Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 664/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa S. R.
przeciwko J. P.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 6 czerwca 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną;
oddala wniosek powoda o zasądzenie kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód S. R. domagał się w pozwie zobowiązania pozwanego J. P. do
zamieszczenia w „D.” oświadczenia pozwanego z przeproszeniem powoda za:
1. pomówienie o to, że w trakcie zdarzenia w dniu 2 grudnia 2003 r. podszedł
do pozwanego, chwycił za rękę i koszule i uderzył go pięścią w twarz powodując
u niego obrażenia pęknięcia łuku brwiowego, co nie jest zgodne z prawdą i wbrew
dokumentacji medycznej oraz za pomówienie powoda, że prowadzi oszukańczą
działalność gospodarczą i inne działania o charakterze przestępczym
oraz za to, że
2. wielokrotnie od 1997 r. do 2006 r. naruszał cześć i godność powoda
używając w stosunku do niego, jak i jego rodziny określeń powszechnie uważanych
jako obraźliwe, pogardliwe i uwłaczające lub mające na celu podważenie autorytetu
w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej, pracy, miejscu zamieszkania lub
zameldowania oraz środowisku znajomych.
Wnosił o zamieszczenie w treści oświadczenia pozwanego przyrzeczenia,
że w przyszłości powstrzyma się od tego typu działań. Domagał się zasądzenie od
pozwanego kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w
związku z naruszeniem dóbr osobistych.
Wyrokiem z dnia 13 listopada 2009 r. Sąd Okręgowy (po ponownym
rozpoznaniu sprawy, w której wcześniejszy oddalający powództwo wyrok tego Sądu
z dnia 4 czerwca 2008 r. uchylony został przez Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 6
lutego 2009 r.) nakazał pozwanemu J. P., aby zamieścił na własny koszt w
dzienniku „P.” oświadczenie przepraszające powoda S. R. za pomówienie go,
że prowadzi oszukańczą działalność gospodarcza oraz inne działania o charakterze
przestępczym oraz za to, że wielokrotnie od 1997 r. do 2006 r. naruszył cześć
i godność powoda używając w stosunku do niego jak i jego rodziny określeń
powszechnie uznawanych za obraźliwe, pogardliwe i uwłaczające lub mające na
celu podważenie autorytetu w miejscu działalności, pracy, miejscu zamieszkania
lub zameldowania oraz w środowisku znajomych. Nadto zasądził od pozwanego na
rzecz powoda 3 000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami i koszty
procesu.
3
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 12 sierpnia 1997 r. pozwany sporządził
pozew w postępowaniu nakazowym przeciwko powodowi S. R. i W.R. o zapłatę
kwoty 43.000 zł na podstawie weksla wręczonego przez wystawcę W. R. i
poręczonego przez S. R. Po wydaniu nakazu zapłaty okazało się w sprawie karnej,
że podpis poręczyciela na wekslu nie pochodził z jego ręki ani z ręki wystawcy.
Sprawcy sfałszowania podpisu nie ustalono. Nakaz zapłaty uchylono w stosunku do
powoda i powództwo oddalono. Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że
wyrokiem z dnia 28 lutego 2006 r. Sąd Okręgowy I C /05 uwzględnił powództwo J.
P. o ochronę dóbr osobistym nakazując S. R. i innym osobom przeproszenie J. P.
na łamach „D.” za to, że w dniu 2 grudnia 2003 r. wspólnie i bezprawnie pozbawili
go wolności przez ok. 1 godz. uniemożliwiając mu powiadomienie policji oraz
spowodowali u niego uszkodzenie ciała polegające na rozcięciu łuku brwiowego,
zniszczeniu kurtki, koszuli. Pozwani w tamtej sprawie zapewniali, że w przyszłości
powstrzymają się od bezprawnego stosowania siły w stosunku do J. P.
Dokonując oceny prawnej powyższych ustaleń Sąd Okręgowy przyjął, że nie
można uznać za bezprawne zachowania pozwanego, który w pozwie w sprawie
o ochronę dóbr osobistych przytaczał fakty dotyczące zdarzenia z dnia 2 grudnia
2003 r., stawiające powoda w negatywnym świetle, gdyż ich prawdziwość nie może
być weryfikowana przez Sąd w niniejszej sprawie. Uznanie, że zawarte w pozwie
w sprawie I C /05 stanowisko J. P. co do przebiegu tego zdarzenia są nieprawdziwe
i jako takie mogą stanowić pomówienie pozostawałoby w sprzeczności z treścią
prawomocnego wyroku, który zapadł w tamtej sprawie. Sąd Okręgowy uznał także,
że samo twierdzenie o tym, iż jakaś osoba złożyła podpis na wekslu, a więc
dokonała dozwolonej, powszechnej w obrocie cywilnym czynności nie narusza dóbr
osobistych tej osoby. W konsekwencji powództwo we wskazanym wyżej zakresie
oddalił.
Sąd Okręgowy ustalił jednocześnie, że pozwany w pismach procesowych
składanych w toku licznych postępowań sądowych i prokuratorskich
kierowanych do organów je prowadzących zamieszczał wypowiedzi naruszające
godność i cześć powoda. W sprawie toczącej się w Sądzie Rejonowym Wydział
Grodzki (sygn. akt W /04) J. P. złożył w dniu 21 września 2004 r. pismo, w którym
oświadczył : „wniosek został sporządzony i skierowany do Sądu na podstawie
4
dokonanych z lichwiarską bezczelnością i tupetem fałszywych oskarżeń S. R. (...)
nie spodziewając się, że spotkam się tam z aktem przemocy ze strony grupy
miejscowych gangsterów zajmujących się lichwą i kredytami argentyńskimi (...),
polecił on swoim zbirom zatrzymanie mnie oraz po przybyciu na miejsce przy ich
czynnej pomocy zelżył mnie, pobił oraz zniszczył odzież". W kolejnym piśmie z dnia
10 października 2004 r. skierowanym do tego Sądu J. P. podał, iż „oszukańczy
charakter działalności lombardowej napiętnowany został w debacie sejmowej
wiosną tego roku (m.in. w związku z działalnością rodziny R.)" (...) , a w toku
niniejszego postępowania „cwana grupa" prezentuje się jako jeden podmiot
gospodarczy podległy S. R., należy domniemywać, że pomiędzy tymi osobami
istnieją silne więzi nieformalne, ukierunkowane na ukrywanie rzeczywistych
obrotów i zysków przed Urzędem Skarbowym i innymi wierzycielami. Sytuacja taka
doprowadziła do znacznego „wytrenowania" i uodpornienia tych ludzi w toku
składania fałszywych wyjaśnień i zeznań przed organami Państwa". W piśmie
procesowym z dnia 21 listopada 2004 r. J. P. stwierdził między innymi, iż S.
R.„wciska ciemnotę", a jego zeznania są jak w barze dworcowym po czwartym
piwie". W dniu 26 sierpnia 2005 r. J. P. złożył zawiadomienie o przestępstwie do
Prokuratury Rejonowej stwierdzając w nim „(...) zdałem sobie sprawę, że jestem
nieformalnym członkiem lokalnego gangu przestępczego ściśle powiązanym z
„grupą lombardową" S. R.”. Natomiast, w zażaleniu do Prokuratury Rejonowej z
tego samego dnia na stronie 3 stwierdził , iż „taka pobłażliwość naszych organów
ścigania dla przestępczej działalności rodziny R. i osób z nimi współdziałających
(...) w odniesieniu do „lombardowej cwanej grupy" R. nie jest to zresztą pierwszy
przypadek(...)". W piśmie procesowym z dnia 1 grudnia 2005 r. J. P. stwierdził, iż
celem tej ustawy miało być ograniczenie działalności lombardów, którą uznano
(również z powodu parabankowej działalności rodziny R., o której monitorowałem
do naczelnych organów Państwa) za działalność powodującą zbyt duże napięcia
społeczne, podobnie jak udzielanie kredytów argentyńskich". Z kolei w zażaleniu do
Prokuratury Okręgowej z dnia 27 grudnia 2005r. J. P. stwierdził: „według mojej
oceny H. M. znalazł się na miejscu zdarzenia w dniu 2 grudnia 2003 r. ze względu
na to, że z „lombardową grupą" R. łączą go jakieś nieformalne przestępcze więzy".
W zażaleniu do Prokuratury Okręgowej z dnia 14 kwietnia 2006 r. na stronie 5
5
pozwany podał, uważam, że zaskarżone postanowienie o umorzeniu śledztwa jest
jeszcze jednym dowodem na rozciągnie przez miejscowe organa ścigania parasola
ochronnego nad przestępczą działalnością lombardowej finansjery rodziny R. oraz
osobami na ich rzecz działającymi" a dalej: „ciekaw jestem bardzo czy i kiedy nasze
organa ścigania wreszcie utną łeb tej hydrze demonstrując w ten sposób swoje
niespożyte możliwości przerobowe w tej formie obsługi działalności przestępczej
R.". W zażaleniu do Prokuratury Okręgowej z dnia 24 marca 2006 r. pozwany
napisał: „oświadczam mianowicie, że H. M. wraz z S. R., K. K. i T. Z. stanowią
zorganizowaną grupę przestępczą". W zażaleniu do Prokuratury Okręgowej z dnia
15 maja 2006 r. pozwany stwierdził: „w wykonaniu H. M. i współdziałających z nim
członków przestępczej lombardowej finansjery rodziny R.". Na stronie 3
zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z dnia 18 maja 2006 r. J. P. napisał:
„zdałem sobie sprawę, że jestem nieformalnym członkiem lokalnego gangu
przestępczego ściśle powiązanym z grupą lombardową S. R. Moje podejrzenia
potwierdza niedawne uchwalenie przez sejm ustawy „antylichwiarskiej" mającej za
cel m.in. zlikwidowanie przestępczej działalności lombardów polegającej
na prowadzeniu obrotu artykułami pochodzącymi z kradzieży". W innym piśmie
procesowym z dnia 1 grudnia 2005r. w sprawie toczącej się pod sygn. akt IC /04
przeciwko J. P. podał on: „fakt, iż w przedmiotowym budynku zarejestrowanych jest
ponad sto (słownie: ponad sto!) firm nadaje sprawie swoistego smaczku bowiem z
prostej kalkulacji wynika, że w każdym z czterech lokali zidentyfikowanych przez
świadków, które stanowią przedmiotowy budynek prowadzi działalność ponad sto
firm. Ponieważ według niezaprotokołowanego szacunku T. Z. w stosunku do jego
zeznań pomieszczenie lombardu ma wymiary ok. 3 x 4 m (czyli ok. 12 m2
powierzchni) należy oczekiwać, że na powierzchni każdego metra kwadratowego w
tym samym lokalu prowadzą działalność ponad 2 firmy". Kolejno w piśmie
procesowym z dnia 1 grudnia 2005 r. w sprawie IC /05 pozwany stwierdził „nie jest
prawdą jakobym na przedmiotowym obiekcie lombardowym lub jego sąsiedztwie
rozwieszał pisma szkalujące osobę dłużnika W. R. jak i pozwanego S. R., a w
szczególności „ulotki" załączone do przedmiotowego pisma pozwanych. Zwracamy
przy tym uwagę, że w żadnym z dotychczas prowadzonych postępowań w związku
ze zdarzeniem w dniu 2 grudnia 2003 r. (W /04, 2 Ds. /04) żaden ze świadków o
6
takich ulotkach nie wspominał co nasuwa podejrzenie, że zostały one
sfabrykowane przez pozwanych na potrzeby niniejszego postępowania". W
postępowaniu w sprawie IC /06 z powództwa J. P. przeciwko S. R. J. P. wniósł
pismo procesowe, w którym stwierdza między innymi w odniesieniu do S. R. „Ten
niezbyt rozgarnięty osiłek wie jednak doskonale, że patrzenie na niego jest dla mnie
równie nieprzyjemne, jak patrzenie na ekskrementy i odczuwa jakąś
psychopatyczną przyjemność w zmuszaniu mnie lub prowokowaniu do patrzenia na
jego bezczelną, tępą fizjonomię przypominającą mi złośliwego orangutana w
ogrodzie zoologicznym".
Okoliczności te Sąd Okręgowy ustalił przede wszystkim na podstawie
dokumentów w postaci pism procesowych znajdujących się w aktach innych
postępowań, których kopie załączono do akt niniejszej sprawy. Ich zgodność
z oryginałami nie była przez strony kwestionowana. Fakt zawarcia w pismach
procesowych pozwanego J. P. określonych sformułowań nie był pomiędzy stronami
sporny, a spór dotyczył ich oceny prawnej w kontekście ochrony dóbr osobistych
powoda.
Przytoczone wypowiedzi pozwanego zawarte w opisanych pismach jego
autorstwa Sąd Okręgowy ocenił jako wykraczające poza ramy konieczne dla
realizacji jego praw podmiotowych i poza potrzeby słusznej i rzetelnej krytyki
i sformułowane jedynie na celu obrażenia powoda. Odnosząc się do twierdzenia
pozwanego o prowadzeniu przez powoda oszukańczej działalności gospodarczą
Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany nie przedstawił dowodów na to, że zamiarem
powoda prowadzącego działalność gospodarczą było oszukiwanie innych
uczestników obrotu. Nie wykazał również, aby powód był kiedykolwiek skazany za
popełnienie przestępstwa. Uzasadnia to ocenę, że były to wypowiedzi
nieprawdziwe, służące zdyskredytowaniu powoda i stanowiące pomówienie. Sąd
Okręgowy uznał także, że działalnością naruszającą dobra osobiste powoda było
rozwieszanie przez pozwanego ulotek o treści dotyczącej osoby powoda i osób mu
najbliższych. Działanie takie miało niewątpliwie na celu poniżenie osoby powoda w
opinii osób, z którymi się stykał. Odnosząc się do żądania zasądzenia
zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., Sąd Okręgowy
wskazał, że roszczenie to przysługuje jedynie wówczas, gdy doszło do zawinionego
7
naruszenia dóbr osobistych. W ocenie tego Sądu, nie ulega wątpliwości, że
działanie pozwanego polegające na wykorzystywaniu w pismach procesowych
sformułowań szkalujących osobę S. R. miało charakter zawiniony. Również
rozwieszanie ulotek było świadomą szykaną pozwanego wobec powoda. Żądane
przez powoda zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł uznał jednak za wygórowane i
przyjął, że adekwatną do rozmiaru dokonanych naruszeń kwotą jest 3.000 zł.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 5 maja 2010 r., zmienił na skutek apelacji
pozwanego, wyrok Sądu Okręgowego z dnia 13 listopada 2009 r. w części
uwzględniającej powództwo w ten sposób, że nakazał pozwanemu J. P.
zamieszczenie na własny koszt w dzienniku „P. " na stronie zatytułowanej „F. ",
oświadczenia następującej treści: „Ja J. P. przepraszam S. R. za to, że w pismach
procesowych kierowanych do organów wymiaru sprawiedliwości w latach 2004-
2007 naruszyłem jego godność i cześć używając w stosunku do niego i jego
rodziny określeń uznawanych powszechnie za obraźliwe i pogardliwe, a nadto, że
bezpodstawnie zarzucałem mu prowadzenie oszukańczej działalności
gospodarczej i innych działań o charakterze przestępczym", oddalił powództwo
oraz apelację w pozostałej części. Zmiana przez Sąd Apelacyjny wyroku w zakresie
miejsca publikacji oświadczenia pozwanego i nakazanie zamieszczenia go w tej
edycji dziennika „P.” była wynikiem częściowego uwzględnienia zarzutów jego
apelacji kwestionującej rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji, nakazujące
publikację na łamach dziennika „P. ", będącego gazetą ogólnopolską. W ocenie
Sądu Apelacyjnego, powód nie wykazał, aby treść ulotek, na które powoływał się w
sprawie naruszała jego dobra osobiste w postaci godności i czci, albowiem
sformułowania w nich zawarte nie odnosiły się do osoby powoda, bądź nie wykazał
żadnych okoliczności w jakich miało dojść do rozpowszechnienia ulotek. Sąd
Apelacyjny podzielił natomiast stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie do
naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powoda poprzez zamieszczenie
obraźliwych wypowiedzi dotyczących osoby powoda w pismach procesowych
składanych w toku postępowań sądowych i prokuratorskich. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego nie zasługiwała na uwzględnienie apelacja pozwanego w zakresie, w
którym podważała zasądzenie na rzecz powoda, zadośćuczynienia, a to ze
8
względu na uporczywość działań pozwanego i jego niewątpliwą świadomość, że
użytymi w sporządzonych pismach sformułowaniami obraża powoda.
Na skutek skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2011 r. Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok w punkcie
pierwszym w części uwzględniającej powództwo i przekazał sprawę w tym zakresie
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego; oddalił w pozostałej części skargę kasacyjną. W
uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że Sąd Apelacyjny rozpoznając
sprawę nie poczynił własnych ustaleń faktycznych, niezbędnych dla uwzględnienia
powództwa, poprzestając jedynie na ustaleniach Sądu pierwszej instancji, co nie
pozwala na ocenę czy doszło do naruszenia prawa materialnego. Dalej wskazał, że
dla oceny, czy mamy do czynienia z bezprawnym naruszeniem dobra osobistego
istotne jest rozróżnienie, czy kwestionowane wypowiedzi są twierdzeniami o
faktach, czy też są to oceny, opinie, sądy. Jeżeli twierdzenia o faktach dotyczą
osoby, istotne staje się, czy fakty te są prawdziwe. Przy opiniach i ocenach kwestia
prawdziwości nie jest miarodajna, a prawdziwość osądów ocennych nie podlega
dowodzeniu. Z istoty swej każda wypowiedź oceniająca i każda opinia wyraża
subiektywne stanowisko jej autora. Warunkiem zgodności z prawem takiej
wypowiedzi jest jej rzetelność i zgodność z zasadami współżycia społecznego.
Potrzebne jest więc ustalenie czy pozwany wyrażając opinię, osąd, kierował się
chęcią dokuczenia, poniżenia, podważenia dobrego imienia powoda, czy też osąd
taki został wypowiedziany bez żadnej wspierającej go podstawy faktycznej. Sąd
Najwyższy wskazał, że jedynie w odniesieniu do sformułowań zwartych w piśmie z
dnia 2 stycznia 2007 r. złożonym w sprawie I C /06, Sąd Apelacyjny wypowiedział
się w sposób nie budzący wątpliwości, że ma do czynienia z wypowiedzią ocenną.
Wskazał, że jest to ocena obraźliwa, obelżywa, a jej wyłącznym celem było
znieważenie powoda. Ocenę powyższą podzielił Sąd Najwyższy i w tym zakresie
skargę kasacyjną ocenił jako niezasadną. Jednocześnie podniósł, że Sąd
Apelacyjny nie podjął próby zakwalifikowania pozostałych wypowiedzi powoda w
płaszczyźnie faktów lub ocen a konkludując, iż „pozwany nie wykazał, że powód
dopuścił się jakichkolwiek przestępstw" uzasadniających użycie wobec niego
przytoczonych zwrotów, pominął treść prawomocnego wyroku wydanego w sprawie
9
I C /05, do którego odwołał się Sąd I instancji. Jeżeli wypowiedzi pozwanego mają
charakter twierdzenia o faktach i zostały, w jakieś części, sformułowane w związku
ze zdarzeniem z dnia 2 grudnia 2003 r., którego dotyczy wyrok w sprawie I C /05, to
pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy treści tego wyroku uzasadnia
zarzut niewłaściwego zastosowania prawa materialnego. Sąd Najwyższy zwrócił
uwagę, że Sąd Apelacyjny ograniczając się do przytoczenia fragmentów
wypowiedzi skarżącego, pominął okoliczności (kontekst sytuacyjny) w jakich
skarżący zdecydował się na takie wypowiedzi. Wyrażenie swoich podejrzeń w
piśmie do organu ustawowo zajmującego się ściganiem przestępstw winno
nastąpić we właściwej formie, nie powinno też wykraczać poza niezbędną, dla
określonych prawem celów, rzeczową potrzebę, może jednak nosić cechy
emocjonalnego zaangażowania, a samo doniesienie cechować ekspresyjne
słownictwo. Podobnie, ustaleń faktycznych wymagało to, czy pozostałe wypowiedzi,
biorąc pod uwagę przedmiot i etap toczących się spraw, mogły być traktowane jako
realizacja uprawnień procesowych strony. Rzeczą sądu było zbadać przedmiot
postępowań i potrzebę wypowiadania się w taki sposób przez pozwanego, a więc
wyważyć czy przekroczono granice dozwolonego działania i czy doszło do
uchylenia legalności działania. Odnosząc się do formy złożenia przez pozwanego
przeprosin Sąd Najwyższy wskazał, że oświadczenie usuwające skutki naruszenia
dobra osobistego w postaci dobrego imienia, aby osiągnęło cel, powinno dotrzeć do
tych osób, które zetknęły się z jego bezprawnym naruszeniem. Jeżeli z ustaleń
Sądu wynikało, iż do naruszenia dóbr osobistych powoda doszło w pismach
procesowych składanych do akt, a dostęp do akt miał niewielki krąg osób, to
opublikowanie przeproszenia na łamach prasy, nawet w lokalnej, nie ma
dostatecznego uzasadnienia. W konsekwencji Sąd Najwyższy wskazał na
konieczność rozważenia w ponownym rozpoznaniu sprawy możliwości
umieszczenia stosownego oświadczenia ewentualnie na tablicy ogłoszeń czy to
sądu czy właściwej prokuratury, jeżeli zostanie ustalone, że z treścią pism zapoznał
się szerszy krąg osób niż strony i osoby mające służbowy dostęp do akt. W kwestii
zadośćuczynienia Sąd Najwyższy podzielił stanowisko Sądów obu instancji, że
brutalność sformułowań użytych przez pozwanego w piśmie z dnia 2 stycznia 2007
r. sygn. akt I C /06 przesądza o zawinionym naruszeniu godności osobistej powoda,
10
a wysokość świadczenia przyznawanego na podstawie art. 448 k.c. mieści się w
granicach swobody oceny sądu.
Sąd Apelacyjny przy ponownym rozpoznaniu sprawy określił jego zakres
wskazując, że poprzedni wyrok Sądu Apelacyjnego uprawomocnił się w części, w
jakiej skierowana przeciwko niemu skarga kasacyjna została oddalona oraz w
części , w jakiej nie został on zaskarżony (co do oddalonego powództwa).
Prawomocne stało się wcześniejsze orzeczenie Sądu Apelacyjnego rozstrzygające
o żądanie przeproszenia powoda za rozpowszechniania przez pozwanego ulotek
o treści naruszającej dobra osobiste powoda i jego rodziny (w tym zakresie
oddalono powództwo i rozstrzygnięcie nie zostało zaskarżone) oraz orzeczenie
zasądzające zadośćuczynienie w kwocie 3.000 zł (w tym zakresie skarga kasacyjna
pozwanego została oddalona). Poza tym Sąd Najwyższy rozpoznając skargę
kasacyjną pozwanego przesądził, że powodowi przysługiwała ochrona w związku
z użytymi przez pozwanego sformułowaniami w piśmie procesowym z dnia
2 stycznia 2007 r. w sprawie I C /06 i w tym zakresie skargę kasacyjną oddalił, a w
konsekwencji wymieniona okoliczność nie wchodzi już do zakresu rozpoznania
sprawy przez Sąd Apelacyjny. Po uchyleniu przez Sąd Najwyższy wyroku Sądu
Apelacyjnego z dnia 5 maja 2010 r. w zakresie jego punktu pierwszego, w sferze
faktycznej przy ponownym rozpoznaniu sprawy pozostały okoliczności
zamieszczania przez pozwanego w licznych pismach procesowych obraźliwych dla
powoda sformułowań (z wyłączeniem twierdzeń dotyczących przebiegu zdarzenia
z dnia 2 grudnia 2013 r., gdyż w tym zakresie powództwo prawomocnie oddalono) .
Sąd Apelacyjny wskazał, że na rozprawie apelacyjnej w dniu 6 czerwca 2012 r.
powód zmodyfikował żądanie w zakresie formy oświadczenia przepraszającego
tj. wnosił by miało ono nie formę ogłoszenia w prasie, jak domagał się dotychczas,
lecz by było to ogłoszenie obejmujące osoby obeznane ze sprawą. Modyfikując
żądanie pozwu w tej części powód wyjaśnił, że czyni to z uwagi na stanowisko
Sądu Najwyższego odnośnie do wykładni pojęcia odpowiedniej formy oświadczenia
potrzebnego do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych wyrażone
w uzasadnieniu jego wyroku uchylającego wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia
5 maja 2010 r.
11
Sąd Apelacyjny przyjął za podstawę faktyczną swojego obecnego
rozstrzygnięcia twierdzenia powoda i podnoszone na ich podstawie zarzuty wobec
pozwanego o naruszeniu jego dóbr osobistych wynikające z określeń, jakich
pozwany użył wobec powoda w następujących pismach procesowych:
a/ z dnia 21 września 2004 r. złożone w sprawie Sądu Rejonowego Wydział
Grodzki sygn. akt W /04,
b/ z dnia 10 października 2004 r. złożone w sprawie Sądu Rejonowego
Wydział Grodzki sygn. akt W /04,
c/ z dnia 3 listopada 2005 r. złożone w sprawie 2 Ds /06 Prokuratury
Rejonowej
d/ zażalenia z dnia 27 grudnia 2005 r. oraz z dnia 24 marca 2006 r. w sprawie
2 Ds /05, z dnia 14 marca 2006 r. w sprawie 1 Ds /05, z dnia 15 maja 2006 r. w
sprawie 2 Ds. /05 Prokuratury Rejonowej,
e / z dnia 22 listopada 2004 r.,
f/ z dnia 26 sierpnia 2005 r. oraz zażalenie z dnia 3 listopada 2005 r. złożone
w sprawie Prokuratury Rejonowej 1 Ds /05,
g/ z dnia 1 grudnia 2005 r. w sprawie I C /05,
h/ z dnia 18 maja 2006 r. złożone w sprawie 1 Ds /05 Prokuratury Rejonowej
i/ z dnia 1 grudnia 2005 r. złożone w sprawie Sądu Rejonowego Wydział
Grodzki sygn. akt W /04.
Poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne dotyczące treści
wskazanych pism (niespornej między stronami), Sąd Apelacyjny przyjął za własne.
W ocenie Sądu Apelacyjnego jednak nie w przypadku wszystkich wymienionych
pism można mówić o tym, że ich treść narusza dobra osobiste powoda. Dotyczy to
pisma pozwanego z dnia 27 grudnia 2005 r. złożonego w sprawie 2 Ds /05
(wymienione wyżej pod lit. „d”), w którym użyte sformułowanie nie odnosi się do
osoby powoda, lecz do H. M., jak też pisma z dnia 1 grudnia 2005 r. w sprawie o
sygn. akt W /04 (wymienione wyżej pod lit. „i”), w którym pozwany odnosi się do
rejestrowania w pomieszczeniu lombardu innych firm, co nie może być uznane za
12
obraźliwe i nie odnosi się bezpośrednio do powoda. Tak samo ocenił Sąd
Apelacyjny zawarte w piśmie pozwanego z dnia 1 grudnia 2005 r. w sprawie I C /05
(wymienione pod lit. „g”) sformułowanie „parabankowa działalność rodziny R".
Określenie to nie zostało dalej wyjaśnione, zaś w potocznym rozumieniu odnosi się
jedynie do prowadzenia bliżej nieokreślonej działalności finansowej i jako takie nie
ma zabarwienia negatywnego. Natomiast w pozostałych pismach procesowych
pozwany zawarł takie określenia jak: „z lichwiarską bezczelnością i tupetem
fałszywych oskarżeń S. R.", „spotykam się z aktem przemocy ze strony grupy
miejscowych gangsterów", „oszukańczy charakter działalności lombardowej ... min.
w zw. z działalnością rodziny R.", „cwana grupa", „pomiędzy tymi podmiotami
istnieją silne więzi nieformalne, ukierunkowane na ukrywanie rzeczywistych
obrotów i zysków", S. R. „wciska ciemnotę", „a jego zeznania są jak w barze
dworcowym po czwartym piwie", „lokalny gang przestępczy", „przestępcza
działalność rodziny R.", „lombardowa cwana grupa", „przestępcza działalność
lombardowej finansjery rodziny R.", „zorganizowana grupa przestępcza". Wskazane
wyżej określenia, bez wątpienia mają pejoratywny charakter, stawiają powoda w
negatywnym świetle, a zatem naruszają jego dobra osobiste w postaci dobrego
imienia, czci i godności. Jednak – jak wskazał Sąd Apelacyjny – samo naruszenie
cudzych dóbr osobistych nie jest równoznaczne z uznaniem, że zachodzi podstawa
do zastosowania w stosunku do sprawcy naruszenia sankcji prawnej przewidzianej
w art. 24 § 1 k.c. Warunkiem zastosowania tej sankcji jest dopiero ustalenie, że
naruszenie to miało charakter bezprawny - tj. czyn naruszający dobra osobiste był
sprzeczny z przepisami prawa lub zasadami współżycia społecznego. Oceniając,
czy w konkretnym przypadku działanie naruszające dobro osobiste innej osoby
miało charakter bezprawny, należy uwzględnić oprócz samych naruszających
dobra osobiste sformułowań także miejsce, formę, czas, cel, kontekst i rodzaj treści
ocenianych wypowiedzi. Za bezprawne uważa się działanie naruszające dobro
osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności,
usprawiedliwiających takie działanie (działanie w ramach porządku prawnego,
wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda pokrzywdzonego, działania w ochronie
uzasadnionego interesu). Analizując wypowiedzi pozwanego pod kątem tych
okoliczności Sąd Apelacyjny wskazał, że sam fakt uczestniczenia przez
13
pozwanego w tych postępowaniach nie zezwalał mu na pełną dowolność
wypowiadania się o innych podmiotach oraz dokonywania oceny ich zachowań i
postępowania. Strona postępowania prokuratorskiego, czy sądowego nie może
podawać danych niekorzystnych o innej stronie, gdy wie, że są one nieprawdziwe.
Jeżeli tej pewności nie ma, a dysponuje pewnymi informacjami charakteryzującymi
niekorzystnie sylwetkę innego uczestnika postępowania, które są potrzebne dla
obrony jej praw lub praw innego uczestnika praw, to może je przekazać temu
organowi, ale zawsze obowiązana jest do oględnego formułowania swych
twierdzeń. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, użyte w pismach procesowych pozwanego
sformułowania nie były oględne, przypisywały wprost powodowi naganne cechy,
negatywnie go charakteryzując (np. pismo w sprawie 2 Ds /05 do Prokuratury
Okręgowej z 24 marca 2006 r. wymienione pod lit. „d” spisu pism, czy pismo z dnia
21 września 2004 r. złożone w sprawie Sądu Rejonowego Wydział Grodzki sygn.
akt W /04 - pod lit. „a" spisu pism). Nadto sformułowania te nie odnosiły się do
ścisłego przedmiotu postępowania, w którym zostały wyartykułowane, a często
pozostawały poza tym postępowaniem. Pozwany bowiem już wcześniej zawiadomił
organa ścigania o czynach, jakich miał się dopuścić powód względem niego.
Pomimo tego w innych postępowaniach, w których też uczestniczył wielokrotnie
powracał do tych samych tematów, wskazując na negatywne cechy
charakteryzujące powoda oraz zarzucając organom ścigania, że rozciągają parasol
ochronny nad powodem, nad przestępczą działalnością finansjery rodziny R. (np.
pisma pozwanego wymienione w sprawach wskazanych pod lit. „d" i „f” , z których
pierwsza - 2 Ds. /05 - dotyczyła fałszywych zeznań H. M., a druga - 1 Ds /05 -
dotyczyła składania fałszywych zeznań K. K.). Użycie takich określeń w pismach
pozwanego stanowiło przejaw jego ingerencji w dobra osobiste powoda. Określenia
„cwana grupa", czy „prezentuje się jako jeden podmiot gospodarczy podległy S. R.,
należy domniemywać że pomiędzy tymi osobami istnieją silne więzi nieformalne,
ukierunkowane na ukrywanie rzeczywistych obrotów i zysków przed urzędem
skarbowym i innymi wierzycielami" (pismo z dnia 10 października 2004r. - w spisie
pod lit. „b"), „wciska ciemnotę" i jego zeznania są jak w barze dworcowym po
czwartym piwie" (pismo z dnia 22 listopada 2004 r. - pod lit. „e"), „zdałem sobie
sprawę, że jestem nieformalnym członkiem lokalnego gangu przestępczego ściśle
14
powiązany z grupą lombardową S. R." (pismo z 18 maja 2006 r. wymienione pod lit.
„h" spisu pism) Sąd Apelacyjny ocenił jako wykraczające poza ramy dozwolonej
i jednocześnie naturalnej dla postępowania prokuratorskiego czy sądowego
polemiki. Pozwany niejednokrotnie wykorzystywał je tylko w celu zdyskredytowania
powoda w postępowaniach toczących się przed różnymi organami państwowymi.
Sąd Apelacyjny uznał, że pozwany nie wykazał, by przysługiwało mu skuteczne
wobec powoda prawo podmiotowe, które chciał chronić przedmiotowymi
wypowiedziami względem powoda. Sąd Apelacyjny dokonał kwalifikacji tych
wypowiedzi pozwanego jako w części twierdzeń o faktach, zaś w części jako
stanowiących oceny wartościujące. Jako dotyczące faktów potraktował użyte
przez pozwanego sformułowania dotyczące „prowadzenia przez powoda i jego
rodzinę przestępczej działalności zorganizowanej", „ukrywanie rzeczywistych
dochodów", „składanie przez powoda fałszywych oskarżeń". By wykluczyć
bezprawność użycia takich sformułowań pozwany był zobowiązany wykazać
prawdziwość swych twierdzeń w tym zakresie jednak obowiązkowi temu nie
podołał. Nie przedstawił dowodów wskazujących, by powód wraz z rodziną działał
w ramach zorganizowanej grupy, a co więcej by grupa ta miała charakter
przestępczy, ani też by członkowie jego rodziny oraz on sam zostali skazani
prawomocnym wyrokiem karnym w związku z prowadzoną działalnością. Faktu
popełnienia tego rodzaju przestępstwa nie potwierdza wyrok, jaki zapadł w sprawie
cywilnej w związku z dopuszczeniem się przez powoda naruszenia dóbr osobistych
pozwanego (I C /05). Pozwany nie wykazał także, by powód nie ujawniał przed
organami skarbowymi swych dochodów oraz, by składając przeciwko pozwanemu
zawiadomienia o przestępstwie formułował nieprawdziwe twierdzenia.
Ocenne wypowiedzi pozwanego (o „dokonaniu z lichwiarską bezczelnością
i tupetem fałszywych oskarżeń", „cwanej grupie" oraz „wciskaniu - przez powoda -
ciemnoty" i porównanie jego zeznań do „złożonych w barze dworcowym po
czwartym piwie") były obraźliwe, pogardliwe w stosunku do powoda, nie były
natomiast adekwatne do celów którym miały służyć zawierające je pisma . Pismo
pozwanego z dnia 21 września 2004 r. w sprawie W /04 (w spisie pod lit. „a”)
zmierzało do wskazania nieprawdziwości oświadczenia powoda złożonego we
wniosku o ukaranie pozwanego w związku z zapychaniem zamków w drzwiach
15
lombardu. Sformułowanie „z lichwiarską bezczelnością i tupetem" nie pozostawało
w związku z formułowanymi twierdzeniami, a było jedynie wyrazem
towarzyszącego pozwanemu przy składaniu pisma wzburzenia, a zarazem
zmierzało do przedstawienia powoda w jak najmniej korzystnym świetle. Podobnie
ocenił Sąd Apelacyjny wypowiedź pozwanego o „cwanej grupie" zawartą w piśmie
z dnia 10 października 2004 r. (w spisie pod li. „b”) Użycie tego epitetu w żaden
sposób nie mogło wpłynąć na sposób rozpoznania złożonych przez pozwanego
w piśmie wniosków dowodowych, a więc z punktu widzenia celu, jakiemu miało
służyć pismo było całkowicie zbędne. Wyłącznie ocenny charakter miały użyte
przez pozwanego w piśmie z dnia 22 listopada 2004 r. (w spisie pod lit. „e”)
określenia, że powód „wciska ciemnotę" oraz „jego zeznania są jak w barze po
czwartym piwie". Intencja pozwanego używającego tych określeń jest w pełni
czytelna, zmierzał on mianowicie do zakwestionowania prawdziwości zeznań
powoda. Określenia te z pewnością nie mogły służyć zamierzonemu celowi,
a jedynie stanowiły opinię o obraźliwym dla powoda charakterze. W tym stanie
sprawy powód miał uzasadnione prawo żądania udzielenia mu ochrony dóbr
osobistych naruszonych przez pozwanego w wymienionych pismach procesowych.
W kwestii sposobu udzielenia powodowi takiej ochrony Sąd Apelacyjny uznał,
swoje związanie wykładnią prawa dokonaną w niniejszej sprawie przez Sąd
Najwyższy (art. 39820
k.p.c.). Zgodnie z jej wskazaniami stwierdził, że do
naruszenia dóbr osobistych powoda doszło wyłącznie w pismach procesowych
składanych do akt spraw, które toczyły się przed różnymi organami państwowymi,
co nie pozwala na przyjęcie, że adekwatną formą przeprosin będzie zamieszczenie
ich na łamach prasy. Takiej formy nie domagał się sam powód, który w tym
zakresie zmienił żądanie, a dokonana zmiana powództwa była dopuszczalna
w ramach art. 383 zd. 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny odkreślił przy tym, że wybór
czynności skierowanej na usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych nie jest
pozostawiony arbitralnemu uznaniu pokrzywdzonego (powoda). Czynność ta
powinna być dobrana stosownie do rodzaju, intensywności i zasięgu dokonanego
naruszenia. Sądowi orzekającemu przysługuje kompetencja do kontroli, czy
wskazana przez powoda czynność pozwanego stanowi odpowiedni środek
usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego. Pozwany naruszył dobra osobiste
16
powoda w pismach procesowych w sprawach toczących się przed organami
państwowymi - Komendą Miejską Policji, Prokuraturą Rejonową, Sądem
Rejonowym, Prokuraturą Okręgową i Sądem Okręgowym. Nie jest obecnie możliwe
ustalenie w sposób precyzyjny kręgu osób, które w ramach służbowych
obowiązków miały dostęp do przedmiotowych pism procesowych i z nimi się
zapoznały. Wielość prowadzonych spraw z udziałem stron pozwala sądzić, że krąg
tych osób był znaczny. W konsekwencji zasadnym było - zdaniem tego Sądu -
zobowiązanie pozwanego do umieszczenia treści przeprosin na tablicach ogłoszeń
wskazanych instytucji, tak by mogli się z nimi, zapoznać wszyscy funkcjonariusze
wskazanych organów, którzy mogli mieć służbowy dostęp do przedmiotowych pism
procesowych. Z tych względów, Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem z dnia
6 czerwca 2012 r. zmienił punkt pierwszy wyroku Sądu Okręgowego w ten sposób,
że nakazał pozwanemu zamieszczenie ma okres miesiąca na tablicach ogłoszeń
Komendy Miejskiej Policji, Prokuratury Rejonowej, Sądu Rejonowego, Prokuratury
Okręgowej i Sądu Okręgowego oświadczenia przepraszającego powoda za to, że
w pismach procesowych kierowanych do organów wymiaru sprawiedliwości w
latach 2004 r.-2007 naruszył godność i cześć powoda używając w stosunku do
niego i jego rodziny określeń uznawanych powszechnie za obraźliwe i pogardliwe,
a nadto bezpodstawnie zarzucał mu prowadzenie oszukańczej dzielności
gospodarczej i innych działań o charakterze przestępczym. Oddalił dalszą apelację
pozwanego oraz jego wniosek restytucyjny oparty na podstawie z art. 39815
§ 1 zd.
pierwsze k.p.c. i art. 415 zd. pierwsze k.p.c., w którym pozwany domagał się
pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego w postaci wyroku Sądu
Okręgowego z dnia 13 listopada 2009 r. i wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 5 maja
2010 r., nakazania powodowi zwrotu tego tytułu, zmiany w/w wyroku Sadu
Okręgowego w ten sposób aby uwzględniał on fakt, że powód przegrał proces w
zakresie roszczenia niemajątkowego, czyli przez zasądzenie na rzecz powoda
kwoty 100 zł tytułem kosztów sądowych, nakazania powodowi zwrotu kwoty 1 200
zł na rzecz pozwanego nadpłaconej w wyniku wykonania przez pozwanego wyroku
Sądu Okręgowego z dnia 13 listopada 2009 r. (w pkt IV), zasądzenia kwoty 600 zł
od powoda na rzecz pozwanego tytułem zwrotu tej części wpisu sądowego od
skargi kasacyjnej, która dotyczy roszczenia niemajątkowego, nakazania
17
(zarządzenia) organowi Sądu Apelacyjnego, bądź Sadu Okręgowego, aby na koszt
Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego zamieścił w Dzienniku „P.” oświadczenie o
treści sprowadzającej się do przeproszenia pozwanego przez te Sądy za wydanie
wyroku nakazującego mu zamieścić zniesławiającego go ogłoszenie. Odnosząc się
do tego wniosku Sąd Apelacyjny stwierdził, że pozwany mimo wniesienia skargi
kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 5 maja 2010 r. wyrok ten wykonał,
tak w zakresie złożenia oświadczenia o przeproszeniu pozwanego jak i zapłaty
zadośćuczynienia oraz kosztów postępowania na rzecz powoda. Wniosek
restytucyjny pozwanego uznał za nieuzasadniony, wskazując, że może on
dotyczyć rozstrzygnięcia o spełnionych lub wyegzekwowanych świadczeniach,
bądź o przywróceniu stanu poprzedniego, zaistniałych tylko między stronami
postępowania. Tym samym w zakresie żądania skierowanego w ramach tego
wniosku przeciwko Skarbowi Państwa, po stronie Skarbu Państwa - Sądu
Okręgowego, jak i Sądu Apelacyjnego zachodził brak legitymacji biernej. Jako
bezpodstawne ocenił też żądanie pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego
w postaci wyroku Sądu Okręgowego z dnia 13 listopada 2009 r., sygn. akt IC /09,
oraz wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 5 maja 2010, sygn. akt I ACa /10, albowiem
w części orzeczenia te uprawomocniły się i nie były objęte uchyleniem na skutek
skargi kasacyjnej , natomiast w części, w jakiej orzeczenie Sądu Apelacyjnego
zostało uchylone i sprawa przekazana do ponownego rozpoznania na skutek
uwzględnienia skargi kasacyjnej, orzeczenie to nie stanowi tytułu egzekucyjnego,
a tym samym nie może uzyskać statusu tytułu wykonawczego. Poza tym ten
sposób restytucji , jak i żądanie nakazania zwrotu powodowi w/w. tytułu (wyroku
Sądu Okręgowego z dnia 13 listopada 2009 r., sygn. akt IC /09, oraz wyroku Sądu
Apelacyjnego z dnia 5 maja 2010 r., sygn. akt I ACa /10) nie jest przewidziany w
art. 415 k.p.c., a więc wniosek w tej postaci nie mógł być uwzględniony. Jeśli chodzi
zaś o żądania wskazane w dalszej części wniosku restytucyjnego, to dotyczą one
kosztów procesu poniesionych w postępowaniach przed Sądem Okręgowym i
Apelacyjnym w poprzednich postępowaniach. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nawet
jeśli koszty te zostały już zapłacone zgodnie z treścią uchylonego później
orzeczenia, to podlegają rozliczeniu w ramach całościowo traktowanych kosztów
procesu w orzeczeniu kończącym postępowanie po rozpoznaniu skargi kasacyjnej i
18
w tym zakresie art. 415 k.p.c. nie ma zastosowania. Pierwszeństwo bowiem należy
przyznać regułom rządzącym orzekaniem o kosztach procesu, w szczególności art.
108 § 1 k.p.c., który nakazuje rozstrzygnąć o nich w każdym orzeczeniu kończącym
sprawę w instancji. Koszty te podlegają wynikającym z art. 98 § 1 k.p.c. zasadom
odpowiedzialności za ostateczny wynik sporu. Ponieważ nawet po częściowym
uwzględnieniu skargi kasacyjnej pozwany w istocie przegrał następnie niniejsze
postępowanie, stanowiące kontynuację pierwotnego procesu, zasadne było, by
wszystkie koszty całego postępowania były rozliczone łącznie i by został nimi
obciążony pozwany.
Wyrok Sądu Apelacyjnego pozwany zaskarżył skargą kasacyjną opartą na obu
ustawowych podstawach, w ramach których zarzucił:
1/ naruszenie art. 24 § 1 zd. 2 k.c. przez błędną wykładnię tj. niewłaściwe
zrozumienie pojęcia odpowiedniej formy oświadczenia potrzebnego do usunięcia
skutków naruszenia dóbr osobistych przez nakazanie pozwanemu zamieszczenia
na tablicach ogłoszeń przeznaczonych do publicznego wglądu i publicznie
dostępnych przeproszenia powoda za wypowiedzi użyte przez pozwanego
niepublicznie w pismach procesowych kierowanych do organów wymiaru
sprawiedliwości;
2/ naruszenie art. 24 § 1 zd. 1 k.c. przez błędną wykładnię pojęcia
bezprawności polegającą na przyjęciu, że wypowiedzi pozwanego w karnych
postępowaniach przygotowawczym lub w cywilnych postępowaniach sądowych
były bezprawne, ponieważ przypisywały stronie przeciwnej cechy negatywne
zarzucając jej popełnienie przestępstw, a pozwany nie wykazał w postępowaniu
o naruszenie dóbr osobistych, że powód dopuścił się jakichkolwiek przestępstw i że
podniesione przez niego zarzuty były prawdziwe;
3/ naruszenie art. 24 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie, polegające na
przyjęciu istnienia związku pomiędzy ustalonym stanem faktycznym a wskazaną
normą prawną, wyrażające się uwzględnieniem powództwa pomimo tego,
że powód nie udowodnił faktów naruszenia jego dóbr osobistych przez pozwanego;
4/ naruszenie przepisu art. 24 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie,
polegające na błędzie w subsumcji ustalonego stanu faktycznego obejmującego
19
prawomocny wyrok sądu potwierdzający dokonanie przez powoda czynów
zabronionych na szkodę pozwanego z przywołanymi normami;
5/ naruszenie art. 24 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie polegające na
uwzględnieniu powództwa bez zidentyfikowania faktycznego kontekstu
sytuacyjnego naruszenia dóbr i bez określenia naruszonych norm prawnych lub
zasad współżycia społecznego, które mogłyby świadczyć o bezprawności twierdzeń
procesowych pozwanego;
6/ art. 5 k.c. i art. 45 Konstytucji RP polegające na przyznaniu powodowi prawa
do ponownego (uprzednio w prasie) przeproszenia go przez powoda, tym razem
przez zamieszczenie przeproszenia na tablicach ogłoszeń.
7/ naruszenie art. 383 k.p.c. i art. 203 § 1 k.p.c. polegające na dopuszczeniu
zmiany powództwa w postępowaniu apelacyjnym bez zmiany okoliczności oraz bez
zgody pozwanego;
8/ naruszenie art. 39820
k.p.c. przez niezastosowanie się przez Sąd Apelacyjny
do wykładni pojęcia bezprawności w przepisie art. 24 § 1 zd. 1 w aspekcie
zgodności z prawdą oświadczeń strony w sprawach karnych i cywilnych,
naruszających dobra osobiste drugiej strony, choć wykładnią tą związany był
wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia2011 r., sygn. akt IV CSK 597/10;
9/ naruszenie art. 39820
k.p.c. przez niezastosowanie się przez Sąd Apelacyjny
do wykładni przepisu art. 24 § 1 zd. 1 k.c., w której Sąd Najwyższy w wyżej
powołanym wyroku nakazał ocenę bezprawności wypowiedzi w postępowaniach
cywilnych i karnych rozpatrywać w kontekście sytuacyjnym;
10/ naruszenie art. 39820
k.p.c. przez niezastosowanie się przez Sad
Apelacyjny do wykładni przepisu art. 24 § 1 zd. 1 k.c., w której Sąd Najwyższy
w wyżej powołanym wyroku odnosząc się do pojęcia bezprawności wyrażania się
strony w postępowaniach karnych uznał, że może ono nosić cechy emocjonalnego
zaangażowania i ekspresyjne słownictwo;
11/ naruszenie art. 217 § 1 i § 2 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. polegające na
nieuwzględnieniu przez Sąd Apelacyjny zarzutu apelacyjnego dotyczącego
bezpodstawnego oddalenia przez Sąd I instancji wniosków dowodowych
20
pozwanego, złożonych w piśmie z dnia 18 sierpnia 2009 r. oraz na nierozpoznaniu
wniosku pozwanego o uchylenie postanowienia Sądu pierwszej instancji z dnia
30 października 2009 r. w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych
pozwanego;
12/ naruszenie art. 217 § 2 k.p.c. i art. 227 k.p.c. polegające na nierozpoznaniu
złożonych przez pozwanego w piśmie z dnia 21 kwietnia 2010 r. wniosków
dowodowych w zakresie przeprowadzenia dowodów z dokumentów i ich
pominięcie;
13/ naruszenie art. 415 zd. 1 k.p.c. w z. z art. 39815
k.p.c. zd. 1 polegające na
oddaleniu wniosku restytucyjnego pozwanego, w którym domagał się on
przywrócenia stanu poprzedniego i usunięcia ujemnych skutków wywołanych
wykonaniem wyroku.
We wnioskach skargi skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku
i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz
zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów postępowania za wszystkie
instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dokonywana przez Sad Najwyższy kontrola przestrzegania prawa
procesowego przy ustalaniu podstawy faktycznej zaskarżonego orzeczenia odbywa
się w granicach wskazań skarżącego co do błędów popełnionych w tym zakresie
przez sąd drugiej instancji. Podstawy do takiej kontroli nie dają zarzuty obrazy art.
217 § 1 i 2 w zw. z art. 227 k.p.c., objęte podstawą kasacyjną, która nie została
prawidłowo wywiedziona. Dla zachowania formy skargi kasacyjnej opartej na
podstawie z art 3983
§1 pkt 2 k.p.c. konieczne jest nie tylko wskazanie przepisów
postępowania, które miały być naruszone i określenie na czym to naruszenie
polegało, ale także przedstawienie wywodu wskazującego, że uchybienie to mogło
mieć istotny wpływ na wynik sprawy (tak m. in. postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 11 marca 1997 r., III CKN 13/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 114 oraz dalsze
orzeczenia wymienione w jego uzasadnieniu). Nie chodzi przy tym o czysto
teoretyczną możliwość takiego wpływu lecz o wykazanie, że w okolicznościach
danej sprawy ten wpływ był realny. W ramach wskazanych zarzutów, dla
21
wypełnienia tych wymagań, konieczne byłoby przede wszystkim wskazanie o jakie
konkretnie dowody pominięte przez Sądy orzekające w sprawie chodzi i jakie
konkretne fakty miały być za ich pomocą udowodnione. Dopiero na tej podstawi
możliwe byłoby stwierdzenie, że chodzi o fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy,
a pominięcie wnioskowanych dowodów rzeczywiście mogło mieć wpływ na
jej wynik. Dokonanie oceny w tym zakresie nie jest możliwe w sytuacji, gdy
skarżący nie wypełnił powyższych wymagań, poprzestając jedynie na ogólnych
stwierdzeniach że są to mające świadczyć o przestępczej działalności powoda
dowody z akt postępowania karnego (o podanej sygnaturze lecz bez określenia
organu prowadzącego postępowanie i osoby której postępowanie dotyczyło) oraz
dokumentu znajdującego się w innych aktach Prokuratury Rejonowej (o podanej
sygnaturze).
Zgodnie z art. 383 k.p.c., w razie zmiany okoliczności dopuszczalna jest
w postępowaniu apelacyjnym zmiana jakościowa powództwa. Zmiana ta –
stosownie do art. 193 w zw. z art. 391 k.p.c. - nie jest co do zasady zależna od
zgody sądu ani pozwanego, chyba że polega na ograniczeniu żądania, które jest
równoznaczne z cofnięciem pozwu. W obecnym stanie prawnym zmiana taka może
być dokonana także w razie wniesienia apelacji tylko przez stronę pozwaną.
W związku z podnoszonym zarzutem naruszenia art. 383 k.p.c. i art. 203 § 1 k.p.c.
wskazać trzeba, że dokonana przez powoda zmiana żądania w zakresie miejsca
publikacji przeproszenia, miała na celu jego dostosowanie do wskazań dokonanej
w niniejszej sprawie przez Sąd Najwyższy wykładni art. 24 k.c., którą Sad
Apelacyjny był przy orzekaniu związany. Z tego punktu widzenia na dalszym planie
pozostawało wyrażające się poprzez dokonaną zmianę stanowisko powoda w tym
zakresie, tym więcej, że jak przyjmuje się w judykaturze (wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 546/97, OSNC 1998, nr 7-8, poz. 119 oraz z dnia
7 stycznia 2005 r., IV CK 413/04, nie publ., wyrok z dnia 2 lutego 2011 r, II CSK
393/10, nie publ.) przepis art. 24 § 1 k.c. pozostawia ocenie sądu kwestię, czy
żądana przez powoda treść i forma oświadczenia jest odpowiednia i celowa do
usunięcia skutków naruszenia. Sąd może ingerować w żądaną treść oświadczenia
przez ograniczenie jej zakresu czy uściślenie określonych sformułowań, jeżeli nie
zrobił tego powód. Z tych względów nie można uznać, że orzekając co do miejsca
22
publikacji oświadczenia przepraszającego zgodnie z żądaniem powoda Sąd
Apelacyjny naruszył art. 383 w zw. z art. 203 § 1 k.p.c..
Stosownie do art. 39820
k.p.c. sąd, któremu sprawa została przekazana do
ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.) jest związany wykładnią prawa
dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. W odniesieniu do Sądu
Najwyższego zasada związania wykładnią prawa przyjętą uprzednio w tej samej
sprawie wynika z art. 39820
k.p.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października
2002 r., II CKN 860/00 nie publ.)., zgodnie z którym strony nie mogą wnosić skargi
kasacyjnej od wyroku, który zapadł po ponownym rozpoznaniu sprawy na
podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd
Najwyższy.
Z tych względów niedopuszczalny , jako zmierzający do podważenia
wykładni art. 24 § 1 zd. 2 dokonanej przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
24 sierpnia 2011 r. i przyjętej zgodnie jej wiążącymi wskazaniami przez Sąd
Apelacyjny, jest w okolicznościach faktycznych sprawy podniesiony przez
skarżącego zarzut niewłaściwego zrozumienia zawartego w pojęcia „ odpowiedniej
formy” oświadczenia potrzebnego do usunięcia skutków naruszenia dóbr
osobistych przez nakazanie pozwanemu zamieszczenia oświadczenia
przepraszającego powoda na tablicach ogłoszeń wymienionych w sentencji wyroku
instytucji.
Bezzasadne są zarzuty naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 39820
k.p.c.,
których uzasadnienie, z pominięciem rzeczywistych motywów zaskarżonego
wyroku, zmierza w istocie do zakwestionowania prawidłowości przyjętych w nim
ustaleń faktycznych, co w świetle art. 3983
§ 3 w zw. z art. 39813
§ 2 in fine jest
niedopuszczalne. Formułując te zarzuty skarżący dąży mianowicie do podważenia
ustalenia, że powód nie popełnił przypisywanych mu przez pozwanego
przestępstw. Zdaniem skarżącego znamiona przestępstw określonych w kodeksie
karnym spełniają bowiem co najmniej działania powoda podjęte w związku ze
zdarzeniem, jakie miało miejsce z udziałem pozwanego w dniu 2 lutego 2003 r,
z którym związany jest wyrok uwzględniający powództwo w sprawie o ochronę dóbr
osobistych pozwanego.
23
Odnosząc się do tej kwestii Sąd Najwyższy w orzekający w tej sprawie
stwierdził w uzasadnieniu wyroku z 24 sierpnia 2011 r., że jeżeli wypowiedzi
pozwanego mają charakter twierdzenia o faktach i zostały sformułowane w jakiejś
części w związku ze zdarzeniem z dnia 2 grudnia 2003 r. (wyrok w sprawie I C /05),
to pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego (co dotyczy uchylonego,
wcześniejszego wyroku Sądu Apelacyjnego) treści tego wyroku uzasadnia zarzut
niewłaściwego zastosowania prawa materialnego. Wskazać jednak trzeba w tym
miejscu, że sprawa w zakresie żądania powoda udzielania mu ochrony prawnej
w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych twierdzeniami pozwanego
dotyczącymi udziału powoda w tym zdarzeniu została prawomocnie osądzona
przez oddalenie powództwa. Przedmiotem osądu w obecnym rozpoznaniu sprawy
przez Sąd Apelacyjny (opisanym szczegółowo w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku) były natomiast wypowiedzi pozwanego przypisujące powodowi popełnienie
przestępstw w związku z prowadzona działalnością, takich miedzy innymi jak
lichwa, „argentyńskich kredyty”, prowadzanie działalności parbankowej
i oszukańczej działalności lombardowej, wprowadzanie do obrotu w ramach
działalności lombardowej kradzionych artykułów, ukrywanie przed Urzędem
Skarbowym i wierzycielami rzeczywistych obrotów i zysków.
W ustalonym, w sposób wiążący dla Sądu Najwyższego rozpoznającego
skargę kasacyjną (art. 39813
§ 2 in fine), stanie faktycznym sprawy przyjętym za
podstawę zaskarżonego wyroku i nie podważonym zarzutami wniesionej skargi
kasacyjnej fakt popełnienia przez powoda tego rodzaju przestępstw nie został
potwierdzony.
Bezskutecznie zarzuca skarżący naruszenie art. 24 § 1 zd 1 k.c. przez jego
błędne zastosowanie czyniąc podstawą zarzutu hipotetyczny, a wiec niemiarodajny
dla jego oceny, stan faktyczny odmienny - w wyżej omówionym zakresie - od
ustaleń, na których oparty został zaskarżony wyrok.
Na aprobatę zasługuje motywacja prawna stanowiska Sądu Apelacyjnego
o braku podstaw do wyłączenia bezprawności działania pozwanego ze względu na
działanie w ramach porządku prawnego jak i wykonywanie prawa podmiotowego,
nietrafnie kwestionowana w oparciu o zarzut obrazy art. 24 § 1 k.c., mającej postać
jego błędnego zastosowania. Na jej tle, charakter porządkujący ma przytoczenie
24
cech charakteryzujących działanie w ramach porządku prawnego, które aby
stanowiło przyczynę wyłączającą bezprawność musi być dokonywane w granicach
określonych tym porządkiem, powinno być rzeczowe, obiektywne i ostrożne,
nie może mieć na celu wyłącznie, czy też nawet w przeważającym stopniu,
dyskryminacji albo szykany, ani wykraczać poza rzeczywista potrzebę oceny dla
określonych celów, użyte sformułowania musza mieć odpowiednią formę i nie mogą
bez istotnej potrzeby poniżać godności osobistej ocenianej osoby, powinny mieścić
się w kompetencji określonej osoby (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca
2007 r., II CSK 493/06, nie publ.).
Oczywiste stwierdzenie Sądu Najwyższego, zawarte w zapadłym w tej
sprawie wyroku z dnia 24 sierpnia 2011 r., na które powołuje się skarżący,
iż wyrażanie się strony w postępowaniach karnych może nosić cechy
emocjonalnego zaangażowania i powodować ekspresyjne słownictwo nie może
prowadzić do wniosku – zgodnego z przekonaniem, które zdaje się wyrażać skarga
kasacyjna - że z tej tylko przyczyny działanie takie, naruszające dobra osobiste
innej osoby jest pozbawione cech bezprawności.
Nie można uznać za dostateczne dla skutecznego podniesienia kolejnych
zarzutów - dotyczących obrazy art. 5 k.c. i art. 45 Konstytucji - ich uzasadnienie
ograniczające się do stwierdzenia, że doszło do oczywistego nadużycia prawa do
ochrony dóbr osobistych, gdyż ustawodawca z pewnością nie tak pojmował
przeznaczenie tego prawa oraz sprawiedliwe rozpatrzenie sprawy.
Nie może też odnieść skutku przytoczony w ramach podstawy naruszenia
przepisów postępowania zarzut obrazy art. 415 zdanie 1 w zw. z art. 39815
§ 1
in fine k.p.c. pozbawiony uzasadnienia prawnego, zawierającego wskazania
skarżącego co do błędów popełnionych w tym zakresie przez Sąd Apelacyjny, które
są niezbędne dla określenia granic i zakresu kontroli kasacyjnej zaskarżonego
wyroku w odnośnym zakresie, a których wskazanie jest powinnością skarżącego.
Ubocznie jedynie zatem pozostaje dodać, że przepis art. 415 k.p.c. przewiduje
możliwości dochodzenia w osobnym procesie od Skarbu Państwa odszkodowania
za szkodę poniesioną wskutek wydania lub wykonania wyroku, który na skutek
skargi kasacyjnej został uchylony a sprawa przekazana do ponownego
rozpoznania.
25
Z tych względów na podstawie art. 39814
k.p.c. Sąd Najwyższy oddalił
skargę kasacyjną. Oddaleniu podlegał zawarty w piśmie powoda określonym jako
odpowiedź na skargę kasacyjną, lecz wniesionym po upływie terminu określonego
w art. 3987
k.p.c. i w tym stanie rzeczy bezskuteczny, jego wniosek o zasądzenia
kosztów postępowania kasacyjnego.