Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 32/13
POSTANOWIENIE
Dnia 24 października 2013 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący i sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
SSN Krzysztof Strzelczyk
w sprawie sędziego w st. spocz. ppłk. rez. M. L.,
po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 24 października 2013 r.
wniosku obrońcy obwinionego sędziego - przekazanego na podstawie art. 39a § 4
Prawa o ustroju sądów wojskowych do rozpoznania Sądowi Najwyższemu-Sądowi
Dyscyplinarnemu - o wyłączenie sędziów, w części w jakiej wniosek ten dotyczy
wyłączenia sędziów J. R., M. B. i A. T.
p o s t a n o w i ł
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
Obrońca obwinionego M. L. złożył w dniu 14 marca 2013 r. (k. 150) wniosek o
wznowienie postępowania dyscyplinarnego, zakończonego wyrokiem Sądu
Najwyższego - Izby Wojskowej z dnia 22 marca 2007 r. Ze względu na to, że
wniosek ten oparty został na przesłance określonej w art. 439 § 1 pkt 2 Kodeksu
postępowania karnego (dalej jako: k.p.k.) w zw. z art. 128 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (dalej jako: u.s.p.) w zw. z art. 70 §
1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. – Prawo o ustroju sądów wojskowych (dalej
jako: u.s.w.), bowiem autor skargi twierdził, że w składzie orzekającym zasiadała
2
osoba nieuprawniona do podejmowania czynności w sądzie dyscyplinarnym,
odmówiono przyjęcia tego wniosku (zarządzenie – k. 162; zażalenie – k. 167;
postanowienie o utrzymaniu zarządzenia w mocy – k. 174) z motywacją, iż w razie
ujawnienia się uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. postępowanie wznawia
się z urzędu, a nie na wniosek. Jednocześnie zarządzeniem z dnia 18 czerwca
2013 r. (k.179) wyznaczony (z przyczyn omówionych na k. 179 nie przeprowadzono
losowania) został skład orzekający, w celu zbadania z urzędu, stosownie do treści
art. 542 § 3 k.p.k. (zapewne przy potraktowaniu wniosku obrońcy obwinionego jako
impulsu, o którym mowa w art. 9 § 2 k.p.k.), czy nie zachodzą podstawy do
wznowienia postępowania wymienione w art. 439 § 1 k.p.k. i wyznaczono termin
posiedzenia w tym przedmiocie (k. 179). W dniu 22 lipca 2013 r., to jest w dniu
posiedzenia, na którym sprawa w przedmiocie wznowienia miała być rozpoznana,
wpłynął do akt sprawy wniosek obrońcy obwinionego (datowany 20 lipca 2013 r.) o
wyłączenie od udziału w sprawie, w tym od rozpoznania także i tego wniosku,
praktycznie wszystkich sędziów orzekających w Izbie Wojskowej Sądu
Najwyższego i „przekazanie sprawy Sądowi Najwyższemu - Sądowi
Dyscyplinarnemu” (k. 190). W tej sytuacji, skład orzekający Sądu Najwyższego w
Izbie Wojskowej postanowieniem wydanym do protokołu posiedzenia z dnia 22
lipca 2013 r. odroczył rozpoznanie sprawy do czasu rozpoznania wniosku o
wyłączenie. W dniu 17 września 2013 r. wydane zostało zarządzenie (k.195), w
którym wyznaczony został skład mający rozpoznać wniosek o wyłączenie (z
przyczyn omówionych w tym zarządzeniu nie przeprowadzono losowania). Skład
ten na posiedzeniu w dniu 17 września 2013 r. wydał postanowienie o przekazaniu
sprawy (rozpoznania wniosku o wyłączenie) sądowi dyscyplinarnemu
ustanowionemu dla sędziów sądów powszechnych, powołując jako podstawę
prawną tej decyzji art. 39a § 4 u.s.w. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że
co prawda wniosek o wyłączenie sędziów zasiadających w tym składzie został
złożony przed ich wyznaczeniem do składu orzekającego, niemniej jednak przyjąć
należy, że ich także obejmuje zakaz wyrażony w art. 42 § 4 k.p.k., a przy przyjęciu
tego założenia brak jest możliwości utworzenia w Izbie Wojskowej składu, który
mógłby rozpoznać zagadnienie, czy członkowie składu wyznaczonego
zarządzeniem z dnia 17 września 2013 r. mogą orzekać w przedmiocie wniosku o
3
wyłączenie sędziów wyznaczonych zarządzeniem z dnia 18 czerwca 2013 r. do
rozpoznania zasadniczego wątku niniejszej sprawy, to jest tego, czy zachodzą
podstawy do wznowienia postępowania z urzędu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Dla tzw. oczyszczenia przedpola wyjaśnić należy dwie kwestie.
Po pierwsze to, że Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny władny jest rozpoznać
w niniejszym postępowaniu jedynie wystąpienie w kwestii wyłączenia sędziów
wymienionych w postanowieniu z dnia 17 września 2013 r. - a więc J. R., M. B. i A.
T. – i to tylko w aspekcie ich ewentualnego udziału w rozpoznaniu innego wniosku
o wyłączenie, a mianowicie tego, który dotyczy sędziów zasiadających w dniu 22
lipca 2013 r. w składzie mającym rozpoznać sprawę w głównym jej nurcie,
nawiązującym do podstaw wznowienia postępowania z urzędu. Nie jest i nie może
być natomiast przedmiotem niniejszego postępowania rozpoznawanie kwestii
wyłączenia jakiegokolwiek innego sędziego orzekającego w Izbie Wojskowej Sądu
Najwyższego, tak jak i ewentualne rozpoznawanie kwestii wyłączenia sędziów
wymienionych w treści postanowienia z dnia 17 września 2013 r. w jakimkolwiek
innym postępowaniu (nawet incydentalnym) niż to, w toku którego złożony został
wniosek oparty na podstawie prawnej z art. 39a § 4 u.s.w. Wniosek o wyłącznie
może bowiem każdorazowo dotyczyć jedynie sędziów personalnie oznaczonych,
wyznaczonych do danego składu (a nie wszystkich sędziów danego sądu albo
pewnej grupy sędziów danego sądu), a nadto każdorazowo dotyczyć musi
sprecyzowanego postępowania, chociażby było to postępowanie incydentalne.
Po drugie to, że dla treści niniejszego rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego –
Sądu Dyscyplinarnego nie mogą być obojętne losy równolegle toczącej się innej
sprawy dyscyplinarnej M. L., w której obrońca obwinionego złożył w dniu 6 maja
2013 r.(charakterystyczne, także w dniu wyznaczonego w sprawie terminu, tyle
tylko, że chodziło o rozprawę odwoławczą) wniosek (datowany 2 maja 2013 r.) o
wyłączenie od udziału w sprawie, w tym od rozpoznania także i tego wniosku,
praktycznie wszystkich sędziów orzekających w Izbie Wojskowej Sądu
Najwyższego i „przekazanie sprawy Sądowi Najwyższemu - Sądowi
Dyscyplinarnemu”. Uzasadnienie tego wniosku było obszernymi fragmentami
4
praktycznie tożsame z uzasadnieniem wniosku datowanego 20 lipca 2013 r.,
złożonego do akt tamtej sprawy. Przede wszystkim zaś, dla rozstrzygnięcia
podejmowanego przez obecny skład Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego
ma znaczenie treść postanowienia Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego,
wydanego w dniu 7 sierpnia 2013 r. (za sygnaturą SNO 12/13), w przedmiocie
skierowanego, na podstawie art. 39a § 4 u.s.w., także i w tamtej sprawie
wystąpienia Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, dotyczącego sędziów J. R. oraz A.
T. (a nadto sędziego W. B.). Skoro bowiem zarówno w piśmie obrońcy obwinionego
datowanym „2 maja 2013 r.”, jak i w piśmie tego samego autora datowanym „20
lipca 2013 r.”, podane zostały prawie dokładnie te same przyczyny mające
uzasadniać wyłączenie sędziów J. R. oraz A. T. od rozpoznania takiego samego
wniosku (to jest od wyłączenie od orzekania innych sędziów Izby Wojskowej SN),
brak jest jakichkolwiek argumentów aby w kwestii wyłączenia tych sędziów
podejmować decyzję odmienną od tej, która zapadła w dniu 7 sierpnia 2013 r. Nie
mamy, co prawda, w opisanym wyżej układzie procesowym do czynienia z
klasyczną sytuacją, w której możliwe jest powołanie się na przesłankę tzw. rzeczy
osądzonej (w sprawie incydentalnej, jaką inicjuje wniosek o wyłączenie wyż. wym.
sędziów), niemniej jednak konieczne byłoby dla podjęcia decyzji odmiennej od tej,
która zapadła w tym przedmiocie w dniu 7 sierpnia 2013 r., całkowite zanegowanie
większości ocen, które Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny przedstawił odnośnie
wyż. wym. sędziów w postanowieniu wydanym w tej dacie. Tymczasem niniejszy
skład orzekający oceny te podziela.
Jedynie tytułem przypomnienia wypada zatem wywieść, że sędzia J. R. (pkt V
uzasadnienia wniosku obrońcy obwinionego) miałby zostać wyłączony z tego
powodu, że w postępowaniu o sygn. WD …/10, w którym to właśnie obrońca P. K.
występował w charakterze obwinionego, ujawnił negatywne stanowisko wobec
niego, w szczególności w ten sposób, że podpisał uzasadnienie wydanego w tej
sprawie orzeczenia, zawierające odnoszące się do obrońcy obwinionego
sformułowania, uznawane przez niego za oszczercze i obraźliwe; miałaby zatem
zachodzić zatem obawa, że w aktualnie prowadzonym postępowaniu z powodu
negatywnego nastawienia do obrońcy sędzia nieobiektywnie potraktuje
obwinionego (odesłanie do okoliczności podanych w pkt I uzasadnienia wniosku).
5
Nadto sędzia J. R. miałby zostać wyłączony z tego powodu, że w organach
prokuratury toczy się przeciwko niemu postępowanie w sprawie poświadczenia
nieprawdy, z zawiadomienia obwinionego M. L. (odesłanie do okoliczności
podanych w pkt IV uzasadnienia wniosku).
Natomiast sędzia A. T. (pkt V uzasadnienia wniosku obrońcy) miałby zostać
wyłączony z tego powodu, że „pozostaje w sporze sądowym z obrońcą
obwinionego” (odesłanie do okoliczności podanych w pkt III uzasadnienia wniosku),
co - jak należy domniemywać - miałoby wpływać na nieobiektywne traktowanie
przez tego sędziego nie tylko przedstawiciela strony, ale także i samą stronę.
Argumentację odnoszoną przez obrońcę obwinionego do sędziego J. R. w pkt V
w zw. z pkt I uzasadnienia wniosku oraz do sędziego A. T. w pkt V w zw. z pkt III
uzasadnienia wniosku można byłoby - uwzględniając treść przepisów Kodeksu
postępowania karnego, mających tu odpowiednie zastosowanie, a w szczególności
treść przepisu art. 41 § 1 k.p.k. oraz ukształtowane na jego tle orzecznictwo -
skwitować krótko: uzasadniona wątpliwość co do bezstronności sędziego powinna
być relacjonowana na linii sędzia – strona, a nie na linii sędzia – przedstawiciel
procesowy strony. W konsekwencji, nie jest zasadne składanie wniosku o
wyłączenie sędziego na tej podstawie, że podaje się okoliczności mające
świadczyć o negatywnym nastawieniu sędziego nie do samej strony ale do jej
przedstawiciela procesowego. Niemniej jednak, z uwagi na szczególne okoliczności
zarówno tej sprawy, jak i spraw z nią związanych, należy głębiej wniknąć w
zagadnienie i wyjaśnić, że skład orzekający w przedmiocie niniejszego wniosku w
pełni podziela poglądy wyrażone w postanowieniu Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 7 sierpnia 2013 r. Ponownie należy zatem przedstawić
zapatrywanie o bardziej ogólnym charakterze, że rozpoznając wniosek o
wyłączenie sędziego sąd powinien baczyć na to, czy korzystając z przysługującego
jej uprawnienia strona, przy udziale jej przedstawiciela procesowego, nie dąży
raczej do utrudnienia postępowania niż do usunięcia rzeczywistego zagrożenia jej
interesów procesowych. W tym pierwszym przypadku wniosek w przedmiocie
wyłączenia może być traktowany bowiem jako noszący cechę wniosku
instrumentalnego. Uwzględniając realia procesowe także i niniejszej sprawy należy
- tak jak i na gruncie sprawy, w której zapadło postanowienie z dnia 7 sierpnia 2013
6
r. - stwierdzić, że opieranie wniosku o wyłączenie sędziów na tezie, iż mają oni
negatywne nastawienie do obrońcy obwinionego sędziego jest postąpieniem o tyle
wątpliwym, że przyjmując w dniu 12 grudnia 2012 r. od obwinionego upoważnienie
do prowadzenia jego obrony adwokat wiedział, że będzie występował w
postępowaniu prowadzonym przez Sąd Najwyższy w Izbie Wojskowej, do której
sędziów (wszystkich) ma określone zastrzeżenia natury osobistej. Zasadnie można
przyjąć (chociażby z tego powodu, że inne postąpienie przez obrońcę byłoby
zachowaniem nierzetelnym, a tego niniejszy skład orzekający nie chce zakładać),
że obrońca poinformował o tym klienta i obaj uznali, iż nie przeszkadza to
udzieleniu i przyjęciu pełnomocnictwa do obrony oraz nie będzie rzutowało na
stosunek sądu do samego obwinionego. W konsekwencji jednak okoliczność ta nie
powinna być eksponowana także na dalszych etapach postępowania. Gdyby
natomiast powyższe założenie było błędne, to w rezultacie konieczne byłoby
przyjęcie, iż obrońca, ale i sam obwiniony, z góry zakładali, że złożą wniosek o
wyłączenie sędziów z powołaniem się na relacje na linii sędziowie Izby Wojskowej
SN – obrońca obwinionego i że będzie to w nieuchronny sposób ujemnie wpływało
na sprawność postępowania. W tym ostatnim wypadku nasuwałoby się jednak
przekonanie o instrumentalnym charakterze podejmowanych kroków procesowych,
bowiem okoliczności sygnalizowane we wniosku o wyłączenie sędziów byłyby
nieaktualne, gdyby obwiniony sędzia zechciał skorzystać z pomocy innego
adwokata, ku czemu – jak to słusznie zauważono w postanowieniu z dnia 7 sierpnia
2013 r - nie było uchwytnych przeciwwskazań. Niezależnie od wszystkich
powyższych uwag wskazać należy, że bezpodstawne jest twierdzenie adwokata P.
K., obrońcy obwinionego, że sędzia A. T. pozostaje (podkreślenie – SN) z nim w
sporze. Żadne postępowanie, w którym wymieniony sędzia występowałby w
charakterze strony przeciwnej, nie jest bowiem aktualnie prowadzone, natomiast za
nie mające znaczenia prawnego należy uznać spekulacje o możliwości utraty przez
tego sędziego posiadanego obecnie statusu i – jak należy domniemywać z
wywodów obrońcy – „odżyciu” wówczas sprawy, w której obrońca i sędzia
pozostawaliby przeciwstawnymi stronami.
Odnośnie do okoliczności podniesionej wobec sędziego J. R., w pkt V z w. z pkt
IV uzasadnienia wniosku o jego wyłączenie, stwierdzić należy, że twierdzenie
7
obrońcy o toczeniu się (podkreślenie – SN) postępowania wobec tego sędziego w
organach prokuratury jest także całkowicie nieuprawnione. Nie jest bowiem
prowadzone żadne postępowanie przeciwko temu sędziemu. Sam fakt złożenia
przez obwinionego zawiadomienia o rzekomym popełnieniu przez tego sędziego
przestępstwa nie może być bowiem utożsamiany z toczeniem się przeciwko niemu
postępowania. Nie ma przy tym nawet znaczenia to, czy sędzia w ogóle może
dopuścić się poświadczenia nieprawdy lub przekroczenia uprawnień służbowych
poprzez podpisanie uzasadnienia, które - zdaniem strony - operuje argumentami
nie odpowiadającymi ocenom preferowanym przez stronę, ale to, że gdyby za
okoliczność mającą uzasadniać wyłączenie sędziego traktować samo złożenie
przez stronę zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, czy jakiegokolwiek innego
pisma lub skargi opartej na twierdzeniu o niewłaściwym zachowaniu się tego
sędziego, to w istocie strona mogłaby, instrumentalnie mnożąc zawiadomienia lub
skargi, niejako „wybierać” sobie skład orzekający, odpowiadający życzeniom tej
strony, a nawet równie instrumentalnie (poprzez wyłączanie kolejno, na takiej
podstawie, wszystkich sędziów orzekających w danym sądzie) doprowadzać do
zmiany właściwości miejscowej sądu, a sprowadzając rozumowanie do sytuacji
ekstremalnej - dążyć do wyłączenia możliwości jej osądzenia przez jakiegokolwiek
sędziego w jakimkolwiek sądzie. Zatem za okoliczność uzasadniającą złożenie
zasadnego wniosku o wyłączenie sędziego należy uznać dopiero taki układ
procesowy, w którym nie tylko strona złożyła zawiadomienie o popełnieniu
przestępstwa przez sędziego, ale nadto postępowanie wkroczyło w fazę in
personam. Obrońca obwinionego nie twierdzi we wniosku, że z taką sytuacją mamy
do czynienia w niniejszej sprawie, zaś Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny ustalił z
urzędu, że w postępowaniu związanym ze złożeniem przez M. L. omawianego tu
zawiadomienia doszło już do wydania prawomocnego postanowienia o odmowie
wszczęcia postępowania (postanowienie Sądu Rejonowego w W. z dnia 4
września 2013 r., wydane w sprawie o sygn. II Kp …/13, a utrzymujące w mocy
postanowienie Prokuratury Rejonowej w W. o odmowie wszczęcia postępowania
m.in. przeciwko J. R.). Na marginesie zauważyć należy, że podobny pogląd
wyrażony już został przez Sąd Najwyższy w innych sprawach M. L., w których
wnioski o wyłączenie sędziego J. R., złożone przez jego obrońcę z odwołaniem się
8
do tego samego argumentu, nie zostały uwzględnione (zob. postanowienia z dnia
18 września 2013 r. wydane w sprawach o sygnaturach: WZ 15/13 oraz WZ 19/13).
Pozostała zatem do rozważenia kwestia wyłączenia sędziego M. B. W
odniesieniu do tej osoby obrońca obwinionego uzasadnia zasadność wyłączenia
(pkt VIII uzasadnienia wniosku) tym, że sędzia ten brał udział w składzie
orzekającym Sądu Najwyższego w innej sprawie M. L., w której obwinionemu
uchylony został immunitet, a które to rozstrzygnięcie obwiniony uznaje za
świadczącą o dyskryminacji jego osoby, w związku z decyzjami podejmowanymi
wobec innych osób w podobnych konfiguracjach procesowych, a w szczególności
wobec faktu, że finalnie uchylenie immunitetu okazało się niezasadne, gdyż
postępowanie wobec obwinionego zostało w całości umorzone. Wniosek o
wyłączenie sędziego M. B. jest całkowicie niezasadny. Istotnie, sędzia ten brał
przed ponad 5 laty udział w składzie orzekającym (a nawet był na pewnym etapie
sprawy sędzią sprawozdawcą, co niniejszy skład ustalił z urzędu) w sprawie o
uchylenie M. L. immunitetu w sprawie, w której był on podejrzewany o popełnienie
występków określonych w art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i w zw. z art. 12
k.k. (akta WD ../07 oraz WD …/07 Sądu Najwyższego). Sam ten fakt w
najmniejszym jednak stopniu nie może przesądzać o zasadności twierdzeń autora
wniosku, iż tym samym materializuje się przesłanka określona w art. 41 § 1 k.p.k.
Przy przyjęciu przeciwnego założenia, sędzia, który orzekł raz w sprawie
konkretnego podejrzanego lub oskarżonego, a w szczególności np. wydał
postanowienie o zastosowaniu środka zapobiegawczego lub brał udział w wydaniu
wyroku skazującego, nigdy w przyszłości nie mógłby sądzić żadnej innej sprawy
tego oskarżonego. Wieloletnie, konsekwentne orzecznictwo Sądu Najwyższego i
sądów powszechnych, ukształtowane na gruncie art. 41 § 1 k.p.k. (oraz
poprzedników tego przepisu) nie pozwala na takie rozumienie przesłanki
„wątpliwości co do bezstronności”, która musi być odnoszona do „danej sprawy”. O
zasadności złożonego w takiej właśnie konfiguracji procesowej wniosku o
wyłączenie sędziego mogłoby przesądzić dopiero dowiedzenie, że już w toku tej
poprzedniej sprawy sędzia wykazywał negatywny stosunek do podejrzanego lub
obwinionego, czego wyrazem nie było jednak samo tylko wydanie niekorzystnego
dlań orzeczenia. Niezbędne byłoby zatem wykazanie (np. poprzez przytoczenie
9
odpowiednich zapisów w protokołach rozpraw lub niestosownych sformułowań
zawartych w pisemnych motywach orzeczenia) wykraczającego poza przepisy
procesowe i poza rzeczową potrzebę takiego zachowania sędziego, które
uzewnętrzniało jego uprzedzenie wobec osoby składającej obecnie wniosek o
wyłączenie. Niniejszy skład orzekający uważnie przeanalizował akta sprawy o
uchylenie wobec M. L. immunitetu, która toczyła się w listopadzie 2007 r. oraz w
sierpniu 2008 r. w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego, i stwierdził, że całkowicie
bezzasadne jest twierdzenie autora wniosku o „dyskryminowaniu obwinionego w
stosunku do innych podsądnych” i o daniu przez sędziego M. B. wyrazu
negatywnego nastawienia wobec obwinionego. Zwrócić należy uwagę na to, że gdy
23 listopada 2007 r. sąd ad quem po raz pierwszy rozpoznawał zażalenie na
postanowienie – uchwałę Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu Dyscyplinarnego
w W. (z dnia 8 października 2007 r.) o zezwoleniu na pociągnięcie M. L. do
odpowiedzialności karnej, sędzia M. B. przewodniczył składowi orzekającemu.
Doszło wówczas do uwzględnienia środków odwoławczych, wniesionych przez M. L.
i jego obrońcę i do uchylenia w całości uchwały o uchyleniu immunitetu, a w
uzasadnieniu tego stanowiska wytknięto wady procedowania, nakazano
uwzględnienie dodatkowych dowodów oraz wskazano na konieczność rozważenia,
czy istotnie możliwe jest zarzucenie skarżącemu tzw. przestępstwa kierunkowego,
stypizowanego w art. 286 § 1 k.k. Można domniemywać, że te ostatnie uwagi
doprowadziły do tego, iż wydając w dniu 19 czerwca 2008 r. ponownie uchwałę o
tzw. uchyleniu immunitetu sąd dyscyplinarny I instancji nie zezwolił już na
pociągnięcie M. L. do odpowiedzialności karnej za przestępstwo oszustwa,
określone w art. 286 § 1 k.k., a zezwolenie ograniczył do tej części wniosku
prokuratora wojskowego, która dotyczyła występku z art. 231 § 2 k.k. w zw. z art.
12 k.k. Gdy obwiniony oraz jego ówczesny obrońca zaskarżyli i tę uchwałę, sędzia
M. B. nie przewodniczył już składowi sądu dyscyplinarnego II instancji, był
natomiast sędzią sprawozdawcą. Uchwałą z dnia 26 sierpnia 2008 r. utrzymano w
mocy rozstrzygnięcie pierwszo instancyjne, jednakże ani treść protokołu
posiedzenia (k. 152-154), ani treść uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego –
Sądu Dyscyplinarnego nie może uzasadniać twierdzeń o negatywnym nastawieniu
któregokolwiek z członków składu orzekającego, w tym sędziego sprawozdawcy M.
10
B., o negatywnym nastawieniu wobec obwinionego. Twierdzenie, że wniosek taki
może być wysnuty z faktu, iż finalnie uchylenie immunitetu „było niezasadne, gdyż
postępowanie karne zostało umorzone”, świadczy o niezrozumieniu przez autora
wniosku istoty tzw. postępowania immunitetowego, w ramach którego stopień
uprawdopodobnienia zarzutu jest odmienny od tego, który jest wymagany dla
wydania orzeczenia skazującego. W wyczerpującym, kilkunastostronicowym,
utrzymanym w rzeczowym, a nie emocjonalnym, tonie uzasadnieniu uchwały z dnia
26 sierpnia 2008 r., sędzia sprawozdawca wyjaśnił, z jakich przyczyn uchwała sądu
dyscyplinarnego I instancji tym razem została utrzymana w mocy. W uzasadnieniu
tym nie można wskazać ani jednego niestosownego sformułowania, które mogłoby
uzasadniać tezę o negatywnym nastawieniu wobec obwinionego. Przeciwnie, w
uzasadnieniu tym zasadnie podkreślono, iż „przedmiotem niniejszego
postępowania nie jest rozstrzyganie o winie czy niewinności obwinionego w
odniesieniu do popełnienia zarzucanego mu czynu”, a zadaniem sądów obu
instancji było ustalenie tylko tego, „czy zebrany materiał dowodowy uzasadnia
dostateczne podejrzenie popełnienia przez obwinionego zarzucanego mu przez
prokuratora czynu” (k. 6 maszynopisu uzasadnienia – k. 161 akt WD …/08, przy
czym na wyeksponowanie zasługuje to, że wyraz „podejrzenie” został przez
ówczesny skład podkreślony). Twierdzeniom wnioskodawcy, iż podejmujący to
rozstrzygnięcie sędziowie, w tym sędzia M. B., dali poprzez jego treść wyraz
swemu negatywnemu nastawieniu wobec M. L., najdobitniej przeczą także
końcowe fragmenty uchwały, w których raz jeszcze stwierdzono, iż „podkreślić
należy, że orzeczenie w przedmiotowej sprawie nie przesądza o winie obwinionego,
lecz jedynie uznaje, że zebrany materiał dowodowy uzasadnia dostateczne
podejrzenie (przy czym wyraz „podejrzenie” i w tym miejscu został przez ówcześnie
orzekający skład podkreślony – uwaga SN), że obwiniony dopuścił się czynu
określonego w art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Wydane zezwolenie pozostawia
do uznania prokuratorowi czy wniesie akt oskarżenia. Dopiero wniesienie
oskarżenia stawia obwinionego w roli oskarżonego ze wszystkimi z tym związanymi
konsekwencjami, w tym z domniemaniem niewinności” (k. 12 maszynopisu
uzasadnienia – k. 167 akt WD …/08).
11
Mając na uwadze powyższe względy, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
orzekł jak w części dyspozytywnej postanowienia.