Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACz 581/12

POSTANOWIENIE

Dnia 4 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Ryszard Iwankiewicz /spr./

Sędziowie: SA Agnieszka Sołtyka

SA Eugeniusz Skotarczak

po rozpoznaniu w dniu 4 wrzesnia 2012 r. w S., na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.

o zapłatę ewentualnie o nakazanie

na skutek zażalenia powódki J. M. na postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 8 czerwca 2012 r., sygn. akt I C 1135/10

p o s t a n a w i a :

oddalić zażalenie.

SSA A. Sołtyka SSA R. Iwankiewicz SSA E. Skotarczak

UZASADNIENIE

Postanowieniem wydanym w dniu 8 czerwca 2012 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił wniosek powódki o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji oraz odrzucił jej apelację.

Sąd ten ustalił, że wyrok wraz z uzasadnieniem doręczono powódce 9 maja 2011 roku. W dniu 31 maja 2012 roku skarżąca złożyła apelację wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jej wniesienia, wskazując, że przyczyną uchybienia terminowi było skierowanie apelacji na nieaktualny adres Sądu Okręgowego w Szczecinie, to jest na ul Mickiewicza 163. Ponadto powódka, usprawiedliwiając swe uchybienie, powołała się na przepis art. 369 § 3 k.p.c. normujący zachowanie terminu do dokonania czynności procesowej w sytuacji gdy przed upływem terminu strona wniosła apelację do sądu drugiej instancji.

Czyniąc powyższe ustalenia Sąd Okręgowy zważył, że wniosek o przywrócenie terminu nie zasługiwał na uwzględnienie z uwagi na niespełnienie przesłanek opisanych w art. 168 § 1 k.p.c. Sąd nie podzielił argumentacji skarżącej o braku winy jej pełnomocnika w zaadresowaniu przesyłki zawierającej apelację. Jego zdaniem jest to błąd, który obciąża stronę powodową. Oceny tej, zdaniem Sądu, nie może zmienić obecna treść art. 369 § 3 k.p.c. czy też tendencja jaką przepis ten wyznacza – dotyczy on bowiem wniesienia apelacji do sądu II instancji a nie wysłania jej na nieistniejący adres. Wobec powyższego, w oparciu o art. 370 k.p.c., Sąd odrzucił apelację jako wniesioną po upływie przepisanego terminu.

Na powyższe postanowienie zażalenie złożyła powódka, wnosząc o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez przywrócenie terminu do wniesienia apelacji. Skarżąca podkreśliła, że pomyłka miała miejsce w sekretariacie pełnomocnika powódki oraz zwróciła uwagę, iż przy ulicy Mickiewicza niedawno był zlokalizowana siedziba Sądu Okręgowego, co również mogło wpłynąć na popełnienie omyłki. Jej zdaniem takie działanie pełnomocnika nie może być uznane za brak należytej staranności. Skarżąca poparła się orzeczeniem Sądu Najwyższego wydanym 23 grudnia 1973 r. w sprawie II CZ 180/70, z którego wynika, że stanowisko, zgodnie z którym każdy błąd profesjonalnego pełnomocnika w stosowaniu i interpretacji prawa procesowego oznacza jego winę, jest za daleko idące oraz orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 1998 r., sygn. akt I PKN 127/98, wskazującym, że stronie nie można przypisać winy w uchybieniu terminu, jeżeli zostało ono spowodowane omyłkową zamianą korespondencji.

Sąd Apelacyjny, zważył co następuje:

Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Systematyzując kierunek zaskarżenia skarżąca upatrywała wadliwości rozstrzygnięcia w przedmiocie odrzucenia apelacji wyłącznie w błędnej subsumpcji faktu nienależytego zaadresowania przesyłki przez pełnomocnika obsługującego kancelarię powódki do przesłanek przywrócenia terminu stypizowanych w art. 168 § 1 k.p.c. Tę zatem materię Sąd Apelacyjny uczynił przedmiotem rozpoznania w niniejszym postępowaniu. Niezależnie bowiem do tego, że Sąd Okręgowy prawomocnie odrzucił zażalenie na postanowienie o oddaleniu wniosku o przywrócenie terminu z uwagi na jego niezaskarżalność Sąd Apelacyjny jako Sąd meriti czuwa nad prawidłowością merytorycznego rozstrzygnięcia biorąc pod uwagę kwestię niepodlegające odrębnemu zaskarżeniu w rozumieniu art. 380 k.p.c. i to niezależnie od odrzucenia zażalenia w tej części.

Przechodząc zatem do rozpoznania pierwszoplanowej kwestii braku zawinienia strony w uchybieniu terminowi do złożenia apelacji, Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela stanowisko Sąd I instancji zaprezentowane w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, podkreślając, że istotę rozstrzygnięcia sprawy stanowi ocena, czy przesyłka została wniesiona w sposób wskazany w art. 165 § 2 k.p.c. (poprzez oddanie w placówce pocztowej operatora publicznego) do sądu właściwego. O tym zaś decyduje właściwe zaadresowanie przesyłki pocztowej. W tym znaczeniu skarżąca nie nadała należytej wagi zagadnieniu niewłaściwego zaadresowania listu, wadliwie skupiając się na rozważaniach teoretycznych opartych na zacytowanym w zażaleniu orzecznictwie. Następczo, choć powódka ma rację twierdząc, że nie wszystkie zachowania pełnomocnika należy uznać za zawinione, tamujące drogę do przywrócenia terminu do dokonania czynności procesowej, to błąd in concreto polegający na nienależytym oznaczeniu adresu Sądu Okręgowego należy uznać za zachowanie zawinione w rozumieniu art. 168 § 1 k.p.c. Nie można bowiem uznać, że mylne zaadresowanie pisma, a następnie wysłanie go było zdarzeniem nagłym, czy zdarzeniem od strony niezależnym. W ocenie Sądu świadczy to o niedbalstwie pracownika kancelarii, a ostatecznie i pełnomocnika, na rzecz którego osoba ta działała. W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że zaniedbania osób (pracowników kancelarii), którymi posłużył się pełnomocnik strony przy uzupełnianiu braków formalnych były zaniedbaniami tegoż pełnomocnika w uchybieniu terminowi (por. postanowienie WSA w Warszawie z dnia 2 czerwca 2006 r., III SA/Wa 1331/06 niepubl). Podmiot profesjonalnie świadcząca usługi prawnicze nie może zatem skutecznie zasłaniać się błędami pracowników występując w imieniu jego klientów.

Przedstawione natomiast w zażaleniu orzecznictwo Sądu Najwyższego bezpośrednio nie odnosi się do analizowanej sprawy. Nie może zatem uzasadniać kierunku zaskarżenia, tym bardziej, że w postanowieniu wydanym w dniu 7 lipca 2006 roku w sprawie I Cz 32/06 Sąd Najwyższy przyjął, że zarówno nieprawidłowe oznaczenie sądu, do którego jest nadana skarga kasacyjna (przy podaniu nawet prawidłowego adresu właściwego sądu), jak i nieprawidłowe wskazanie adresu (przy prawidłowym nawet oznaczeniu sądu) stanowi niewłaściwe zaadresowanie przesyłki. Skutki procesowe takiego błędu obciążają skarżącego. Z uzasadnienia postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 16 listopada 2010 r., sygn. akt I FZ 433/10 wynika, że do okoliczności uzasadniających odstąpienie od reguły wskazanej w art. 85 u.p.p.s.a. (konstrukcja przywrócenia terminu oparta – analogicznie jak w k.p.c. na winie) nie zalicza się, błędne zaadresowanie koperty przez pracownika kancelarii.

Za upatrywaniem zawinienia pełnomocnika w wadliwym oznaczeniu przesyłki przemawiają posiłkowo argumenty odnoszące się do treści przepisów ustawy z dnia 12 czerwca 2003 r. Prawo pocztowe (Dz.U.2008.189.1159 j.t. ze zm.). Ustawodawca w art. 3 pkt 1, 2 i 5 rzeczonej ustawy definiuje bowiem użyte w tym akcie prawnym pojęcia adresu i adresata, a także doręczenia. Zgodnie z pierwszą z wymienionych definicji adresem jest oznaczenie adresata przesyłki oraz miejsca doręczenia wskazanego przez nadawcę. Adresatem zaś, jest podmiot określony przez nadawcę jako odbiorca przesyłki. Z kolei doręczenie zdefiniowane zostało jako wydanie przesyłki adresatowi, a w przypadkach określonych prawem także innej osobie, lub przekazanie druku bezadresowego zgodnie z umową o świadczenie usługi pocztowej. Tym samym ustawa, której operator doręczający wskazaną korespondencję obowiązany był przestrzegać, jasno precyzuje, że adres obejmuje nazwę ulicy, przy której znajduje się siedziba (miejsce zamieszkania) adresata, numer domu czy numer lokalu, a także nazwę adresata. Stąd też tylko tak opisana przesyłka może zostać skutecznie doręczona w sposób wskazany w art. 165 § 2 k.p.c.

Choć powódka uwypuklała konieczność rozważenia sprawy w oparciu o konkretne okoliczności poddawanego prawnej weryfikacji przypadku to nie powołała żadnych, poza wskazaniem że nieprawidłowy adres stanowił dawną siedzibę adresata, okoliczności przemawiających - jak ujęła, „na korzyść pełnomocnika”. Samoczynnie zaś fakt, że kiedyś Sąd Okręgowy faktycznie miał siedzibę pod wadliwie wskazanym adresem na kopercie z apelacją powódki nie uchyla skutków prawnych niedbalstwa. Skarżąca pomija bowiem, że siedziba Sądu została zmieniona 4 lata temu, co jest wystarczającym okresem na jej utrwalenie w praktyce kancelaryjnej – co wymaga podkreślenia, profesjonalnego pełnomocnika.

W oparciu o powyższe argumenty natury jurydycznej Sąd Apelacyjny uznał na gruncie rozważanej sprawy, że przedmiotowa przesyłka została nadana w dniu 23 maja 2012 r. pod adresem niewłaściwego sądu w sposób zawiniony przez pełnomocnika strony, co wykluczało przywrócenie terminu do jej wniesienia w oparciu o art. 169 § 1 k.p.c. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy zasadnie odrzucił wniesioną przez powódkę apelację z dnia 31 maja 2012 r.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., oddalił zażalenie, o czym orzekł jak w sentencji.

SSA A. Sołtyka SSA R. Iwankiewicz SSA E. Skotarczak