Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 15/13
POSTANOWIENIE
Dnia 26 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 26 kwietnia 2013 r.,
sprawy R. B.
skazanego z art. 148 § 1 k.k.w zw. z art. 64 § 2 kk i innych
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 30 sierpnia 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w L.
z dnia 5 kwietnia 2012 r.,
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanego jako oczywiście
bezzasadną;
II. zwolnić skazanego R. B. od kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego;
III. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adwokat K. W.-
B., Kancelaria Adwokacka, kwotę 738 zł (siedemset
trzydzieści osiem złotych), w tym 23 % należnego podatku
VAT, za sporządzenie i wniesienie kasacji na rzecz
skazanego R. B. - jako ustanowiona z urzędu obrońca
skazanego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2012 r., skazał R. B.:
- za przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na karę 15 lat
pozbawienia wolności;
- za przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na karę 3 lat
pozbawienia wolności;
2
- na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonego łączną
karę 15 lat pozbawienia wolności.
Apelacje od tego wyroku wnieśli obrońca oskarżonego oraz na jego
niekorzyść prokurator. Po ich rozpoznaniu Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 30
sierpnia 2012 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając obydwie
apelacje za oczywiście bezzasadne.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca skazanego. Na
podstawie art. 523 § 1 k.p.k. i art. 526 § 1 k.p.k. zarzucił wyrokowi rażące
naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, a mianowicie:
- art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. polegające na dowolnej ocenie
materiału dowodowego, poprzez ograniczenie się do akceptacji ustaleń
faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji, mimo, że okoliczności sprawy
wskazują, iż R. B. swoim zachowaniem spowodował co najwyżej ciężki
uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego, a nie było jego zamiarem
pozbawienie go życia;
- art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. wyrażające się w
niedostatecznym rozważeniu wszystkich zarzutów zawartych w apelacji
obrońcy oskarżonego, a to w części odnoszącej się do czynu przypisanego w
ust. II wyroku. W tym kontekście podniósł obrońca, iż Sąd Apelacyjny nie
odniósł się do zarzutu występowania istotnych sprzeczności w zeznaniach
świadków […], lecz ograniczył się tylko do analizy relacji M. Ł. i M. K. w
zakresie okoliczności zdarzenia i zachowania się oskarżonego;
- art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. poprzez niedostateczne
wskazanie podstaw dla uznania za niezasadne zarzutów apelacyjnych,
zwłaszcza wobec zaniechania odniesienia się do zarzutu niewłaściwej oceny
zeznań świadka M. Ł. składanych przez niego na poszczególnych etapach
postępowania oraz występujących w nich sprzeczności i niejasności.
W konkluzji obrońca wniósł o uchylenie wyroków sądów obydwu
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w pierwszej
instancji Sądowi Okręgowemu w L.
3
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o
jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej
oddaleniem w trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
Trafnie podniósł Prokurator w odpowiedzi na kasację, iż jej autor pod
pozorem rażącego naruszenia prawa procesowego przenosi na grunt
postępowania kasacyjnego zarzuty zawarte wcześniej w apelacji, konstruując
je w taki sposób, by ominąć zakaz kwestionowania ustaleń faktycznych.
W przedmiotowej sprawie skarga kasacyjna w istocie rzeczy zmierzała
do kolejnego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd pierwszej
instancji – i zaakceptowanej w pełni w wyniku kontroli apelacyjnej przez Sąd
odwoławczy – oceny materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. Nie
zawiera ona żadnych tego rodzaju zarzutów procesowych, które mogłyby
wskazywać, iż Sąd odwoławczy przy rozpoznaniu apelacji naruszył treść art.
433 § 2 k.p.k., bądź art. 457 § 3 k.p.k., a zarzuty kasacyjne stanowią
powielenie zarzutów apelacyjnych.
Postępowanie kasacyjne nie może stanowić powtórzenia postępowania
apelacyjnego i nie jest swego rodzaju trzecią instancją odwoławczą, mającą
służyć kolejnemu weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń w sądach
pierwszej i drugiej instancji.
W przedmiotowej sprawie kasacja została skonstruowana w taki
sposób, iż zarzuty dotyczą w istocie wprost wyroku sądu pierwszej instancji,
zaś poprzez ich powiązanie z zarzutem naruszenia przez sąd odwoławczy
art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k., jej autorka stara się doprowadzić do
poddania ocenie przez Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych dokonanych przez
Sąd Okręgowy.
Z istoty samej kasacji wynika, że w tym postępowaniu niedopuszczalne
jest dokonywanie przez Sąd Najwyższy ponownej oceny dowodów, czy też
poprawności dokonanych ustaleń faktycznych. Sąd kasacyjny może tylko
zbadać, czy Sądy obydwu instancji dokonując tych ustaleń nie dopuściły się
rażącego naruszenia reguł procedowania, co mogłoby mieć wpływ na
4
ustalenia faktyczne, a w konsekwencji na treść wyroku. Zatem kontroli w trybie
kasacji podlegają nie same ustalenia faktyczne, ale sposób ich dokonania.
Niezasadny jest podniesiony w kasacji zarzut naruszenia przez Sąd
odwoławczy art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny rozważył
wszystkie zarzuty i wnioski podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego i
wystarczająco umotywował swój stosunek do nich. Uzasadnienie wyroku
Sądu odwoławczego w pełni odpowiada wymogom określonym w art. 457 § 3
k.p.k. Wbrew sugestiom obrońcy nie można utożsamiać faktu nie podzielenia
zasadności podniesionego w apelacji zarzutu z brakiem ustosunkowania się
do niego. Zresztą należy po raz kolejny zauważyć, iż kasacja jest wręcz kalką
apelacji. Przy pewnych tylko modyfikacjach niezbędnych dla nadania skardze
formy kasacji powiela prawie wszystkie zarzuty apelacji, a także część
przywołanej na ich poparcie argumentacji.
Tymczasem powtórzenie w skardze kasacyjnej argumentacji
prezentowanej uprzednio w apelacji może być skuteczne tylko wówczas, gdy
Sąd odwoławczy nie rozpozna należycie wszystkich zarzutów i nie odniesie
się do nich w uzasadnieniu swojego orzeczenia w sposób zgodny z
wymogami określonymi w art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. Motywy
kasacji wskazują natomiast wprost, że jej autorka prezentując własną ocenę
dowodów opartą na ich jednostronnej analizie, polemizuje z ustaleniami
faktycznymi i oceną wiarygodności dowodów wskazujących na sprawstwo
skazanego w omawianym zakresie.
Należy również przypomnieć, iż stopień szczegółowości rozważań
Sądu odwoławczego uzależniony jest od jakości oceny dokonanej przez Sąd I
instancji. Jeżeli ta ocena jest wszechstronna, pełna, logiczna i wsparta
zasadami doświadczenia życiowego, a więc odpowiada w pełni wymogom
nałożonym przez reguły z art. 7 k.p.k., to wówczas Sąd odwoławczy zwolniony
jest od drobiazgowego odnoszenia się do zarzutów apelacji, kwestionujących
w rzeczywistości taką ocenę.
W takim wypadku wystarczające jest wskazanie głównych powodów nie
podzielenia zarzutów apelacji, a następnie odesłanie do szczegółów
uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji. Jakkolwiek jest rzeczą
5
oczywistą, iż na Sądzie odwoławczym ciąży obowiązek rozpoznania
wszystkich wniosków i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, nie
oznacza to jednak bezwzględnego wymogu szczegółowego umotywowania
każdego argumentu.
Jeżeli Sąd odwoławczy podziela w pełni dokonaną przez Sąd I instancji
ocenę dowodów, może zaniechać szczegółowego odnoszenia się w
uzasadnieniu swojego wyroku do zarzutów apelacji, gdyż byłoby to zbędnym
powtórzeniem argumentacji tego sądu (por. wyrok SN z dnia 15 kwietnia 2009
r., III KK 381/08, Lex Nr 512100, postanowienia SN: z dnia 10 października
2007 r., III KK 120/07, Lex Nr 322853, z dnia 2 sierpnia 2006 r., II KK 238/05,
Lex Nr 193046).
Skoro w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji sporządził uzasadnienie
swego wyroku w taki sposób, iż w pełni odpowiadało wymogom z art. 424 § 1
k.p.k., nadto zawiera ono pełną i rzetelną ocenę całokształtu zgromadzonego
materiału dowodowego, to Sąd odwoławczy nie miał potrzeby jeszcze bardziej
szczegółowego, niż to uczynił, odnoszenia się do poszczególnych zarzutów
apelacji.
Nie ma racji obrońca skazanego wywodząc, jakoby Sąd I instancji z
naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k. ustalił, że
skazany B. dopuścił się przypisanego mu w ust. I wyroku przestępstwa z art.
148 § 1 k.k., przewidując możliwość pozbawienia życia W. C. i na to się
godząc, gdy tymczasem zasadnym byłoby przyjęcie, iż swoim zachowaniem
zrealizował znamiona czynu zabronionego z art. 156 § 3 k.k.
Sąd Okręgowy w sposób przekonujący i logiczny przedstawił na
stronach 22 – 25 uzasadnienia swojego wyroku argumenty, które przemawiały
za przypisaniem skazanemu przestępstwa z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 §
2 k.k. Sąd pierwszej instancji podkreślił w szczególności stronę przedmiotową
tego przestępstwa i związane z nią okoliczności zdarzenia oraz fakt
kierowania gróźb przez oskarżonego pod adresem pokrzywdzonego. Zwrócił
zatem Sąd uwagę, że to oskarżony sprowokował zajście i był stroną
agresywną, pierwszy rozpoczął atak, zadawał silne ciosy w głowę pięściami i
kulą ortopedyczną, a nawet taboretem, ciosy te były wielokrotnie ponawiane i
6
powodowały widoczne obrażenia głowy C. oraz obfite krwawienie. Podkreślił
również Sąd, że widoczną była znaczna dysproporcja sił pomiędzy
oskarżonym a pokrzywdzonym, na korzyść oskarżonego, zaś pokrzywdzony w
rzeczywistości nie mógł bronić się przed nim skutecznie. W ocenie Sądu
istotne znaczenie ma również fakt, iż po dokonaniu pobicia pokrzywdzonego
oskarżony B. nie wykazywał żadnego zainteresowania jego losem, nie udzielił
mu żadnej pomocy i nie wezwał pogotowia, lecz powrócił do spożywania
alkoholu, a następnie opuścił mieszkanie. Słusznie też Sąd Okręgowy
zaakcentował, że głowa stanowi część ciała szczególnie newralgiczną dla
życia człowieka i jest wrażliwa na wszelkiego rodzaju urazy. Trafnie zatem
przyjął, iż sposób zadawania ciosów przez oskarżonego, ich siła oraz
umiejscowienie, a nadto kierowane przez niego groźby pozbawienia życia
pokrzywdzonego, przemawiają za tym, że oskarżony przewidywał skutek w
postaci śmierci W. C. i na to się godził. Zgromadzony materiał dowodowy nie
pozwala na przyjęcie, że oskarżony dążył jedynie do spowodowania ciężkiego
uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego i w żaden sposób nie godził się na
skutek w postaci jego śmierci, a zatem brak jest jakichkolwiek logicznych
podstaw do oceny działania R. B. w kategoriach czynu z art. 156 § 3 k.k.
Sąd odwoławczy w pełni zaaprobował w tym zakresie ustalenia
faktyczne Sądu I instancji podkreślając zarazem, że w kontekście
przedstawionych rzeczowo przez ten Sąd okoliczności zdarzenia jest
oczywiste, iż oskarżony przewidywał i godził się na spowodowanie
śmiertelnego skutku. Uwypuklił też Sąd Apelacyjny przesłanki strony
podmiotowej czynu, wskazując na warunki psychiczne skazanego, w tym,
poziom jego rozwoju intelektualnego oraz zachowaną poczytalność, które
dodatkowo przemawiały za przyjęciem, iż skazany B. „doskonale zdawał sobie
sprawę ze skutków podjętego przez siebie działania”. Stanowisko Sądu
odwoławczego należy w pełni zaaprobować. Przedstawione przez ten Sąd
argumenty na stronach 8 – 9 uzasadnienia są wyczerpujące, logiczne i nie
upoważniają do stwierdzenia, iż Sąd II instancji bezkrytycznie podzielił
ustalenia Sądu Okręgowego, jak zarzuca się w kasacji.
7
Fakt, że pokrzywdzony żył w chwili opuszczania mieszkania przez
skazanego bynajmniej nie sprzeciwia się możliwości przypisania R. B. zbrodni
zabójstwa popełnionej z zamiarem ewentualnym. Przeciwnie – jest to jeden z
elementów dodatkowo przemawiających za trafnością dokonanych w tym
zakresie ustaleń faktycznych. Jak podkreślił Sąd odwoławczy –
„Pozostawienie pokrzywdzonego bez jakiejkolwiek pomocy medycznej,
wiedząc, że jest on osobą niepełnosprawną, ma widoczne, krwawiące
obrażenia głowy, nie wykazuje aktywności ruchowej, czy słownej, dowodzi, że
wymieniony akceptował jego zgon”. Należy też zwrócić uwagę, iż decydującą
przesłanką dla przypisania skazanemu zarzucanego mu zabójstwa W. C. był
fakt, że pomiędzy działaniem skazanego a skutkiem w postaci śmierci
pokrzywdzonego istnieje związek przyczynowy. Nadto w zakresie strony
podmiotowej tego zdarzenia ustalono, iż skazany godził się na spowodowanie
skutku śmiertelnego.
Jako oczywiście bezzasadny jawi się zarzut z pkt 2 petitum kasacji,
związany z przypisanym skazanemu w ust. II wyroku przestępstwem z art.
158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., popełnionym na szkodę A. C. Sąd I
instancji poddał wnikliwej i rzetelnej ocenie zeznania świadków […], a z tej
oceny wyciągnął trafne wnioski. Słusznie przyjął, że m.in. właśnie ich relacje
pozwoliły na uznanie sprawstwa R. B. w omawianym zakresie. Warto
zaznaczyć okoliczność pominiętą przez autorkę kasacji, a mianowicie fakt, że
relacje w/w świadków znalazły potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonego
A. C. oraz świadków – […]. Uwadze obrońcy umknął również fakt, że skazany
B. przyznał się do pobicia A. C. Dostrzegł Sąd także występujące pomiędzy
relacjami świadków pewne rozbieżności. Słusznie jednak uznał, że nie są one
istotne, dotyczą drugorzędnych okoliczności i nie mogą deprecjonować ich
wartości dowodowej (np. karty 16 i 20). Swoje stanowisko Sąd Okręgowy
przedstawił w uzasadnieniu na stronach 13 – 20 i należy je w pełni
zaaprobować.
W związku z podniesionymi w tym zakresie zarzutami w apelacji
obrońcy oskarżonego Sąd odwoławczy na stronach 7 – 8 uzasadnienia
swojego wyroku odniósł się także do kwestii weryfikacji oceny zeznań w/w
8
świadków. Należy zgodzić się z konstatacją tego Sądu, iż w świetle ich
zeznań „kwestia udziału oskarżonego w pobiciu A. C. jest bezsporna”.
Stanowisko Sądu Apelacyjnego, aczkolwiek wyrażone skrótowo, jest
wystarczające i nie narusza dyspozycji art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3
k.p.k.
Podobnie oczywiście bezzasadnym jest zarzut z pkt 3 petitum kasacji,
dotyczący dokonanej przez Sądy obydwu instancji oceny zeznań świadka M.
Ł., zwłaszcza w części odnoszącej się do czynu popełnionego na szkodę W.
C. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż Sąd Okręgowy poddał relacje
tego świadka – łącznie z zeznaniami M. K. – logicznej i krytycznej ocenie. Dał
im w całości wiarę podkreślając, że są one szczere i rzeczowe. Dostrzegł Sąd
także pewne rozbieżności pomiędzy nimi, lecz uznał, iż nie są na tyle istotne,
by mogły negatywnie wpływać na wiarygodność świadków. Miał na uwadze i
to, że Ł. i K. w czasie zdarzenia byli pod wpływem alkoholu, co powodowało,
iż „nie byli w stanie precyzyjnie odtworzyć przebiegu zdarzeń, pewnych
okoliczności w ogóle nie pamiętali”. Podkreślił jednak Sąd, iż świadkowie „w
sposób spójny i logiczny relacjonowali to, co zapamiętali”, a ich zeznania
znalazły potwierdzenie w innych dowodach (str. 17 – 20 uzasadnienia).
Celem usunięcia rozbieżności pomiędzy zeznaniami obydwu świadków Sąd
Okręgowy dokonał ich konfrontacji, co miało miejsce na rozprawie w dniu 19
marca 2012 r. (k. 1279v – 1280, tom VII). W efekcie doszło do wytłumaczenia
pojawiających się niejasności, czy rozbieżności.
Do tej oceny odniósł się również Sąd odwoławczy na stronie 8
uzasadnienia swego wyroku, w pełni ją aprobując. Jakkolwiek stanowisko tam
wyrażone jest skrótowe i syntetyczne, nie oznacza to jednak, że jest
niewystarczające i narusza wskazane w kasacji przepisy.
Zwrócił Sąd Apelacyjny uwagę, że obaj w/w świadkowie byli naocznymi
obserwatorami „brutalnego ataku agresji oskarżonego wobec W. C.”, toteż
„wymowa tych dowodów jest niezwykle doniosła”, a brak jest jakichkolwiek
podstaw, by je kwestionować.
Reasumując należy stwierdzić, iż Sąd I instancji miał pełne prawo
dokonać ustaleń faktycznych również w oparciu o zeznania M. Ł., który
9
przecież – podobnie jak M. K. – wskazał jednoznacznie na istotny fakt, jakim
było zadawanie przez skazanego B. obrażeń ciała pokrzywdzonemu W. C.
Kasacja poza podjęciem w tym zakresie polemiki ze stanowiskiem Sądów
obydwu instancji, nie przedstawiła żadnych konstruktywnych argumentów,
które mogłyby podważyć dokonaną ocenę omawianych dowodów.
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd
Najwyższy oddalił kasację obrońcy skazanego w trybie art. 535 § 3 k.p.k. jako
oczywiście bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego
orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., zwalniając
od nich skazanego B.