Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WZ 31/12
POSTANOWIENIE
Dnia 4 grudnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Bogdan Rychlicki (przewodniczący)
SSN Marek Pietruszyński (sprawozdawca)
SSN Andrzej Tomczyk
w sprawie płk. rez. W. Z. oskarżonego o popełnienie przestępstw określonych w art.
18 § 2 k.k. w zw. z art. 231 § 2 k.k. i innych, po rozpoznaniu na posiedzeniu, bez
udziału stron, w Izbie Wojskowej zażalenia świadka J. T. na postanowienie
Wojskowego Sądu Okręgowego z dnia 21 września 2012 r. o ukaraniu karą
pieniężną za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawie,
p o s t a n a w i a:
uchylić zaskarżone postanowienie.
UZASADNIENIE
Wojskowy Sąd Okręgowy wezwał świadka J. T. do stawienia się na
rozprawę w dniu 21 września 2012 r. Na tę rozprawę świadek się nie stawił. W tej
sytuacji Wojskowy Sąd Okręgowy procedując na rozprawie w dniu 21 września
2012 r. nałożył na świadka J. T. karę pieniężną w wysokości 500 zł za
nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawę, mimo prawidłowego wezwania
go na ten termin rozprawy.
Zażalenie na postanowienie wniósł świadek J. T. W środku odwoławczym
podniósł, odnosząc się do sposobu doręczenia wezwania,
że wezwanie na rozprawę odebrał członek jego rodziny, który nie poinformował go
2
o terminie rozprawy. W tym kontekście dodał również, że zwracał się do Sądu
z prośbą o doręczanie wezwań na rozprawę za pośrednictwem przełożonych.
W końcu stwierdził również, że dotychczas stawiał się na wszystkie wezwania sądu.
W konkluzji wniósł o uchylenie kary pieniężnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Już na wstępie rozważań stwierdzić należało, analizując treść pokwitowania
odbioru wezwania na rozprawę oraz porównując podpisy złożone na tym
dokumencie oraz na zażaleniu, że trudno byłoby, bez cienia wątpliwości, przyjąć
tezę o doręczeniu wezwania adresatowi w nim wskazanemu. W aktualnym stanie
faktów trudno jest także odrzucić twierdzenie świadka, że informacja o terminie
rozprawy nie została mu przekazana. Odnosząc się do wywodu skarżącego,
w którym w zakresie zarzutu braku prawidłowego powiadomienia go o terminie
rozprawy, wskazał na niespełnienie przez Sąd jego prośby w przedmiocie
doręczenia wezwania na rozprawę za pośrednictwem przełożonych, stwierdzić
należało, że w aktach sprawy prośby takiej nie odnaleziono. W tym kontekście
niezbędne było jednak wskazanie, że Sąd pierwszej instancji nie wykazał
dostatecznej przezorności i nie skorzystał z możliwości doręczenia wezwania dla
świadka w sposób określony w treści art. 134§1 k.p.k., mimo że już doręczenie mu
wezwania, wysłanego na adres domowy, a dotyczącego stawienia się na pierwszy
termin rozprawy, było utrudnione. W końcu, ale już na marginesie zasadniczych
rozważań, podnieść należało, że rzeczywiście skarżący w toku przeprowadzonych
dotychczas czynności postępowania sądowego należycie wywiązywał się
z nałożonego na niego obowiązku stawienia się na rozprawę.
Analizując podniesione okoliczności uznać należało, że skarżący trafnie
zakwestionował podstawę faktyczną orzeczenia, a to prawidłowość zawiadomienia
o terminie rozprawy i dlatego zażalenie należało uwzględnić i uchylić zaskarżone
postanowienie.
.