Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 262/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Iwulski
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa K. K.
przeciwko Izbie Celnej w B.
o odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 22 czerwca 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Powód K. K. domagał się od pozwanej Izby Celnej w B. odszkodowania w
kwocie 11.500 zł z tytułu nierównego traktowania w zatrudnieniu. W pozwie powód
podnosił, że jest dyskryminowany ze względu na osobistą niechęć do niego a także
2
zły stan zdrowia. Wskazał, że został pozbawiony premii za I i II półrocze 2010 r.
Przejawem dyskryminacji miało też być przeniesienie do na stanowisko specjalisty
w Oddziale Celnym w Ł. zwartościowane na 1,96 pkt mimo, iż w 2010 r. pełnił
służbę w Sekcji Kontroli Wewnętrznej i w dniu 8 listopada 2010 r. przedstawiono
mu stanowisko młodszego eksperta służby celnej, którego wartość oceniono na
4,13 pkt. Przeniesienie na stanowisko specjalisty, mimo iż zachował
dotychczasowe wynagrodzenie, pozbawiło go możliwości awansu (w tym
majątkowego), bo stanowisko specjalisty jest jednym z najwyższych w Oddziale.
Podniósł także, że przejawem dyskryminacji było wielokrotne kierowanie go do
obowiązków w postaci rewizji samochodów na przejściu granicznym w K. mimo, iż
wcześniej takich obowiązków nie wykonywał a także ma przeciwwskazania
zdrowotne przemawiające przeciwko powierzaniu takiej pracy.
Wyrokiem z dnia 22 lutego 2012 r., sygn. […] Sąd Rejonowy oddalił
powództwo po dokonaniu następujących ustaleń faktycznych.
Powód jest funkcjonariuszem Służby Celnej od 1995 r., pełniącym służbę w
Urzędzie Celnym w Ł. Do 30 listopada 2010 r. był inspektorem celnym w Sekcji
Kontroli Wewnętrznej Urzędu Celnego w Ł., od 1 grudnia 2010 r. został przesunięty
na stanowisko inspektora celnego w Oddziale Celnym w Ł. W związku z wejściem
w życie ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej (Dz. U. Nr 168 poz. 1323
ze zm.), stosownie do art. 222 tej ustawy, przedstawiono powodowi propozycję
pełnienia warunków służby od 1 stycznia 2011 r. na stanowisku specjalisty ds.
służby celnej z dotychczasowym uposażeniem. Powód w dniu 29 grudnia 2010 r.
propozycję przyjął.
Decyzją Dyrektora Izby Celnej w B. z dnia 11 stycznia 2011 r. powód został
czasowo przeniesiony do wykonywania obowiązków służbowych w Oddziale
Celnym Drogowym w K. Urzędu Celnego w B. Izby Celnej w B. Powód wniósł o
zmianę tej decyzji wskazując, że od 31 stycznia do 11 lutego będzie korzystał z
rehabilitacji z uwagi na stan zdrowia. Decyzją z dnia 23 lutego 2011 r. stwierdzono
wygaśnięcie powyższej decyzji i w tej samej dacie wydano kolejną, w przedmiocie
analogicznego oddelegowania powoda na okres od 1 do 31 marca 2011 r. Od dnia
4 marca 2011 r. powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w związku ze
zgłoszonym w tej dacie wypadkiem przy pracy. Pozwana odmówiła uznania
3
zdarzenia z tej daty za wypadek przy pracy, postępowanie w sprawie odmowy
przyznania przez ZUS jednorazowego odszkodowania toczy się przed sądem.
Sąd Rejonowy, wbrew stanowisku pozwanego, uznał, że nie zachodzi w
sprawie niedopuszczalność drogi sądowej. Przyjął, że zgodnie z art. 188 ustawy o
Służbie Celnej w przypadku wydania decyzji o przeniesieniu, powierzeniu pełnienia
obowiązków służbowych na innym stanowisku, przeniesieniu na niższe stanowisko
bądź zawieszeniu w pełnieniu obowiązków służbowych odwołania rozpatruje sąd
administracyjny. W pozostałych przypadkach, zgodnie z art. 189 tej ustawy, do
których należą także sprawy o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego
traktowania (art. 183a
i nast. k.p.) są sprawami z zakresu prawa pracy, wobec czego
do ich rozpoznania właściwy pozostaje sąd pracy.
Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne. Na podstawie art. 183a
§ 1
k.p. Sąd ocenił, że niechęć przełożonego do powoda nie mogła stanowić przyczyny
dyskryminacji. Okoliczność taka nie została bowiem wymieniona w tym przepisie.
Odnosząc się natomiast do zarzutu dyskryminacji ze względu na stan zdrowia, Sąd
Rejonowy nie dopatrzył się takiej w zachowaniach przejawianych względem
powoda.
Po pierwsze, przypomniał Sąd, że relacja zatrudnienia powoda miała
charakter stosunku służby, cechującego się podporządkowaniem wewnętrznym i
znaczną dyspozycyjnością. Przełożony może w tych ramach, na zasadzie art. 81-
86 ustawy o Służbie Celnej, określać miejsce pełnienia służby. Oddelegowanie
powoda do kontroli w K. miało miejsce tylko raz, czym nie różniło się od
oddelegowań dokonywanych względem innych funkcjonariuszy. Miało uzasadnienie
w potrzebach służby. Powód, zgodnie z orzeczeniem lekarza medycyny pracy, nie
był całkowicie niezdolny do takiej pracy, a jedynie do niektórych czynności.
Delegując powoda do pracy i określając zakres jego czynności, pominięto tego
rodzaju prace, których nie mógłby wykonywać. W konsekwencji uznał Sąd, że nie
ma mowy o dyskryminacji powoda w postaci oddelegowania go do pracy kontrolnej.
Odnosząc się do zarzutu, iż dyskryminacja polegała na powierzeniu
powodowi obowiązków w Oddziale Celnym w Ł. od 1 grudnia 2010 r. Działania tego
rodzaju podjęto wobec szeregu funkcjonariuszy w związku ze zmianą na
stanowisku naczelnika Urzędu Celnego w Ł. Został zresztą powód tak samo
4
potraktowany jak inny funkcjonariusz Sekcji Kontroli Wewnętrznej, którego także
przesunięto. Zmiana stanowiska i jego wartościowanie wynikało natomiast ze
zmiany regulacji prawnej. Powód miał prawo odmowy, z którego nie skorzystał, nie
zaskarżył także decyzji o zmianie miejsca pełnienia służby i nowego stanowiska.
Nie ma zatem żadnych przesłanek dla przyjęcia, że stan zdrowia powoda stanowił
przyczynę dyskryminacji jego osoby.
Odnośnie nagród Sąd Rejonowy przyjął, że zgodnie z zasadami
obowiązującymi w Izbie Celnej w B., przyznawane są one za szczególne
osiągnięcia i wzorowe pełnienie obowiązków. Tego rodzaju osiągnięciami powód
się nie wykazał. Jak wykazały zeznania świadków, prezentowano zastrzeżenia co
do terminowości wykonywania zadań przez powoda a także postawy w ich
realizacji oraz jakości pracy. Pozwana przedstawiła zestawienie, z którego
wynikało, że na 58 funkcjonariuszy nagrody za I półrocze otrzymało 39 osób a za II
półrocze – na 61 funkcjonariuszy nagrody otrzymało 55 osób. Zdaniem Sądu
świadczy to o obiektywizacji kryteriów przyznawania nagród.
Apelację, wniesioną przez stronę powodową od tego wyroku, oddalił Sąd
Okręgowy wyrokiem z dnia 22 czerwca 2012 r., sygn.[…].
Sąd Okręgowy przyjął ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i uznał je za
własne. Dostrzegł jednak, iż Sąd Rejonowy ferując wyrok zastosował
bezpodstawnie przepisy art. 183a
i nast. k.p. Stosunek służbowy funkcjonariusza nie
ma bowiem oparcia w przepisach Kodeksu pracy. Normy tego aktu prawnego mogą
znaleźć zastosowanie tylko w sytuacji, gdy pozwala na to stosowne odesłanie.
Ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej takiego odesłania nie zawiera w
zakresie roszczeń dotyczących równego traktowania i niedyskryminacji. Nie zwrócił
na to uwagi ani Sąd Rejonowy, ani profesjonalny pełnomocnik powoda.
Oceny prawnej żądań powoda Sąd Okręgowy dokonał na podstawie
Dyrektywy Rady 2000/78/EW z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiającej ogólne
warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy. Na tej
podstawie doszedł do wniosku analogicznego, jak przyjęty przez Sąd Rejonowy, że
powód nie był dyskryminowany. Art. 1 Dyrektywy, co podkreślił Sąd Okręgowy,
wskazuje na dyskryminację ze względu na określoną przyczynę. Innymi słowy nie
każe nierówne traktowanie stanowi dyskryminację, a jedynie działanie podjęte na
5
podstawie zakazanej podstawy. Sąd Okręgowy, podobnie jak Sąd Rejonowy, nie
dopatrzył się dyskryminacji powoda w żadnej z postaci. Nie znalazł także
okoliczności uzasadniających oceny, że powód był dyskryminowany ze względu na
przynależność związkową, którą to okoliczność podniósł dopiero w apelacji. Sąd
Okręgowy wskazał także, że za okres po 1 stycznia 2011 r. podstawę prawną
żądań powoda powinna stanowić ustawa z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu
niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (Dz. U. Nr
254 poz. 1700).
Sąd Okręgowy potwierdził wniosek Sądu Rejonowego, iż powód nie był
nierówno traktowany, ani dyskryminowany ze względu na stan zdrowia. W tym
stanie rzeczy apelacja została oddalona.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wywiódł pełnomocnik powoda. Zarzuty
opiewały na naruszenie prawa materialnego:
1/ art. 32 ust. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w zw. z
art. 8 ust. 1 pkt 2-3, art. 12 ust. 1, art. 13 ust. 1 i 2 oraz art. 3 pkt 1,2,3,5,6 ustawy z
dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w
zakresie równego traktowania a także art. 8 ust. 1 i 2 Dyrektywy Rady 2000/78/WE
w zw. z art. 113
, art. 183a
§ 1,2,3,4 k.p. w zw. z art. 183b
§ 1 pkt 2 k.p. i art. 183d
oraz
art. 189 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej prowadzące do błędnej
interpretacji przepisów prawa oraz bezzasadnego przyjęcia, że funkcjonariuszom
Służby Celnej nie przysługuje ochrona przed działaniami dyskryminacyjnymi a tym
samym roszczenie o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego
traktowania,
2/ art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 183b
§ 1 k.p. i art. 14 ust. 2 ustawy
z dnia 3 grudnia 2010 r. polegające na naruszeniu zasady rozkładu ciężaru dowodu
w sprawach o dyskryminację przez obciążenie powoda obowiązkiem wykazania
przyczyny dyskryminacji,
a także na naruszenie prawa procesowego:
3/ art. 386 § 4 k.p.c. polegające na nierozpoznaniu istoty sprawy, wynikające
z bezzasadnego przyjęcia, że katalog przyczyn dyskryminacji, o którym mowa w
art. 183b
§ 1 k.p. w zw. z art. 183a
§ 1 k.p. a także zawarty w treści art. 1 oraz 3
ust. 1,2,3,5,6 oraz art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. ma charakter
6
zamknięty, a tym samym sytuacja powoda może być rozpatrywana jedynie w
kontekście jego stanu zdrowia a nie innych przyczyn dyskryminacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie znajduje uzasadnienia z wielu przyczyn, co skutkowało
jej oddaleniem.
Rozpatrując w pierwszej kolejności zarzut procesowy, Sąd Najwyższy nie
dopatruje się w żadnym wypadku prawdziwości twierdzenia, iż sąd I instancji nie
rozpoznał istoty sprawy, wskutek czego zaskarżonym orzeczeniem należało wyrok
tego sądu uchylić.
Zarzut nierozpoznania istoty sprawy wyjaśnia się w literaturze, bazując na
niezwykle szerokim w tym zakresie orzecznictwie Sądu Najwyższego. I tak T.
Ereciński (w: T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Kodeks postępowania
cywilnego. Komentarz. Warszawa 2006, t. 2, s. 148) wskazuje, że stan taki
występuje, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem
sprawy oraz gdy sąd zaniechał zbadania materialnoprawnego jej przedmiotu lub
zarzutów strony bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka unicestwiająca
roszczenie. Poglądy te ugruntowane zostały od dawna w literaturze (por.
stanowiska J. J. Litauera, M. Waligórskiego i W. Miszewskiego powołane przez K.
Piaseckiego w: K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz,
Warszawa 2010, t. 2, uwaga 7 do art. 368) wskazują, że w szczególności
nierozpoznanie istoty sprawy polegać może na nietrafnym zarzucie braku
legitymacji, stwierdzeniu braku zawisłości sporu lub oceny, że roszczenie uległo
przedawnieniu.
Skarżący pod pozorem zarzutu nierozpoznania istoty sprawy stawia w istocie
zarzut o charakterze materialnoprawnym. W jego ocenie mianowicie, katalog
przyczyn dyskryminacji w zakresie dotyczącym powoda ma charakter otwarty.
Takie stwierdzenie świadczy jednoznacznie, o tym iż sąd I instancji rozpoznał istotę
sprawy tj. fakt dyskryminowania lub nie.
Gdyby bowiem sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy, tj. nie ocenił
roszczenia o dyskryminację, postawienie zarzutu dalej idącego, że omawiając ową
7
dyskryminację zawęził katalog okoliczności uzasadniających dyskryminację byłoby
pozbawione racji. Sąd jednak zbadał to żądanie, nie uznał go za przedawnione i
ocenił jako niezasadne. Należy zatem przyjąć, że sąd I instancji rozpoznał istotę
sprawy a sąd II instancji nie miał podstaw do uchylenia tego rozstrzygnięcia.
Kwestia przyczyn dyskryminacji mogłaby zatem podlegać ocenie jedynie jako
zarzut naruszenia prawa materialnego. Takiego jednak zarzutu skarżący nie
postawił, ograniczając się do ogólnego stwierdzenia, iż naruszono szereg regulacji,
od Konstytucji poczynając a na ustawie o Służbie Celnej kończąc odmawiając
funkcjonariuszom Służby Celnej ochrony przed dyskryminacją.
Zarzut ten mija się całkowicie z prawdą. Sąd II instancji w zaskarżonym
orzeczeniu nie odmówił generalnie zastosowania regulacji antydyskryminacyjnych
w stosunku do powoda jako funkcjonariusza. Wręcz przeciwnie, zastosował je
oceniając, że nie doszło do różnicowania sytuacji faktycznej powoda względem
innych funkcjonariuszy.
Pełna analiza prawna w tym zakresie możliwa jest jednak dopiero po
sprecyzowaniu stanu prawnego, jaki obowiązywał w sprawie. Poczyniona przez sąd
II instancji ocena stanu unormowań, jakie mają ad casum zastosowanie,
doprowadziła sąd do trafnej tezy, iż orzekanie na podstawie Kodeksu pracy jest w
sprawie wadliwe. Niemniej jednak także Sąd Okręgowy nie ustrzegł się pewnych
mankamentów prawidłowości dokonanej subsumpcji norm prawnych. Dotyczą one
podstaw dla bezpośredniego sięgania do przepisów ujętych w Dyrektywie
2000/78/WE.
W pierwszej jednak kolejności Sąd Najwyższy dostrzega konieczność
odniesienia się po raz kolejny do zagadnienia stosowania przepisów Kodeksu pracy
(art. 183a
i nast. k.p.). Zostały one bowiem wskazane w skardze kasacyjnej.
Zdaniem skarżącego należało je uwzględnić w drodze analogii, mając na uwadze,
zasady wynikające z art. 32 Konstytucji.
Teza ta budzi poważne wątpliwości. Analogia w prawie służy wypełnianiu
tzw. rzeczywistych luk konstrukcyjnych w prawie tj. sytuacji, gdy przepisy nie
regulują niezbędnych elementów określonej instytucji (por. np. A. Łopatka,
Prawoznawstwo, Warszawa 2000, s. 209-210). Niezależnie od tego, a może przede
wszystkim, wypada przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny ostrożnie podchodzi
8
do wywodzenia bezpośrednich roszczeń art. 32 Konstytucji. W postanowieniu z
dnia 24 października 2001 r., sygn. SK 10/01 wskazuje, że nie ma podstaw do
samodzielnego stosowania tej regulacji. Uznając prawo do równego traktowania za
konstytucyjne prawo jednostki Trybunał Konstytucyjny podkreśla, iż ma ono
charakter niejako prawa "drugiego stopnia" ("metaprawa"), tzn. przysługuje ono w
związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy
publicznej, a nie w oderwaniu od nich - niejako "samoistnie". Ma zatem takie
zastosowanie, jakie wynika z regulacji niższego rzędu wprowadzających zakazy
dyskryminacji.
Jeśli za tego rodzaju regulacje uznać, jak to uczynił Sąd Okręgowy,
Dyrektywę Rady 2000/78/WE, to nie można tego uczynić bez pewnego
zastrzeżenia. Mianowicie wytykając wadę rozumowania Sądu Rejonowego w
zakresie stosowania do celników unormowań Kodeksu pracy, nie ustrzegł się Sąd
Okręgowy błędu, sięgając przy wyrokowaniu tej materii bezpośrednio do treści
wspomnianej Dyrektywy. Wypada przypomnieć, że - stosownie do art. 288 Traktatu
o funkcjonowaniu Unii Europejskiej z dnia 25 marca 1957 r. - dyrektywa jako źródło
prawa unijnego wiąże jedynie co do celów i wymaga co do zasady implementacji do
krajowego porządku prawnego.
Zastosowanie jej uregulowań bezpośrednio jest jednak możliwe.
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wymaga jednak (por. np.
wyrok TSUE z dnia 23 lutego 1994 r., C-236/92, Comitato Coordinamento per la
Difesa della Cava and others vs. Regione Lombardia), by jej przepisy były
bezwarunkowe i wystarczająco precyzyjne. Bezpośrednie zastosowanie Dyrektywy
wymaga także weryfikacji płaszczyzny, na której następuje. W niniejszej sprawie
mamy do czynienia ze sporem między funkcjonariuszem Służby Celnej a tą służbą.
W orzecznictwie TSUE przyjmuje się, że w tej relacji możliwe jest zastosowanie
bezpośrednie Dyrektywy, albowiem wchodzi w grę podmiot wykonujący służbę
publiczną pod kontrolą państwa (por. wyrok TSUE z dnia 12 lipca 1990 r., C-
188/89, A. Foster and others vs. British Gas ply).
O ile jednak Dyrektywa 2000/78/WE spełnia drugi z wymienionych testów, o
tyle istnieją wątpliwości odnośnie testu bezwarunkowości i precyzji w relacji do
kierowanego przez powoda roszczenia. Domaga się on bowiem odszkodowania. O
9
ile Dyrektywa 2000/78/WE precyzyjnie określa, w jakich przypadkach mamy do
czynienia z dyskryminacją, o tyle sankcje pozostawia do regulacji krajowej (art. 17
Dyrektywy). Odszkodowanie zostało w nim wymienione jako środek przykładowy;
Dyrektywa wymaga jedynie, by sankcje miały charakter skuteczny, proporcjonalny i
dolegliwy.
Z pewnością takim środkiem nie pozostają w odniesieniu do funkcjonariuszy
przepisy art. 183a
i nast. k.p. Nie ma po temu podstaw w treści ustawy z dnia 27
sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej. W szczególności za sięganiem do Kodeksu pracy
nie może przemawiać treść samego art. 189 tej ustawy. Norma ta ma charakter
procesowy, określając właściwość sądów pracy w sprawach o roszczenia ze
stosunku służbowego funkcjonariuszy innych, niż wymienione w art. 188 ustawy.
Nie oznacza to jednak, że w zakresie podstaw materialnoprawnych dla roszczeń
można swobodnie sięgać do Kodeksu pracy.
Sąd Najwyższy nie zmierza do stwierdzenia, że funkcjonariusze, którzy
doznali dyskryminacji w okresie przed wejściem w życie ustawy z dnia 3 grudnia
2010 r. pozostają poza ochroną prawną; ochroną w postaci roszczeń
odszkodowawczych. Ochrony takiej domaga się Trybunał Sprawiedliwości Unii
Europejskiej (por. wyrok z dnia 10 kwietnia 1984 r., C-14/83, S. von Colson i E.
Kamann vs. Land Nordrhein‑ Westfalen), jednak i ten Trybunał nie określa
szczegółowo podstawy prawnej roszczenia ale nakazuje jej poszukiwania w
przepisach prawa krajowego. Kwestia ta wykracza poza zarzuty skargi kasacyjnej,
dlatego szczegółowo nie zostanie opracowana w tym judykacie. Na marginesie
tylko można stwierdzić, iż instrumenty dla takiej ochrony znajdziemy w przepisach
Kodeksu cywilnego dotyczących ochrony dóbr osobistych.
Wypada tu też przypomnieć, że Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę jedynie w
granicach podstaw skargi kasacyjnej (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Wskazano w ich ramach
regulacje Dyrektywy 2000/78/WE, Kodeksu pracy oraz ustawę o Służbie Celnej.
Przy tym zarzut w zakresie Dyrektywy dotyczy jedynie jej art. 8, przewidującego
możliwość ustalenia w krajowym porządku dalej idących, aniżeli regulacje
Dyrektywy, środków ochrony przed dyskryminacją. Skoro środków takich nie
ustalono w odniesieniu do funkcjonariuszy, zarzut dotyczący tego przepisu
pozostaje pusty. Podkreślić trzeba bowiem jeszcze raz, że za dalej idące przepisy
10
nie sposób w odniesieniu do kategorii, do której należy powód, uznać unormowań
Kodeksu pracy.
Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia norm ustawy z dnia 3 grudnia
2010 r., to należy podkreślić, że w zaskarżonym orzeczeniu, z czym całkowicie
zgadza się Sąd Najwyższy, nie zanegowano prawa funkcjonariusza do ochrony
przed dyskryminacją. Treść zarzutu skargi kasacyjnej mija się oczywiście z treścią
uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia. Sąd Okręgowy przyjął, że funkcjonariusz
ma prawo do ochrony przed dyskryminacją, natomiast powód jako funkcjonariusz
nie był dyskryminowany i dlatego nie udzielił ochrony. Z taką konstatacją w pełni
zgadza się Sąd Najwyższy.
Ustawa, jako przesłankę udzielenia ochrony, przewiduje naruszenie zasady
równego traktowania ze względu na określone powody (art. 1 ustawy). Innymi
słowy można ją zastosować dopiero, gdy stwierdzone zostanie nierówne
traktowanie określonej osoby względem innych. Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy,
zastosowanie ustawy do powoda obejmowało jego roszczenia związane z
delegowaniem do pełnienia funkcji kontrolnych. Ustalenia faktyczne nie
pozostawiają wątpliwości, że tego rodzaju delegowanie praktykowano także wobec
innych funkcjonariuszy, na takich samych zasadach jak zastosowane do powoda.
Powierzenie powodowi tego rodzaju obowiązków uwzględniało przy tym
okoliczności zdrowotne i przeciwwskazania do wykonywania niektórych prac. Nie
ma zatem żadnych podstaw do kierowania roszczenia odszkodowawczego na
podstawie ustawy, nie doszło – co wypada raz jeszcze podkreślić – do spełnienia
podstawowego warunku zastosowania art. 13 ust. 1 ustawy jakim pozostaje
naruszenie zasady równego traktowania.
Sąd Najwyższy pragnie przy tym zauważyć, że szereg regulacji ustawy z
dnia 3 grudnia 2010 r., które miały zostać naruszone, został powołany bez związku
ze sprawą. Zarzut, że naruszono art. 3 pkt 2 ustawy, tj. dopuszczono się względem
powoda dyskryminacji pośredniej nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia w stanie
faktycznym sprawy. Podobnie bezzasadnie skarżący podnosi, że powód był
molestowany w rozumieniu art. 3 pkt 3 ustawy, o tym bowiem, by wobec niego
przejawiano zachowania, których celem lub skutkiem miałoby być naruszenie
godności osoby fizycznej i stworzenie wobec niej zastraszającej, wrogiej,
11
poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery, nie ma w stanie faktycznym
sprawy najmniejszej mowy. Zarzuty te pojawiają się bowiem dopiero w skardze
kasacyjnej, wcześniej strona powodowa powoływała się jedynie na fakt
dyskryminacji.
Nie sposób także uznać, że powód został obciążony koniecznością
dowodzenia przyczyny dyskryminacji. W zaskarżonym orzeczeniu, korzystając z
podobieństwa spraw o dyskryminację wytaczanych przez pracowników na kanwie
regulacji art. 183a
i nast. k.p. Sąd Okręgowy uznał jedynie, że powód powinien
podać przyczynę, ze względu na którą jest dyskryminowany. Powód taką
okoliczność podał, wskazując, że był dyskryminowany ze względu na stan zdrowia
a następnie – w postępowaniu odwoławczym – także ze względu na przynależność
związkową.
Podanie przyczyny dyskryminacji stanowi element uprawdopodobnienia, że
miała ona miejsce. Można tego oczekiwać od osoby, powołującej się na fakt
dyskryminacji, czego dowód stanowi treść art. 10 ust. 1 in fine Dyrektywy
2000/78/WE. Osoba dyskryminowana ma bowiem podać okoliczności, które
nasuwają przypuszczenie o zaistnieniu dyskryminacji. Ponieważ na stan ten składa
się nierówne traktowanie, uzasadnione okolicznościami osobistymi leżącymi po
stronie osoby dyskryminowanej, to te dwie okoliczności powinna ona podać.
Nie można jednak twierdzić na kanwie stanu faktycznego niniejszej sprawy i
toku postępowania przed sądami powszechnymi, że powoda obciążono
konsekwencjami tego, iż nie udowodnił przyczyny dyskryminacji. Jak już
podniesiono, częściowo sądy nie dopatrzyły się nierównego traktowania
(w zakresie delegowania do pełnienia kontroli), zaś w zakresie płacowym znalazły
obiektywne uzasadnienie dla tego, że powodowi nie przyznano premii. Nie ma
zatem mowy ani o naruszeniu norm procesowych - art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 3
grudnia 2010 r. oraz art. 6 k.c. a art. 183b
§ 1 k.p. nie ma w tym przypadku
zastosowania.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.