Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 385/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa G. H.
przeciwko M. K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 13 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 4 kwietnia 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części uwzględniającej
powództwo o kwotę 138635 zł (sto trzydzieści osiem tysięcy
sześćset trzydzieści pięć) z ustawowymi odsetkami (pkt I. 1)
oraz orzekającej o kosztach procesu za obie instancje (pkt I. 2,
III) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego z
dnia 5 października 2011 r. w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz
powódki kwotę 228770 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 grudnia 2009 r.,
oddalił apelację pozwanej i zasądził na rzecz powódki koszty postępowania za obie
instancje.
Podstawą tego orzeczenia były następujące ustalenia i wnioski:
Spadkodawczyni M. S. zmarła w dniu 31 stycznia 2008 r., a do spadku
powołała testamentem M. K. i Z. K. po połowie. Zgodnie z prawomocnym
postanowieniem z dnia 22 czerwca 2009 r. Sądu Rejonowego w M. spadek po M.
S. nabyli pozwana i Z. K. na podstawie testamentu. Powódka była jedyną wnuczką
spadkodawczyni, córką jej syna J. S., który zmarł w dniu 19 lutego 2004 r. Rodzice
powódki żyli w rozłączeniu, od około 1972 r. Ojciec powódki wyprowadził się do
swoich rodziców. Od tego czasu nie utrzymywał z żoną i córką żadnych kontaktów,
był nałogowym alkoholikiem, nie wywiązywał się z obowiązków względem
założonej rodziny. Syn spadkodawczyni H. S. był bezdzietnym kawalerem i zmarł w
2003 r. Po jego śmierci spadkodawczyni umową z dnia 19 grudnia 2003 r.,
darowała pozwanej, będącej jej siostrzenicą, nieruchomość zabudowaną domem
jednorodzinnym, w którym mieszkała wraz z synem J. W tej umowie została
ustanowiona na rzecz syna J. nieodpłatna, dożywotnia służebność mieszkania i na
rzecz darczyńcy, również nieodpłatne prawo użytkowania całej nieruchomości na
okres 15 lat. Pozwana zamieszkała wraz ze swoją rodziną w tym domu. Powódka
nie utrzymywała żadnych kontaktów ze swoją babką, nie otrzymywała od niej
żadnego wsparcia ani prezentów. W chwili darowizny spadkodawczyni liczyła 83
lata, skutkiem przebytego wylewu miała trudności w poruszaniu się i kłopoty z
zachowaniem równowagi. W skład spadku wszedł wyłącznie przedmiot darowizny.
Objęta nią nieruchomość o powierzchni 1829 m2
, została zabudowana w 1956 r.
domem jednorodzinnym, do wysokości parteru, a w 1972 r. dobudowano piętro, na
którym był urządzony strych. Na parterze mieszkała spadkodawczyni z rodziną. Po
otrzymaniu darowizny pozwana zajęła piętro, urządziła tam mieszkanie,
doprowadziła do budynku instalację wodociągową, gazową i kanalizacyjną,
3
wykonała centralne ogrzewanie i szambo. Wymieniła instalację elektryczną,
wybudowała łazienki, WC oraz wymieniła tynki wewnętrzne, z uwagi na
zawilgocenie. Na nieruchomości był urządzony również sad, z którego pozwana
usunęła część nierodzących już owoców drzew, a w ich miejsce posadziła nowe.
Powódka jest uprawniona do zachowku jako jedyna spadkobierczyni ustawowa, a
żądanie zasądzenia sumy stanowiącej połowę jej udziału w spadku ocenione
zostało, wbrew zarzutowi pozwanej, za zgodne z zasadami współżycia
społecznego. Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z art. 995 § 1 k.c. wartość
przedmiotu darowizny obliczona być powinna według stanu z chwili jej dokonania,
a według cen z chwili ustalania zachowku. W oparciu o opinię biegłego sądowego
wartość nieruchomości bez obciążeń ustalona została na kwotę 485000 zł. W
odniesieniu do obciążeń, dotyczących służebności mieszkania na rzecz ojca
powódki oraz użytkowania nieruchomości przez spadkodawczynię, biegły
stwierdził, że powinny to być kwoty, odpowiednio 13773 zł i 291000 zł. Za nietrafne
uznał Sąd Apelacyjny określenie ustanowionego na rzecz darczyńcy prawa jako
użytkowania na okres 15 lat, ponieważ jej wiek i stan zdrowia wskazywał, że w
istocie korzystała ona z nieruchomości tak, jak uprawniony do służebności
mieszkania, czy dożywotnik. W tej sytuacji przyjął, że wolą stron było ustanowienie
takiego właśnie prawa. Biegły określając wartość tego prawa, posiłkował się
zasadami ustanowionymi w ustawie z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i
darowizn (j.t. Dz. U. z 2009 r. Nr 93, poz. 768 ze zm.), a zwłaszcza art. 13.
Przewidziane w nim zostało ustalenie podstawy opodatkowania w odniesieniu do
rocznej wartości świadczeń powtarzających się, w rozmiarze 4% wartości rzeczy
oddanej w użytkowanie lub obciążonej służebnością, a uzyskany wynik należało
pomnożyć przez liczbę lat. Sposób ten nie był wiążący przy określaniu wysokości
zachowku. Sąd uznał, że nie można pomijać, w ramach pomocniczego stosowania
tej metody, wieku wnioskodawczyni w chwili dokonywania darowizny, na co
wskazywał art. 13 ust. 4 tej ustawy, obowiązujący w okresie do dnia 1 stycznia
2007 r., przewidując, że do podstawy opodatkowania nie wlicza się wartości
ustanowionego świadczenia na rzecz osoby w wieku powyżej 80 lat.
Nieobowiązywanie tego przepisu, nie wyłączało możliwości stosowania tej zasady.
Na pozwanej spoczywał moralny obowiązek opiekowania się spadkodawczynią,
4
która w tym celu podarowała nieruchomość. Wartość zatem nieruchomości w dacie
dokonania darowizny mogła być pomniejszona jedynie o prawo służebności
mieszkania, przy uwzględnieniu wieku darczyńcy i moralnego obowiązku opieki,
która z resztą trwała dwa lata. Wysokość prawa ustanowionego na rzecz darczyńcy
powinna być określona na taką samą kwotę, jak wartość służebności mieszkania na
rzecz J. S., ponieważ uciążliwość obu praw była zbliżona. Wobec tego wartość
nieruchomości należało pomniejszyć o kwotę 27460 zł, a rozmiar należnego
powódce zachowku ustalić na kwotę 228770 zł, będącą połową uzyskanej różnicy
(485000 zł minus 27460 zł).
Pozwana w skardze kasacyjnej powołała obie podstawy objęte art. 3983
§ 1
k.p.c. Naruszenie prawa materialnego połączyła z niewłaściwym zastosowaniem
art. 995 w związku z art. 991 § 1 i art. 993 k.c., polegającym na przyjęciu,
że ustanowione w umowie darowizny prawo użytkowania przez M. S. całej
nieruchomości przez 15 lat nie było prawem użytkowania, a jego wyceny Sąd
Apelacyjny mógł dokonać samodzielnie. Błędnie został zastosowany art. 13 ustawy
z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn, skoro przyjęte jego
brzmienie nie obowiązywało w dacie orzekania. Z naruszeniem art. 278 k.p.c.
dokonał Sąd Apelacyjny samodzielnego ustalenia wartości prawa użytkowania
obciążającego nieruchomość, chociaż wymagało to wiadomości specjalnych
i miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Skarżąca domagała się uchylenia wyroku
w zaskarżonym zakresie i oddalenia apelacji powódki, ewentualnie uchylenia go
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Powódka wniosła o oddalenie skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Instytucja zachowku służy ochronie interesów majątkowych najbliższych
członków rodziny spadkodawcy, wymienionych w art. 991 § 1 k.c., przez
zapewnienie im, niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego woli,
roszczenia pieniężnego odpowiadającego określonemu w powołanym przepisie
ułamkowi wartości ich udziału w spadku, który by im przypadał przy dziedziczeniu
ustawowym. Obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości spadku
ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniu z tego tytułu (por. uchwałę
5
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1985 r., III CZP 75/84,
OSNC 1985, nr 10, poz. 147, której nadano moc zasady prawnej). W pierwszej
kolejności należy określić udział w jakim uprawniony do zachowku byłby powołany
do dziedziczenia z ustawy, stosownie do art. 992 k.c., i pomnożyć go przez ułamek
wskazany w art. 991 § 1 k.c. Uzyskany wynik stanowi udział spadkowy będący
podstawą do obliczenia zachowku. Następnym etapem jest ustalenie substratu
zachowku (art. 993 – 995 k.c.) będącego czystą wartością spadku, różnicą
pomiędzy stanem czynnym spadku, czyli wartością wszystkich praw należących do
niego, według stanu z chwili otwarcia spadku i cen z chwili orzekania, a stanem
biernym, czyli sumą długów spadkowych, z pominięciem wynikających z zapisów
i poleceń. Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej wartość
darowizn dokonanych przez spadkodawcę, bez względu na to, na czyją rzecz
zostały uczynione. Wartość przedmiotu darowizny na potrzeby doliczenia oblicza
się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku
(art. 995 § 1 k.c.), poza darowiznami wskazanymi w art. 994 § 1 k.c. Iloczyn
substratu zachowku i udziału spadkowego, stanowiącego podstawę obliczenia go,
wyraża wysokość należnego uprawnionemu zachowku. Jeśli przedmiot darowizny
wyczerpuje majątek spadkowy, to jego wartość wyznacza substrat zachowku.
Przewidziana w art. 995 § 1 k.c. reguła określania wartości przedmiotu darowizny
nakazuje w pierwszej kolejności ustalić jego stan w chwili dokonania darowizny,
na który wskazuje treść umowy darowizny. W rozpoznawanej sprawie umowa
darowizny zawarta w dniu 19 grudnia 2003 r. dotyczyła nieruchomości
o powierzchni 1829 m2
, zabudowanej dwukondygnacyjnym budynkiem
mieszkalnym, obsadzonej drzewami owocowymi. Równocześnie z darowizną
ustanowione zostały nieodpłatnie dwa ograniczone prawa rzeczowe – dożywotnej
służebności mieszkania na rzecz J. S. i użytkowania całej nieruchomości w okresie
15 lat, na rzecz darczyńcy. Wykładnia tej umowy, będąca nieodłączną przesłanką
rozumienia tekstu, dokonywana być powinna zgodnie z regułami objętymi art. 65
k.c. Przyjęte zostało w doktrynie i orzecznictwie, że podstawą wykładni oświadczeń
woli zawartych w umowie sporządzonej na piśmie jest tekst dokumentu, a użyte w
nim wyrażenia podlegają wyjaśnieniu w oparciu o językowe reguły znaczeniowe
oraz związki zachodzące pomiędzy poszczególnymi postanowieniami tekstu, z
6
uwzględnieniem okoliczności, w jakich doszło do złożenia oświadczeń wraz z ich
celem i sensem. Dopuszczalne jest także skorzystanie z osobowych środków
dowodowych, ponieważ wykładnia niejasnej treści oświadczeń nie jest skierowana
przeciwko osnowie dokumentu (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95 OSNC 1995, nr 12, poz.
168; wyroki z dnia 25 czerwca 1999 r., II CKN 722/98, niepubl.; z dnia 28 czerwca
2000 r., IV CKN 72/00, niepubl.). Zgodny zamiar stron wyraża się w braku
rozbieżności co do istotnych okoliczności, stanowi intencję stron w odniesieniu do
skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy. Cel
umowy, to określenie stanu rzeczy, jaki strony zamierzają osiągnąć; łączy się
z funkcją wyznaczaną umowie; ma zindywidualizowany charakter, dotyczący
konkretnej umowy, jest znany obu stronom; wpływa pośrednio na kształt praw
i obowiązków jako element interpretacji umowy. Nie można utożsamiać celu
umowy z rezultatem. Wykładnia umowy zgodna z wymaganiami z art. 65 § 2 k.c.
powinna uwzględniać reguły interpretacyjne określone w art. 65 § 1 k.c. (por. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1998 r., I CKN 216/98, niepubl.; z dnia 8
maja 2001 r., IV CKN 356/00, niepubl.), nie może być ograniczona do jednego tylko
postanowienia, w każdej kwestii analizą należy objąć wszystkie postanowienia,
które się z nim wiążą oraz powiązania pomiędzy nimi (por. wyroki Sądu
Najwyższego; z dnia 26 sierpnia 1994 r., I CKN 100/94, niepubl.; z dnia 29 stycznia
2002 r., V CKN 679/00, niepubl.), nie można pomijać użytych w tekście pojęć
i sformułowań, jego systematyki i struktury. Wskazania dotyczące wyjaśnienia
treści umowy zawarte w art. 65 § 2 k.c., zakładające badanie w pierwszej kolejności
zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a nawet jego priorytet w stosunku do
dosłownego brzmienia tekstu, nie mogą prowadzić do wniosku, że zamiarem stron
umowy było zawarcie odmiennych postanowień od tych, które zostały wyrażone na
piśmie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2003 r., II CK 195/02,
niepubl.; z dnia 5 kwietnia 2007r., II CSK 546/06, niepubl.; z dnia 13 grudnia
2007 r., I CSK 309/07, niepubl.; z dnia 23 stycznia 2008 r., V CSK 365/07, niepubl.;
z dnia 23 kwietnia 2009 r., IV CSK 558/08, niepubl.). W rozpoznawanej sprawie
analiza treści umowy z dnia 19 grudnia 2003 r. nie daje podstaw do przyjęcia,
że intencją stron było ustanowienie na rzecz darczyńcy innego prawa niż to wprost
7
w treści aktu notarialnego wyrażone. Nie było racjonalnych względów, które
mogłyby przemawiać za tym, że stan zdrowia darczyńcy i jej wiek stanowiły
przeszkodę do korzystania z nieruchomości w granicach prawa użytkowania, które
dawało jej możliwość decydowania, mimo wyzbycia się własności, o właściwym,
zgodnym z jej wolą, gospodarowaniu nieruchomością i czerpaniu ewentualnych
pożytków. Oznaczenie czasu obciążenia nieruchomości tym prawem potwierdzało
dążenie darczyńcy do zachowania wpływu na decyzje podejmowane w stosunku do
nieruchomości w zasadzie do końca życia. Ewentualne trudności w pełnym
korzystaniu przez nią z nieruchomości mogły być przedmiotem pomocy ze strony
obdarowanej, co nie uprawnia do wniosku, że w istocie stronom chodziło o inne
prawo. Trafnie przyjął Sąd Apelacyjny, że celem zawarcia umowy darowizny było
oczekiwanie przez darczyńcę opieki ze strony obdarowanej, co z resztą miało już
miejsce od czasu śmierci syna H. Nie zostały jednak przedstawione argumenty
wskazujące, że realizacja celu pozostawałby w sprzeczności z prawem
użytkowania. Podkreślenia wymaga, że ograniczenie swobody dysponowania przez
spadkodawcę swoim majątkiem w celu zapewnienia osobom najbliższym,
wymienionym w art. 991 § 1 k.c., określonych korzyści ze spadku, nie może
prowadzić do pozbawienia go możliwości podejmowania działań dotyczących jego
majątku, mających prowadzić do zapewnienia sobie właściwych warunków
życiowych. Korzystanie przez darczyńcę z darowanego składnika majątkowego
w zakresie prawa użytkowania nie było działaniem sprzecznym z prawem.
Przyjęcie przez Sąd Apelacyjny odmiennej woli stron umowy darowizny od
wyrażonej w jej treści, nie znajduje oparcia w wykładni umowy ani w przesłuchaniu
pozwanej. Stwierdzenie przez pozwaną, że M. S. miała problemy zdrowotne i
wymagała opieki nie prowadzi do wniosku, że ustanowione na jej rzecz prawo nie
było użytkowaniem, bo pozostawałoby w sprzeczności z jednoznacznie wyrażonym
w umowie, zgodnym zamiarem stron w tym względzie. Wskazać należy, że istotną
dla określenia stanu przedmiotu darowizny według art. 995 § 1 k.c. jest chwila
dokonania darowizny, niezależnie od braku podstaw do uznania, że po zawarciu
umowy sytuacja darczyńcy była zbliżona do uprawnionego do służebności
mieszkania lub dożywotnika. Nieruchomość będąca przedmiotem darowizny
została obciążona wymienionymi ograniczonymi prawami rzeczowymi i taki jej stan
8
powinien być podstawą ustalenia wartości według chwili ustalania zachowku.
W świetle tych uwag nie powinna budzić wątpliwości trafność zawartego w skardze
kasacyjnej zarzutu naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 995 § 1 k.c.
Nie zostały podane w przepisach regulujących ustalanie substratu zachowku
reguły ani sposób określenia jego wartości. Wybór zatem metody i sposobu,
najbardziej adekwatnych w okolicznościach sprawy, pozostawiono sądowi, który
powinien zasięgnąć opinii biegłego, jeśli dla określenia wartości przedmiotu
darowizny wymagane są wiadomości specjalne, wykraczające poza zakres wiedzy
powszechnie dostępnej przeciętnie wykształconemu ogółowi, stosownie do art. 278
k.p.c. Istota tego uregulowania wyraża się w nakazie dopuszczenia dowodu z opinii
biegłego, jeśli dla rozstrzygnięcia sprawy konieczna jest wiedza specjalna w danej
dziedzinie oraz w zakazie samodzielnego rozstrzygania przez sąd kwestii
należących do zakresu wiedzy specjalnej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
26 października 2011 r., III CSK 3/11, niepubl.; z dnia 7 kwietnia 2009 r., I UK
302/08, niepubl. i z dnia 26 października 2006 r., I CSK 166/06, niepubl.). Oznacza
to również, że jeśli został przeprowadzony dowód z opinii biegłego, to za
nieprawidłowe uznać należy określanie przez sąd kwestii nią objętej z pominięciem
opinii, także w odniesieniu do uzupełnienia lub korekty określonego opinią rozmiaru
świadczenia. W rozpoznawanej sprawie wartość nieruchomości wyznaczona
została opinią biegłego rzeczoznawcy majątkowego w oparciu o przepisy art. 150
do 159 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami
(j.t. Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651 ze zm., dalej – „u.g.n.”) i rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości
i sporządzania operatu szacunkowego (Dz. U. Nr 207, poz. 2109, ze zm.).
Znajduje to uzasadnienie w art. 7 i art. 149 u.g.n. jako sposób powszechnie
stosowany, który powinien uwzględniać wszystkie aspekty wartości. W odniesieniu
natomiast do wartości praw obciążających nieruchomość biegły zastosował art. 13
ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (j.t. Dz. U.
z 2009 r., Nr 93, poz. 768 ze zm., dalej -„u.p.s.d.”). Przepisy tej ustawy dotyczą
obowiązku podatkowego obdarowanego lub spadkobiercy, a zatem nie należą do
sfery prawa cywilnego. Nie można wyłączyć posiłkowania się nimi w sprawach
należących do dziedziny prawa prywatnego, jeśli stwierdzony zostanie brak
9
możliwości przyjęcia zasad odpowiednich dla obrotu cywilnoprawnego; nie mogą
jednak być traktowane jako jedynie wiążąca metoda. Skoro wartość prawa
użytkowania obciążającego nieruchomość związana była z określaniem wartości
nieruchomości i należały one do sfery prawa cywilnego, to wskazane byłoby
zastosowanie tych samych zasad w stosunku do obydwóch praw. Nie można
również wyłączyć porównawczego rozważenia wartości ustalonych różnymi
metodami. Za nieprawidłowe jednak, naruszające zarówno art. 13 u.p.s.d., jak i art.
278 § 1 k.p.c. oraz niekonsekwentne uznać należało stanowisko Sądu
Apelacyjnego, zakładające że miarodajnym dla określenia wartości prawa
darczyńcy był art. 13 u.p.s.d. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 stycznia
2007 r., a następnie stwierdzające, że wartość obydwóch praw powinna być
określona na takim samym poziomie w oparciu o art. 13 u.p.s.d. Nie można
odmówić słuszności skarżącej, że w kwestii wymagającej opinii biegłego nie mogło
dojść do jej wyznaczenia przez Sąd z pominięciem opracowanej opinii, bez
zażądania opinii uzupełniającej tych samych lub innych biegłych.
Z powyższych względów zaskarżony wyrok został uchylony na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania. Orzeczenie
o kosztach postępowania kasacyjnego oparte zostało na podstawie art. 108 § 2
w związku z art. 39821
k.p.c.
es