Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 5/12
POSTANOWIENIE
Dnia 27 września 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Rafał Malarski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 27 września 2012 r.,
sprawy R. W., D. D., M. W. i J.W. oskarżonych z art. 217 § 1 k.k. i in.
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego
R. W.
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 21 września 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 21 kwietnia 2011 r., /…/,
p o s t a n o w i ł
1/ oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2/ obciążyć oskarżyciela prywatnego kosztami sądowymi
za postępowanie kasacyjne.
UZASADNIENIE
Kasacja pełnomocnika oskarżyciela prywatnego R. W. okazała się
bezzasadna w stopniu oczywistym.
Skarga kasacyjna, zawierająca sześć wyszczególnionych zarzutów, odnosiła
się zasadniczo do dwóch kwestii: do wymogu rzetelnej kontroli odwoławczej
(zarzuty nr 1 – 3 i 5) oraz do oddalenia przez sąd a quo szeregu wniosków
dowodowych zgłoszonych przez oskarżyciela prywatnego (zarzuty nr 4 i 6).
Przechodząc do konkretnych zarzutów, należało odnotować, że skarżący
szczególną rangę nadał zarzutowi obrazy art. 174 k.p.k. Jest prawdą, że sąd
pierwszej instancji oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z nagrania
utrwalonego na dyktafonie cyfrowym przez oskarżyciela prywatnego i
2
przekopiowanego na nośnik cyfrowy (w sprawie pojawiała się przemiennie płyta CD
lub DVD), tyle że postąpił tak nie na podstawie „wykluczających się” (cyt. z pisma z
9 września 2011 r. – k. 466) podstaw normatywnych, lecz przede wszystkim z
uwagi na fakt, że ów zapis nie przedstawiał czynu przestępnego (k. 3657). W
judykaturze ugruntowane jest zapatrywanie, że nagrania prywatne mogą być
dopuszczone do materiału dowodowego jedynie w sytuacji, gdy stanowią
rejestrację czynu przestępnego, a nie prywatnych rozmów nawet dotyczących tego
czynu (zob. post. SN z 7 lutego 2007 r., III KK 237/06, R-OSNKW 2007, poz. 383).
Warto tu wskazać, że oskarżyciel prywatny sam ujawnił, jaką treść zawiera
nagranie, m.in. przez dostarczenie sporządzonych samodzielnie stenogramów
nagrania. Przyznać w tym miejscu trzeba, że sąd odwoławczy niepotrzebnie
akcentował fakt, iż sąd pierwszej instancji nie posiadał „obiektywnej możliwości
weryfikacji głosów uczestniczących w nagraniu”. Sąd a quo nie posiadał takiej
możliwości, gdyż odmówił dopuszczenie tego dowodu z racji jego nieprzydatności
dla rozstrzygnięcia sprawy (nie przedstawiał on – o czym już była mowa wyżej –
czynu zabronionego).
Odnośnie zarzutów niewywiązania się sądu drugiej instancji z obowiązku
należytej kontroli apelacyjnej wypadało zwrócić uwagę na pewien brak lojalności
procesowej ze strony autora kasacji. Sąd odwoławczy rzeczywiście odniósł się do
części zarzutów w sposób globalny, ale było to spowodowane ogólnikowością
podniesionych w apelacji zarzutów. Trudno też nie dostrzec, że szereg
szczegółowych okoliczności, których według skarżącego nie rozważył sąd
odwoławczy, a które sformułowane zostały w kasacji (zarzuty nr 2, 5 i 6), były
podnoszone w kolejnych pismach procesowych oskarżyciela prywatnego,
złożonych – co istotne – już po upływie terminu zawitego do wniesienia apelacji.
Takie „spóźnione” twierdzenia nie mogły być potraktowane jako uzupełnienie skargi
apelacyjnej.
W konsekwencji Sąd Najwyższy oddalił kasację w trybie określonym w art.
535 § 3 k.p.k. O kosztach sądowych za postępowanie kasacyjne orzeczono po
myśli art. 636 § 1 i 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.