Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 287/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Szewczyk (przewodniczący)
SSN Rafał Malarski
SSN Dorota Rysińska (sprawozdawca)
Protokolant Anna Janczak
w sprawie J. T.
skazanego za czyny kwalifikowane art. 224 § 2 k.k. oraz 226 § 1 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 20 listopada 2012 r.,
odbytym w trybie art. 535 § 5 k.p.k.
kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich
od wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 16 września 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
W kasacji, złożonej na korzyść J. T. od prawomocnego wyroku nakazowego,
wydanego przez Sąd Rejonowy w dniu 16 września 2010 r., Rzecznik Praw
Obywatelskich zarzucił „rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie
prawa procesowego, a mianowicie art. 500 § 1 i 3 k.p.k. poprzez uznanie, że
okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości i w konsekwencji
2
wydanie wyroku nakazowego, w następstwie czego doszło do rażącej obrazy
przepisu prawa materialnego, to jest art. 226 § 1 k.k., bowiem oskarżony uznany
został za winnego popełnienia występku określonego w tym przepisie, w sytuacji,
gdy w czynie mu przypisanym brak było wszystkich jego ustawowych znamion. Na
tej podstawie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Rozważana kasacja okazała się w stopniu oczywistym zasadna, co
jednoznacznie potwierdził poddany analizie stan sprawy.
Otóż, przeciwko J. T. wystąpiono z oskarżeniem o popełnienie, w dniu 20
czerwca 2010 r. w W., dwóch czynów zabronionych: pierwszego (I), polegającego
na używaniu przemocy wobec wykonujących obowiązki służbowe funkcjonariuszy
Policji – W. J. i D. S., co stanowiło usiłowanie zmuszenia ich do zaniechania
prawnej czynności służbowej, oraz drugiego (II), polegającego na znieważeniu
słowami powszechnie uznanymi za obelżywe wykonujących czynności służbowe
wymienionych funkcjonariuszy Policji. Pierwszy z czynów został zakwalifikowany w
akcie oskarżenia na podstawie art. 224 § 2 k.k., a drugi z art. 226 § 1 k.k.
Rozpoznający sprawę na posiedzeniu w dniu 16 września 2010 r. Sąd
Rejonowy podzielił bez zastrzeżeń zasadność oskarżenia i wydał wobec J. T. wyrok
nakazowy, którym skazał go za oba przytoczone czyny na podstawie, odpowiednio,
art. 224 § 2 k.k. oraz art. 226 § 1 k.k. i za każdy z tych czynów, przy zastosowaniu
art. 58 § 3 k.k., wymierzył mu karę ograniczenia wolności, w łącznym rozmiarze 10
miesięcy, wraz z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na
cele publiczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie w MPO w W.
W powyższym świetle, a zwłaszcza gdy uwzględni się opis czynu
przypisanego oskarżonemu w pkt. I., nie ma cienia wątpliwości co do zasadności
zarzutu kasacji. Już na pierwszy rzut oka widać, że wbrew obowiązkom
wynikającym z treści art. 500 § 1 i 3 k.p.k. (przytoczonych zresztą w treści
zaskarżonego wyroku) Sąd Rejonowy nie dokonał należytej, wystarczającej dla
wydania wyroku nakazowego kontroli podstaw oskarżenia w zakresie tegoż czynu.
Ujęto w nim wszak tylko, że J. T. znieważył funkcjonariuszy Policji wykonujących
czynności służbowe, co bez wątpienia wskazuje, iż opisaną czynność sprawczą
oskarżony podjął podczas wykonywania przez tych funkcjonariuszy działań
3
służbowych. Tymczasem warunkiem odpowiedzialności sprawcy na podstawie art.
226 § 1 k.k. jest przecież i to, aby znieważenie funkcjonariusza nastąpiło nie tylko
podczas, ale także w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych.
Taki stan prawny obowiązuje już od dnia 25 lipca 2008 r., tj. od dnia wejścia w życie
ustawy z dnia 9 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny (Dz. U. Nr 122, poz.
782), a trzeba zaznaczyć, że już w dniu 11 października 2006 r. Trybunał
Konstytucyjny, w wyroku wydanym w sprawie P 3/06, stwierdził niezgodność z
Konstytucją poprzednio obowiązującego unormowania art. 226 § 1 k.k.,
przewidującego karalność zniewagi funkcjonariusza publicznego, alternatywnie,
podczas lub w związku z wykonywaniem czynności służbowych.
Brak odpowiedniej kontroli oskarżenia ze strony Sądu Rejonowego
doprowadził zatem nie tylko do niezasadnej decyzji o rozpoznaniu sprawy w trybie
nakazowym – z którego skorzystanie jest możliwe m.in. tylko wtedy, gdy na
podstawie zebranych dowodów okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budzą
wątpliwości – ale wprost do niesłusznego skazania oskarżonego na podstawie art.
226 § 1 k.k., z obrazą tego przepisu prawa materialnego.
Uznanie trafności zarzutu podniesionego w kasacji oznacza więc, że
zaskarżony wyrok ostać się nie może. Jest bowiem oczywiste, że omawiane
uchybienie miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku nakazowego.
Dostrzeżenie przez Sąd Rejonowy, na etapie badania zasadności aktu oskarżenia,
niewłaściwej oceny prawnej czynu zarzucanego J. T. mogło doprowadzić do
dokonania na rozprawie odmiennych (mniej korzystnych) ustaleń o sposobie
działania oskarżonego w ramach zarzucanego mu w pkt. I. czynu. Obecnie
natomiast, w związku z kierunkiem rozpoznawanego środka zaskarżenia (na
korzyść), możliwe jest rozważenie odpowiedzialności oskarżonego wyłącznie na
płaszczyźnie art. 216 k.k., i to pod warunkiem, że zostanie spełniona przesłanka
prowadzenia postępowania karnego w postaci skargi uprawnionego oskarżyciela
(pokrzywdzonych funkcjonariuszy, ewentualnie prokuratora), jako że tak
zakwalifikowany czyn jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego.
Kierując się przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy orzekł, jak w
wyroku.
4