Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KO 58/12
POSTANOWIENIE
Dnia 22 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Klugiewicz (przewodniczący)
SSN Dariusz Świecki (sprawozdawca)
SSN Włodzimierz Wróbel
w sprawie zażalenia T. B. na postanowienie Prokuratora Prokuratury Okręgowej z
dnia 25 marca 2011r. o odmowie wszczęcia śledztwa
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 22 listopada 2012 r.,
wniosku Sądu Rejonowego w O. w przedmiocie przekazania sprawy do
rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu
na podstawie art. 37 a contrario k.p.k.
postanawia :
wniosku nie uwzględnić .
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w O. zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o
przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu z powołaniem się na
okoliczność, że przedmiotem rozpoznania jest zażalenie T. B. na postanowienie o
odmowie wszczęcia śledztwa w związku z jego zawiadomieniem o podejrzeniu
popełnienia przestępstw m.in. z art. 231 § 1 k.k. przez prokuratora Prokuratury
Okręgowej w O. oraz prokuratorów: Prokuratury Rejonowej w O., Prokuratury
Rejonowej w B., Prokuratury Rejonowej w K. i Prokuratury Rejonowej w G. z uwagi
na dobro wymiaru sprawiedliwości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wniosek Sądu Rejonowego nie jest zasady. W ocenie Sądu Najwyższego
sam fakt, że postępowanie zażaleniowe dotyczy prokuratorów jednostek
2
prokuratury na terenie województwa o./…/ nie oznacza automatycznie konieczności
przyjęcia, że spełnione zostały przesłanki z art. 37 k.p.k. przez możliwość zrodzenia
się w opinii publicznej wątpliwości co do bezstronności wszystkich sędziów Sądu
Rejonowego w O. Trzeba bowiem mieć na względzie realia tej sprawy. W tym
wypadku złożone zawiadomienie o przestępstwach dotyczy zarzutów stawianych
prokuratorom w związku z wykonywaniem przez nich czynności urzędowych w
ramach prowadzonych postępowań karnych. Należy również zauważyć, że
przeciwko prokuratorom nie toczy się postępowanie dyscyplinarne o te same
zachowania. W tych okolicznościach przekazywanie sprawy z uwagi na dobro
wymiaru sprawiedliwości innemu sądowi równorzędnemu jest niecelowe. Wcale
bowiem nie służy wytwarzaniu w społeczeństwie przekonania o bezstronności
sędziów, lecz przeciwnie, może budować przekonanie o łatwości manipulowania
ustawową właściwością sądów. W tym kontekście trzeba także mieć na uwadze
treść pism sporządzanych przez T. B. stanowiących zawiadomienie o
przestępstwach. Dają one podstawę do stwierdzenia, że nie można akceptować
zarzutów sprowadzających się do prezentowania stanowiska, że podejmowane w
toku postępowania karnego czynności lub brak czynności, jakich podjęcia oczekuje
zainteresowany, a które są z jakichś względów dla niego niekorzystne, stanowią
zachowania o charakterze przestępczym. Taka metoda, często stosowana przez
uczestników postępowań karnych, nie powinna w konsekwencji prowadzić do
odstąpienia od zasady rozpoznania sprawy przez sąd właściwy. Nie ma bowiem
uzasadnionych podstaw do podzielenia wyrażonej przez Sąd Rejonowy obawy, że
rozpoznanie zażalenia przez ten Sąd może narazić na szwank dobro wymiaru
sprawiedliwości.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.