Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 131/13
POSTANOWIENIE
Dnia 30 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący)
SSN Tomasz Grzegorczyk
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Grabowska
w sprawie J. T.
oskarżonego z art. 177 § 2 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 30 października 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 9 października 2012 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w
M.
z dnia 22 marca 2012 r.
1) oddala kasację;
2) zasądza od oskarżyciela subsydiarnego S. B. na rzecz J. T.
kwotę 600 (sześciuset) złotych tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego przed Sądem Najwyższym;
3) kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża
oskarżyciela subsydiarnego.
UZASADNIENIE
Aktem oskarżenia wniesionym przez oskarżyciela subsydiarnego, J. T.
został postawiony zarzut popełnienia przestępstwa, polegającego na tym, że w dniu
dnia 11 czerwca 2009r. w miejscowości P. w rejonie skrzyżowania drogi nr 964 z
2
drogą K1930, około godz. 17.00, naruszając nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w
ruchu lądowym, spowodował wypadek tj. kierując samochodem marki VW Touran
podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie zachował wymaganej
ostrożności - nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka
motocyklowi, prowadzonemu przez R. B., wskutek czego doszło do zderzenia
pojazdów, w następstwie zdarzenia R. B. doznał rozległych obrażeń
wielonarządowych, w tym m.in. złamania kręgosłupa w odcinku szyjnym,
przerwania ciągłości kręgosłupa w odcinku szyjnym, prawie całkowitego przerwania
ciągłości tułowia w dolnej części z wytrzewieniem, w wyniku których poniósł śmierć
na miejscu, to jest przestępstwa z art. 177 § 2 k.k.
Wyrokiem z dnia 22 marca 2012 r. P Sąd Rejonowy w M. uniewinnił J. T. od
popełnienia zarzucanego mu czynu.
Apelację od tego wyroku na niekorzyść oskarżonego wniósł pełnomocnik
oskarżyciela subsydiarnego. Zarzucił on temu wyrokowi:
1) obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego
wyroku, a to art. 201 k.p.k. polegającą na oparciu się przez Sąd I instancji na
opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, która
pozostaje w sprzeczności w innymi opiniami wydanymi w tej samej sprawie i
oddaleniu w tym zakresie wniosku dowodowego pełnomocnika oskarżyciela
subsydiarnego o sporządzenie opinii przez innego biegłego z zakresu
rekonstrukcji wypadków drogowych, zmierzającego do kompleksowego i
wszechstronnego wyjaśnienia przebiegu wypadku;
2) obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego
wyroku, a to art. 167 k.p.k. w związku z art. 170 k.p.k., polegającą na
oddaleniu wniosków dowodowych pełnomocnika oskarżyciela
subsydiarnego, zmierzających do kompleksowego i wszechstronnego
wyjaśnienia przebiegu wypadku;
3) obrazę przepisów prawa materialnego, to jest art. 177 § 2 k.k. w
związku z art. 2 pkt. 23 Prawa o ruchu drogowym w związku z art. 25 ust. 1
Prawa o ruchu drogowym polegającą na przyjęciu, iż zachowaniu
kierującego samochodem VW Touran nie można przypisać nieumyślnego
naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowego.
3
Stawiając powyższe zarzuty pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżonego
wyroku i orzeczenie odmiennie co do istoty, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Po rozpoznaniu apelacji, wyrokiem z dnia 9 października 2012 r., Sąd
Okręgowy w K. zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w M. utrzymał w mocy.
Kasację od powyższego wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik
oskarżyciela subsydiarnego, zarzucając temu wyrokowi rażące naruszenie prawa tj.
art. 433 § 1 k.p.k., art. 440 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., mające istotny wpływ na treść
wyroku, polegające na niedostrzeżeniu przez Sąd Odwoławczy uchybień
poczynionych przez Sąd I instancji i rażąco niesprawiedliwym utrzymaniu przez
Sąd Odwoławczy w mocy wadliwego wyroku Sądu I instancji, wydanego na skutek
obrazy przepisów postępowania, mających wpływ na treść wyroku, tj. art. 167
k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art 424 § 1 pkt 1 k.p.k., polegającego na
pominięciu dowodu z wykonanego w sprawie eksperymentu procesowego,
przejawiający się w nieujawnieniu przez Sąd w toku rozprawy i zaniechaniu
poddania analizie zapisu wideo przebiegu eksperymentu procesowego oraz nie
odniesienie się do niego w uzasadnieniu wyroku, a skupieniu się jedynie na
interpretacji eksperymentu przez biegłego opiniującego w sprawie, w sytuacji gdy:
 to właśnie zapis wideo dokumentujący przebieg eksperymentu, a nie
sam protokół eksperymentu procesowego, stanowi kluczowy dowód
w sprawie, na podstawie którego Sąd, w oparciu o swoje
spostrzeżenia i ustalenia, a nie wyłącznie w oparciu o hipotezy
biegłego w tym zakresie, mógł i powinien stwierdzić, co kierujący
samochodem widział i przez jaki okres czasu przed podjęciem decyzji
o rozpoczęciu na skrzyżowaniu manewru skrętu w lewo,
 to właśnie zapis wideo obrazuje jak długo był dla kierowcy
samochodu osobowego widoczny nadjeżdżający z przeciwka
motocykl - czego jednak Sąd nie uczynił, naruszając tym wskazane
przepisy postępowania i godząc w podstawowe zasady procesu
karnego, jakimi są zasada prawdy materialnej i zasada
bezpośredniości.
4
W konkluzji pełnomocnik wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz
utrzymanego w mocy wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W myśl art. 523 § 1 k.p.k., skuteczność wniesionej kasacji uzależniona jest
nie tylko od stwierdzenia, że przy wydawaniu wyroku sąd odwoławczy dopuścił się
rażącego naruszenia prawa, ale również od ustalenia, że rażące naruszenie prawa
miało istotny wpływ na treść orzeczenia. W realiach niniejszej sprawy, o ile można
przyznać rację skarżącemu, że w toku postępowania przed Sądem I instancji
dopuszczono się obrazy wskazanych w kasacji przepisów art. 410 k.p.k. w zw. z art.
366 § 1 k.p.k., poprzez zaniechanie odtworzenia na rozprawie głównej nagrania z
dokonanego eksperymentu procesowego, to już kontrowersyjną jest teza
postawiona przez autora kasacji, iż Sąd odwoławczy winien wykroczyć poza
określone przepisem art. 434 § 1 zd. drugie granice zaskarżenia i uchybienia
wskazane w środku odwoławczym. Wszak apelacja została sporządzona przez
podmiot fachowy, zatem wykroczenie poza uchybienia w niej wskazane mogły mieć
miejsce wyłącznie w sytuacji istnienia tzw. bezwzględnych powodów odwoławczych,
określonych w art. 439 § 1 k.p.k. i w art. 440 k.p.k. Właśnie poprzez treść normy
zawartej w art. 440 k.p.k. autor kasacji starał się podważyć prawomocny wyrok
Sądu ad quem, ale próba ta okazała się nieskuteczna z kilku powodów.
Forsując tezę o ,,rażąco niesprawiedliwym utrzymaniu przez Sąd
Odwoławczy w mocy wadliwego wyroku Sądu I instancji” (patrz zarzut kasacji),
autor skargi zdaje się niewłaściwie interpretować normatywną treść przepisu art.
440 k.p.k. Wprawdzie ,,rażąca niesprawiedliwość wyroku” może się realizować w
każdej z przyczyn wymienionych w art. 438 k.p.k. (zob. J. Grajewski, S. Steinborn –
Komentarz do art. 440 k.p.k., LEX 2013, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja
1973 r., sygn. V KRN 118/73, OSNKW z 1973 r., z 12, poz. 155), ale nie oznacza
to bynajmniej, że każde uchybienie popełnione w toku postępowania nadaje
wydanemu orzeczeniu cechę niesprawiedliwości- i to w stopniu rażącym. Na
gruncie doktrynalnym i orzeczniczym brak jest jednoznacznego stanowiska,
czy ,,niesprawiedliwość” określona w art. 440 k.p.k. jest kategorią materialną, czy
również formalną, wynikającą nie tylko z oceny aksjologicznej wyroku pod kątem
5
słuszności wydanych rozstrzygnięć, ale również oceny ,,sprawiedliwości
proceduralnej”, polegającej na zachowaniu procesowych standardów postępowania.
Zdecydowanie jednak przeważa pogląd dopuszczający przyjęcie ,,rażącej
niesprawiedliwości” orzeczenia również bez wnikania w jego materialną zawartość,
a zaistniałą wyłącznie z przyczyn formalnych. Dotyczyć to jednak może tylko takich
proceduralnych uchybień, których ranga i natężenie jest bardzo poważne,
powodując, że proces karny, w efekcie którego doszło do wydania orzeczenia, nie
może być uznany za rzetelny (vide S. Zabłocki, Komentarz do art. 440 Kodeksu
postępowania karnego, ABC 1998 r., LEX Nr 69586, wyrok Sądu Apelacyjnego w
Lublinie z dnia 10 listopada 1998 r., sygn. akt II AKa 103/98, Prokuratura i Prawo z.
1 z 2000 r., poz. 31, LEX nr 38944, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13
kwietnia 2000 r., sygn. akt II AKa 42/00, KZS z 2000 r., z. 5, poz. 47, LEX nr 41729).
Oczywistym jest, że popełnione uchybienie procesowe nie przekłada się
automatycznie na ocenę sprawiedliwości wyroku, a już na pewno do wyjątków
należą sytuacje, gdy błąd proceduralny kwalifikuje wydany wyrok jako ,,rażąco
niesprawiedliwy” w rozumieniu przepisu art. 440 k.p.k.
Wracając na grunt niniejszej sprawy zauważyć należy, że potrzeby
ujawnienia na rozprawie głównej płyty z nagraniem eksperymentu, niezależnie od
określenia jego charakteru- o czym niżej- nie dostrzegły nie tylko oba Sądy, ale i
aktywnie uczestniczący w procesie oskarżyciel subsydiarny i jego pełnomocnik. Byli
oni przy tym obecni w czasie przeprowadzania przez prokuratora tego
eksperymentu, jednak nie wnioskowali o jego ujawnienie ani na rozprawie, ani też
nie kierowali pretensji w tym kierunku w zwykłym środku odwoławczym. Powyższe
uzasadnia przypuszczenie, że powoływanie się na naruszenie zasady
bezpośredniości i obrazę wskazanych w kasacji przepisów dopiero w postępowaniu
przed Sądem Najwyższym, ukierunkowane jest w istocie na zakwestionowanie
poczynionych przez Sąd a quo ustaleń faktycznych, podzielonych przez Sąd II
instancji w zaskarżonym wyroku, które autor kasacji w ten instrumentalny sposób
stara się podważyć. Próba ta nie może jednak okazać się skuteczna, a to z tego
powodu, że nieujawnienie na rozprawie eksperymentu procesowego nie miało
wpływu na treść wyroku, a tym samym uchybienie to nie może być traktowane
6
samoistnie jako powodujące skutek w postaci ,,rażącej niesprawiedliwości”
orzeczenia.
W niniejszej sprawie organy procesowe trzykrotnie powoływały różnych
biegłych do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegli ci wydawali opinie na
piśmie, byli przesłuchiwani, jak i konfrontowani między sobą. Zauważyć należy, że
zasięgając trzeciej z kolei opinii - inż. P. C., w poczynania prokuratora
nadzorującego postępowanie przygotowawcze wkradł się chaos. Wydając w dniu
30 czerwca 2010 r. postanowienie o powołaniu tegoż biegłego (K. 246 akt),
prokurator zażądał bowiem od tego biegłego przeprowadzenia eksperymentu
procesowego (podkr. SN), która to czynność zastrzeżona jest przecież dla organów
prowadzących postępowanie. W istocie był to jednak eksperyment procesowy, a
nie tzw. eksperyment rzeczoznawczy, dokonywany przez biegłego (por. na ten
temat obu rodzaju eksperymentów - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca
1988 r., sygn. akt I KR 174/88, OSNKW z 1988 r., z. 11-12, poz. 84) . Ostatecznie
przekonuje o tym fakt, że przeprowadził go prokurator, a uczestniczyły w nim- prócz
biegłego- strony postępowania, w tym oskarżyciel subsydiarny i jego pełnomocnik
(vide protokół – K.255-256 akt). Z tego też powodu eksperyment ten, jako element
postępowania dowodowego prowadzonego przez uprawniony do tego organ
procesowy, powinien być odtworzony na rozprawie zgodnie z wymogiem art. 393 a
k.p.k. w zw. z art. 147 § 3 k.p.k. Nieodtworzenie tego zapisu czyni zatem słusznym
wskazywany przez obrońcę zarzut obrazy przez Sąd a quo przepisu art. 410 k.p.k.
w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. Brak reakcji Sądu ad quem na to uchybienie, we
wszystkich okolicznościach towarzyszących niniejszej sprawie, nie może być
jednak - jak chciałby tego autor kasacji- uznany jako wyraz akceptacji dla ,,rażąco
niesprawiedliwego wyroku”, zaś utrzymanie tego wyroku – decyzją ,,rażąco
niesprawiedliwą”, uzasadniającą zarzut obrazy art. 440 k.p.k. Marginalnie zauważyć
należy, że wynik tego eksperymentu nie tylko, że nie skłonił prokuratora do
oskarżenia J. T., ale dał asumpt do powtórnego umorzenia postępowania
przygotowawczego, co otworzyło oskarżycielowi subsydiarnemu drogę do
wniesienia własnego aktu oskarżenia. Również marginalnie podnieść należy, że
eksperyment ten był przedmiotem szczegółowej analizy przez biegłego P. O. Tylko
daleko i niczym nieuzasadnioną hipotezą jest zatem twierdzenie autora kasacji, że
7
odtworzenie tej czynności przez Sąd mogłoby podważyć ustalenia tego
rzeczoznawcy. Gdyby tak miało być, to w każdej niemal sprawie o przestępstwo
wypadku drogowego, zamiast wyjaśnienia kwestii związanych z jego genezą w
oparciu o specjalistyczną ekspertyzę biegłych, podstawą rozstrzygnięcia
wystarczające byłyby ustalenia sądu co do przyczyn wypadku, uzyskane na
podstawie subiektywnych odczuć z przeprowadzonych badań empiryczno-
odtworzeniowych zaistniałego zdarzenia.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono w oparciu o art. 636 § 1 oraz
rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163 poz. 1348 ze zm.)
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.