Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 403/11
P O S T A N O W I E N I E
Dnia 21 sierpnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
Przewodniczący SSN Tomasz Artymiuk (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Cesarz
SSN Józef Szewczyk
Protokolant: Jolanta Włostowska
w sprawie A. A.
oskarżonej z art. 276 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 21 sierpnia 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
subsydiarnego
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 4 lipca 2011 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 25 lutego 2011 r.,
1. oddala kasację;
2. obciąża oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego Zarząd
Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. L. 78 w R. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
2
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 25 lutego 2011 r., Sąd Rejonowy po rozpoznaniu
sprawy A A., oskarżonej – przez oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego
Wspólnotę Mieszkaniową Budynku położonego w /…/ – o to, że:
„w okresie od 1 grudnia 2008 roku do dnia 22 lipca 2009 roku jako pełniąca
funkcję kierowniczą w GZN Grupie Zarządzania Nieruchomościami Sp. z
o.o./…/, ukryła dokumentację finansowo – księgową należącą do Zarządu
Wspólnoty Mieszkaniowej w /…/, uniemożliwiając jej uzyskanie przez
właściciela”, tj. o czyn z art. 276 k.k.,
ustalając w granicach zarzucanego czynu, że:
„A. A. jako prezes zarządu „GZN – Grupy Zarządzania Nieruchomościami R.”
Sp. z o.o. ukryła w okresie od 1 grudnia 2008 roku do 22 lipca 2009 roku
dokumentację należącą do Wspólnoty Mieszkaniowej Budynku położonego
/…/, którą to dokumentacją nie miała prawa wyłącznie rozporządzać, w tym:
- dokumentację techniczną szczegółowo opisaną w protokole przekazania
dokumentów technicznych budynku przy ul. L. 78 z dnia 28 maja 2009 r. –
którą ukryła w okresie od 1 grudnia 2008 roku do dnia 28 maja 2009 roku, za
wyjątkiem ekspertyzy technicznej, projektu budowlanego, inwentaryzacji
architektonicznej elewacji i kosztorysu inwestorskiego szczegółowo opisanych
w protokole przekazania z dnia 13 marca 2009 roku, którą ukryła w okresie od 1
grudnia 2008 roku do dnia 13 marca 2009 roku oraz za wyjątkiem audytu
energetycznego budynku, który ukryła w okresie od 1 grudnia 2008 roku do
dnia 29 stycznia 2009 roku;
- dokumentację finansowo – księgową w postaci dokumentów
szczegółowo wymienionych w załącznikach nr 1 i 3 do protokołu przekazania
zarządu nieruchomością wspólną przy ul. L. 78 według stanu na dzień 31 maja
2009 roku, którą ukryła w okresie od 1 grudnia 2008 roku do dnia 31 maja 2009
roku oraz w postaci dokumentów szczegółowo wymienionych na karcie 73 akt
sprawy Prokuratury Rejonowej R. , którą ukryła w okresie od 1 grudnia 2008
3
roku do 22 lipca 2009 roku czym działała na szkodę Wspólnoty Mieszkaniowej
Budynku położonego /…/”,
i kwalifikując ten czyn z art. 276 k.k., na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. w zw. z
art. 67 § 1 k.k., postępowanie karne prowadzone przeciwko oskarżonej
warunkowo umorzył na rok próby, zasądzając od niej opłatę na rzecz Skarbu
Państwa oraz zryczałtowane wydatki na rzecz oskarżyciela posiłkowego
subsydiarnego.
Wyrok ten zaskarżyli obrońcy oskarżonej, którzy we wniesionych
apelacjach zarzucili:
- obrazę przepisu prawa materialnego w postaci art. 276 k.k., polegającą
na dowolnym i bezpodstawnym zrównaniu znaczenia bezspornego stanu
faktycznego w postaci posiadania z ustawowym znamieniem ukrywania i w
efekcie przypisaniu posiadania rzeczy skutku w postaci karnych konsekwencji z
art. 276 k.k., mimo że ustawodawca nie przewiduje w tym przepisie prawno –
karnych konsekwencji wynikających z posiadania rzeczy,
- błąd w ustaleniach faktycznych, mający istotny wpływ na treść
zaskarżonego wyroku, polegający na przyjęciu sprzecznie z wymową
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że oskarżona nie
pozostawała w usprawiedliwionej nieświadomości bezprawności zarzucanego
jej czynu,
- naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na
treść zaskarżonego wyroku, a to przepisu art. 424 § 1 k.p.k., poprzez
niedostateczne przeanalizowanie i rozważenie przez Sąd Rejonowy w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czy oskarżona dopuściła się zarzucanego jej
czynu w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu o zgodności z prawem
swojego zachowania, tj. sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku w
sposób uniemożliwiający przeprowadzenie kontroli prawidłowości zapadłego
rozstrzygnięcia.
4
W konkluzji skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego orzeczenia i
uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu, alternatywnie
(adw. R. B.) o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy
Sądowi Rejonowemu celem ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy po rozpoznaniu apelacji obrońców wyrokiem z dnia 4
lipca 20011 r., zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżoną A. A.
uniewinnił od popełnienia zarzucanego jej czynu.
Orzeczenie Sądu odwoławczego zaskarżył kasacją pełnomocnik
oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego zarzucając rażące naruszenie prawa,
mające wpływ na treść wyroku, polegające na:
1. „naruszeniu prawa materialnego i procesowego, a mianowicie art.
276 k.k. i art. 7 k.k., przez błędną jego interpretację, co doprowadziło do
uniewinnienia oskarżonej”;
2. „naruszeniu prawa procesowego, a mianowicie art. 457 § 3 k.p.k.,
przez brak ustosunkowania się do wszystkich wniosków apelacyjnych, a
mianowicie wniosku o uchylenie sprawy do ponownego rozpoznania w
przypadku, gdy sąd w uzasadnieniu sam wskazuje na materiał dowodowy nie
wyjaśniony do końca, który, jak można wnioskować, winien być uzupełniony”.
Przy tak sformułowanych zarzutach autor kasacji wniósł o uchylenie
wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Rozpoznając niniejszą kasację w pierwszym rzędzie należało odnieść się
do wysuwanych pod adresem zaskarżonego wyroku Sądu odwoławczego
zarzutów natury procesowej, gdyż tylko w sytuacji, gdy okoliczności sprawy nie
budzą wątpliwości, w szczególności został w sposób prawidłowy ustalony stan
faktyczny, rozważania o trafności lub nietrafności orzeczenia można
rozpatrywać – co zdaje się skarżący przeoczył – na gruncie przepisów prawa
materialnego. Nie może być tym samym mowy o obrazie prawa materialnego,
5
gdy wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego
podstawę, a błąd taki jest pośrednio efektem np. naruszenia przepisów prawa
procesowego. W tej sprawie o takim naruszeniu procedury, w szczególności w
zakresie wskazanym przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
subsydiarnego, nie może być mowy.
Brak zwłaszcza podstaw do twierdzenia, że Sąd Okręgowy naruszył art.
457 § 3 k.p.k. Obraza tego przepisu, w kontekście podstaw kasacyjnych,
zwłaszcza wymogu istotnego wpływu naruszenia przepisu na treść zaskarżonego
orzeczenia, mogłaby wchodzić w grę wyłącznie w sytuacji, gdy na skutek
niewłaściwego sporządzenia pisemnych motywów swojego rozstrzygnięcia,
orzeczenie sądu drugiej instancji nie poddaje się kontroli kasacyjnej.
W tym wypadku powody wydanego rozstrzygnięcia wynikają natomiast
wprost w uzasadnienia orzeczenia zapadłego w instancji ad quem, istnieje więc
możliwość dokonania jego oceny. Co więcej, stawiając zarzut naruszenia art.
457 § 3 k.p.k. autor kasacji przeoczył, że przeprowadzenie kontroli wyroku sądu
meriti przez sąd drugiej instancji nastąpiło w związku z rozpoznaniem środków
odwoławczych wniesionych przez obrońców oskarżonej na jej korzyść, tak więc
to wyłącznie strona przeciwna posiadała gravamen do ewentualnego wytknięcia
sądowi odwoławczemu tego rodzaju uchybień – gdyby rzeczywiście zaistniały –
jak nie wskazanie, dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznane zostały za zasadne
albo niezasadne, to bowiem mogłoby z kolei świadczyć o wywiązaniu lub nie
wywiązaniu się przez ten sąd z obowiązków określonych w art. 433 § 2 k.p.k., w
stopniu przewidzianym przez przepis art. 523 § 1 k.p.k.
I wreszcie, co w tej sprawie najistotniejsze, bo to przecież skutkowało
wydanym w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy orzeczeniem
reformatoryjnym, sąd odwoławczy ma prawo ograniczyć rozpoznanie środka
odwoławczego tylko do poszczególnych uchybień, podniesionych przez stronę
lub podlegających uwzględnieniu z urzędu, jeżeli rozpoznanie w tym zakresie
jest wystarczające do wydania orzeczenia, a rozpoznanie pozostałych zarzutów
6
byłoby przedwczesne lub bezprzedmiotowe dla dalszego toku postępowania
(art. 436 k.p.k.). Tak było w tym przypadku, w którym wystarczające dla
rozstrzygnięcia stało się podzielenie przez Sąd drugiej instancji trafnie
podniesionego w apelacji jednego z obrońców zarzutu naruszenia prawa
materialnego tj. art. 276 k.k. Trudno wobec tego twierdzić, że doszło do
naruszenia art. 457 § 3 k.p.k., skoro sąd ad quem uprawniony był do postąpienia
po myśli art. 436 k.p.k., i z uprawnienia tego w sposób dopuszczalny skorzystał.
Niezasadny jest też pogląd autora skargi kasacyjnej o naruszeniu w
postępowaniu apelacyjnym dyspozycji art. 7 k.p.k. Wprawdzie orzekający w
sprawie Sąd odwoławczy zwrócił uwagę na rozbieżności w zeznaniach
świadków oskarżenia M. P. i P.K., nie ulega jednak wątpliwości, że nie czynił
w tej sprawie odmiennych ustaleń faktycznych, w szczególności przez inną
ocenę przeprowadzonych dowodów, lecz w całej rozciągłości zaakceptował te,
które za podstawę orzeczenia przyjął sąd a quo, dokonując jedynie odmiennej
oceny prawnej zachowania oskarżonej od tej, która stała się podstawą
subsumpcji prawnej poczynionej przez Sąd Rejonowy. Oczywiste więc jest, że
ustaleniem obu wyrokujących w tym postępowaniu sądów było, iż oskarżona
nie wydała Wspólnocie Mieszkaniowej Budynku przy ul. L., żądanych przez
Zarząd tej Wspólnoty dokumentów, i to właśnie bezsporne oraz
niekwestionowane ustalenie stało się następnie podstawą odmiennych
rozstrzygnięć sądów w kontekście ustawowych znamion występku
stypizowanego w art. 276 k.k.
Reasumując tę część rozważań stwierdzić więc należy, że stanowisko
skarżącego o naruszeniu przez Sąd Okręgowy przepisów prawa procesowego
jest nieuprawnione, zaś sformułowane w tym zakresie zarzuty uznać należy za
oczywiście bezzasadne.
Odmiennie ocenić należy natomiast zarzut naruszenia prawa
materialnego, aczkolwiek i w tym wypadku pogląd autora kasacji nie jest trafny,
co skutkowało ostatecznie oddaleniem wniesionej przez niego skargi.
7
Zdaniem pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego – i z
tym niewątpliwie należy się zgodzić – najistotniejszą kwestią w niniejszej
sprawie jest wyjaśnienie, na gruncie art. 276 k.k., znaczenia znamienia
„ukrywa”. W ocenie skarżącego (pogląd taki wyraził również w uzasadnieniu
swojego wyroku Sąd pierwszej instancji, który w tym zakresie powołał się m.in.
na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2000 r., V KKN 208./00, LEX nr
43438 – inne miejsce publikacji: OSNKW 2000, z. 9-10, poz. 84), już samo
niewydanie dokumentu na żądanie osoby uprawnionej, jak to miało miejsce w
tej sprawie, stanowi jego „ukrycie” w rozumieniu powołanego wyżej przepisu.
Z takim stanowiskiem nie można się jednak zgodzić, de facto prowadzi
bowiem ono do zrównania pojęcie „ukrywania” z pojęciem „przechowywania”
lub „posiadania” w sytuacji, gdy zakresy tych pojęć nie są tożsame. Skarżący
nie zauważa przy tym, co z kolei zasadnie uwypuklił orzekający w tej sprawie
Sąd odwoławczy, że we wskazanym wyżej orzeczeniu Sąd Najwyższy nie
traktuje jako reguły – skutkującej zastosowaniem art. 276 k.k. – samej odmowy
wydania dokumentu („może stanowić ukrywanie dokumentu w rozumieniu art.
276 k.k.”), zaś w realiach tamtej sprawy niewydanie dokumentu powiązane było
z zaprzeczaniem jego posiadania.
W ocenie Sądu Najwyższego, już na gruncie wykładni językowej, nie
rysują się żadne wątpliwości nakazujące rozumieć słowo „ukrywać” w
jakikolwiek inny sposób niż potoczny. Potocznie zaś „ukrywać” oznacza
umieścić coś w miejscu niewidocznym, zasłoniętym, bezpiecznym, schować coś
przed kimś (M. Szymczak (red.): Słownik języka polskiego, Warszawa 1981, t.
III, s. 592; B. Dunaj (red.): Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa
1996, s. 1174). Przestępstwo ukrywania dokumentu, którym sprawca nie ma
prawa wyłącznie rozporządzać, polega więc na podjęciu tego rodzaju działań, w
wyniku których dokument znajdzie się w miejscu znanym sprawcy, nieznanym
zaś osobom, którym przysługują prawa do rozporządzania dokumentem, choćby
nie wyłącznie (utajnienie miejsca jego przechowywania). Nie kwestionując
8
poglądów wyrażanych wcześniej w literaturze na gruncie art. 268 k.k. z 1969 r.
cytowanych w uzasadnieniu Sądu Rejonowego podkreślić należy, że tak
właśnie, a więc jako utajnienie miejsca przechowywania, interpretowane jest
znamię ukrywania dokumentów w rozumieniu art. 276 k.k. w orzecznictwie
Sądu Najwyższego (zob. wyrok z dnia 23 maja 2002 r., V KKN 404/99,
OSNKW 2002, z. 9-10, poz. 72) i sądów apelacyjnych (zob. wyroki: Sądu
Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 kwietnia 2000 r., II AKa 14/00, Prok. i Pr.
2001, nr 4, poz. 22 –orzecz.; Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28
czerwca 2005 r., II AKa 166/05, Prok. i Pr. 2006, nr 4, poz. 28 – orzecz. i z dnia
9 grudnia 2010 r., II AKa 397/10, KZS 2011/5/80), a także w piśmiennictwie
(zob. W. Wróbel (w:) A. Zoll (red.): Kodeks karny. Część szczególna,
Komentarz, Zakamycze 2006, t. II, s. 1363). Sąd Najwyższy w tym składzie nie
znajduje racji natury tak prawnej, jak i faktycznej, aby od utrwalonego w
powyższym przedmiocie stanowiska odstępować.
Na kanwie niniejszej sprawy niewątpliwym więc jest, że o ukryciu
dokumentów, o jakim mowa w art. 276 k.k., nie może być mowy. Co najwyżej
wchodziłyby w grę hipotetycznie rozważania w kierunku takiej subsumpcji
prawnej w oparciu o inne znamię zawarte w omawianym przepisie, jakim jest
„usunięcie” dokumentu – tj. podjęcie wszelkich czynności prowadzących do
uczynienia go niedostępnym dla osoby uprawnionej, choćby znane było miejsce
przechowywania tego dokumentu (zob. powołany wyżej wyrok Sądu
Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 kwietnia 2000 r., II AKa 14/00 oraz W.
Wróbel: op.cit., s. 1363). Rzecz w tym, że z powodów procesowych czynić tego
obecnie nie wolno. Do wniesionej w tej sprawie na niekorzyść oskarżonej
kasacji ma bowiem pełne zastosowanie określony w art. 434 § 1 k.p.k. zakaz
reformationis in peius. Zgodnie z tą regułą orzeczenie na niekorzyść
oskarżonego jest dopuszczalne tylko w razie stwierdzenia uchybień
podniesionych w środku odwoławczym wniesionym na niekorzyść lub
podlegających uwzględnieniu z urzędu. Pełnomocnik Wspólnoty Mieszkaniowej
9
Budynku przy /…/ podniósł wprawdzie zarzut naruszenia prawa materialnego,
jednak w sposób jednoznaczny powiązał go wyłącznie z dokonaną przez Sąd
Okręgowy błędną – jego zdaniem – wykładnią znamienia „ukrywa”, tego zaś
rodzaju uchybienie w postępowaniu kasacyjnym się nie potwierdziło. Wobec
powyższego, respektując przy tym zakaz rozszerzającej wykładni art. 434 § 1
k.p.k., jak i art. 443 k.p.k. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012
r., II KK 5/12, OSNKW 2012, z. 4, poz. 44), koniecznym stało się wydanie
orzeczenia oddalającego kasację wniesioną na niekorzyść A. A.
O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto na
podstawie art. 636 ć 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.