Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KO 45/12
POSTANOWIENIE
Dnia 26 września 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gierszon
SSN Kazimierz Klugiewicz (sprawozdawca)
na posiedzeniu - bez udziału stron - w dniu 26 września 2012 r.
po rozpoznaniu sprawy z wniosku obrońcy E. O.
skazanego za przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. z 1969 r.
o wznowienie postępowania zakończonego wyrokiem Sądu Apelacyjnego z
dnia 12 grudnia 1991 r., utrzymującym w mocy wyrok Sądu Wojewódzkiego z
dnia 3 października 1991 r.,
na podstawie art. 544 § 2 i 3 k.p.k.
postanowił:
1. pozostawić bez rozpoznania wniosek obrońcy skazanego
o wznowienie postępowania;
2. stwierdzić brak podstaw do wznowienia postępowania z
urzędu;
3. nakazać zwrot E. O. kwoty 150 (sto pięćdziesiąt) zł z
tytułu wniesionej opłaty;
4. kosztami postępowania o wznowienie obciążyć Skarb
Państwa
UZASADNIENIE
2
E. O. skazany został wyrokiem Sądu Wojewódzkiego z dnia 3 października
1991 r., za przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. z 1969 r., na karę 12 (dwunastu) lat
pozbawienia wolności i pozbawienia praw publicznych na okres 5 (pięciu) lat.
Po rozpoznaniu rewizji wniesionej przez obrońcę, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
12 grudnia 1991 r., zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy.
W złożonym „wniosku o wznowienie postępowania” obrońca skazanego,
powołując się na przepis art. 542 § 3 k.p.k., wniósł o wznowienie postępowania i
uchylenie wyroków Sądów pierwszej i drugiej instancji oraz przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania. Powołał się przy tym na
zarzut obrazy art. 19 § 2 k.p.k. z 1969 r., poprzez nienależytą obsadę Sądu
rozpoznającego sprawę w pierwszej instancji oraz na zarzut obrazy art. 401 k.p.k. z
1969 r., poprzez ograniczenie prawa oskarżonego do obrony w postępowaniu
odwoławczym.
Prokurator Prokuratury Generalnej w odpowiedzi na wniosek obrońcy, w
piśmie z dnia 23.09.2011 r., wniósł o stwierdzenie, iż brak jest podstaw do
wznowienia postępowania w trybie art. 542 § 3 k.p.k.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Pismo obrońcy zatytułowane jako „wniosek o wznowienie postępowania” nie
może przynieść oczekiwanych przez wnoszącego rezultatów.
W pierwszej kolejności - jedynie dla przypomnienia - należy wskazać, że
wznowienie postępowania jest instytucją szczególną i wyjątkową, której ścisłe i
dokładne unormowanie kodeksowe w zakresie warunków formalnych i jego
podstaw oraz w zakresie trybu i zasad postępowania przy rozstrzyganiu w
przedmiocie wznowienia, nie dozwalają na rozszerzającą wykładnię określających
je przepisów. Skoro bowiem wyrok prawomocny ma być, w swym założeniu,
trwałym rozstrzygnięciem rozpatrywanej przez Sąd sprawy i przysługuje mu cecha
domniemania prawdziwości przyjętych w nim ustaleń faktycznych, to wzruszenie
tego domniemania, a co za tym idzie i prawomocnego wyroku w drodze wznowienia
postępowania, może nastąpić tylko w ściśle określonych ustawą warunkach.
Przedmiotem rozstrzygnięcia w postępowaniu o wznowienie jest kwestia istnienia
podstaw do wznowienia, a nie kwestia odpowiedzialności karnej, której dotyczy
prawomocne orzeczenie kończące postępowanie sądowe (zob. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 28.06.2002 r., II KO 26/01, LEX nr 54422).
3
Wzruszenie prawomocnego wyroku w drodze wznowienia postępowania na
podstawie art. 542 § 3 k.p.k. - na który to przepis powołał się obrońca skazanego -
może nastąpić jedynie z urzędu, a nie na wniosek skazanego. Wynika to wprost z
przywołanego przepisu, a na co Sąd Najwyższy zwracał uwagę w swoich licznych
orzeczeniach. Powyższy przepis stanowi bowiem, że "postępowanie wznawia się z
urzędu tylko w razie ujawnienia się jednego z uchybień wymienionych w art. 439 §
1, przy czym wznowienie postępowania jedynie z powodów określonych w pkt 9-11
może nastąpić tylko na korzyść oskarżonego". Tak więc wznowienie postępowania
w przypadku ujawnienia się jednego z uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k.
nastąpić może tylko z urzędu, nie zaś na wniosek strony. A skoro tak, to strona nie
dysponuje w tym zakresie własnym wnioskiem o wznowienie postępowania,
chociaż może, przy zastosowaniu instytucji określonej w art. 9 § 2 k.p.k.,
zasygnalizować sądowi istnienie takiego uchybienia. Nie jest to jednak wówczas
wniosek o wznowienie postępowania, lecz pismo sygnalizujące sadowi potrzebę
rozważenia zasadności podjęcia działania z urzędu (zob. uchwała Sądu
Najwyższego 7 sędziów z dnia 24 maja 2005 r., I KZP 5/05, OSNKW 2005/6/48;
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2010 r., V KO 115/09, R-
OSNKW 2010/389; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2011 r., II
KZ 10/11; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2008 r., V KZ 27/08,
R-OSNKW 2008/1147). Dla stron postępowania pozostają do dyspozycji powody
wznowienia wymienione w art. 540, art. 540a oraz art. 540b k.p.k. - tych jednak w
piśmie obrońcy skazanego nie podniesiono i nie wykazano ich istnienia.
Istota zarzutów postawionych przez obrońcę skazanego sprowadzenia się do tego,
że:
- Sąd I instancji był nienależycie obsadzony, albowiem "w składzie orzekającym
zasiadało trzech sędziów zawodowych i tylko dwóch ławników" (na powyższą
okoliczność obrońca przedłożył oświadczenie skazanego z dnia 14 maja 2012 r., a
z którego wynika, że "dnia 3 października 1991 r. w składzie rozpoznającym
sprawę o sygnaturze /…/ , w której występował w charakterze oskarżonego,
zamiast jednego z ławników zasiadał sędzia J. H."),
- oskarżony został pozbawiony możliwości obrony w postępowaniu odwoławczym,
albowiem nie został on doprowadzany na rozprawę przed Sądem Apelacyjnym, a
nie stawił się również jego obrońca z wyboru.
4
Odnosząc się do powyższych okoliczności należy wskazać na kwestie
następujące.
Zgodnie z przepisami ówcześnie obowiązującymi, sprawę E. O., oskarżonego o
popełnienie przestępstwa z art. 148 § 1 k.k. z 1969 r., powinien rozpoznawać Sąd
Wojewódzki w składzie dwóch sędziów i trzech ławników (art. 17 § 1 pkt 1 oraz art.
19 § 2 k.p.k. z 1969 r.)
Z protokołów rozprawy przed Sądem Wojewódzkim w dniach 9 września 1991 r.
oraz 3 października 1991 r., a także z treści wyroku z dnia 3 października 1991 r.
wynika, że w składzie orzekającym zasiadało 2 sędziów zawodowych (A. O. i J. W.)
oraz troje ławników (S. K., A. L. i S. M.). Zarówno skazany, jak i jego obrońca z
wyboru oraz prokurator, obecni na rozprawie, nie kwestionowali składu
orzekającego w przedmiotowej sprawie. Na rozprawie w dniu 3 października 1991
r. Sąd Wojewódzki postanowił m.in. "sprawę odroczoną prowadzić w dalszym
ciągu, albowiem Sąd działa w tym samym składzie, a od poprzedniej rozprawy nie
upłynął długi okres czasu". W tym terminie został też ogłoszony wyrok. Również i
wtedy żadna z obecnych stron nie podnosiła, aby skład Sądu uległ zmianie lub też,
aby w jego składzie zasiadało trzech sędziów zawodowych oraz dwóch ławników.
Ponadto, co istotne, ani w rewizji obrońcy, ani w licznych pismach E. O.
kierowanych do Sądu Apelacyjnego, powyższa kwestia nie była podnoszona. Sąd
Apelacyjny rozpoznając rewizję obrońcy również nie stwierdził z urzędu, aby Sąd
pierwszej instancji nie był należycie obsadzony. Także Minister Sprawiedliwości nie
znalazł podstaw do wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego w przedmiotowej
sprawie.
Wskazać również należy, że ani wyrok Sądu pierwszej instancji, ani żaden z
protokołów z rozprawy nie został sprostowany (zob. art. 105 k.p.k. oraz art. 152-154
k.p.k.) tak, aby wersję podawaną przez skazanego potwierdzić. Skoro zatem
jedynym dokumentem sprawozdawczym z przebiegu rozprawy przed Sądem jest -
sporządzony przez uprawnioną osobę - protokół, którego treść stwierdzają swoimi
podpisami przewodniczący i protokolant, i nie zostanie on zakwestionowany w
przewidzianym prawem trybie (art. 152-155 k.p.k.), to wówczas przyjmuje się, że
czynności procesowe, zarejestrowane w protokole faktycznie zostały dokonane, a
okoliczności i fakty w nim wskazane rzeczywiście miały miejsce (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2002 r., V KKN 380/00, LEX nr 57167). Brak jest
również jakichkolwiek podstaw, aby kwestionować skład Sądu Wojewódzkiego,
5
który uwidoczniony jest w wyroku z dnia 3 października 1991 r. i znajdujące się pod
nim podpisy.
W tym stanie rzeczy gołosłowne oświadczenie skazanego E. O. nie może stanowić
podstawy do zasadnego twierdzenia, że ówczesny Sąd Wojewódzki rozpoznając
sprawę był nienależycie obsadzony lub którykolwiek z jego członków nie był obecny
na całej rozprawie (art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. - art. 388 pkt 2 k.p.k. z 1969 r.) i
zachodzi podstawa do wznowienia postępowania z urzędu.
Jeżeli natomiast chodzi o drugą z okoliczności podniesionych w piśmie
obrońcy skazanego, to wskazać należy, iż ówcześnie obowiązujące przepisy w
zakresie postępowania odwoławczego stanowiły, że "niestawiennictwo stron, poza
prokuratorem, nie tamuje rozpoznania sprawy na rozprawie", a udział obrońcy na
rozprawie odwoławczej przed sądem apelacyjnym (gdy nie zachodziły okoliczności,
o których była mowa w art. 70 § 2 k.p.k. z 1969 r.), był konieczny jedynie wówczas,
gdy prezes sądu lub sąd uznał to za konieczne (art. 400 § 1 oraz art. 71 k.p.k. z
1969 r.). Z kolei obecność oskarżonego na rozprawie w postępowaniu
odwoławczym nie była obowiązkowa i Sąd odwoławczy jedynie mógł, ale nie
musiał, zarządzić sprowadzenie na nią oskarżonego pozbawionego wolności (art.
401 k.p.k. z 1969 r.).
W obecnym stanie prawnym obecność oskarżonego na rozprawie apelacyjnej
również nie jest obowiązkowa - byłoby tak jedynie wówczas, gdyby prezes sądu
lub sąd odwoławczy uznali to za konieczne (art. 450 § 1-2 k.p.k.). Ponadto, na
wniosek oskarżonego pobawionego wolności, sąd odwoławczy zarządza
sprowadzenie go na rozprawę, chyba że uzna za wystarczającą obecność obrońcy.
Gdy w takiej sytuacji Sąd odwoławczy nie uwzględni wniosku skazanego i nie
zarządzi jego sprowadzenia na rozprawę, to obecność obrońcy na rozprawie
odwoławczej jest obowiązkowa (art. 451 k.p.k.).
W tym stanie rzeczy należy stwierdzić, że Sąd Apelacyjny prowadząc rozprawę
odwoławczą w dniu 12 grudnia 1991 r. pod nieobecność oskarżonego (który składał
co prawda wniosek o jego "dowiezienie na rozprawę sądową w dniu 12.12.1991 r.",
k- 229 akt) oraz jego obrońcy z wyboru, którzy byli prawidłowo zawiadomieni o
terminie, nie dopuścił się obrazy ówcześnie obowiązujących przepisów, tj. art. 400
oraz 401 k.p.k. z 1969 r., a co z kolei miałoby stanowić tzw. bezwzględną
przyczynę odwoławczą, o której mowa była w ówcześnie obowiązującym art. 388
pkt 9 k.p.k. z 1969 r. (obecnie art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k.).
6
Reasumując należy stwierdzić, że w przedmiotowej sprawie - wbrew
twierdzeniom skazanego i jego obrońcy - nie zachodzą okoliczności, o których
mowa w art. 542 § 3 k.p.k., które uzasadniałyby wznowienie postępowania z
urzędu.
Sam natomiast wniosek obrońcy skazanego o wznowienie postępowania,
oparty na wskazaniu uchybień o charakterze bezwzględnym, jako niedopuszczalny,
należało pozostawić bez rozpoznania, wobec jego przyjęcia.
Jednocześnie, ponieważ wniosek złożony w trybie art. 9 § 2 k.p.k. nie
podlega opłacie, uiszczona przez skazanego kwota 150 zł podlega zwrotowi.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w postanowieniu.