Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 446/12
POSTANOWIENIE
Dnia 11 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Eugeniusz Wildowicz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 11 kwietnia 2013 r.,
sprawy A. H. B.
skazanego z art. 226 § 1 k.k. i in.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 27 września 2012 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 11 czerwca 2012 r.,
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Obrońca skazanego w wywiedzionej kasacji podniósł zarzuty naruszenia: 1)
art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k. w zw. z art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k., poprzez nieuchylenie
wyroku Sądu Rejonowego, pomimo iż wydany on został z rażącym naruszeniem
art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k., polegającym na rozpoznaniu sprawy bez udziału obrońcy,
pomimo że jego udział był obowiązkowy, gdyż istniały uzasadnione wątpliwości co
do poczytalności oskarżonego;
2
2) art. 193 § 1 k.p.k. i art. 202 § 1 k.p.k., poprzez zaniechanie dopuszczenia
dowodu z opinii biegłych z zakresu psychiatrii w celu wydania opinii o stanie
zdrowia psychicznego oskarżonego.
Wskazując na powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
zmienionego nim wyroku sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu
ostatniemu sądowi do ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w S. w pisemnej odpowiedzi na kasację
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest oczywiście bezzasadna.
Na wstępie wskazać należy, że zawarte w kasacji zarzuty powinny być
postawione łącznie. Jak bowiem słusznie zauważył prokurator w odpowiedzi na
kasację, rażąca obraza art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k. jednocześnie oznaczałaby obrazę
art. 193 § 1 k.p.k. i art. 202 § 1 k.p.k. W sytuacji odwrotnej, rozważania czy doszło
do rażącego naruszenia art. 193 § 1 k.p.k. i art. 202 § 1 k.p.k., byłyby
bezprzedmiotowe.
Oceniając łącznie zasadność podniesionych w kasacji zarzutów najpierw
odnotować należy, że pogląd skarżącego o rozpoznaniu sprawy w sytuacji, gdy
oskarżony nie miał obrońcy, którego udział w tym postępowaniu był obowiązkowy z
uwagi na dyspozycję art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k., a tym samym wystąpieniu w
postępowaniu przed sądem meriti sytuacji, o której mowa w art. 439 § 1 pkt 10
k.p.k., zasadza się na twierdzeniu, że z uwagi na występujące w sprawie
okoliczności, sąd pierwszej instancji winien powziąć uzasadnione wątpliwości co do
poczytalności oskarżonego i w związku z tym dopuścić dowód z opinii biegłych
lekarzy psychiatrów dla określenia czy tempore criminis oskarżony miał zachowaną
zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. To z
kolei implikowało, zdaniem autora kasacji, wyznaczenie oskarżonemu obrońcy z
urzędu, którego udział w czynnościach procesowych byłby obligatoryjny. Wsparcia
dla tej tezy obrońca upatruje przy tym nie tylko w materiale zgromadzonym w
aktach niniejszej sprawy, lecz przede wszystkim w dokumentacji z prowadzonego
wcześniej postępowania w sprawie sygn. akt II KK […] i wydanej tam opinii sądowo
- psychiatrycznej.
Odnosząc się do tak wyartykułowanego zarzutu trzeba przypomnieć, że
ocena czy w odniesieniu do oskarżonego zachodzą wątpliwości, i to uzasadnione,
3
co do jego poczytalności, dokonywana jest przez organ procesowy w oparciu o
ujawnione w toku postępowania okoliczności, które są temu organowi znane. O
naruszeniu art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k. można mówić jedynie wówczas, gdy rozprawa
przeprowadzona została bez udziału obrońcy, pomimo iż sąd powziął wątpliwości
co do poczytalności oskarżonego oraz wtedy, gdy w świetle materiałów
zgromadzonych w sprawie, powinien taką wątpliwość powziąć.
Poza sporem pozostaje, że w sprawie niniejszej prokurator do aktu
oskarżenia dołączył opinię sądowo - psychiatryczną z wcześniej prowadzonego
przeciwko oskarżonemu postępowania, notatkę urzędową z poczynionych ustaleń
w przedmiocie ewentualnego leczenia psychiatrycznego oraz oświadczeń na tę
okoliczność składanych przez niego w toku innych postępowań. Z tych materiałów
wynika, że u A. H. B. rozpoznano zaburzenia adaptacyjne oraz osobowość
dyssocjalną nie mającą wpływu na ocenę jego poczytalności.
Na tle tak rysujących się faktów, oczywiste jest, że do uchybienia we
wskazanym zakresie mogłoby dojść, jak była mowa wyżej, w razie niewyznaczenia
oskarżonemu obrońcy zarówno, gdy organ procesowy powziął wątpliwość co do
poczytalności oskarżonego, manifestując to zasięgnięciem opinii biegłych
psychiatrów, jak i wówczas, gdy dowód z takiej opinii choć nie został, to powinien
być dopuszczony. Jednakże, co jest poza polem widzenia kasacji, problem tkwi w
tym, że konieczność sądowo-psychiatrycznego opiniowania nie jest warunkowana
jakimś abstrakcyjnym przeświadczeniem, czy niezbyt uchwytnym domysłem, lecz
uzależniona jest od powzięcia przez organ postępowania tylko takich wątpliwości
co do poczytalności oskarżonego, które mają charakter wątpliwości – verba legis
(art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k.) – uzasadnionych, a więc takich, które mają oparcie w
konkretnie ustalonych w sprawie okolicznościach. Odsyłając w tym względzie do
bogatego dorobku judykatury, wystarczy tu tylko zauważyć, że okoliczności tych
upatruje się zwłaszcza w danych dotyczących osoby oskarżonego, jego
zachowania, stanu zdrowia i podejmowanego przezeń leczenia, a także w
okolicznościach związanych z zarzucanym mu czynem. Jednocześnie – w
nawiązaniu do argumentacji kasacji i na gruncie stwierdzonych w sprawie realiów –
godzi się podkreślić, że sam tylko fakt złożenia przez oskarżonego oświadczenia, iż
leczył się psychiatrycznie (podobnie, jak sam tylko fakt poddania oskarżonego
badaniom psychiatrycznym w innej sprawie) nie oznacza jeszcze, że właśnie już
zaistniał, bądź przynajmniej powinien był zaistnieć stan wątpliwości, o których
4
mowa w art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k. (zob. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego: z
dnia 4 marca 2009 r., V KK 36/09, Lex 495322; z dnia 10 września 2009 r., V KK
61/09, Lex 529618, a także powołane tam orzeczenia i literaturę). Jeżeli bowiem
ocena całokształtu przesłanek sprawy – której to oceny organ może dokonać
dopiero wraz z pojawieniem się oświadczenia (informacji o badaniu sądowo -
psychiatrycznym odnoszonym do konkretnego czynu) – nie pozwala wywieść
uzasadnienia dla powstania w związku z tym wątpliwości co do poczytalności
oskarżonego, to nie może być mowy o potrzebie powoływania biegłych
psychiatrów.
W tym kontekście należy stwierdzić, że okoliczności dowodowe niniejszej
sprawy nie uzasadniały powzięcia omawianych wątpliwości.
Kierując się powyższym Sąd Najwyższy oddalił kasację jako oczywiście
bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto na
podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.