Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 186/12
POSTANOWIENIE
Dnia 23 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Barbara Myszka
w sprawie z wniosku G. AG z siedzibą w R. (Niemcy)
przy uczestnictwie S. K.
o stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 23 stycznia 2013 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 listopada 2011 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie oraz postanowienie Sądu
Okręgowego z dnia 14 września 2011 r., i przekazuje sprawę
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 14 września 2011 r. oddalił wniosek
spółki G. AG z siedzibą w R. (Niemcy) o stwierdzenie wykonalności wyroku sądu
polubownego - Sądu Arbitrażowego przy Stowarzyszeniu Handlu Zbożem i Paszą
w Londynie z dnia 14 lipca 2008 r. wskazując, że wnioskodawca nie złożył
dokumentów wymaganych przez art. 1213 k.p.c. tj. oryginału lub urzędowo
poświadczonego odpisu wyroku sądu polubownego.
W stanie faktycznym sprawy Spółka G. AG z siedzibą w R. w Niemczech
(dalej jako: „Wnioskodawca"), wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie wykonalności
wyroku Sądu Arbitrażowego przy The Grain and Feed Trade Association
(„GAFTA") z 14 lipca 2008 r. (dalej jako: „Wyrok"), na mocy którego zasądzono od
„A.-P." kwotę 285.450,00 Euro tytułem odszkodowania za niewykonanie umowy z 5
lipca 2007 nr […] (dalej jako: „Umowa"). Umowa miała zostać zawarta za
pośrednictwem firm brokerskich zgodnie ze zwyczajami obowiązującymi w handlu
zbożem. W Umowie znajdować się miało również postanowienie, na mocy którego
spory z nią związane lub z niej wynikające poddane zostały pod rozstrzygnięcie
sądu polubownego w Londynie zgodnie z Regulaminem Arbitrażu przy GAFTA.
Jako uczestnika postępowania o stwierdzenie wykonalności wnioskodawca wskazał
S. K., prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Handlowe
„A.-P." („Uczestnik"). Do wniosku pełnomocnik wnioskodawcy załączył m.in.
poświadczoną przez Dyrektora Generalnego GAFTA kopię Wyroku wraz
z tłumaczeniem przysięgłym na język polski oraz oryginały względnie kopie
potwierdzeń zawarcia Umowy sporządzone przez brokerów obu stron wraz z ich
tłumaczeniem przysięgłym na język polski. Wnioskodawca powołał się
jednocześnie na właściwość prawa angielskiego dla oceny skuteczności
i mocy obowiązującej zapisu na sąd polubowny umieszczonego w Umowie.
Zażalenie na powyższe postanowienie Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny
postanowieniem z dnia 10 listopada 2011 r. oddalił, jako bezzasadne.
W uzasadnieniu wskazał, że kserokopia odpisu wyroku Sądu Arbitrażowego
poświadczonego przez ten Sąd nie została opatrzona pieczęcią ani podpisem
wskazującym na poświadczenie tego dokumentu. Poświadczenie notarialne,
3
na które powołał się skarżący, nie dotyczy samej treści wyroku, a jedynie
oświadczenia Prezesa Stowarzyszenia Handlu Zbożem i Paszą co do zgodności
odpisu wyroku z jego oryginałem.
Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że brak przedstawienia dokumentów
określonych w art. 1213 k.p.c. nie stanowi braku formalnego wniosku,
podlegającego uzupełnieniu w trybie art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
W ocenie Sądu, przedstawienie kserokopii lub nieprawidłowo
poświadczonych odpisów zamiast oryginałów nie uniemożliwia nadania sprawie
biegu, skutkuje natomiast koniecznością oddalenia wniosku jako
nieudowodnionego.
Sąd Apelacyjny przyjął, że w świetle art. 1215 § 1 k.p.c. tylko stwierdzenie
wykonalności wyroku sądu polubownego wydanego za granicą wymaga
przeprowadzenia rozprawy. Wskazał, że wydane w przedmiotowej sprawie przez
Sąd Okręgowy postanowienie o oddaleniu wniosku stanowi orzeczenie
w przedmiocie stwierdzenia wykonalności wyroku zagranicznego sądu
polubownego, a zatem, wbrew stanowisku żalącego się, nie było konieczności
rozpoznawania tego wniosku na rozprawie.
Ponadto, w ocenie Sądu Apelacyjnego, skoro wnioskodawca nie przedstawił
dokumentów wskazanych w art. 1213 k.p.c., co uzasadniało oddalenie wniosku,
to wydanie przez sąd pierwszej instancji orzeczenia na posiedzeniu niejawnym,
zamiast na rozprawie, nie zmieniłoby sytuacji prawnej wnioskodawcy.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach wnioskodawca zarzucił
naruszenie przepisów postępowania tj. art. 1213 k.p.c. w zw. art. 391 § 1 k.p.c., art.
397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. poprzez nieskorygowanie błędów sądu pierwszej
instancji w zakresie wykładni pojęcia „oryginał lub poświadczony przez sąd
polubowny odpis jego wyroku", art. 1213 k.p.c. w zw. z art. 1162 § i § 2 k.p.c., art.
391 § 1 k.p.c., art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. przez błędną ich wykładnię
w zakresie oceny załączonych przez wnioskodawcę do wniosku dokumentów jako
niespełniających wymagań zapisu na sąd polubowny, art. 1215 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c., art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. poprzez ich wadliwe
zastosowanie i uznanie za dopuszczalne oddalenie wniosku o stwierdzenie
4
wykonalności wyroku sądu polubownego wydanego za granicą na posiedzeniu
niejawnym, art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. przez ich niewłaściwe
zastosowanie i oddalenie zażalenia, art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.
poprzez nierozpoznanie istoty sprawy.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzucił naruszenie prawa
materialnego tj. art. 1213 k.p.c. poprzez niewłaściwą wykładnię w zakresie pojęcia
„oryginał lub poświadczony przez sąd polubowny odpis jego wyroku"
i w konsekwencji uznanie, że wnioskodawca nie przedłożył odpisu wyroku sądu
polubownego, art. 1213 k.p.c. w zw. z art. 1162 § 1 i 2 k.p.c. przez błędną
wykładnię i nieprawidłowe uznanie, że załączone przez wnioskodawcę dokumenty
nie czyniły zadość wymaganiom zapisu na sąd polubowny, art. IV ust. 1 lit. a
Konwencji przez niewłaściwą wykładnię w zakresie pojęcia „należycie legalizowany
oryginał orzeczenia lub należycie uwierzytelniony odpis takiego dokumentu"
i w konsekwencji uznanie, że wnioskodawca nie przedłożył wyroku sądu
polubownego w formie, o jakiej mowa we wskazanym przepisie, art. IV ust. 1 lit. b
w zw. z art. II ust. 1 i 2 Konwencji o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych
orzeczeń arbitrażowych, sporządzonej 10 czerwca 1958 r. w Nowym Jorku (Dz. U.
z 1962 r., Nr 9, poz. 41), przez błędną wykładnię i nieprawidłowe uznanie,
że załączone przez wnioskodawcę dokumenty nie czyniły zadość wymaganiom
„umowy", o jakiej mowa w tych przepisach.
W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości
i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i wydanie
orzeczenia reformatoryjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarżący trafnie kwestionuje pogląd Sądu Apelacyjnego o dopuszczalności
rozpoznania wniosku w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy na posiedzeniu
niejawnym, zamiast na rozprawie. Zgodnie z art. 1215 § 1 k.p.c., o uznaniu albo
stwierdzeniu wykonalności wyroku sądu polubownego wydanego za granicą lub
ugody przed nim zawartej, sąd orzeka po przeprowadzeniu rozprawy. Przepis ten
potwierdza zasadę, sformułowaną dla trybu procesowego w art. 148 § 1 k.p.c.,
5
rozpoznawania spraw na rozprawie. Odstępstwo od tej zasady należy wykładać
ściśle. Jeżeli zatem przepis określa rodzaj spraw, które są rozpoznawane na
rozprawie, to ten sposób jej rozpoznania obowiązuje niezależnie od tego, czy sąd
uwzględnia roszczenie (wniosek), czy je oddala. Różnicowanie formy rozpoznania
sprawy w zależności od przewidywanego sposobu rozstrzygnięcia musiałoby
wynikać z wyraźnego brzmienia przepisu, do czego w treści art. 1215 § 1 k.p.c.
nie ma podstaw. Zastosowanie przez Sąd Apelacyjny przy jego interpretacji
rozumowania a contrario jest nieusprawiedliwione. Sformułowanie „o uznaniu albo
stwierdzeniu wykonalności" dotyczy bowiem określenia przedmiotu sprawy, a nie
sposobu jej rozstrzygnięcia. Należy wskazać, że stanowisko o obligatoryjności
rozprawy przed Sądem I-ej instancji w tej kategorii spraw wyraził Sąd Najwyższy
w postanowieniach z dnia 24 czerwca 2009 r. I CSK 538/08 (OSNC - D 2009, nr 4,
poz. 11) oraz z dnia 4 lipca 2008 r., I CZ 139/07, niepubl. Rozpoznanie sprawy na
posiedzeniu niejawnym, zamiast na rozprawie, jest pozbawieniem strony
(uczestnika) możności obrony swoich praw, skutkującym nieważność postępowania
(art. 379 pkt 5 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.), którą Sąd Apelacyjny powinien był wziąć
po uwagę z urzędu (art. art. 378 § 1 zdanie drugie k.p.c.). Ponieważ tego nie
uczynił, wydane przez niego orzeczenie już tylko z tego powodu nie może się
ostać. Uzasadnia to uchylenie orzeczeń Sądów obu Instancji i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu (art. 39815
§ 1 zdanie drugie
k.p.c. w zw. z art. 108 § 2 k.p.c. i art. 39821
k.p.c.). Przy jej powtórnym
rozpatrywaniu należy uwzględnić, pomijane dotychczas przez Sądy, przepisy
ratyfikowanej przez Polskę Konwencji o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych
orzeczeń arbitrażowych, sporządzonej w Nowym Jorku dnia 10 czerwca 1958 r.
(Dz. U. 1962 r., Nr 9, poz.41), mających pierwszeństwo przez uregulowaniami
kodeksu postępowania cywilnego (por. uzasadnienie postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 18 stycznia 2007 r., I CSK 330/06 (OSNC 2007 r., nr 12,
poz. 185). W orzeczeniu tym wyjaśniono również, że Konwencja ta określa
tzw. materialne warunki uznania (przede wszystkim art. IV i V), w związku z czym
postępowanie o uznanie zagranicznego wyroku arbitrażowego powinno być
prowadzone przede wszystkim stosownie do zawartych w niej przepisów,
a w pozostałym, nieuregulowanym tam zakresie, na podstawie kodeksu
6
postępowania cywilnego. Oznacza to m.in., że wymagania co do formy zawarcia
umowy arbitrażowej należy oceniać według Konwencji, a nie według art. 1162 k.p.c.
Zgodnie zaś z art. II ust. 2 Konwencji określenie „umowa pisemna" oznacza
zarówno klauzulę arbitrażową zamieszczoną w kontrakcie, jak i kompromis -
zarówno podpisane przez strony, jak i zawarte w wymianie listów i telegramów.
W praktyce przyjmuje się liberalną wykładnię tego przepisu uznając, że wyliczenie
w nim dopuszczalnych sposobów zawarcia umowy nie jest wyczerpujące i obejmuje
także inne stosowane techniki porozumiewania się na odległość. Jeśli zaś chodzi
o kwestię uwierzytelnienie treści wyroku arbitrażowego, należy przyjąć,
że decydować powinno prawo państwa, w którym wyrok został wydany. Wymaga
zatem rozważenia, czy Dyrektor Generalny GAFTA był uprawniony do dokonania
tej czynności. Dodać przy tym warto - choć kwestia ta, ze względu na nadanie
sprawie merytorycznego biegu, jest już procesowo nieaktualna - że nie jest trafny
pogląd Sądu Apelacyjnego, iż niedołączenie do wniosku o uznanie dokumentów
określonych w art. 1213 k.p.c. nie stanowi braku formalnego, podlegającego
uzupełnieniu w trybie art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Należy bowiem
podzielić odmienne stanowisko Sądu Najwyższego w tej materii zawarte m.in.
w postanowieniu z dnia 3 listopada 2004 r, III CSK 510/03, (OSNC 2005, nr 9,
poz. 41).
Na koniec trzeba zwrócić uwagę na to, że w wyroku arbitrażowym nie
wskazano strony pozwanej (uczestnika), lecz podano jedynie określenie
prowadzonej działalności gospodarczej, jako „A. – P.". O poprawności
i skuteczności tego określenia powinno decydować prawo państwa właściwe dla
pochodzenia wyroku (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2007 r,
III CZP 55/07, OSNC 2008, nr 9, poz. 106).
Z podanych przyczyn orzeczono jak w sentencji.