Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 135/13
POSTANOWIENIE
Dnia 11 lipca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 11 lipca 2013 r.,
sprawy M. B.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie z tytułu internowania,
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika M. B.,
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 10 stycznia 2013 r., zmieniającego
wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia 3 lipca 2012 r.,
postanowił
I. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
II. obciążyć wnioskodawcę kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wobec faktu, że kasacja dotyczy wyłącznie rozstrzygnięcia co do wysokości
zasądzonego na rzecz wnioskodawcy zadośćuczynienia, do tego elementu
ograniczyć należy poniższe rozważania.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 3 lipca 2012r., na podstawie art. 8 ust.
1 i art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991r. o uznaniu za nieważne orzeczeń
wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego
bytu Państwa Polskiego, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz M. B. kwotę 20 000
zł tytułem zadośćuczynienia za internowanie w okresach od 25 grudnia 1981r. do
16 lutego 1982r. oraz od 29 marca 1982r. do 23 lipca 1982r.
2
Po rozpoznaniu apelacji pełnomocnika wnioskodawcy, wyrokiem Sądu
Apelacyjnego, z dnia 10 stycznia 2013r., zmieniono zaskarżony wyrok Sądu
Okręgowego w K., zwiększając do kwoty 35 000 zł wysokość zasądzonego
zadośćuczynienia.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł pełnomocnik M. B. Podniósł w
niej jeden zarzut: „obrazy przepisów prawa materialnego, tj.: - art. 445 § 1 i § 2 k.c.
w zw. z art. 552 § 1 w zw. z art. 552 § 4 k.p.k. przez ich błędną wykładnię i
niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie niewspółmiernie niskiej kwoty
zadośćuczynienia w stosunku do rozmiarów wyrządzonej krzywdy w związku z
internowaniem; w efekcie zadośćuczynienie nie spełnia - jak nakazują przepisy
prawa cywilnego - funkcji kompensacyjnej i ma charakter jedynie symboliczny tym
bardziej, iż w sprawie doszło do naruszeń następujących dóbr osobistych: czci
wnioskodawcy (utraty dobrego imienia w skutek pozbawienia wolności, poczucia
godności, własnej wartości), nietykalności cielesnej, prywatności, intymności,
godności (uwłaczające ludzkiej godności warunki w celach dla internowanych),
zdrowia (problemy kardiologiczne wnioskodawcy w okresie internowania),
tajemnicy korespondencji, utraty „radości życia", utraty możliwości wykonywania
wyuczonego zawodu, wolności od obawy i strachu, od użycia przemocy czy
zrealizowania groźby, np. ze strony funkcjonariuszy, prawa do swobodnego
dysponowania wartościami osobistymi, bezprawnego pozbawienia wynagrodzenia
w okresie internowania, a następnie bezprawnego odebrania przyznanej renty co
zmusiło wnioskodawcę do przymusowej emigracji”.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Apelacyjnej
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Na podzielenie zasługiwało stanowisko oskarżyciela publicznego, że kasacja
pełnomocnika M. B. była bezzasadna w stopniu oczywistym, implikującym jej
oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Zgodnie z art. 536 k.p.k., Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach
zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym, tylko w wypadkach
określonych w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k. i art. 455 k.p.k., które w sprawie nie
wystąpiły. Nie ulega wątpliwości, że pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżył
3
orzeczenie Sądu ad quem jedynie w części dotyczącej zasądzonego
zadośćuczynienia za internowanie, nie podważając innych rozstrzygnięć.
Autor kasacji, stawiając zarzut rażącego naruszenia prawa materialnego w
postaci art. 445 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 552 § 1 k.p.k. w zw. z art. 552 § 4 k.p.k., w
istocie kwestionował wysokość przyznanego na rzecz wnioskodawcy
zadośćuczynienia z tytułu jego internowania w okresie stanu wojennego. Podkreślić
należy, że zarzut o takiej samej treści podniesiono już w apelacji, kwalifikując go
jednak nie jako naruszenie przepisów prawa materialnego, ale jako błąd w
ustaleniach faktycznych. Już sama stylizacja tego jakże rozbudowanego zarzutu
kasacyjnego zmierzała do epatowania rozmiarem krzywd doznanych przez
wnioskodawcę, sugerując, że w żadnym stopniu nie rekompensuje ich kwota
zasądzonego zadośćuczynienia. Tyle tylko, że opis ten ewidentnie nawiązywał do
błędnych ustaleń faktycznych w zakresie oceny rekompensaty krzywdy, a niewiele
miał wspólnego z zarzutem rażącego naruszenia prawa, co jest wyłączną kognicją
kasacyjną – art. 523 § 1 k.p.k.
Podzielić zatem należało stanowisko zawarte w pisemnej odpowiedzi
prokuratora na kasację, odnoszące się do możliwości postawienia zarzutu
naruszenia przepisów prawa materialnego – takie naruszenie następuje wówczas,
gdy ustalenia faktyczne zostały dokonane w sposób prawidłowy, ale w sposób
wadliwy przeprowadzono proces subsumcji norm prawnych do tych ustaleń, w
wyniku czego doszło do zastosowania niewłaściwego przepisu prawa materialnego
bądź nie zastosowano przepisu, którego zastosowanie było obligatoryjnie.
Tymczasem art. 445 § 1 i 2 k.c., a także art. 552 k.p.k., są przepisami
stwarzającymi materialnoprawną podstawę dochodzenia zadośćuczynienia. Żaden
z nich, rzecz jasna, nie określa wysokości tego roszczenia, pozostawiając
swobodnemu uznaniu sędziowskiemu „przyznanie odpowiedniej sumy tytułem
zadośćuczynienia” (art. 445 § 1 k.c.).
W toku postępowania kasacyjnego wkraczanie przez Sąd Najwyższy w tę
sferę nie jest możliwe (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17
października 2012r., IV KK 212/12, Lex nr 1226741). Nie sposób więc uznać, że w
niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku w jakikolwiek sposób
dopuścił się naruszenia kwestionowanych przepisów, albowiem zadośćuczynienie,
4
choć nie w wysokości oczekiwanej przez skarżącego, zostało zasądzone. Zarzut
kwestionujący wysokość zsądzonego zadośćuczynienia mógłby okazać się
skuteczny, gdyby skarżący wykazał rażące naruszenie zasad jego ustalania. W tym
jednak zakresie, w kasacji nie podniesiono żadnych zarzutów, a w stopniu
oczywistym w sprawie nie naruszono przepisów prawa materialnego.
Niemniej jednak warto dodać, iż również w warstwie argumentacyjnej zarzut
kasacyjny był nieprzekonujący. Skarżący w przeważającej mierze powielił swoje
stanowisko przedstawione w apelacji. Podniesione w treści kasacji nowe
okoliczności, w zasadzie nic nowego do sprawy nie wniosły. Sąd Apelacyjny w
uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia rzeczowo i w sposób wyczerpujący odniósł
się do wysokości zasądzonego zadośćuczynienia. Wysokość tej kwoty uwzględnia
ustalone okoliczności sprawy – z jednej strony cierpienia doznane przez
wnioskodawcę w związku z internowaniem, a z drugiej również aktualny poziom
stopy życiowej oraz stan rozwoju gospodarczego Polski. Mając to na względzie nie
można byłoby uznać, że zadośćuczynienie zasądzone na rzecz wnioskodawcy, jawi
się jako znacznie zaniżone czy niesprawiedliwe, przez co narusza zasady ustalania
wysokości zadośćuczynienia, nie pełniąc funkcji kompensacyjnej. Z pewnością,
wbrew zapatrywaniom skarżącego, nie było ono symboliczne. Sąd ad quem w pełni
trafnie wskazał, że nie wszystkie okoliczności dotyczące sytuacji życiowej
wnioskodawcy mogły stanowić podstawę do miarkowania zadośćuczynienia.
Jedynie okoliczności pozostające w bezpośrednim związku z internowaniem mogą
być podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa w tym
zakresie, na co wskazuje treść art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991r. Szereg
zdarzeń, jak problemy rodziny wnioskodawcy w związku z internowaniem,
przymusowa emigracja, szykany w miejscu zatrudnienia oraz problemy związane z
wypłatą świadczeń socjalnych, nie pozostawały w bezpośrednim związku z
internowaniem wnioskodawcy, chociaż niewątpliwie nosiły znamiona szykan
związanych z jego działalnością opozycyjną. W związku z tym okoliczności te nie
mogły być uwzględniane przy określaniu „odpowiedniości” zadośćuczynienia,
dochodzonego na podstawie powyższego przepisu ustawy z dnia 23 lutego 1991r.
(por. wskazane już powyżej postanowienie Sądu Najwyższego).
5
W tym stanie rzeczy trzeba stwierdzić, że Sąd Apelacyjny, zasądzając na
rzecz M. B. 35. 000 zł zadośćuczynienia za sześciomiesięczne internowanie, nie
tylko rażąco, ale w ogóle nie naruszył żadnych przepisów prawa. Subiektywne
przekonanie skarżącego, że zadośćuczynienie ukształtowane powinno być na
poziomie 500.000 zł, pozostawić należy bez dalszego komentarza.
Powyższe stanowisko Sądu Najwyższego skutkować musiało oddaleniem
kasacji wniesionej przez pełnomocnika M. B. jako oczywiście bezzasadnej, w trybie
art. 535 § 3 k.p.k.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. skazany został obciążony kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego.