Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KO 72/12
POSTANOWIENIE
Dnia 29 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jacek Sobczak
SSN Eugeniusz Wildowicz
w sprawie I. L., D.P., J. P.
oskarżonych z art. 160 § 3 kk
po rozpoznaniu wniosku
zawartego w postanowieniu Sądu Rejonowego w K. z dnia 13 września 2012 r.,
o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu
ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości
postanowił:
nie uwzględnić wniosku Sądu Rejonowego w K. o przekazanie
sprawy oskarżonych /…/ do rozpoznania innemu sądowi
równorzędnemu.
UZASADNIENIE
W uzasadnieniu swojego wniosku Sąd Rejonowy w K. podnosi, iż cyt. w
przedmiotowej sprawie zawiadamiającym organy ścigania o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa, przedstawicielem ustawowym małoletniej pokrzywdzonej
Z.L., a zarazem oskarżycielem posiłkowym jest R. L. – sędzia Sądu Okręgowego w
K. Sędzia R. L. w przeszłości orzekał w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w K.,
w okresie od 1 stycznia 2008 roku do 31 maja 2011 roku pełnił funkcję rzecznika
Sądu Okręgowego do spraw karnych, a obecnie orzeka w Wydziale IV Karnym
Odwoławczym Sądu Okręgowego w K., który to Wydział pozostaje właściwym do
rozpoznania środków odwoławczych od orzeczeń wydawanych przez wszystkie
2
Wydziały Karne Sądów Rejonowych okręgu k. Zdaniem Sądu są to okoliczności
tego rodzaju (charakter sprawy, powiązania służbowe jak i pozasłużbowe osób
zainteresowanych sposobem jej rozstrzygnięcia), iż nie da się wykluczyć, że w
odbiorze zewnętrznym ujawni się realne przekonanie o braku warunków do
bezstronnego i obiektywnego rozpoznania sprawy w sądzie ustawowo do tego
powołanym.
W nadesłanym piśmie z dnia 20 września 2012 r. R.L. zauważa, iż
zaprezentowane stanowisko Sądu Rejonowego w K., jest, cyt. „próbą uchylenia się
od rozpoznania sprawy i wynikać miał z jakiegoś stereotypu właściwego dla
poprzedniego systemu politycznego naszego kraju, a nie zasad obowiązujących w
państwie prawa, w którym rolą sądów jest budować swój autorytet, a nie popadać w
zwątpienie codo własnych kompetencji w zakresie prowadzenia rzetelnego
podpisu”.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Wniosek nie zasługuje na uwzględnienie.
Poza sporem jest, że przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu w
trybie art. 37 k.p.k. winno następować jedynie wówczas, gdy występują realne
okoliczności, które mogą zasadnie stwarzać wrażenie o braku warunków do
obiektywnego rozpoznania sprawy w danym sądzie oraz o tym, że tylko
przekazanie stworzy lepsze możliwości do trafnego rozstrzygnięci a w tym
procesie, a więc że dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga takiego przekazania.
Przepis ten, określający warunki tzw. właściwości z delegacji, ma charakter
wyjątkowy, zasadą jest bowiem rozpoznanie sprawy przez sąd miejscowo
właściwy. Zatem jako przepis wprowadzający wyjątek od zasady kodeksowej nie
może być wykładany rozszerzająco. Innymi słowy tylko szczególne względy
związane z dobrem wymiaru sprawiedliwości mogą przemawiać za przekazaniem
sprawy do rozpoznania sądowi, który nie jest właściwy miejscowo.
W realiach niniejszej sprawy nie można dopatrzeć się okoliczności, które
racjonalnie oceniane mogłyby wskazywać na wystąpienie obawy o zachowanie
swobody orzekania przez sąd właściwy do jej rozpoznania. To że ojcem
pokrzywdzonej jest sędzi Sądu Okręgowego w K. nie jest przecież okolicznością,
która może uniemożliwić rzetelne rozpoznania sprawy karnej przez Sąd Rejonowy
w K. – sąd miejscowo właściwy.
3
Należy przy tym przypomnieć, że to rzeczą sądu właściwego miejscowo jest
takie orzekanie, by w opinii publicznej nie powstały wątpliwości co do tego, że
wydawane orzeczenia są wolne od jakichkolwiek pozaprocesowych wpływów,
podyktowane jakimikolwiek innymi przesłankami, niż te, które wynikają z materiału
dowodowego i wykładni treści obowiązujących ustaw.
Kierując się przedstawionymi motywami Sąd Najwyższy rozstrzygnął jak na
wstępie.