Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 868/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Gibiec

Sędziowie:

SSA Małgorzata Bohun (spr.)

SSO del. Jolanta Solarz

Protokolant:

Joanna Skuza

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2012 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa P. K. i M. K.

przeciwko J. K.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu

z dnia 21 marca 2012 r. sygn. akt I C 79/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powodów na rzecz pozwanego kwotę 2.860 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Opolu oddalił powództwo P. K. i M. K. skierowane przeciwko J. K. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli: przeniesienia na powodów prawa własności nieruchomości szczegółowo opisanych w pozwie.

Z wyrokiem tym nie zgodzili się powodowie zarzucając:

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, która miała wpływ na treść orzeczenia, poprzez przyjęcie, że to pozwany płacił i regulował rachunki związane z przepisaną mu nieruchomością, kiedy to w rzeczywistości od momentu przepisania nieruchomości do chwili obecnej wszystkie rachunki takie jak: opłaty za energię elektryczną, ogrzewanie, dostawę wody, odprowadzenie ścieków i remonty, realizowane były w całości przez powodów i to nie tylko w zakresie utrzymania służebności zajmowanej części mieszkania, ale całej nieruchomości;

- przekroczenie przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny dowodów poprzez nie rozważenie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności nie uwzględnienie dowodów (faktur) oraz zeznań naszych i świadków.

Podnosząc te zarzuty powodowie wnieśli o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości

ewentualnie:

- o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację oparł się na następujących ustaleniach Sądu I instancji, które przyjął za własne:

2 grudnia 2003 r. powodowie dokonali na rzecz swojego syna - pozwanego J. K. darowizn, których przedmiotem były nieruchomości obejmujące działkę położoną w P., stanowiącą rolę, łąkę, pastwisko i wodocieki o powierzchni 0,9420 ha, stanowiącą przedmiot małżeńskiej wspólności ustawowej powodów, i działkę, położoną również w P., obejmującą sad oraz teren zabudowany budynkiem mieszkalnym o powierzchni 180 m 2 wraz chlewnią - stodołą i budynkiem gospodarczym, o powierzchni 0, 2000 ha, stanowiącą majątek osobisty powoda P. K.. Obie nieruchomości stanowiły jedno gospodarstwo rolne w rozumieniu przepisów o podatku rolnym. Na rzecz powodów oraz innych członków rodziny ustanowione zostały nieodpłatne służebności osobiste mieszkania.

Na podstawie dokonanych darowizn prawo własności przedmiotowych nieruchomości przeszło na pozwanego.

Darowany piętrowy budynek mieszkalny składa się z dziesięciu izb, z tego na parterze znajdują się trzy pokoje, łazienka i kuchnia, tak samo na piętrze są trzy pokoje, łazienka i kuchnia. Natomiast w przybudówce znajduje się na parterze kuchnia i łazienka, a na piętrze pokój. Pozwany zgodnie z życzeniem darczyńców ustanowił służebność osobistą mieszkania na rzecz powodów, polegającą na prawie korzystania z jednego pokoju oraz kuchni położonych na parterze po prawej stronie od wejścia oraz współużytkowania łazienki, a także prawa poruszania się po całym obejściu. Zgodnie z tymi ustaleniami pozwanemu przysługiwały natomiast pozostałe dwa pokoje na parterze, pomieszczenia piwniczne oraz prawo użytkowania chlewni wraz ze stodołą. Natomiast budynek gospodarczy miał być współużytkowany razem z siostrami U. K. (obecnie M.) oraz E. K. (obecnie (...)), dla których została ustanowiona odrębna służebność osobista mieszkania.

Po podpisaniu umowy darowizny początkowo stosunki pomiędzy stronami układały się poprawnie. Pozwany kontynuował naukę na studiach, jednocześnie pracował zawodowo, wyjeżdżał również do pracy za granicę natomiast podczas pobytu w domu pomagał rodzicom w codziennym życiu, wykonywał prace polowe, prace w ogrodzie, na stawie rybnym, w lesie, a także dokonywał niezbędnych napraw i remontów w zajmowanej przez powodów części domu. Z czasem jednak relacje pomiędzy pozwanym a powodami uległy znacznemu pogorszeniu. Powodowie nadal czuli się, jak właściciele wszystkich darowanych nieruchomości, zachowując prawo decydowania o tym w jakim czasie i w jakim zakresie powinny być przeprowadzane wszelkie prace, w tym remontowe związane z utrzymanie tychże nieruchomości. Pozwany pomimo tego, iż formalnie był właścicielem nieruchomości nie otrzymał od powodów kluczy do wszystkich pomieszczeń gospodarczych. Powodowie uznali również, iż na pozwanym jako właścicielu ciążą wszelkie koszty utrzymania nieruchomości, nie wyłączając tych które są bezpośrednio związane z utrzymaniem służebności mieszkania. Powodowie z chwilą zawarcia umowy darowizny zażądali aby pozwany stał się stroną wszelkich umów na dostawę mediów i usług telekomunikacyjnych, co też pozwany uczynił. Z czasem jednak na tym tle zaczęło dochodzić do konfliktów pomiędzy stronami. Pozwany tłumaczył rodzicom, iż z powodu niskich dochodów jakie uzyskuje nie jest w stanie sam ponosić wszystkich kosztów utrzymania całej nieruchomości. Od 2007 r. relacje pomiędzy powodami a pozwanym były nacechowane pretensjami, wrogością i wzajemną obojętnością. Powodowie zaczęli skarżyć się rodzinie, pozostałym dzieciom, że pozwany zachowuje się do nich w sposób agresywny, wszczyna awantury, jak również nie przejawia zainteresowania losem darowanej nieruchomości, skutkującym przerzuceniem na powodów wszelkich ciężarów i wydatków związanych z jej utrzymaniem, a także nie zapewnienia powodom należytego wsparcia i pomocy na starość.

Pozwany na przełomie 2009/2010 r. zdecydował się opuścić należącą do niego nieruchomość i wynajął pokój w internacie w O.. Do czasu wyprowadzenia się z nieruchomości pozwany pokrywał wszelkie koszty utrzymania nieruchomości, w szczególności opłaty związane z podatkami i obowiązkowym ubezpieczeniem budynków, ze względu na zakwalifikowanie nieruchomości jako rolnej, a także inne opłaty. Nadal też ponosi część kosztów, chociażby uregulował w dniu 7 listopada 2011 r. zaległe opłaty za zużytą przez powodów w 2011 r. energię elektryczną w kwocie 994,02 zł oraz dokonał zakupu w dniu 7 października 2011 r. węgla. Własnym staraniem wykonał remont w związku z nieprawidłowym użytkowaniem łazienki przez powodów skutkującym zalaniem ściany, ponosząc wydatki na zakup niezbędnych materiałów. Pozwany dokonał także niezbędnego zabezpieczenia dachu budynku mieszkalnego, uzyskując jednocześnie zapewnienie fachowca, że ten stan zabezpieczenia pozwala na dalsze użytkowanie, do momentu zebrania niezbędnych środków na wykonanie jego remontu. Wszelkie wydatki związane z utrzymaniem nieruchomości pozwany ponosi w takim zakresie, w jakim pozwalają mu jego dochody; obecnie z tytułu zatrudnienia uzyskuje dochód w kwocie netto w wysokości 1.743,57 zł (brutto - 2.400 zł), pokrywając z tej kwoty wydatki z tytułu opłat za studia, wynajmu pokoju i własnego utrzymania.

Powodowie nadal zajmują cztery pokoje, z tego dwa, które powinny być wydane do wyłącznego użytkowania przez pozwanego oraz pokój, który stanowi służebność przysługującą U. M.. Aktualnie zajmują cały parter wraz z piwnicą oraz dobudówkę i garażem. Wcześniej bez zgody pozwanego w jednym z pokoi umieszczali obce osoby, które za opiekę nad nimi uiszczały na ich rzecz opłaty w euro . Także uprawniona do służebności siostra pozwanego E. J., na której rzecz została ustanowiona służebność mieszkania na piętrze budynku, z chwilą poinformowania jej przez pozwanego o obowiązku uczestniczenia w kosztach dostaw mediów do mieszkania, kategorycznie odmówiła wyrażenia zgody na wypełnianie tego obowiązku. Do chwili obecnej, ze względu na brak zgody uprawnionych do służebności mieszkania, nie zostały zamontowane podliczniki energii elektrycznej, czy wody i nie ustalono żadnych zasad wzajemnych rozliczeń z powodami, ani z E. J..

Powodowie bez zgody pozwanego, jako właściciela nieruchomości wykonali także instalację wodociągową, co polegało na tym, iż instalacja ta pozwala na korzystanie z wody, pochodzącej z umiejscowionej na nieruchomości studni, a jednocześnie pochodzące z tego tytułu ścieki są odprowadzane do miejskiej instalacji wodociągowej, bez zmiany umowy z dostawcą wody. Podobnie bez zgody pozwanego, powód P. K. dokonał wymiany pieca centralnego ogrzewania, po zakończeniu sezonu grzewczego w 2011 r. - nie informując pozwanego o tej czynności, a tym samym nie zezwalając mu na ocenę, czy ta wymiana była już konieczna. Podobnie rzecz się miała z nieruchomością zalesioną, to powodowie sami zdecydowali, według własnej oceny w jakim zakresie powinny być wykonane dodatkowe prace związane z utrzymaniem lasu, pozwany nigdy nie wymagał od nich aby w jakikolwiek sposób zajmowali się tą nieruchomością

Aktualnie powodowie nie utrzymują kontaktów z pozwanym.

Powodowie mają jeszcze czworo dzieci, z których dwoje na stałe zamieszkuje na terenie Polski i pozostaje z nimi w stałym kontakcie.

Powodowie uczynili także darowiznę na rzecz brata powoda R. K. w postaci kamienicy położonej w P., przy ul. (...), który ustanowił służebność mieszkania obejmującą piętro tej kamienicy na rzecz siostry M. B..

Pismem z dnia 19 stycznia 2011 r. powodowie odwołali darowizny dokonane na rzecz pozwanego w dniu 2 grudnia 2003 r. Pozwany nie nawiązał jednak kontaktu w tej sprawie z powodami, nie udzielił im również żadnej odpowiedzi.

Powód P. K. jest inwalidą po poważnym wypadku przy pracy w rolnictwie. Ma amputowane trzy palce prawej dłoni, włącznie z kciukiem, założoną szynę w lewym udzie, cierpi na nadciśnienie oraz leczy się na serce. Utrzymuje się z emerytury w wysokości ok. 900 zł miesięcznie, z której znaczną część wydatkuje na leczenie. Powódka M. K. cierpi na niedoczynność tarczycy, leczy się także z powodu boreliozy i chlamydii. Pobiera emeryturę w kwocie ok. 1300 zł miesięcznie.

Kierując się tymi ustaleniami Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji powodów.

Apelacja, jako nieuzasadniona, podlegała oddaleniu.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd Okręgowy przeprowadził w sprawie wyczerpujące postępowanie dowodowe w zakresie wyznaczonym wnioskami dowodowymi stron, ocenił je zgodnie z dyspozycją art. 233 k.p.c. i na tej podstawie dokonał ustaleń faktycznych, znajdujących oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjął za własne i na ich podstawie oparł swe rozstrzygnięcie.

Odnosząc się natomiast do zarzutów powodów podniesionych w apelacji stwierdzić należy, że sprowadzały się one w istocie do zakwestionowania dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych przez Sąd Okręgowy (przez pominięcie pewnych okoliczności bądź też błędne ich ustalenie) i podważenie zaprezentowanej przez ten Sąd oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Zarzuty te, zdaniem Sądu Apelacyjnego, okazały się nieuzasadnione.

Zaakcentować trzeba, że powodowie, jak prawidłowo dostrzegł to Sąd I instancji, rażącej niewdzięczności pozwanego upatrywali w braku zainteresowania losem darowanej nieruchomości, co skutkowało przerzuceniem na powodów wszelkich ciężarów, a także na nie zapewnieniu powodom należytego wsparcia i pomocy na starość. Wszystkie te okoliczności zostały prawidłowo rozważone przez Sąd Okręgowy i poddane analizie z punktu widzenia przesłanek z art. 898 § 1 k.c. Powodowie w toku postępowania nie wskazywali na jakiekolwiek inne okoliczności, czy zachowania pozwanego, które odebrali oni jako jego rażącą niewdzięczność. Analizując zaś zdarzenia podnoszone przez powodów, które miały, w ich ocenie, świadczyć o rażącej niewdzięczności pozwanego stwierdzić należy, iż nie miały one charakteru rażącej niewdzięczności wobec powodów, o której mowa w art. 898 § 1 k.c.

Zgodnie z powyższym przepisem „darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności”. Jak zauważono w orzecznictwie, ustawodawca w cytowanym przepisie posługuje się typowym zwrotem niedookreślonym, pozostawiając sądowi ustalenie, czy konkretne zachowania mieszczą się w pojęciu rażącej niewdzięczności i odsyłając w tym zakresie przede wszystkim do układu norm moralnych panujących w danym środowisku (por. wyrok SN z 13 października 2005 r., I CK 112/05). Nie można więc sformułować zamkniętego katalogu okoliczności uzasadniających odwołanie darowizny. Sąd musi dokonać oceny okoliczności sprawy i przesądzić, czy postawa obdarowanego może być określona jako rażąco niewdzięczna. Za taką uważa się przede wszystkim działanie lub zaniechanie, nacechowane znacznym nasileniem złej woli w stosunku do darczyńcy, zmierzające do jego pokrzywdzenia, które narusza przy tym istotne obowiązki obdarowanego względem niego. Przytoczyć w tym miejscu można też orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2012 r. ICSK 278/11, w którym Sąd ten wskazał, że „znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a nawet drobne czyny umyślne niewykraczające poza zwykłe konflikty życiowe, rodzinne, jak też wywołane zachowaniem się darczyńcy. Noszą je natomiast zachowania, które - oceniając rozsądnie, przy uwzględnieniu miernika obiektywnego i subiektywnego - muszą być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Rażąca niewdzięczność występuje niewątpliwie w przypadku, gdy obdarowany dopuszcza się względem darczyńcy rozmyślnie nieprzyjaznych aktów, przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu, czci oraz mieniu, a także gdy obdarowany narusza obowiązki wynikające ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą, np. odmawia pomocy w czasie choroby mimo oczywistej możliwości jej udzielenia”. W stanie faktycznym sprawy takie zachowania pozwanego nie występują. Z materiału dowodowego sprawy wynika bowiem, że konflikty jakie miały miejsce między stronami miały charakter incydentalny, dotyczyły głównie spraw finansowych, a przede wszystkim, co bardzo istotne, były one spowodowane zachowaniem obu stron tych konfliktów. Jak wskazał to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 września 1997 r. (nie publikowany) „w świetle art. 898 § 1 kc nie można pomijać przyczyn konfliktu między stronami; pojęcie niewdzięczności wymaga analizy motywów określonych zachowań obdarowanego, w tym zwłaszcza tego, czy zachowania ich nie są powodowane, czy wręcz prowokowane wprost lub pośrednio przez darczyńcę”. Pojecie rażącej niewdzięczności musi być zobiektywizowane przez wyłączenie z jego zakresu zachowań niezamierzonych i ograniczenia ich jedynie do obiektywnie nieprzyjaznych darczyńcy. Ze zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału dowodowego wynika, że konflikty między stronami zaczęły się na tle finansowym, a ich przyczyny leżały po obu stronach. Wynikały one w głównej mierze z tego, że powodowie mimo darowania pozwanemu nieruchomości z jednej strony dalej czuli się jak jej właściciele chcąc decydować o istotnych sprawach związanych z korzystaniem z nieruchomości, z drugiej jednak strony nie chcieli partycypować w kosztach utrzymania nieruchomości nawet w zakresie związanym z utrzymaniem służebności mieszkania. W tym miejscu odnosząc się do zarzutu apelacji, iż Sąd I instancji miał błędnie ustalić, że to pozwany pokrywał koszty związane z utrzymaniem nieruchomości, to ten zarzut uznać należy za chybiony. Sąd Okręgowy w motywach swojego wyroku wskazał, że obecnie pozwany faktycznie nie przekazuje rodzicom żadnych środków i nie wspiera ich finansowo, co jednak jak dalej trafnie argumentuje Sąd I instancji nie stanowi podstawy do przyjęcia, że dopuścił się wobec darczyńców rażącej niewdzięczności. Jeśli zaś chodzi o okres poprzedzający wyprowadzenie się pozwanego z przedmiotowej nieruchomości, to z ocenionego w sposób prawidłowy materiału dowodowego przez Sąd I instancji wynika, że to pozwany opłacał koszty związane z utrzymaniem nieruchomości. Z dołączonych przez powodów do apelacji faktur nie sposób wyciągnąć wniosku, że te koszty pokrywane były przez powodów skoro wszystkie te faktury wystawione są na nazwisko J. K..

Wskazać też należy, na co słusznie zwraca uwagę Sąd I instancji, że treść zawartej przez strony umowy darowizny nie daje podstaw do twierdzenia, że pozwany zobowiązał się do jakichkolwiek innych czynności, niż zapewnienia nieodpłatnej osobistej służebności mieszkania na rzecz powodów. W szczególności treść łączącej strony umowy nie uzasadnia przyjęcia, że pozwany zobowiązał się do sprawowania osobistej opieki nad rodzicami. W tej zaś sytuacji nawet brak ewentualnych działań pozwanego w tym zakresie nie może być postrzegana jako niedochowanie warunków umowy. Niezależnie jednak od powyższego, zauważyć również należy, że pozwany faktycznie pomagał powodom w codziennym funkcjonowaniu, do czasu, kiedy wyprowadził się ze wspólnie zajmowanej z rodzicami nieruchomości. W tym miejscu należy też podkreślić, że materiał dowodowy sprawy nie pozwala przyjąć, by powodowie wymagali z uwagi na stan zdrowia jakiejś szczególnej opieki, a jeśli chodzi o wsparcie finansowe, którego oczekiwaliby od syna to nie bez znaczenia jest fakt, że sytuacja materialna pozwanego nie jest łatwa. Pozwany, jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego, zarabia około 1 700 zł. miesięcznie netto.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu, a apelacja nie zawiera uzasadnionych podstaw i w oparciu o treść art. 385 k.p.c. podlega oddaleniu. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, wskazując w tym miejscu na błąd Sądu I instancji zawarty w orzeczeniu o kosztach (pkt II wyroku), które to orzeczenie nie odpowiada dyspozycji § 15, 16 i 17 tego rozporządzenia.

MR