Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 211/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogumiła Ustjanicz
SSA Monika Koba
w sprawie z powództwa D. M.
przeciwko B. P., J. P. i S. Z.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 marca 2013 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 października 2011 r.,
1). oddala skargę kasacyjną w części dotyczącej pozwanego
S. Z.;
2). w pozostałym zakresie uchyla zaskarżony wyrok
i poprzedzający go wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia 2
grudnia 2010 roku, w odniesieniu do B. P. i J. P., przekazując co
do tych pozwanych sprawę Sądowi Okręgowemu w K. do
ponownego rozpoznania oraz pozostawiając temu sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
apelacyjnego i kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
D. M. domagał się od rodziców B. P. i J. P. solidarnego zasądzenia kwoty
200 000 zł, ewentualnie po 100 000 zł od każdego z tych pozwanych, a od
pozwanego dziadka S. Z. zasądzenia kwoty 300 000 zł tytułem roszczeń
związanych z oddziedziczonym przez powoda po babce M. Z. spadkiem, w skład
którego wchodziły przede wszystkim nieruchomości stanowiące majątek wspólny
małżonków M. Z. i S. Z. oraz dotyczących bezumownego korzystania z tych
nieruchomości. W piśmie z dnia 17 marca 2009 r. jako podstawę skierowanego
roszczenia odszkodowawczego wobec rodziców wskazał między innymi
nienależyte reprezentowanie go w sprawie o dział spadku i zniesienie
współwłasności po babce, w tym zawarcie niekorzystnej dla niego ugody jako
czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu bez zezwolenia sądu
opiekuńczego i dopuszczenie do ustalenia zaniżonej wartości kamienicy przyznanej
dziadkowi, a także przez nie objęcie nią wszystkich przedmiotów majątkowych
wchodzących w skład spadku, nienależyte zarządzanie majątkiem powoda przed
uzyskaniem przez niego pełnoletniości i czerpanie z tego tytułu nieuzasadnionych
korzyści.
Wyrokiem z dnia 30 marca 2009 r. Sąd Okręgowy w K. powództwo oddalił i
w wyniku apelacji powoda Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 24 września 2009 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W
uzasadnieniu wskazał, że Sąd pierwszej instancji pomimo oddalenia powództwa w
całości, nie rozpoznał wszystkich roszczeń zgłoszonych w toku postępowania.
Zalecił wezwać pełnomocnika powoda do sprecyzowania żądania przez wskazanie
jakich kwot i z jakiego tytułu domaga się od pozwanych.
Na wezwanie Sądu z dnia 30 listopada 2009 r. pełnomocnik powoda
w piśmie z dnia 4 stycznia 2010 r. wniósł o zasądzenie od S. Z. kwoty 300 000 zł,
z czego kwoty 120 000 zł tytułem odszkodowania za bezumowne korzystanie z
lokalu użytkowego przy ul. S. w W. i jego wynajem w okresie od 1999 r. do 2001
roku; 80 000 zł tytułu rozliczenia pobranych w tym okresie pożytków w postaci
czynszu najmu z lokali mieszkalnych położonych w kamienicy przy ul. K. w W., a
3
wchodzących w skład spadku po M. Z. oraz po kolejnej modyfikacji żądania (k. 341)
kwoty 100 000 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia wynikającego z
nieujawnienia przez pozwanego w sprawie I Ns …/00 wchodzących w skład spadku
składników majątkowych, jakimi była biżuteria i środki pieniężne zgromadzone na
rachunkach bankowych pozwanego i jego żony M. Z. i nieobjęcie ich działem
spadku.
Z kolei od rodziców B. P. i J. P. w piśmie z dnia 4 stycznia 2010 r. zażądał
zasądzenia kwoty 200 000 zł (odpowiadających majątkiem wspólnym), ewentualnie
zasądzenia po 100 000 zł od każdego z nich. Wskazał, że żądanie kwoty 100 000
zł obejmuje wynagrodzenie za bezumowne korzystanie w okresie od 2001 r. do
dnia wytoczenia powództwa (5 marzec 2007 r.) z przedmiotów majątkowych
odziedziczonych przez powoda po zmarłej w 1999 r. jego babce M. Z., objętych pkt
II.2 ugody zawartej w dniu 9 kwietnia 2001 r. w sprawie o dział spadku sygn. akt: I
Ns …/00 przed Sądem Rejonowym w W., na podstawie której dokonano działu
spadku, natomiast żądanie zapłaty także kwoty 100 000 zł dotyczyło pobierania
przez rodziców pożytków z nieruchomości opisanych w pkt. II.2 tej ugody
położonych w W. na osiedlu K. oraz przy ul. S. (lokal użytkowy i lokal mieszkalny).
Poza tym w piśmie z dnia 4 stycznia 2010 r. pełnomocnik powoda oświadczył, że
„w pozostałym zakresie powód obstaje przy wnioskach dowodowych i
twierdzeniach zgłoszonych w dotychczasowym postępowaniu i podtrzymał to
stanowisko w ramach udzielonego mu głosu przed zamknięciem rozprawy przez
Sąd Okręgowy.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 2 grudnia 2010 r. Sąd Okręgowy
w K. ponownie oddalił powództwo. Jako okoliczności niesporne wskazał,
że spadkodawczyni M. Z. testamentem powołała do całości spadku swego wnuka -
powoda, zaś na rzecz wnuczki B. P. ustanowiła zapis w postaci
całej nieruchomości przy ul. S. i garażu na osiedlu. Sąd Rejonowy w W.
postanowieniem z dnia 14 grudnia 1999 r. na podstawie tego testamentu orzekł o
nabyciu spadku po babce na rzecz powoda.
Przed Sądem Rejonowym w W. toczyło się postępowanie o dział spadku po
M. Z. i zniesienie współwłasności (pozwany S. Z. i spadkodawczyni M. Z.
4
pozostawali we wspólności ustawowej małżeńskiej), w którym małoletniego powoda
P. P. (po urzędowej zmianie nazwiska – D. M.) reprezentowali jego rodzice -
pozwani B. i J. P. Postępowanie zakończyło się zawarciem ugody w dniu 9 kwietnia
2001 r., w której strony ustaliły, że w skład spadku po M. Z. wchodzą:
nieruchomość położona w W. przy ul. K. składająca się z działki budowlanej nr 89 o
pow. 275 m2
objęta księgą wieczystą nr […] zabudowana budynkiem piętrowym z
nadbudową o wartości – po uwzględnieniu kosztów jego remontu
przeprowadzonego przez S. Z. - 170 000 zł; lokal użytkowy objęty księgą wieczystą
nr […] (sklep magazyn i zaplecze) o pow. 65 m2
położony na parterze budynku
przy ul. S. o wartości 70 000 zł; lokal mieszkalny nr 13 objęty księgą wieczystą nr
[…] w tym samym budynku na pierwszym piętrze składający się z trzech pokoi,
kuchni, przedpokoju, łazienki, w.c. oraz przynależnej piwnicy o łącznej pow. 70,7
m2
i o wartości 70 000 zł - w obu przypadkach wraz z udziałem w nieruchomości
wspólnej składającej się z działki nr 2355/11 o pow. 925 m2
i części wspólnej
budynku, objętej księgą wieczystą nr […]; lokal mieszkalny położony przy ul. K. o
pow. 46,91 m2
o wartości 50 000 zł objęty księgą wieczystą nr […], garaż położony
na osiedlu […] o wartości 10 000 zł, samochód marki Ford Mondeo o wartości
18 000 zł, a także wyposażenie lokalu mieszkalnego przy ul. S. (2 fotele, sofa
skórzana, segment pokojowy i kuchenny) o wartości 5000 zł.
Strony uzgodniły, że w wyniku działu spadku i zniesienia współwłasności
pozwanemu S. Z. przypada nieruchomość przy ul. K. oraz samochód osobowy Ford
Mondeo, zaś pozostałe składniki stały się wyłączną własnością powoda. Na mocy
tej ugody strony ustaliły, że S. Z. ma prawo do bezpłatnego wyłącznego
użytkowania lokalu mieszkalnego położonego przy ul. S. wraz z jego
wyposażeniem na okres do 4 lat od zawarcia ugody z obowiązkiem ponoszenia
opłat eksploatacyjnych. Po tym czasie pozwany S. Z. miał go wydać, a także
zobowiązał się także do wydania garażu na osiedlu […] do dnia 30 kwietnia 2001 r.
W następstwie zawarcia ugody postępowanie działowe zostało prawomocnie
umorzone.
Poza tym Sąd pierwszej instancji ustalił, że we wniosku o dział spadku
i zniesienie współwłasności S. Z. wskazał jako przedmiot działu także złoto i
biżuterię o wartości co najmniej 80 000 zł będących w posiadaniu B. P. W
5
odpowiedzi na wniosek J. P. wskazując na „mocno przesadzoną” przez
wnioskodawcę ilość biżuterii zarzucił, że została ona darowana B. P.
przez spadkodawczynię na pół roku przed śmiercią. S. Z. w kolejnym piśmie
zaznaczył, że biżuteria i kosztowności zostały przekazane jedynie na przechowanie
przed pobytem M. Z. w szpitalu. Na rozprawie w dniu 9 kwietnia 2001 r.
reprezentujący małoletniego powoda J. P. i S. Z. w obecności ich profesjonalnych
pełnomocników prowadzili pertraktacje ugodowe. Wtedy S. Z. zaproponował, że
zrzeknie się prawa do zachowku wobec wnuka i aby przyznać mu na wyłączną
własność nieruchomość położoną w W. przy ul. K., samochód osobowy Ford
Mondeo, z biżuterii 4 sygnety i 1 gruby łańcuch z krzyżykiem oraz meble znajdujące
się w mieszkaniu przy ul. S., a także ustanowić na jego rzecz służebność
mieszkania przy ul. S., natomiast pozostałe składniki w tym nieruchomości i
biżuterię przyznać powodowi. Przedstawiciel ustawowy powoda J. P. wyraził wtedy
gotowość zawarcia ugody domagając się jednak zapłaty na rzecz powoda ½
wartości samochodu przez co nastąpiłoby rozliczenie wszystkich ruchomości
(wyposażenia mieszkania i urządzeń piekarniczych) godząc się na przyznanie S.
Z. na wyłączną własność wyrobów ze złota. Ostatecznie uzgodniono, że w miejsce
zapłaty ½ wartości samochodu S. Z. pozostawi dla wnuka w mieszkaniu przy ul. S.
jego wyposażenie. Następnie rozprawę przerwano, a po przerwie przystąpiono do
zawarcia ugody i po jej zawarciu postępowanie zostało umorzone.
S. Z., zainicjował postanowienie działowe ze względu na zawarcie drugiego
małżeństwa i narodziny dziecka z tego związku. Rodzice powoda podejmowali
wszystkie czynności mające na celu jego dobro. Dążyli do wyeliminowania
nieporozumień rodzinnych jednocześnie unikając wewnętrznego podziału
wymienionych nieruchomości i uwzględniając fakt prowadzenia przez S. Z. w
budynku przy ul. K. piekarni oraz kontynuowania tam remontu i znacznego
zadłużenia z tym związanego. Powód znał propozycje ugodowe i nie zgłaszał
rodzicom co do nich żadnych zastrzeżeń.
Przed Sądem Okręgowym w K. toczyło się także postępowanie z pozwu
syna spadkodawczyni P. Z. (I C …/02) przeciwko powodowi reprezentowanemu
przez małżonków P. o zachowek o wartości 65 000 zł, jednak powództwo to
prawomocnym wyrokiem z dnia 30 stycznia 2003 r. zostało oddalone.
6
Po śmierci M. Z. lokal użytkowy przy ul. S. stał pusty i dopiero w 2002 r. R.
G. wraz ze wspólnikiem najął go na podstawie dwóch umów zawartych z
pozwanym S. Z. na okres 3 miesięcy z czynszem w kwocie 1 200 zł netto, a
następnie z powodem reprezentowanym przez pozwaną B. P. z czynszem w
wysokości 2 000 zł. Po dwóch miesiącach umowa zastała wypowiedziana. Od
końca 2002 r. z lokalu tego korzystała bezpłatnie za zgodą powoda pozwana B. P.
prowadząc w nim sklep odzieżowy. Przez pewien czas, przez okres 1 roku, z lokalu
równolegle korzystał też powód prowadząc w nim „biuro pisania podań”. Pozwana
działalność w tym lokalu zakończyła w 2007 r. lub w 2008 r. z uwagi na osiągane
straty.
Przed Sądem Rejonowym w W. (sygn. akt I C …/07) toczyło się
postępowanie z powództwa powoda przeciwko B. P. o zapłatę kwoty 1 516, 47 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2001 r. z tytułu bezumownego
korzystania z tego lokalu i nie uiszczenia dochodzonej kwoty na rzecz
administratora budynku. Postępowanie to zostało zawieszone wobec niewykonania
przez powoda zarządzenia przewodniczącego i niestawiennictwa na rozprawie,
następnie zaś umorzone.
P. B. i J. P. wraz z córką B. P. mieszkali w lokalu przy ul. K. w W. od 2000 r.
Wcześniej do 1998 r. lokal ten zajmowali pozwany S. Z. i M. Z., którzy wtedy
wyprowadzili się do mieszkania przy ul. S. w W. W 2005 r. lokal przy ul. K. został
przez powoda sprzedany. Mieszkanie przy ul. S. pozwany S. Z. zajmował do 2004
r. W 2005 r. za zgodą powoda, przeprowadzili się do niego rodzice wraz z córką.
Powód wystąpił pozwem z dnia 1 lutego 2006 r. przeciwko nim z powództwem o
eksmisję (sygn. akt I C …/06). Postępowanie to zostało umorzone postanowieniem
Sądu Rejonowego w W. z dnia 12 listopada 2007 r. wobec skutecznego cofnięcia
przez powoda pozwu. Po zawarciu ugody S. Z. wydał pozwanym B. i J. P. garaż, z
którego korzystali. Obecnie nie jest on wykorzystywany.
Prawomocnym zarządzeniem z dnia 19 października 2007 r. został
zwrócony powodowi pozew w sprawie o sygn. akt I C …/07 przeciwko pozwanym
B. i J. P. o zapłatę kwoty 170 350 zł tytułem odszkodowania za bezumowne
korzystanie od września 2001 r. z położonych w W. lokali: użytkowego przy ul. S. i
7
na osiedlu K., a także garażu na osiedlu [...], a także - od maja 2005 r. – z lokalu
przy ul. S.
Spadkodawczyni jeszcze za życia podarowała swojej córce B. P. biżuterię
osobistą, która w toku postępowania działowego podarowała ojcu S. Z. 3 złote
sygnety. M. Z. nie posiadała rachunków osobistych, lokat bankowych, oszczędności
ani innych oprócz objętych działem przedmiotów majątkowych.
Od 1984 r. pozwany S. Zguda prowadził piekarnię w B. W 1990 r.
wydzierżawił lokal przy ul. K. w W. i przeniósł tu swoją działalność. W 1998 r.
pozwany nabył tę kamienicę, w której oprócz piekarni znajdowały się lokale
komunalne z czynszem regulowanym, zaciągając w tym celu kredyt bankowy w
kwocie 180 000 zł. Po śmierci M. Z. pozwany ten rozpoczął remont kamienicy
finansowany z własnych środków, który trwał około 4 lat.
Do 2005 r. stosunki pomiędzy powodem a rodzicami były poprawne.
Do konfliktu wtedy doszło, gdyż rodzice […]. W lipcu 2005 r. powód zerwał kontakty
z pozwanymi. W czasie pobytu w […] w 2007 r. syn nie życzył sobie odwiedzin
rodziców. Od 2006 r. powód zaczął dochodzić swoich pretensji na drodze sądowej.
Skarżący był na utrzymaniu rodziców do 2005 r., którzy finansowali mu korepetycje
i czynsz za mieszkanie w K., w której uczęszczał do szkoły średniej. Gdy powód
przeniósł się do liceum w K., także po ukończeniu przez niego 18 lat rodzice
partycypowali w kosztach wynajmu mieszkania przeznaczając na ten cel kilkaset
złotych miesięcznie. Od połowy 2005 r. powód zrezygnował ze środków
otrzymywanych od rodziców. Do uzyskania pełnoletności, co nastąpiło w wrześniu
2002 r., rodzice zarządzali jego majątkiem. Powód wytoczył przeciwko
nim powództwo o alimenty w łącznej wysokości po 1500 zł miesięcznie, ale zostało
ono oddalone w całości.
Według oceny Sądu Okręgowego powództwo należało oddalić, gdyż powód
nie udowodnił okoliczności podniesionych na uzasadnienie swych żądań,
w szczególności jakoby w ugodzie pominięto jakiekolwiek składniki majątku
działowego. W szczególności nie wykazał, aby spadkodawczyni miała środki
pieniężne na rachunkach bankowych czy lokatach, a co do biżuterii
nie potwierdzono jej ilości ani wartości. Poza tym nie mogła ona stanowić
8
przedmiotu działu, skoro została podarowana wcześniej przez spadkodawczynię
córce - pozwanej B. P., a zatem mogła ona swobodnie nią dysponować
i podarować ojcu 3 sygnety wraz grubym łańcuszkiem z krzyżykiem. Wskazał,
że taki postępek matki służył także interesom powoda, albowiem w ten sposób
część pretensji pozwanego S. Z. została zaspokojona. Choć z tego względu
zasygnalizował, że nie mógł być zasadny zarzut powoda dotyczący nienależytego
sprawowania zarządu jego majątkiem, to jednoznacznie stwierdził, iż powód w
piśmie precyzującym powództwo nie popierał tego roszczenia.
Jego zdaniem nie zasługiwały na uwzględnienie także żądania powoda
o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z lokali mieszkalnych i użytkowego.
Przede wszystkim, skoro pozwanych i powoda wiązały postanowienia ugody
sądowej, to pozwanemu S. Z. przysługiwało uprawnienie do bezpłatnego i
wyłącznego korzystania z lokalu mieszkalnego przy ul. S. przez okres czterech lat
od jej zawarcia, a niezależnie od tego zauważył, że korzystanie przez pozwanego z
tego lokalu w postępowaniu ponownym nie było kwestionowane przez powoda,
skoro tę okoliczność pominięto przy precyzowaniu podstawy faktycznej powództwa
(k. 335).
Podkreślił, że po wydaniu przez dziadka lokalu mieszkalnego przy ul. S. w
2005 r. zamieszkali w nim rodzice powoda wraz z córką, a przysługiwało im do
tego skuteczne uprawnienie, albowiem powód wyraził zgodę na ich bezpłatne w
nim zamieszkanie i zameldował ich tam, co było uzasadnione także jego osobistym
zobowiązaniem zapewnienia siostrze lokalu mieszkalnego do czasu wykonania
zapisu uczynionego na jej rzecz przez spadkodawczynię. Rozumowanie to odniósł
także do lokalu przy ul. K., w którym cała rodzina w tym powód zamieszkiwała w
latach 2000-2005.
Uzasadniając niezasadność roszczenia za korzystanie przez pozwanego S.
Z. z lokalu użytkowego przy ul. S., podniósł że taki stan rzeczy nie miał charakteru
bezumownego, albowiem reprezentujący wtedy powoda jako przedstawiciele
ustawowi B. P. i J. P. akceptowali ten stan rzeczy, a dziadek jako współwłaściciel,
posiadał skuteczny tytuł prawny do dysponowania nim. Poza tym wskazał, że w
sprawie nie zostało udowodnione, aby do 2001 r. (a taką granicę wyznaczył powód
9
określając okoliczności uzasadniające żądanie), pozwany S. Z. wynajmował ten
lokal, a zatem aby mógł z tego tytułu osiągnąć pożytki i inne korzyści. Sąd
Okręgowy także podniósł, że wprawdzie z lokalu użytkowego przy ul. S. w latach
2002 - 2007 (2008) bezpłatnie korzystała pozwana B. P. prowadząc w nim sklep
odzieżowy, niemniej działo się to za zgodą powoda i niewielkie dochody
uzyskiwane z tego tytułu przeznaczała na jego potrzeby. W związku z tym
ten stosunek prawny ocenił jako zbliżony do użyczenia. Wskazał również,
iż za „umówioną” zgodą powoda pozwani rodzice władali przedmiotowym
garażem, a zatem nie byli zobowiązani do zapłaty jakiegokolwiek z tego tytułu
wynagrodzenia.
Odwołał się też do tego, że lokale położone przy ul. S. i garaż stanowiły
przedmiot zapisu testamentowego M. Z. na rzecz siostry powoda B. P., która
osiągnęła pełnoletniość dopiero w 2008 r., a zatem powód miał obowiązek ich
wydania i skoro te składniki posiadali jej przedstawiciele ustawowi, to ich władanie
było wykonywane imieniem zapisobiercy, a tym samym nie było bezprawne.
Wyraził pogląd, że brak własności (a ściślej współwłasności) nie niweczył tego
tytułu, skoro był on wynikiem niespełnienia przez powoda obciążającego go
obowiązku przeniesienia udziałów we własności rzeczy. W takich warunkach
obciążony zapisem spadkobierca nie może żądać zwrotu zapisu, którego
własności wbrew swojemu obowiązkowi nie przeniósł na zapisobiercę
(uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN
1279/00, LEX nr 75351).
Nieuzasadnione było też, według Sądu pierwszej instancji, żądanie
zasądzenia od S. Z. pobranych pożytków z tytułu wynajmu lokali mieszkalnych przy
ul. K., gdyż nieruchomość ta była całkowicie zniszczona, mieszkania miały
charakter komunalny i lokatorzy płacili mu jedynie czynsz regulowany (1 zł za
metr2
), a pozwany spłacał wtedy zaciągnięty na jej zakup kredyt bankowy w kwocie
180 000 zł. Wskazał, że powód mógłby uzyskać zwrot połowy czynszu tylko wtedy,
gdyby dochody z najmu lokali były większe niż koszty jakie były związane z
utrzymaniem nieruchomości, co nie miało miejsca (art. 207 k.c.).
10
Od wyroku Sądu Okręgowego powód wniósł apelację zaskarżając wyrok
w całości i domagał się uwzględnienia powództwa ewentualnie jego uchylenia
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Zarzucił nierozpoznanie
istoty sprawy poprzez pominięcie roszczenia odszkodowawczego skierowanego
przeciwko rodzicom wynikającego z niekorzystnego zarządu majątkiem powoda,
naruszenie art. 6 k.c. przez odwrócenie ciężaru dowodu w zakresie zgody powoda
na nieodpłatne korzystanie przez pozwanych z nieruchomości stanowiących
własność lub współwłasność powoda i przyjęcie, że powód taką zgodę wyraził
jedynie na podstawie twierdzeń pozwanych, pomimo że powód takiej okoliczności
zaprzeczał, dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, że skarżący wyrażał zgodę
na nieodpłatne korzystanie przez pozwanych z jego lokali oraz naruszenie art. 232
k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego dla ustalenia wartości
odszkodowania, którego domagał się powód.
Wyrokiem z dnia 7 października 2011 r. Sąd Apelacyjny apelację oddalił.
Przyjął za własne ustalenia faktyczne zaskarżonego wyroku, nie podzielając
zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Za bezpodstawny też uznał zarzut
nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy. Jego zdaniem powód
po sprecyzowaniu powództwa w piśmie z dnia 4 stycznia 2010 r. nie domagał się
już odszkodowania związanego z tym, że pozwani rodzice jako przedstawiciele
ustawowi nienależycie sprawowali zarząd jego majątkiem, między innymi także
przez to, iż w ugodzie zgodzili się, aby pozwany S. Z. zajmował lokal mieszkalny
przy ul. S. przez okres czterech lat. Podniósł, że Sąd pierwszej instancji pomimo
tego czynił ustalenia faktyczne i wywody prawne dotyczące przesłanek
odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależne zarządzanie przez rodziców
majątkiem powoda przed osiągnieciem przez niego pełnoletniości. W związku z
tym wyraził pogląd, że Sąd Okręgowy naruszył art. 321 k.p.c. niemniej odwołując
się do unormowania zawartego w art. 384 k.p.c. wskazał, że „nie mogło zostać
wydane w tej części przez Sąd drugiej instancji orzeczenie kasatoryjne”.
Podzielił jednak zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, że rodzicom powoda
nie można zarzucić jakoby nienależycie sprawowali zarząd majątkiem małoletniego
powoda, w tym niestaranności przy zawieraniu ugody w postępowaniu działowym.
Zlecili bowiem prowadzenie sprawy adwokatowi, skutecznie zaoponowali przeciwko
11
ustanowieniu dla dziadka służebności w lokalu mieszkalnym przy ul. S., a zawartej
ugody nie można uznać za krzywdzącej, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że S. Z.
zrezygnował z zachowku.
Odnosząc się do roszczenia skierowanego przeciwko S.Z. dotyczącego
nieodpłatnego korzystania z lokalu użytkowego przy ul. S. podniósł, że dziadek
powoda posiadający w nim udział w ½ części (nieruchomości stanowiły wspólność
majątkową małżeńską) po zawarciu ugody z niego nie korzystał, a w apelacji
profesjonalny pełnomocnik powoda mimo wskazania, że zaskarża wyrok w całości
nie sformułował w tej materii zarzutów, a poza tym podkreślił, iż w zawartej w
postępowaniu działowym ugodzie strony zrezygnowały wobec siebie ze wszelkich
roszczeń dotyczących majątku działowego (por. pkt VII i VIII ugody). W dodatku
podniósł, że jak wynikało z ustaleń, lokal ten przez długi okres od śmierci M. Z.,
istotny dla dochodzonego roszczenia, stał pusty.
Rozważając zasadność roszczenia powoda skierowanego przeciwko
rodzicom o wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania przez nich
z nieruchomości nabytych przez niego w wyniku spadkobrania po babce, podniósł
że stosownie do art. 103 k.r.o. czysty dochód z majątku dziecka powinien być
przede wszystkim przeznaczony na utrzymanie i wychowanie dziecka oraz jego
rodzeństwa, które się wychowuje razem z nim. Wskazał, że w lokalu mieszkalnym
przy ul. K. były zaspakajane potrzeby mieszkaniowe powoda, jego siostry
i pozwanych rodziców, którym przysługiwała władza rodzicielska, a zatem mieli
prawo i zarazem obowiązek mieszkać z powodem w jego mieszkaniu.
Skoro po uzyskaniu pełnoletności nadal w nim mieszkał i nie domagał się
ekwiwalentu pieniężnego za zamieszkiwanie rodziców, pozostając na ich
utrzymaniu, to istniały wszelkie uzasadnione podstawy do identyfikowania
zaistniałego stosunku prawnego jako użyczenia, który to stosunek nie implikował
po stronie pozwanych obowiązku płacenia powodowi wynagrodzenia
za zajmowanie tegoż mieszkania.
Sąd Apelacyjny zwrócił też uwagę, że lokale użytkowy i mieszkalny przy
ul. S. oraz garaż, to składniki majątkowe, które były przedmiotem zapisu na rzecz
siostry powoda, a wobec niej władzę rodzicielską sprawowali pozwani rodzice.
12
Dlatego w zakresie korzystania z jej udziału w tych składnikach majątkowych przez
pozwanych rodziców, należało traktować ich jako posiadaczy w dobrej wierze, a to
oznaczało, że powód nie mógł domagać się zapłaty wynagrodzenia. Pozwani B. i
J. P. jako przedstawiciele małoletniej mieli prawo i obowiązek z nią mieszkać, a
uzyskane dochody z jej majątku przeznaczać na utrzymanie jej i rodziny. Natomiast
co do udziału powoda ocenił, że skonstruowanie w okolicznościach sprawy przez
Sąd pierwszej instancji zbliżonego stosunku do użyczenia uznał za uzasadnione,
skoro rodzice utrzymywali powoda, pokrywali honoraria adwokackie w sprawach o
dział spadku i zniesienie współwłasności oraz w sprawie o zachowek wytoczonej
przeciwko powodowi przez syna spadkodawczyni a także uiścili podatek od
spadku w urzędzie skarbowym. W świetle tych okoliczności doszedł do wniosku,
że zgoda powoda na bezpłatne korzystanie z tych składników majątkowych przez
pozwanych nie budziła wątpliwości.
Odnosząc się do roszczeń z tytułu bezumownego korzystania przez
pozwanych z lokali użytkowego i mieszkalnego przy ul. S. oraz garażu za okres po
wybuchu konfliktu pomiędzy stronami (od połowy 2005 r. do dnia wniesienia
pozwu, czyli początku marca 2007 r.) rozważał, czy nie nastąpiło skuteczne
wypowiedzenie stosunku użyczenia, bądź jego ustanie z innych przyczyn. Jego
zdaniem powód nie wykazał jednak, aby do tego doszło. Wprawdzie wytoczył
powództwo o zapłatę i eksmisję przeciwko rodzicom, ale tylko w odniesieniu do
lokalu mieszkalnego i pozew był doręczony pozwanym w czerwcu 2006 r.,
natomiast pozew o zapłatę kwoty 170 000 zł przeciwko tym pozwanym został
zwrócony, a więc nie był im dręczony. Odwołując się do art. 715 k.c. zważył, że
skoro umowa ta dotyczyła lokalu mieszkalnego, w którym były zaspakajane
potrzeby rodziny w tym siostry powoda uprawnionej do tego lokalu w ½ części z
tytułu zapisu testamentowego, to ustanie tytułu do zajmowania drugiej połowy nie
może być automatycznie liczone od dnia doręczenia pozwanym odpisu pozwu.
Wyraził zapatrywanie, że stosownie do unormowania zawartego w art. 715 k.c. do
ustania użyczenia winien był upłynąć odpowiedni czas na to, aby pozwani mogli
znaleźć sobie inne lokum i dlatego też okres 9 miesięcy liczony od czerwca 2006 r.
(doręczenie pozwu eksmisyjnego) do początku marca 2007 r. (wniesienie pozwu w
sprawie) jest jego zdaniem okresem w ciągu którego i tak pozwani rodzice nie byli
13
zobowiązani do płacenia powodowi jakichkolwiek należności. Podkreślił też, że
pozwani wyprowadzili się z tego lokalu do własnego domu już na przełomie 2007 i
2008 r. Poza tym Sąd Apelacyjny mając na względzie istnienie zapisu
testamentowego na rzecz siostry powoda, która będąc osobą małoletnią mieszkała
w tym lokalu z rodzicami, działania pozwanych podejmowane w interesie majątku
powoda w czasie gdy był on małoletni, utrzymywanie go nawet po uzyskaniu przez
niego pełnoletności do powstania konfliktu pomiędzy stronami w 2005 r.,
nieodmawianie przez rodziców prawa pozwanemu zamieszkiwania w tym lokalu,
oraz niedochodzenie przez pozwaną B. P. od powoda zachowku ocenił, że
dochodzenie przez powoda od rodziców wynagrodzenia za korzystanie z jego
nieruchomości za tenże 8-9 miesięczny okres jest sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego. Zauważył w końcu, że sam powód w sprawie I C ../06
szacował czynsz za lokal mieszkalny przy ul. S. na kwotę 400 zł miesięcznie czyli
jego połowa wynosiłaby 200 zł, a zatem za okres od czerwca 2006 r. do marca
2007 r. należność powoda z tego tytułu wynosiłaby kwotę 1800 zł.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego powód wniósł skargę kasacyjną zaskarżając
go w całości. Skarga kasacyjna została oparta na podstawie naruszenia przez sąd
drugiej instancji przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy,
tj. art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 187 § 1 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie
i przyjęcie, że Sąd pierwszej instancji rozpoznał sprawę co do istoty, choć pominął
rozpoznanie żądania dotyczącego odszkodowania z tytułu nienależytego
sprawowania zarządu przez pozwanych B. i J. P. oddziedziczonym po babce
majątkiem powoda, art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
k.p.c. z art. 176 ust. 1 Konstytucji przez niewłaściwe zastosowanie i w rezultacie
przyjęcie, że Sąd pierwszej instancji zasadnie pominął to żądanie i w sprzeczności
do tego zapatrywania dokonanie jego oceny merytorycznej; art. 328 § 2 k.p.c. w
zw. z art. 391 § 1 k.p.c. wobec błędnego uzasadnienia wyroku sądu drugiej instancji
w przedmiocie dotyczącym oddalenia żądania powództwa o zasądzenie
odszkodowania z tytułu nienależytego sprawowania przez rodziców zarządu
oddziedziczonym majątkiem powoda oraz art. 386 § 4 k.p.c. przez nierozpoznanie
zarzutu apelacji odnoszącego się do art. 6 k.c. „w zakresie ciężaru dowodu zgody
powoda na nieodpłatne korzystanie przez pozwanych z nieruchomości powoda”.
14
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wprawdzie skarżący zaskarżył wyrok w całości, niemniej w skardze
kasacyjnej nie zostały podniesione zarzuty, które dotyczyłyby roszczeń powoda
skierowanych przeciwko pozwanemu S. Z. Wniosek ten jest tym bardziej trafny jeśli
uwzględnić, że także roszczeń powoda skierowanych tylko wobec rodziców
dotyczyły zarzuty apelacyjne.
Jak już wynika z części wstępnej powód dochodził przeciwko temu
pozwanemu kwoty 100 000 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia wynikającego
z nieujawnienia przez pozwanego w sprawie I Ns …/00 wchodzących w skład
spadku składników majątkowych, jakimi była biżuteria i środki pieniężne
zgromadzone na rachunkach bankowych pozwanego i jego żony M. Z. i nieobjęcie
ich działem spadku. Tymczasem w tej materii Sądy meriti wiążąco ustaliły, że w
skład spadku nie wchodziły te składniki majątkowe. W szczególności
spadkodawczyni przed pójściem do szpitala biżuterię podarowała córce, która
z kolei ponownie podarowała jej część ojcu i to w interesie małoletniego powoda.
Z kolei pozostałe dwa roszczenia skierowane przez powoda przeciwko
dziadkowi (o zapłatę kwoty 120 000 zł za bezumowne korzystanie z lokalu
użytkowego przy ul. S. 14 w W. i o zapłatę kwoty 80 000 zł tytułem rozliczenia
pobranych w tym okresie pożytków w postaci czynszu najmu z lokali mieszkalnych
położonych w kamienicy zakupionej przez S. Z. w 1998 r. przy ul. K. w W.,
dotyczyły okresu od 1999 r. (od otwarcia spadku po M. Z.) do 2001 r. (do chwili
zawarcia ugody w sprawie działowej), a więc czasu, w którym te składniki
majątkowe pozostawały we współwłasności tych stron. Z ustaleń wynika, że w tym
okresie lokal użytkowy położony przy ul. S. stał pusty (nie był używany) i nie był
wynajmowany przez S. Z. Wprawdzie w tym okresie w kamienicy przy ul. K. 3
lokatorzy zajmowali lokale mieszkalne, niemniej płacili oni czynsz regulowany,
który nawet nie pokrywał wtedy wydatków i ciężarów ponoszonych przez
pozwanego związanych z rzeczą wspólną. Sąd Najwyższy był tymi ustaleniami
związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.), a one z kolei dawały podstawę do oceny, że
powództwo powoda wobec tego pozwanego było nieuzasadnione.
15
Z powyższych względów skargę kasacyjną w zakresie roszczeń
dochodzonych od pozwanego S. Z. należało oddalić (art. 39814
k.p.c.), przy czym
trzeba zauważyć, że mogło to nastąpić bez względu na zasadność skargi
kasacyjnej w odniesieniu do roszczeń skierowanych przez powoda wobec B. i J.
P., gdyż pomiędzy roszczeniami skierowanymi wobec dziadka i rodziców nie
zachodziła więź procesowa natury materialnej.
Przedmiotem procesu, jest przedstawione pod osąd roszczenie
procesowe, które nie przesądza obiektywnego istnienia prawa podmiotowego,
lecz stanowi jedynie twierdzenie powoda o jego istnieniu (por. np. uchwałę składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 85/02, OSN
2003, nr 10, poz. 129). Na to roszczenie składa się dokładnie określone
żądanie znajdujące uzasadnienie w powołanych okolicznościach faktycznych.
Tak określone żądanie stanowi powództwo. Powód może np. oprzeć żądanie
zasądzenia oznaczonej kwoty powołując się, że jest uprawniony z tytułu
wypełnionego weksla in blanco oraz jednocześnie odwołać się także do braku
zwrotu przez pozwanego pożyczki, którą ten weksel zabezpieczał. Gdy tak postąpi
powództwo jest oparte na dwóch podstawach faktycznych, do których odnoszą się
też odmienne normy prawa materialnego. W takim wypadku żądanie powinno
zostać uwzględnione, gdy w procesie zostanie wykazane prawo podmiotowe
wynikające chociażby z jednej z tych podstaw materialnoprawnych.
W sprawie powód domagając się zapłaty od rodziców ściśle określonej
kwoty, żądanie to oparł na okolicznościach faktycznych, które odnosiły się do
różnych roszczeń w materialnym znaczeniu, w tym między innym wyraźnie
podniósł, że rodzice wyrządzili mu szkodę na skutek nienależytego wykonywania
zarządu jego oddziedziczonym po babce majątkiem i niezależnie od tego wskazał,
iż nie zwrócili mu go po uzyskaniu przez niego pełnoletności, bezpodstawnie
korzystając z niego i pobierając pożytki w postaci czynszu najmu. Nierozpoznanie
przez Sąd Okręgowy roszczenia powoda o odszkodowanie z tytułu nienależytego
sprawowania zarządu oraz zawarcia ugody sądowej w sprawie o dział spadku
i zniesienie współwłasności bez posiadania zezwolenia sądu rodzinnego na
przekroczenie zakresu zwykłego zarządu majątkiem dziecka, stanowiło już
16
podstawę uchylenia w toku instancji wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 30
marca 2009 r., ze względu na nierozpoznanie istoty sprawy (art. 386 § 4 k.p.c.).
Dla oceny zarzutów procesowych zawartych w skardze kasacyjnej
podstawowe znaczenie miała odpowiedź na pytanie, co stanowiło przedmiot
procesu w chwili zamykania rozprawy przez Sąd pierwszej instancji, przed
wydaniem wyroku z dnia 2 grudnia 2010 r. i czy w całości ten przedmiot został nim
objęty. Trzeba zwrócić więc uwagę na to, że w piśmie procesowym z dnia
4 stycznia 2010 r. złożonym na wezwanie sądu pełnomocnik powoda dochodzoną
od rodziców kwotę solidarnego zasądzenia kwoty 200 000 zł, ewentualnie
zasądzenia po 100 000 zł od każdego z nich, odniósł wprost do roszczenia z tytułu
bezumownego korzystania z oznaczonych nieruchomości spadkowych oraz do
nierozliczenia się przez rodziców z pobranych przez nich pożytków z tych
składników majątkowych, niemniej wyraźnie oświadczył, że „obstaje” nie
tylko przy dotychczasowych wnioskach dowodowych, ale i twierdzeniach
zgłoszonych w dotychczasowym postępowaniu. Niewątpliwie więc żądanie
zapłaty w dalszym ciągu było uzasadniane okolicznościami dotyczącymi
roszczenia odszkodowawczego z tytułu nienależytego sprawowania zarządu
i zawarcia ugody sądowej w sprawie o dział spadku i zniesienie współwłasności
bez posiadania zezwolenia sądu rodzinnego na przekroczenie zakresu zwykłego
zarządu majątkiem dziecka. W tym stanie rzeczy do zakresu przedmiotu
postępowania należało i to roszczenie, a sąd wyszedłby ponad podstawę faktyczną
powództwa dopiero wtedy, gdyby zasądził od rodziców więcej niż 200 000 zł.
Sam cel, jaki w takim zredagowaniu pisma przyświecał pełnomocnikowi
powoda nie miał dla określenia zakresu przedmiotu procesu większego znaczenia.
Być może nieodwołanie się wprost do poprzednio już podniesionych okoliczności
miało związek z tym, że ocenił, iż stwierdzenie nieważności ugody, naruszałoby
interes powoda, zwłaszcza że sprzedał lokal mieszkalny położony przy
ul. Kopernika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1971 r., II CR
532/72, Glosa 2006/4/76, z dnia 16 kwietnia 2002, V CKN 953/00, LEX nr 57200,
z dnia 12 kwietnia 2002 r., I CKN 902/99, LEX nr 54357 i postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia
19 maja 2005 r., V CK 669/04 LEX nr 603871 i z dnia 5 lutego 1999 r., III CKN
17
1202/98, LEX nr 1213617). Dodać się godzi, że bezwzględną nieważność
czynności prawnej sąd meriti bierze po uwagę z urzędu w ramach prawidłowo
podniesionych okoliczności sprawy, ale obowiązek taki ma tylko wtedy,
gdy nieważność ta ma wpływ na wynik sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 5 lipca 2000 r., I CKN 290/00, LEX nr 303347 i z dnia 3 listopada 2010 r.,
V CSK 142/10, LEX nr 737290).
Z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego z dnia 2 grudnia 2010 r. wynika
wprost, że Sąd ten nie orzekł w nim o odszkodowaniu za nienależyte
zarządzanie majątkiem powoda przed uzyskaniem przez niego pełnoletniości,
nietrafnie oceniając, że w tym zakresie powód nie popierał powództwa.
Jednoznacznie bowiem stwierdził (s. 3 uzasadnienia), że powód podtrzymał
okoliczności faktyczne tylko dotyczące odszkodowania za bezumowne korzystanie
ze składników majątkowych powoda oraz dotyczące rozliczenia uzyskanych przez
rodziców z nich pożytków. Także zresztą w rozważaniach prawnych wyraźnie
nietrafnie podniósł, że roztrząsanie faktów dotyczących odszkodowania
za nienależyte sprawowanie przez rodziców zarządu było zbędne, albowiem nie
zostały one ostatecznie objęte przedmiotem procesu.
W tym stanie rzeczy należało dojść do wniosku, że skarżący zasadnie
w apelacji zarzucił, iż pominięte zostało przez Sąd Okręgowy roszczenie
odszkodowawcze powoda dotyczące nieprawidłowego sprawowania przez
rodziców zarządu majątkiem dziecka. Skoro pomimo tego Sąd Apelacyjny oddalił
ten środek odwoławczy, to w istotny sposób naruszył art. 386 § 4 w zw. z art. 187
§ 1 k.p.c., gdyż w zakresie żądanego odszkodowania pominięta została podstawa
faktyczna powództwa, a w tej części nie uległa ona zmianie od wniesienia pozwu.
Obraza ta mogła mieć wpływ na wynik sprawy bowiem skutkowała nietrafnym
w tej części oddaleniem apelacji powoda.
Wbrew też rzeczywistemu stanowi rzeczy Sąd Apelacyjny z kolei nietrafnie
przyjął, że powództwo powoda co do tego roszczenia odszkodowawczego, wobec
rodziców zostało również oddalone (por. część wstępną uzasadnienia) co do
odszkodowania za nienależyte zarządzanie majątkiem powoda do czasu uzyskania
pełnoletności i w rezultacie bezpodstawnie wskazał, iż Sąd pierwszej instancji
18
naruszył zakaz orzekania ponad żądanie (art. 321 k.p.c.). Takie stanowisko Sądu
drugiej instancji miało wpływ na wynik sprawy, gdyż przyjął niezasadnie
ograniczenie zakresu powództwa i oddalił apelację opartą na zarzucie
nierozpoznania istoty sprawy przez Sad pierwszej instancji a z drugiej strony
dokonał merytorycznego rozpoznania powództwa w zakresie nierozstrzygniętym
w wyroku pierwszoinstancyjnym. Prowadziło to do objęcia powagą rzeczy
osadzonej roszczenia odszkodowawczego nie objętego zakresem orzeczenia Sądu
Okręgowego.
Nie można też odeprzeć zarzutu naruszenia przez Sądy meriti art. 6 k.c.
Otóż przede wszystkim w tej kwestii trzeba podnieść, że ustalenia dotyczące
wyrażenia zgody na bezpłatne korzystanie przez rodziców z lokali i garażu
oddziedziczonych po babce nie są precyzyjne, gdyż brak w nich konkretnych dat
kiedy i w jakich okolicznościach miało to nastąpić, a poza tym fakty te ustalano
zbiorczo wraz z innymi elementami stanu faktycznego sprawy i to łącznie powołując
dowody. Przykładowo na zamieszkiwanie przez pozwanych w latach 2000 - 2005
w lokalu mieszkalnym przy ul. K. powód miał wyrazić zgodę, gdy tymczasem stał
się pełnoletni dopiero w dniu 9 września 2002 r. Powstaje więc zasadnicza
wątpliwość, czy jako osoba nie mająca pełnej zdolności prawnej mógł ją skuteczne
wyrazić.
Ze wskazanych względów, wyrok w stosunku do roszczeń dotyczących
pozwanych B. P. i J. P. należało uchylić i sprawę przekazać do ponownego
rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.).
19
jw