
doręczono skazanemu osobiście w dniu 5 lipca 2011 r. W odpowiedzi na
nie zareagował on kolejnymi pismami kwestionującymi prawidłowość
3
wydania w jego sprawie wyroków, nie podejmując jednak próby
uzupełnienia braku formalnego swego pierwotnego pisma o woli wniesienia
kasacji.
W związku z tym, w dniu 19 sierpnia 2011 r. – a więc w ponad 2
miesiące po pierwszym powiadomieniu i w ponad miesiąc po drugim –
upoważniony sędzia odmówił przyjęcia kasacji własnej skazanego jako
nieodpowiadającej wymogom formalnym, pouczając jednocześnie go o
możliwości zażalenia się na to rozstrzygnięcie. Odbiór tego zarządzenia
skazany pokwitował w dniu 23 sierpnia 2011 r., ale nie wystąpił z takim
zażaleniem. Natomiast w dniu 21 września 2011 r. wystąpił z kolejną
kasacją własną oraz wnioskiem o ustanowienie mu adwokata z urzędu. Na
to jego pismo Przewodniczący Wydziału Sądu Okręgowego w S.
zareagował zarządzeniem wskazującym, że jest ono bezprzedmiotowe,
gdyż w sprawie tej odmówiono już prawomocnie przyjęcia jego kasacji
własnej wskazując, że kolejna kasacja w tej sprawie, wnoszona przez tę
samą osobę jest niedopuszczalna. Zarządzenie to doręczono skarżącemu
w dniu 30 września 2011 r.
Reakcją na powyższe było przesłanie przez skazanego w styczniu
2012 r. kolejnej kasacji własnej wraz z wnioskiem o ustanowienie obrońcy z
urzędu. Wówczas to, upoważniony sędzia Sądu Okręgowego w S.,
zarządzeniem z dnia 25 stycznia 2012 r., odmówił przyjęcia tej kasacji jako
niedopuszczalnej z przywołaniem art. 522 k.p.k. i wskazaniem, że w
stosunku do tego samego oskarżonego i od tego samego orzeczenia każdy
uprawniony może wnieść kasację tylko raz, a Mariusz B. skorzystał już z
tego prawa, z tym że jego kasacja własna spotkała się prawomocnie z
odmową przyjęcia. Skazany pokwitował odbiór tego zarządzenia w dniu 31
stycznia 2012 r. W dniu 2 lutego 2012 r. wywiódł zaś zażalenie od tego
rozstrzygnięcia, uzupełnione następnie w zakresie braków formalnych
odnośnie wskazania, którego konkretnie rozstrzygnięcia ono dotyczy, a
4
zażalenie to przekazano do rozpoznania Sądowi Najwyższemu. W
zażaleniu swym podnosi on – tak jak we wszystkich swoich wcześniejszych
pismach – zarzuty wobec wydanych w sprawie wyroków, oceny
przeprowadzanych tam dowodów, które jego zdaniem doprowadziły do
skazania go za czyn, którego nie popełnił i żąda przyznaniu mu
jednorazowo adwokata dla sporządzenia kasacji.
Rozpoznając ten środek odwoławczy Sąd Najwyższy zważył, co
następuje.
Jak już wskazano wyżej, w treści obszernego zażalenia,
podlegającego obecnie rozpoznaniu przez Sąd Najwyższy, skazany nie
podnosi żadnego zarzutu, który dotyczyłby meritum (istoty) tego
rozstrzygnięcia lecz – podobnie jak we wcześniejszych pismach – zarzuca
świadkom składanie fałszywych zeznań, podnosi że zarzucanych mu
czynów dokonała zupełnie inna osoba oraz że w prawomocnie
zakończonym postępowaniu miały miejsce różnorodne uchybienia
procesowe. Tymczasem przedmiotem analizy ma być obecnie
prawidłowość i zasadność odmowy przyjęcia jego kasacji, i to nie dlatego,
że nie sporządził jej i nie wniósł jej adwokat jako obrońca, lecz ponieważ
jest to już kolejna kasacja w tej sprawie pochodząca od tego samego
podmiotu.
Przepis art. 522 k.p.k. stanowi zaś wyraźnie, że kasację w stosunku
do tego samego oskarżonego i od tego samego orzeczenia, każdy
uprawniony może wnieść tylko raz. Ponieważ jednym z uprawnionych
podmiotów jest sama strona, to oczywistym jest, że i ona może tylko raz
wywieść kasację od wyroku, który jej dotyczy. Skarżący wykorzystał zaś już
w sprawie zakończonej prawomocnie wyrokiem Sądu Okręgowego w S. z
dnia 19 kwietnia 2011 r., przysługujące mu prawo do wniesienia tego
środka zaskarżenia, tyle tylko, że Sąd zareagował na to odmową przyjęcia
jego kasacji, jako że mimo – jak wykazano już wcześniej – stosownych
5
pouczeń, nie dopełnił on wtedy wymogu stawianego kasacji, a
sprowadzającego się do sporządzenia tej skargi przez obrońcę. Skarżący
nie zareagował też wcześniej na odmowę przyjęcia tej kasacji, mimo
pouczenia go o możliwości złożenia w tej kwestii stosownego zażalenia.
Tym samym odmowa powyższa stała się prawomocna, co oznacza, że
żalący się obecnie, wykorzystał już wcześniej swoje prawo do wywiedzenia
kasacji. Stosownie bowiem do art. 522 k.p.k. droga do wnoszenia kolejnej
kasacji przez ten sam podmiot od tego samego wyroku i tego samego
oskarżonego jest zamknięta niezależnie od tego, czy poprzednią jego
skargę merytorycznie rozpoznano, pozostawiono bez rozpoznania, czy też
odmówiono prawomocnie jej przyjęcia, gdyż także odmowa przyjęcia
dotyczy – jak to wyraźnie wynika z treści art. 530 § 2 k.p.k. – kasacji
„wniesionej”. Tym samym prawomocność tego rozstrzygnięcia również
uniemożliwia wystąpienie przez tę samą osobę z kolejnym takim środkiem
zaskarżenia w sprawie tego samego oskarżonego.
Powyższe wskazuje, że zaskarżone zarządzenie jest zasadne i w
pełni prawidłowe, a skarżący nie wykazał, aby istniały jakiekolwiek
argumenty na podważenie jego trafności lub wadliwości w procedowaniu
przy jego wydawaniu. Dlatego też Sąd Najwyższy utrzymał w mocy to
zarządzenie, uznając zażalenie za bezzasadne.
Z tych wszystkich względów orzeczono, jak na względzie.