Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 13/13
POSTANOWIENIE
Dnia 4 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 4 kwietnia 2013 r.,
sprawy M. M. i M. R.
oskarżonych z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 193 k.k. oraz z art. 191 § 1 k.k. i art. 216
§ 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 31 lipca 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 20 grudnia 2011 r.
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej jako
oczywiście bezzasadną;
II. zwolnić oskarżycielkę posiłkową A. P. od kosztów
sądowych postępowania kasacyjnego;
III. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adwokat E. K. – S.,
Kancelaria Adwokacka, kwotę 442,80 zł (czterysta czterdzieści
dwa złote i 80/100), w tym 23 % należnego podatku VAT, za
sporządzenie i wniesienie kasacji na rzecz oskarżycielki
posiłkowej jako ustanowiony z urzędu jej pełnomocnik.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 20 grudnia 2011 r., oskarżeni M. M. i M.
R. zostali uniewinnieni od zarzutu popełnienia przestępstw z art. 13 § 1 k.k. w zw. z
art. 193 k.k. oraz z art. 191 § 1 k.k. i art. 216 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Po rozpoznaniu apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej Sąd
Okręgowy wyrokiem z dnia 31 lipca 2012 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok
uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od tego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. P.
Opierając podstawy skargi o przepis art. 523 k.p.k. i art. 526 § 1 k.p.k. zarzucił
wyrokowi rażącą obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie:
a/ obrazę art. 2 § 1 pkt 3 i § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 424 k.p.k., art.
437 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny
dowodów oraz nierozważenie wszystkich okoliczności ujawnionych w toku
postępowania, co w konsekwencji doprowadziło do bezpodstawnego
zakwestionowania wiarygodności zeznań oskarżycielki posiłkowej A. P. oraz
świadka M. P. i uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonych oraz świadków
obecnych w zdarzeniach z dnia 6 i 10 lipca 2007 r. W tym kontekście zarzucił
pełnomocnik, iż Sąd w uzasadnieniu wyroku przedstawił swoje stanowisko w
sposób, który nie uwzględnia zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań
wiedzy i doświadczenia życiowego;
b/ obrazę art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. wobec uznania przez Sąd Okręgowy, iż Sąd I
instancji słusznie oddalił wniosek dowodowy oskarżycielki posiłkowej o
przesłuchanie w charakterze świadka jej małoletniej córki na okoliczność przebiegu
zdarzeń objętych aktem oskarżenia mimo braku podstaw do takiej decyzji;
c/ w konkluzji wniesiono o uchylenie wyroku Sądu odwoławczego i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi w postępowaniu odwoławczym.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej oddaleniem
w trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
Trafnie podniesiono w odpowiedzi prokuratora na kasację, że ten
nadzwyczajny środek zaskarżenia tylko pozornie czyni zadość ogólnej zasadzie
3
wymienionej w art. 519 k.p.k. oraz dopuszczalnym podstawom kasacyjnym
sformułowanym w przepisie art. 523 § 1 k.p.k.
Krytycznie należy podnieść, że w przedmiotowej sprawie skarga zmierzała
do kolejnego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez sąd pierwszej
instancji – i zaakceptowanej w pełni w wyniku kontroli apelacyjnej przez sąd
odwoławczy – oceny materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. Zarzuty
kasacyjne praktycznie stanowią powielenie zarzutów apelacyjnych, podobnie jak i
podniesione na ich uzasadnienie argumenty. Tymczasem postępowanie kasacyjne
nie może stanowić powtórzenia postępowania apelacyjnego i nie jest swego
rodzaju trzecią instancją odwoławczą, mającą służyć kolejnemu weryfikowaniu
poprawności zapadłych orzeczeń w sądach pierwszej i drugiej instancji. Kasacja
została skonstruowana w taki sposób, iż zarzuty dotyczą w istocie wprost wyroku
sądu pierwszej instancji, o czym świadczy zarówno ich konstrukcja, jak i sposób
nawiązania do orzeczenia Sądu II instancji poprzez odwołanie się do treści art. 457
§ 3 k.p.k. i podniesienie zarzutu o „powierzchownym odniesieniu się „ przez ten Sąd
do zebranego w sprawie materiału dowodowego. W rezultacie jej autorka stara się
doprowadzić do poddania ocenie przez Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych
dokonanych przez Sąd Rejonowy.
Tymczasem zarzuty podniesione pod adresem orzeczenia Sądu I instancji
podlegają rozważeniu przez sąd kasacyjny tylko w takim zakresie, w jakim jest to
konieczne dla właściwego rozpoznania zarzutów stawianych w tym nadzwyczajnym
trybie zaskarżonemu wyrokowi sądu odwoławczego. Jednakże należy pamiętać, iż
nie jest funkcją kontroli kasacyjnej kolejne, powielające kontrolę apelacyjną
rozpoznawanie zarzutów stawianych pod pozorem kasacji orzeczeniu sądu
pierwszej instancji. Z istoty samej kasacji wynika bowiem, że w tym postępowaniu
niedopuszczalne jest dokonywanie przez Sąd Najwyższy ponownej oceny
dowodów, czy też poprawności dokonanych ustaleń faktycznych.
Ponieważ pełnomocnik zarzucił m.in. obrazę przepisów art. 2 § 1 pkt 3 i § 2
k.p.k. oraz art. 7 k.p.k., to należy zauważyć, iż tego rodzaju zarzuty nie mogą
samodzielnie stanowić podstawy kasacji z uwagi na to, że formułują jedynie
naczelne zasady procesu karnego, mające charakter ogólnych dyrektyw.
Dochowanie kryteriom w nich przewidzianych gwarantowane jest w przepisach
szczególnych i dopiero wskazanie naruszenia konkretnych przepisów
4
szczegółowych może uzasadniać stosowny zarzut kasacyjny, czego jednak w
przedmiotowej sprawie nie uczyniono.
Należy stwierdzić, iż zarzut złamania zasady swobodnej oceny dowodów
może być samodzielnie i bezpośrednio stawiany wyrokowi Sądu odwoławczego
tylko wtedy, gdy Sąd ten wydał orzeczenie o charakterze reformatoryjnym. A więc,
gdy zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji dokonując oceny dowodów odmiennej
od tej, która legła u podstawy faktycznej wyroku tego Sądu. W przeciwnym
wypadku, a więc gdy Sąd odwoławczy utrzymuje w mocy orzeczenie Sądu I
instancji, zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. może być w kasacji podniesiony tylko jako
racja ewentualnego stwierdzenia zasadności i uwzględnienia zarzutów
podniesionych pod adresem orzeczenia Sądu odwoławczego. W realiach
przedmiotowej sprawy nie można zasadnie przyjąć, aby sądy obu instancji
naruszyły dyrektywy z art. 7 k.p.k. Tym bardziej dotyczy to orzeczenia Sądu
odwoławczego, który nie dokonywał żadnej zmiany ustaleń faktycznych sądu
pierwszej instancji utrzymując w mocy tenże wyrok. Sam fakt, iż przyjęte przez
Sądy założenia dowodowe nie odpowiadają subiektywnym oczekiwaniom
pokrzywdzonej nie jest wystarczający do skutecznego podnoszenia zarzutu
złamania zasady swobodnej oceny dowodów. Z kolei zasada prawdy materialnej
wyrażona w art. 2 § 2 k.p.k. wprowadza w procesie karnym wymóg opierania
wszelkich rozstrzygnięć na zgodnych z prawdą ustaleniach faktycznych. Z
oczywistych względów zasada prawdy materialnej jest związana z innymi zasadami
procesowymi, takimi jak swobodnej oceny dowodów, obiektywizmu, czy in dubio
pro reo. Chodzi w tym przypadku o ustalenia udowodnione, a więc takie, gdy w
świetle przeprowadzonych dowodów fakt przeciwny dowodzeniu jest niemożliwy lub
wysoce nieprawdopodobny. Trudno zrozumieć, na jakiej podstawie zarzucono
sądom obydwu instancji także obrazę art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k., który określa jedynie
cel postępowania karnego w postaci takiego ukształtowania jego przebiegu, by
uwzględnione zostały prawnie chronione interesy pokrzywdzonego. Wszakże
wzmożenie ochrony interesów pokrzywdzonego w karnym postępowaniu nie może
oznaczać dążenia za wszelką cenę do skazania oskarżonego bez względu na
wymowę zgromadzonego materiału dowodowego, w oparciu o wątpliwe i
nieprzekonujące dowody.
W przedmiotowej sprawie nie doszło również do obrazy przepisu art. 410
k.p.k. Należy zdecydowanie podkreślić, że nie stanowi naruszenia tego przepisu
5
dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na
rozprawie, w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych.
Do takiego naruszenia doszłoby tylko wtedy, gdyby Sąd I instancji wydając wyrok
oparł się jedynie na części materiału dowodowego. Nie można zarzucać, że
niektóre dowody nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych, jeśli sąd je rozważył i
odrzucił na płaszczyźnie art. 7 k.p.k. jako niewiarygodne. Tym bardziej tego rodzaju
zarzutu nie można stawiać orzeczeniu Sądu odwoławczego, skoro ten Sąd nie
dokonywał samodzielnie żadnych ustaleń faktycznych i nie przeprowadzał
postępowania dowodowego.
Wbrew odmiennemu stanowisku autorki kasacji Sąd pierwszej instancji
dokonał właściwej i zgodnej z naczelnymi zasadami postępowania karnego oceny
wszystkich zebranych w sprawie dowodów, wyciągnął z niej trafne wnioski, zaś tę
analizę Sąd Odwoławczy w pełni zaakceptował jako logiczną, zgodną z zasadą
prawidłowego rozumowania oraz wiedzy i doświadczenia życiowego.
Sąd I instancji poddał rzeczowej, logicznej i przekonującej analizie wszystkie
dowody zgromadzone w toku postępowania - wyjaśnienia oskarżonych oraz
zeznania świadków, w tym również pokrzywdzonej A. P. i świadka M. P. Wskazał
też Sąd, którym dowodom i w jakim zakresie dał wiarę i czynił na ich podstawie
ustalenia faktyczne, a które odrzucił jako nieprzekonujące – i z jakich powodów tak
postąpił. Ustaleń faktycznych dokonał na podstawie wyjaśnień oskarżonych M. M. i
M. R. oraz zeznań świadków […]. Podkreślił Sąd, iż świadkowie ci byli naocznymi
obserwatorami zdarzeń i zaprzeczyli, by zachowania oskarżonych przybrały formę
przemocy, stanowiły zniewagę lub naruszenie prawa w inny, zarzucany sposób.
Zaznaczyć trzeba, iż świadkowie J. J. i M. S. to funkcjonariusze Policji, którzy
interweniowali na miejscu zdarzeń. Sąd I instancji uznał relacje wszystkich w/w
świadków za wiarygodne podkreślając, iż zeznawali spójnie, konsekwentnie i
logicznie (str. 5 in fine – 7 uzasadnienia). Analizując wyjaśnienia oskarżonych
zwrócił Sąd uwagę, iż dysponowali oni umową kupna w formie aktu notarialnego i
mieli zamiar objęcia we współposiadanie lokalu zajmowanego przez A. P. na
drodze prawnej, bez stosowania przemocy, czy groźby bezprawnej lub zniewag, a
wezwanie na interwencję policji było naturalną tego konsekwencją. W przekonaniu
Sądu całokształt zgromadzonych dowodów świadczy o tym, że po ich stronie brak
zawinienia. Relacje oskarżonych uznał Sąd za spójne, logiczne, konsekwentne,
wzajemnie uzupełniające się i korespondujące z innymi dowodami (str. 7 – 8).
6
Stanowisko Sądu Rejonowego w części dotyczącej oceny zarówno wyjaśnień
oskarżonych, jak i zeznań w/w świadków zostało w pełni zaaprobowane przez Sąd
odwoławczy, który dodatkowo podkreślił, że drobne nieścisłości w ich relacjach
dotyczą okoliczności pobocznych i wynikają ze znacznego upływu czasu od chwili
krytycznych wydarzeń, lecz co najistotniejsze – są zgodne co do istoty sprawy (str.
5 uzasadnienia).
Wbrew odmiennemu stanowisku autorki kasacji, Sąd I instancji poddał
wnikliwej analizie także zeznania oskarżycielki posiłkowej A. P. oraz jej męża M. P.
(str. 8 – 11), dając im wiarę w takim zakresie, w jakim znalazły potwierdzenie w
obiektywnym i przekonującym materiale dowodowym. Wykazał ten Sąd, iż w
pozostałym zakresie ich relacje należało odrzucić, gdyż były częściowo nielogiczne
i niespójne, a nadto zwłaszcza świadek A. P. kilkakrotnie zmieniała wersje
poszczególnych zdarzeń, wnosząc przed sądem o sprostowanie protokołu
rozprawy w zakresie wyrażonego wcześniej przez nią stanowiska utrzymując, iż w
rzeczywistości co innego miała na myśli, niż to przedstawiła. Trafnie też podkreślił
Sąd, że na ogólną ocenę zeznań pokrzywdzonej pod kątem ich wiarygodności
musiał negatywnie wpływać także fakt, iż późno złożyła zawiadomienie o
popełnieniu na jej szkodę przestępstw przez oskarżonych, zaś podane przez nią
usprawiedliwienie tej okoliczności nie mogło przekonywać. Z podobnych przyczyn
Sąd I instancji odrzucił zeznania M. P. akcentując jednocześnie, że świadek ten
mylił niektóre fakty, nie uczestniczył we wszystkich zdarzeniach i w sposób
sprzeczny ze stanowiskiem pokrzywdzonej podawał powód późnego złożenia
zawiadomienia o przestępstwie.
Ta ocena Sądu Rejonowego została w pełni podzielona przez Sąd
odwoławczy, który także zwrócił uwagę na brak konsekwencji w zeznaniach A. P. i
M. P. oraz występujące w nich wewnętrzne sprzeczności, podkreślając zarazem, iż
na podstawie ich relacji „nie sposób skonstruować jednolitego i logicznego
przebiegu opisywanych przez świadków zdarzeń, który miałby uzasadniać stawiane
aktem oskarżenia zarzuty i jednoznacznie podważać wersję zdarzeń prezentowaną
przez oskarżonych”. Jednocześnie wskazał Sąd przykłady takich niespójności w
relacjach obu świadków konkludując, iż zeznania te nie są ani obiektywne, ani
wiarygodne (str. 3 – 5).
Chybiony jest zarzut obrazy art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. - skierowany w kasacji
pod adresem sądów obydwu instancji – wobec oddalenia przez Sąd Rejonowy na
7
rozprawie w dniu 27 października 2011 r. wniosku oskarżycielki posiłkowej o
przesłuchanie w charakterze świadka jej małoletniej córki „na okoliczność zdarzeń
objętych aktem oskarżenia”, zgłoszonego w piśmie z dnia 21 września 2010 r. (k.
273 – 275, tom II, oraz 473, tom III akt sprawy). Wobec podniesienia podobnego
zarzutu w apelacji, odniósł się do niego również Sąd Okręgowy w uzasadnieniu
własnego wyroku. Podzielając w pełni stanowisko Sądu I instancji wskazał, że
wniosek dowodowy nie zawierał sprecyzowania, jakie konkretnie twierdzenia
pokrzywdzonej miałyby zostać udowodnione zeznaniami małoletniej córki, a nadto
fakty podniesione w tym wniosku zostały już ustalone w oparciu o inne
przeprowadzone w sprawie dowody (str. 5). Sąd Najwyższy w pełni aprobuje ten
pogląd stwierdzając, iż nie doszło do rażącej obrazy w/w przepisu ani przez Sąd I
instancji wobec oddalenia wniosku dowodowego, ani przez Sąd II instancji wskutek
uznania tej decyzji za trafną. Podkreślenia wymaga też fakt, iż w kasacji nie
wykazano w żaden sposób, by oddalenie tego wniosku miało istotny wpływ na treść
zaskarżonego wyroku.
Należy zatem uznać, że uzasadnienie wyroku Sądu odwoławczego spełnia
wszystkie kryteria z art. 457 § 3 k.p.k., gdyż Sąd ten wyczerpująco przedstawił
własne stanowisko i odniósł się do wszystkich wniosków i zarzutów apelacji
pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej.
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd
Najwyższy oddalił kasację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej w trybie art. 535 §
3 k.p.k. jako oczywiście bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania
kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.,
zwalniając od nich A. P.