Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 153/12
POSTANOWIENIE
Dnia 9 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Michał Laskowski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 9 października 2012 r.,
sprawy S. Ł.
oskarżonego z art. 148 § 1 kk i in.
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej Z. C.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 listopada 2011 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego z dnia
16 lutego 2011 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć oskarżycielkę posiłkową kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
S. Ł. oskarżony został o to, że w dniu 23 sierpnia 2009 r. w N., działając w
zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia P. C. uderzył go dwukrotnie nożem w
okolice klatki piersiowej po stronie lewej, czym spowodował obrażenia wewnętrzne
skutkujące zgonem pokrzywdzonego, to jest o czyn z art. 148 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy, wyrokiem z dnia 16 lutego 2011 r., uniewinnił S. Ł od
popełnienia zarzucanego mu czynu, uznając, iż działał on w ramach obrony
koniecznej.
Apelacje od tego wyroku wnieśli prokurator i pełnomocnik oskarżycielki
posiłkowej Z.C.
Sąd Apelacyjny, wyrokiem z dnia 10 listopada 2011 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.
2
Kasację od tego wyroku wniosła pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej Z. C.
Zarzuciła w niej wyrokowi:
1. rażące naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść
orzeczenia, a mianowicie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez
dokonanie przez Sąd drugiej instancji „nie swobodnej, a całkowicie dowolnej
oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się przede
wszystkim przyjęciem, iż oskarżony wybiegając z domu miał wiedzę w
zakresie liczby napastników oraz towarzyszącego im celu, a przez to błędne
przyjęcie, że działał w ramach instytucji obrony koniecznej podczas gdy
wskazane w uzasadnieniu Sądu drugiej instancji okoliczności w żaden sposób
nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym”,
2. rażące naruszenie prawa materialnego, mające istotny wpływ na treść
rozstrzygnięcia, „a mianowicie art. 25 § 1 k.k. poprzez jego błędne
zastosowanie wskutek błędnej subsumcji stanu faktycznego i błędnym
przyjęciu, iż oskarżony działał w ramach instytucji obrony koniecznej w
sytuacji, gdy materiał dowodowy zebrany w przedmiotowej sprawie nie dawał
podstaw do zastosowania tej normy prawnej”.
Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniosła o uchylenie zaskarżonego kasacją
wyroku oraz utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania (jak można się domyślać Sądowi Okręgowemu,
w kasacji wniesiono, raczej omyłkowo, o przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania, co pozostaje sprzeczności z wcześniejszym
wnioskiem).
Prokurator Apelacyjny w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej
oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Na wstępie przypomnieć należy, że Sąd Najwyższy, jako sąd kasacyjny nie
przeprowadza ponownie kontroli odwoławczej zaskarżonego orzeczenia. Nie bada
zatem co do zasady prawidłowości oceny dowodów i trafności ustaleń faktycznych.
W toku kontroli kasacyjnej przedmiotem badania jest natomiast trafność
podniesionych zarzutów, ale co do rażących naruszeń prawa, do jakich dojść miało
w toku rozpoznania sprawy, z reguły przy tym rozpoznania przez sąd odwoławczy i
to takich naruszeń, które mogły mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją
wyroku – zob. art. 423 § 1 k.p.k. Sąd kasacyjny rozpoznaje przy tym kasację w
3
granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a wyjątkowo tylko w zakresie
szerszym, w wypadkach określonych w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k. i art. 455 k.p.k.
W przedmiotowej sprawie brak podstaw do rozpoznania kasacji w zakresie
szerszym, niż wynikający ze sformułowanych w kasacji zarzutów.
Dwa zarzuty kasacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej pozostają przy
tym w sprzeczności wobec siebie w tym znaczeniu, że do obrazy prawa
materialnego dochodzi wtedy, gdy stan faktyczny w sprawie ustalony jest
prawidłowo, a sąd nie zastosował w odniesieniu do niego właściwego przepisu
prawa materialnego, zastosował przepis właściwy, ale w oczywiście wadliwy
sposób, na przykład przekraczając granice określonej w przepisie kary albo w ogóle
nie zastosował przepisu, którego zastosowanie było obligatoryjne. Tymczasem w
kasacji zarzucono sądowi obrazę art. 7 k.p.k., przez dowolną ocenę ujawnionych w
toku przewodu sądowego dowodów, a co za tym idzie błędne ustalenia faktyczne.
Zarzut ten nadto skierowany został pod adresem wyroku wydanego przez sąd
odwoławczy, który to sąd samodzielnie nie oceniał dowodów i nie dokonywał
żadnych ustaleń faktycznych, odnosząc się jedynie do zarzutu błędów w tym
zakresie, których dokonać miał sąd pierwszej instancji. Zarzut kasacyjny
naruszenia art. 7 k.p.k. jest zatem zarzutem chybionym w sytuacji, w której sąd
odwoławczy nie uzupełniał materiału dowodowego i nie dokonywał własnych
ustaleń faktycznych.
Za nietrafny uznać należy także zarzut naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. Sąd
Apelacyjny bowiem w sposób zgodny z tym przepisem ustosunkował się do
każdego z podniesionych w apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej zarzutu,
co wynika wprost z lektury uzasadnienia wyroku tego sądu (s. 9-10 i 14-19
uzasadnienia). Brak podstaw do kwestionowania stanowiska tego sądu. Zauważyć
przy tym trzeba, że eksponowana w kasacji kwestia wiedzy oskarżonego na temat
liczby napastników w chwili wychodzenia z domu nie przesądziła o uznaniu, że
działał on w ramach obrony koniecznej. O ile także, oskarżony mógł nie zdawać
sobie sprawy z liczby napastników w chwili wychodzenia z domu, to niewątpliwie
później, w toku zdarzenia będącego przedmiotem rozpoznania, wiedzą taką już
dysponował. Zachowanie napastników wyraźnie przy tym wskazywało na ich
zamiary i to w odniesieniu przede wszystkim do S. Ł., do którego już wcześniej
zgłaszali określone pretensje. Oskarżony w czasie zdarzenia widział zatem, że
4
napastników było czterech i że posługiwali się oni różnego rodzaju przedmiotami, m.
in. widłami.
Za chybiony uznać należy także zarzut obrazy prawa materialnego, to jest
art. 25 § 1 k.k. Po pierwsze, sąd odwoławczy w wyczerpujący sposób odniósł się do
tego zagadnienia w uzasadnieniu wyroku. Przychylić się należy do poglądu, iż
osoba zaatakowana ma prawo do odpierania ataku wszelkimi dostępnymi środkami,
które są konieczne dla osiągnięcia celu w postaci odparcia zamachu. Zauważyć
przy tym wypada, że dopiero po zadaniu drugiego uderzenia nożem przez
oskarżonego zamach ze strony wszystkich napastników ustał. Nie sposób pominąć
także tego, że w chwili rozpoczęcia akcji zaczepnej ze strony napastników
oskarżony przebywał we własnym domu. Uznać trzeba, że w takiej sytuacji
oskarżony miał prawo do obrony oraz, że sposób tej obrony nie przekroczył granic
obrony koniecznej nawet przy przyjęciu koncepcji względnej subsydiarności tej
obrony. Zarzut obrazy prawa materialnego jest przy tym chybiony, jeśli ustalenia
faktyczne przyjęte przez sądy obu instancji są prawidłowe, a za takie należy je
uznać w ocenie Sądu Najwyższego.
Nie sposób w tej sprawie nie dostrzec tragicznego skutku podjętych przez
oskarżonego działań i osobistej tragedii oskarżycielki posiłkowej. Podkreślić jednak
trzeba, że w państwie prawa osoba decydująca się na najście i bezprawny atak
innej osoby, musi liczyć się z tym, że atakowany będzie się bronił, także w bardzo
zdecydowany sposób i że to atakowany będzie pozostawał w tych działaniach pod
ochroną prawa. Sądy obu instancji prawidłowo oceniły zaistniałą sytuację zarówno
pod względem dokonanych ustaleń faktycznych jak i oceny prawnej. W tym stanie
rzeczy wniesiona kasacja została oddalona.