Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 10 MAJA 2012 R.
SNO 25/12
Przewodniczący: sędzia SN Jarosław Matras (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Marian Kocon.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokólanta w
sprawie sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2012 r. wniosku sę-
dziego o wznowienie postępowania dyscyplinarnego zakończonego prawomocnym wyro-
kiem Sądu Najwyższego w z dnia 22 marca 2012 r., sygn. 11/12, utrzymującego w mocy
wyrok Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28 listopada 2011 r., sygn.
ASD (...)
postanowił:
1. o d d a l i ć w n i o s e k ,
2. kosztami postępowania wznowieniowego obciążyć Skarb Państwa.
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 28 listopada 2011 r., sygn. ASD (...), Sąd Apelacyjny – Sąd Dys-
cyplinarny uznał obwinionego sędziego Sądu Okręgowego za winnego przewinienia służ-
bowego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju są-
dów powszechnych, Dz. U. Nr 98, poz.1070 ze zm. – dalej jako u.s.p., a polegającego na
tym, że wbrew obowiązkowi wynikającemu z treści art. 90 u.s.p. nie powiadomił prezesa
Sądu Apelacyjnego o toczącym się z jego udziałem – jako strony – postępowaniu sądo-
wym i wymierzył mu karę dyscyplinarną upomnienia. Po rozpoznaniu odwołania wnie-
sionego przez obwinionego sędziego, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z
dnia 22 marca 2012 r., sygn. SNO 11/12, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, a kosztami
sądowymi obciążył Skarb Państwa.
2
Pismem z dnia 29 marca 2012 r. sędzia Sądu Okręgowego wniósł „skargę o wzno-
wienie postepowania” w sprawie SNO 11/12. W treści tego pisma podniósł, że wniosek o
wznowienie postępowania oparty jest na tym, iż pozbawiono go możności obrony tak
przed sądem pierwszej instancji, jak i drugiej instancji. Przedstawiając swoje racje, pod-
kreślił, że:
– naruszono ustalone zasady doręczania korespondencji służbowej sędziom (zawia-
domienie o rozprawie odwoławczej zostało przesłane faksem, a jemu doręczano „wątpli-
wej” jakości kserokopię zawiadomienia),
– po dotarciu do Sądu Najwyższego na sali D nie było jego sprawy, a dopiero po
ustaleniach telefonicznych w sekretariacie ds. dyscyplinarnych wskazano mu salę B, na
którą zresztą został zaprowadzony, a obecna na sali protokólantka poinformowała go o
tym, że sąd udał się na naradę; jego prośba o umożliwienie udzielenia mu głosu nie zosta-
ła uwzględniona, a sąd ogłosił wyrok, nie dając mu możliwości przedstawienia swoich
racji;
– prowadzenie sprawy pod jego nieobecność, zwłaszcza w obecności Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego, którego wyłączenia domagał się oraz w sytuacji, gdy składał
wniosek o ustanowienie obrońcy, stanowiło o pozbawieniu go możliwości obrony, skoro
jego spóźnienie na rozprawę nie było zawinione i wynikało z przyczyn od niego niezależ-
nych; w takiej sytuacji rozprawa powinna ulec odroczeniu;
– pozbawiono go prawa do zabrania głosu w ramach ostatniego słowa.
W końcowej części swojego pisma, jego autor podniósł, że w postepowaniu dyscy-
plinarnym podstawy wznowienia zostały określone bardzo szeroko, i tylko ten środek po-
zwala na obiektywne wyjaśnienie sprawy.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Wniosek o wznowienie postępowania nie zasługiwał na uwzględnienie, co więcej,
nie mieści się on w podstawie prawnej wskazanej w art. 126 u.s.p., co mogłoby usprawie-
dliwiać także wydanie zarządzenia o odmowie jego przyjęcia (por. postanowienie SN z
dnia 29 maja 2009 r., III KZ 22/09, OSNKW 2009, z. 7, poz. 59). Stosownie do art. 126 §
2 p.u.s.p. wznowienie postępowania dyscyplinarnego na korzyść skazanego może nastą-
pić, jeśli wyjdą na jaw nowe okoliczności lub dowody, które mogłyby uzasadniać unie-
winnienie lub wymierzenia kary łagodniejszej. Trzeba przypomnieć, że chodzi tu o takie
3
nowe okoliczności lub dowody (tzw. noviter producta), które nie będąc znanymi sądom
dyscyplinarnym obu instancji wskazują z dużym prawdopodobieństwem na to, iż skazany
jest niewinny, albo też należałoby mu wymierzyć karę łagodniejszą (por. np. postanowie-
nie SN z dnia 12 stycznia 2009 r., SNO 13/07, LEX 737396). Odnosząc się do tak rozu-
mianej podstawy wznowienia postępowania trzeba podnieść, że żadna z okoliczności
przywołanych przez autora wniosku nie ma takiego charakteru. Co więcej, żadna z nich
nie dotyczy kwestii niewinności sędziego i też nie wiąże się z kwestią kary, którą wymie-
rzono w najniższym rozmiarze. Ustosunkowując się zatem do powołanych okoliczności
podkreślić należy, że sposób dokonania doręczenia na rozprawę odwoławczą sędziemu
Sądu Okręgowego był znany Sądowi Najwyższemu – jako sądowi drugiej instancji, al-
bowiem w aktach sprawy znajdują się stosowne dowody doręczenia korespondencji. Z
tego chociażby powodu, tak formułowana okoliczność nie może stanowić podstawy for-
malnej wznowienia postępowania. Fakt spóźnienia się obwinionego sędziego na rozprawę
odwoławczą jest również bezsporny i temu sądowi znany, albowiem wynika z zapisów
protokołu rozprawy odwoławczej. Zatem okoliczność ta nie ma również cech nowości.
Podkreślić na marginesie trzeba, że w sytuacji, gdy zawiadomienie o terminie rozprawy
odwoławczej zostało obwinionemu sędziemu prawidłowo doręczone, a Sądowi Najwyż-
szemu rozpoznającemu odwołanie nie przedstawiono jakiejkolwiek informacji o prze-
szkodach w dotarciu przez obwinionego na salę rozpraw, to nie było podstawy prawnej
do odroczenia rozprawy, a nawet do opóźnienia jej wywołania. W przypadku jakichkol-
wiek kłopotów z terminowym stawieniem się na rozprawę wystarczyłoby wykonać połą-
czenie telefoniczne z własnego telefonu komórkowego lub skorzystać z pomocy osób z
najbliższego sekretariatu sądowego, co było o tyle nieskomplikowane, że obwiniony
znajdował się już przecież w budynku Sądu Najwyższego. W tym układzie pomijając na-
wet i to, że obwiniony powinien zaplanować swoje stawiennictwo z odpowiednim margi-
nesem czasowym do rozprawy, to nie sposób zaaprobować argumentacji wnioskodawcy,
iż spóźnienie się na rozprawę było przez niego niezawinione. Wypada podnieść, że już
chociażby z racji wykonywanego zawodu obwiniony miał pełną świadomość co do spo-
sobu skorzystania z przysługujących mu w tym zakresie uprawnień procesowych co do
uczestnictwa w rozprawie, jak też z możliwych do wykorzystania w tym celu środków
technicznych. Pomimo tego z takich możliwości nie skorzystał. Dalej wyartykułowana
teza o pozbawieniu skarżącego prawa do obrony, poprzez pozbawienie możliwości zabra-
4
nia głosu w trakcie rozprawy odwoławczej nie może stanowić podstawy merytorycznej
oceny w kontekście wskazanej powyżej podstawy wznowienia postępowania. Z jednej
strony fakt przybycia skarżącego na salę rozpraw już po zamknięciu przewodu sądowego
został odnotowany w protokole rozprawy, a zatem zaistniał w toku postępowania przed
sądem drugiej instancji. Okoliczność ta była zatem znana temu sądowi i z tego powodu
nie może stanowić nowej okoliczności w rozumieniu art. 126 § 2 u.s.p. Z drugiej strony
podkreślić należy, że sąd odwoławczy rozpoznał sprawę w granicach zaskarżenia okre-
ślonych treścią odwołania, a zatem skontrolował zaskarżone orzeczenie sądu pierwszej
instancji w jego całokształcie. Z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego wydanego w
sprawie SNO 11/12 wynika w sposób bezsporny, że Sąd ten odniósł się do wszystkich
zarzutów odwołania obwinionego, a w skardze o wznowienie postępowania jej autor nie
wskazał, aby jego wystąpienie na rozprawie miało dotyczyć nowych, nieznanych wcze-
śniej okoliczności lub dowodów.
Skoro zatem żadna z przywołanych okoliczności nie ma charakteru nowej okolicz-
ności, to należało orzec jak w postanowieniu.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania wznowieniowego wynika z treści art. 133
u.s.p.