Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 282/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Eugeniusz Wildowicz (przewodniczący)
SSN Kazimierz Klugiewicz (sprawozdawca)
SSN Barbara Skoczkowska
Protokolant Barbara Kobrzyńska
w sprawie W. G.
oskarżonego z art. 212 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 11 lutego 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego
od wyroku Sądu Okręgowego w .z dnia 21 maja 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Ś.
z dnia 25 sierpnia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w Ś. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
UZASADNIENIE
2
Prywatnym aktem oskarżenia W. W. oskarżył W. G. o to, że w dniu
23.11.2010 r. o godz. 12.00 przesłuchiwany w charakterze świadka na rozprawie
przed Sądem Rejonowym w Ś. Wydział I Cywilny w sali 106, pomówił W. W. o
popełnienie przestępstwa polegającego na skłusowaniu dwóch dzików bez
wymaganego zezwolenia,
tj. o czyn z art. 212 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2011 r., Sąd Rejonowy w Ś. uniewinnił W. G. od
popełnienia zarzuconego mu czynu, a kosztami postępowania obciążył
oskarżyciela prywatnego W. W.
Apelację od powyższego wyroku złożył oskarżyciel prywatny W. W.
podnosząc, że Sąd Rejonowy w Ś. bezpodstawnie uznał, iż pomówienie przez W.
G. nie zawiera elementów nieprawdy, że nie zostało „dokonane poniżenie jego
osoby”, dodając, że w środowisku łowieckim „fakt kłusowania przez myśliwego
automatycznie wyklucza go moralnie i faktycznie z tego środowiska” i celem
oskarżonego było „doprowadzenie do takiej sytuacji”.
Sąd Okręgowy w Ś. wyrokiem z dnia 28 grudnia 2011 r., sygn. akt IV
Ka …/11, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Ś., uznając
apelację oskarżyciela prywatnego za oczywiście bezzasadną; zwolnił oskarżyciela
prywatnego od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem
odwoławczym, wydatkami obciążając Skarb Państwa.
Wyrokiem z dnia 28 lutego 2013 r., sygn. akt V KK 151/12, Sąd Najwyższy –
po rozpoznaniu kasacji pełnomocnika oskarżyciela prywatnego od wyroku Sądu
Okręgowego w Ś. z dnia 28 grudnia 2011 r. – uchylił zaskarżony wyrok i przekazał
sprawę Sądowi Okręgowemu w Ś. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
Ponownie rozpoznając apelację oskarżyciela prywatnego W. W. Sąd
Okręgowy w Ś. wyrokiem z dnia 21 maja 2013 roku, sygn. akt IV Ka …/13, utrzymał
w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Ś., uznając apelację za oczywiście
bezzasadną; zasądził od oskarżyciela prywatnego W. W. na rzecz oskarżonego W.
G. 420 zł tytułem kosztów udziału obrońcy w postępowaniu przed Sądem II instancji;
kosztami postępowania odwoławczego obciążył oskarżyciela prywatnego W. W.
3
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego w Ś. wniósł pełnomocnik oskarżyciela
prywatnego W. W., zarzucając temu orzeczeniu:
1. rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 212 § 1 k.k., polegające na
wyrażeniu błędnego poglądu prawnego sprowadzającego się do przekonania,
że skoro oskarżony w niniejszej sprawie W. G. stwierdził, iż uważa, że „W. W.
nie jest człowiekiem uczciwym, bowiem dokonał odstrzału dwóch dzików,
zaś zezwolenie tyczyło jednego zwierzęcia”, a więc Sąd słusznie uznał, iż W.
G. w istocie zarzucił W. W. kłusownictwo (prawidłowy stan faktyczny), ale
stwierdzenia tego dokonał w sytuacji procesowej pozwanego w procesie
cywilnym, podczas którego doszło do przedmiotowej wypowiedzi, to tym
samym nie ponosi on odpowiedzialności karnej za tak formułowane
pomówienia, albowiem podlega ochronie z uwagi na obronę własnego
interesu w sprawie (cywilnej), podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanej
normy prawnej, o ile w istocie przewiduje możliwość takiej ochrony
oskarżonego, o tyle wymaga to od Sądu orzekającego dokładnej analizy
każdego przypadku i stwierdzenia w istocie, czy taka forma działania
oskarżonego była adekwatna i właściwa do obrony swoich interesów, a
nadto, Sąd Okręgowy w ogóle nie wskazał, o jaki interes oskarżonego chodzi,
co uniemożliwia kontrolę instancyjną, co miało istotny wpływ na treść
orzeczenia, albowiem Sąd Okręgowy uznał, iż oskarżony swoim
zachowaniem nie wyczerpał znamion czynu zabronionego określonego w art.
212 § 1 k.k.;
2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 213 § 1 k.k., polegające na wyrażeniu
błędnego poglądu prawnego sprowadzającego się do przekonania, iż skoro
W. G. podniósł wobec W. W. zarzut kłusownictwa podczas rozprawy
sądowej bez wyłączenia jawności, to uznać należy, iż nie doszło do
podniesienia tego zarzutu publicznie, albowiem zostało to dokonane jedynie
w miejscu publicznym (Sąd), a nie publicznie w dosłownym tego słowa
znaczeniu, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, albowiem przyjmując
taką wykładnię przepisu, przy uwzględnieniu dalszego wywodu Sądu
Okręgowego, iż oskarżony nie udowodnił, wbrew ciążącego na nim
obowiązku wykazania prawdziwości zarzutu, Sąd błędnie uznał, iż jedną z
4
możliwości uniewinnienia oskarżonego W. G. jest treść ww. przepisu, co
miało istotny wpływ na treść orzeczenia, albowiem przyjmując, iż nie doszło
do pomówienia publicznego, Sąd Okręgowy uznał, iż nie można
oskarżonemu przypisać sprawstwa;
3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 213 § 2 k.k. polegające na wyrażeniu
błędnego poglądu prawnego sprowadzającego się do przekonania, że
oskarżony podniósł publicznie prawdziwy zarzut służący obronie społecznie
uzasadnionego interesu, gdy faktycznie zachowanie oskarżonego nie
mieściło się w ramach kontratypu dozwolonej krytyki i nie było podjęte w
obronie społecznie uzasadnionego interesu, a było wyrazem głębokiej
niechęci i wrogości żywionej wobec W. W., zwłaszcza w sytuacji, gdy Sąd
Okręgowy w ogóle nie wykazał w uzasadnieniu wyroku o jaki interes
społecznie uzasadniony chodzi, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia,
albowiem przyjmując, iż oskarżony działał w obronie społecznie
uzasadnionego interesu, Sąd Okręgowy uznał, iż nie można oskarżonemu
przypisać sprawstwa;
4. rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 29 k.k. polegające na błędnym
jego zastosowaniu w realiach niniejszej sprawy z uwagi na błędne wyrażenie
przez Sąd Okręgowy poglądu sprowadzającego się do przekonania, iż W. G.
dopuścił się czynu w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi
po jego stronie okoliczność wyłączająca bezprawność lub winę, albowiem
faktycznie powoływał się być może na zniesławiające stwierdzenie autorstwa
innych osób, będąc jednak przy tym przekonanym, że jest ono prawdziwe, a
zatem działał w błędzie w rozumieniu art. 29 k.k., podczas gdy wniosku
takiego nie da się wyprowadzić ze zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego, albowiem W. G. sam był autorem pozwolenia na dodatkowe
odstrzały dzików dla W. W. (podpisał zezwolenie na dodatkowe odstrzały), a
zatem nie mógł skutecznie powoływać się na treść pisma z dnia 14.04.2009 r.
i twierdzić, że mógł uwierzyć, że opisane w nim sprzeczne z prawem
zachowanie W. W. w istocie miało miejsce, co miało istotny wpływ na treść
orzeczenia, albowiem przy zastosowaniu ww. normy prawnej, Sąd Okręgowy
uznał, iż W. G. nie popełnił czynu z art. 212 k.k.;
5
5. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego tj. zasady swobodnej
oceny dowodów wyrażonej w art. 7 k.p.k. oraz zasady obiektywizmu
wyrażonej w art. 4 k.p.k. wskutek wybiórczej i dowolnej, a więc w istocie
arbitralnej, analizy całokształtu ujawnionych faktów związanych z błędem co
do winy czy też bezprawności działania, stanowiących podstawę
zaskarżonego wyroku, albowiem błędnie Sąd Okręgowy wysnuł wniosek, iż
W. G. powołując się na treść pisma z dnia 14.04.2009 r. mógł uwierzyć, że
opisane w nim sprzeczne z prawem zachowanie W. W. w istocie miało
miejsce, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego, zwłaszcza
w postaci pozwolenia na odstrzał zwierzyny wydane dla W. W. w dniu
8.05.1999 r., które to obejmowało datę ważności do dnia 31.05.1999 r., a
następnie ważność tą przedłużył do dnia 26.06.1999 r. sam oskarżony W. G.,
wyklucza taką możliwość a wynika to z zasad logiki, skoro bowiem sam
oskarżony wydłużył termin ważności pozwolenia na odstrzał dzików, to
trudno uwierzyć, iż dał wiarę w to, że wspomniane pozwolenie nie było
ważne i tym samym W. W. skłusował dwa dziki, co miało istotny wpływ na
treść orzeczenia, albowiem Sąd Okręgowy w sposób wadliwy przyjął, iż
oskarżony działał w błędzie w rozumieniu art. 29 k.k. i tym samym wyłącza to
jego odpowiedzialności karną;
6. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 433 § 2 k.p.k. i art.
457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art 518 k.p.k. poprzez
pominięcie przez Sąd Okręgowy wytycznych Sądu Najwyższego
rozpoznającego złożoną przez W. W. kasację od wyroku Sądu Okręgowego
w poprzednim składzie i ponowne przeprowadzenie przez Sąd II instancji
analizy zarzutów apelacji oskarżyciela prywatnego w sposób odbiegający od
wymogu ich rzetelnej oceny na skutek lakonicznego i ogólnego stwierdzenia,
że Sąd I Instancji po prawidłowo przeprowadzonym postępowaniu dokonał
trafnej oceny dowodów, a Sąd Okręgowy w pełni zgadza się tymi tezami
Sądu Rejonowego, co czyni zbędnym omawianie przedmiotowych dowodów,
a nadto nieustosunkowanie się przez Sąd Okręgowy do wszystkich
podniesionych przez skarżącego zarzutów, sprowadzając treść apelacji W.
W. jedynie do jednego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, co nie
6
polega na prawdzie, albowiem sam Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z
dnia 28 lutego 2013 r. wskazał, iż Sąd Okręgowy będzie zobowiązany do
przeprowadzenia kontroli odwoławczej wyroku Sądu Rejonowego w
kontekście wszystkich zarzutów podniesionych przez W. W. w apelacji, i
które to zarzuty Sąd Najwyższy omówił w wyroku z dnia 28.02.2013 r., co
miało istotny wpływ na treść orzeczenia, albowiem taka postawa Sądu II
instancji uniemożliwiła prawidłową kontrolę instancyjną zaskarżonego
orzeczenia a nadto, Sąd Okręgowy ponownie dokonał wadliwej analizy
zarzutów apelacyjnych;
7. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 410 k.p.k. w zw. z
art. 7 k.p.k. przez ograniczenie się do przywołania w uzasadnieniu
orzeczenia treści pisma z dnia 14.04.2009 r. na okoliczność
usprawiedliwienia okoliczności wyłączającej winę lub bezprawność (Sąd sam
przy tym nie wskazuje, która z tych przesłanek miałaby być w realiach
niniejszej sprawy zastosowana), pomijając przy tym w zupełności dowód w
postaci zezwolenia na odstrzał nr 14/99 z 8.05.1999 r., co miało istotny
wpływ na treść orzeczenia, albowiem brak prawidłowo przeprowadzonej
analizy materiału dowodowego, a przy tym brak wskazania Sądu
Okręgowego o przyczynach nieuwzględnienia ww. dokumentu z dnia
8.05.1999 r. uniemożliwia prawidłową kontrolę instancyjną zaskarżonego
orzeczenia;
8. naruszenie przez Sąd Okręgowy treści art. 626 k.p.k. w zakresie
nieuwzględnienia przez Sąd wniosku oskarżyciela prywatnego co do
zasądzenia kosztów postępowania kasacyjnego, tj. kosztów zastępstwa
adwokackiego i kosztów przejazdu pełnomocnika do Sądu Najwyższego na
rozprawę kasacyjną.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
Okręgowego oraz utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja pełnomocnika oskarżyciela prywatnego W. W. jest co najmniej
zasadna o tyle, że skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku Sądu
7
Okręgowego i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi w
postępowaniu odwoławczym.
Przed przystąpieniem do wskazania powodów, dla których zaskarżone
kasacją orzeczenie nie może się ostać zauważyć należy, że w niniejszej sprawie
już po raz drugi została wywiedziona skarga kasacyjna. Wyrokiem z dnia 28 lutego
2013 r., sygn. akt V KK 151/12, Sąd Najwyższy – po rozpoznaniu kasacji
pełnomocnika oskarżyciela prywatnego od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 28
grudnia 2011 r. – uchylił bowiem zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W
uzasadnieniu powołanego wyżej judykatu Sądu Najwyższego wskazano
jednoznacznie, że przepisy art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. nakładają na
sąd odwoławczy obowiązek rzetelnego rozważenia wszystkich zarzutów
podniesionych w środku odwoławczym i wyjaśnienia w sporządzonym uzasadnieniu
dlaczego sąd uznał je za zasadne lub niezasadne. W dalszej części pisemnych
motywów orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że Sąd Okręgowy nie wyjaśnił w
rzetelny sposób, dlaczego apelacja W. W. nie zasługiwała na uwzględnienie, co z
kolei potwierdzało wadliwość przeprowadzonej kontroli apelacyjnej. Ponadto
uzasadnienie wyroku sądu kasacyjnego zawierało szczegółowe wytyczne dla sądu
odwoławczego, które sprowadzały się do konieczności przeprowadzenia kontroli
odwoławczej wyroku Sądu Rejonowego w kontekście wszystkich zarzutów
podniesionych w apelacji przez oskarżyciela prywatnego.
Tym wymogom Sąd odwoławczy – niestety już po raz wtóry, w tej przecież
nieskomplikowanej sprawie – nie sprostał, co czyni koniecznym uchylenie
zaskarżonego kasacją wyroku Sądu Okręgowego z dnia 21 maja 2013 roku i
przekazanie sprawy temu Sądowi po raz kolejny do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
Przede wszystkim wskazać należy, że – jak wynika z pisemnych motywów
wyroku Sądu I instancji – w niniejszej sprawie ustalono, iż na rozprawie w dniu 23
listopada 2010 roku w sprawie I C …/09 W. G. nie stwierdził, że W. W. popełnił
przestępstwo polegające na skłusowaniu dwóch dzików. Następnie Sąd a quo
wywodził, że dla przypisania W. G. przestępstwa z art. 212 § 1 k.k. niezbędne
byłoby ustalenie, że mówił on oczywistą nieprawdę, ale i miał dodatkowo na celu
8
poniżenie W. W., przy czym żaden z przeprowadzonych dowodów nie wykazał, aby
„oskarżony użył słów opisanych w zarzucie lub też zeznał nieprawdę” (k. 39).
Po rozpoznaniu apelacji oskarżyciela prywatnego W. W. Sąd Okręgowy
stwierdził początkowo w uzasadnieniu wyroku, że „Sąd I instancji po prawidłowo
przeprowadzonym postępowaniu dokonał jedynie trafnej oceny dowodów”.
Następnie – odmiennie od ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy – Sąd ad
quem wskazał, że W. G. stwierdził jednak, „iż uważa, że W. W. nie jest człowiekiem
uczciwym, bowiem dokonał odstrzału dwóch dzików”, a „stwierdzenie to jest w
istocie zarzuceniem oskarżycielowi prywatnemu kłusownictwa” (k. 133-133v). Z
dalszych wywodów Sądu odwoławczego wynika natomiast, że taka wypowiedź W.
G. jeszcze nie oznacza, że doszło do popełnienia przestępstwa z art. 212 § 1 k.k.,
skoro w toku ówczesnego postępowania W. G. był pozwanym, a to pozwalało jemu
na podniesienie wobec W. W. zarzutu kłusownictwa (aczkolwiek bez jakiegokolwiek
szerszego uzasadnienia tak jednoznacznego stanowiska w powyższej materii). Sąd
Okręgowy uznał również, że forma tego zarzutu nie była niewłaściwa i nie
zmierzała wyłącznie do poniżenia oskarżyciela prywatnego.
Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy przeszedł do analizy
przedmiotowego zdarzenia pod kątem treści art. 213 § 1 i 2 k.k., przy czym jego
rozważania są oderwane tak od poczynionych w sprawie ustaleń, jak i treści
samego przepisu. Można wręcz stwierdzić, że rażą one brakiem wewnętrznej
spójności i logiki. Z treści zarówno paragrafu pierwszego, jak i drugiego, art. 213
k.k. wynika wprost, że podniesiony zarzut musi być prawdziwy. Sąd Okręgowy zaś
w ostateczności stwierdza, że „nie zostało ponad wszelką wątpliwość wykazane, że
zarzut poczyniony przez oskarżonego wobec oskarżyciela był prawdziwy”. Co
więcej, Sąd odwoławczy odwołując się do ustawowych znamion zawartych w
powołanych powyżej przepisach w zakresie podniesienia prawdziwego zarzutu
bądź to publicznie (art. 213 § 2 k.k.), bądź to niepublicznie (art. 213 § 1 k.k.),
wyraził jedynie wątpliwość, czy składając zeznania przed Sądem Rejonowym na
rozprawie bez wyłączenia jawności, oskarżony „pomówił” oskarżyciela prywatnego
„publicznie”, czy też jedynie „w miejscu publicznym” (przy okazji zresztą myląc W.
W. z oskarżonym W. G., albowiem to nie W. W. podniósł w dniu 23 listopada 2010 r.
na rozprawie zarzut kłusownictwa, ale W. G.). Trudno również zrozumieć i podzielić
9
wywód Sądu Okręgowego, że W. G. „mógł” (Sąd tego również nie ustalił w sposób
pewny, niezbędny na użytek procesu karnego) uwierzyć, że sprzeczne z prawem
zachowanie W. W. w istocie miało miejsce, a tym samym działać w warunkach
opisanych w art. 29 k.k. (nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu
zabronionego w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność
wyłączająca bezprawność albo winę), skoro w aktach sprawy są dowody
(całkowicie pominięte przez orzekające w sprawie Sądy) wskazujące i na taką
możliwość, że to sam oskarżony W. G. był autorem pozwolenia na dodatkowe
odstrzały dzików z przedłużeniem terminu jego obowiązywania. Co więcej, Sąd
Okręgowy nie wskazał również, czy ewentualny ów błąd miałby dotyczyć błędu co
do kontratypu, czy też urojenia sobie okoliczności uchylających winę (art. 29 k.k.),
albo też nieświadomości bezprawności czynu (art. 30 k.k.).
Powyższe sprawia, że – jak trafnie wskazuje w kasacji pełnomocnik
oskarżyciela prywatnego – z pisemnych motywów orzeczenia Sądu Okręgowego
nie sposób wyczytać, jaka norma prawna legła u podstaw utrzymania w mocy
wyroku Sądu Rejonowego, co z kolei uniemożliwia kontrolę tego orzeczenia przez
Sąd Najwyższy.
Obecnie bowiem nie jest wiadome, czy Sąd Okręgowy przyjął, że:
- W. G. faktycznie zarzucił W. W. kłusownictwo, czy też nie i czy podniesienie
tego rodzaju zarzutu było uzasadnione koniecznością obrony swoich
interesów w sprawie cywilnej,
- podniesiony przez W. G. zarzut był prawdziwy,
- W. G. swój zarzut uczynił/podniósł publicznie, czy też niepublicznie,
- W. G. działał w celu obrony społecznie uzasadnionego interesu (art. 213 § 2
k.k.),
- W. G. faktycznie działał w błędzie w rozumieniu art. 29 k.k.?
Wyżej stwierdzone uchybienia są wystarczające do wydania przez Sąd
Najwyższy orzeczenia kasatoryjnego (art. 436 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.).
Sposób zredagowania uzasadnienia Sądu drugiej instancji, w którym
zawarto wzajemnie wykluczające się i abstrahujące zarówno od orzeczenia Sądu
pierwszej instancji, jak i wywiedzionej w apelacji stanowiska, nie mógł zyskać
10
akceptacji Sądu Najwyższego, w efekcie uniemożliwiając – co sygnalizowano już
wyżej – właściwą kontrolę orzeczenia Sądu ad quem ze strony Sądu kasacyjnego.
W tej sytuacji kasację pełnomocnika oskarżyciela prywatnego należało
uwzględnić i zaskarżony nią wyrok uchylić. Ponownie rozpoznając sprawę w
postępowaniu odwoławczym Sąd Okręgowy będzie miał – stosownie do art. 442 §
3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. – na uwadze powyższe rozważania. Aktualne
pozostają również rozważania zawarte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28
lutego 2013 roku, sygn. akt V KK 151/12. W szczególności, Sąd odwoławczy
powinien w sposób rzetelny i pełny ustosunkować się do apelacji oskarżyciela
prywatnego W. W., zgodnie z wymogami określonymi w art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457
§ 3 k.p.k. Powyższe nie oznacza również, że – w zależności od sytuacji procesowej
- Sąd Okręgowy nie będzie zmuszony uchylić zaskarżonego wyroku Sądu
Rejonowego i przekazać sprawy temuż Sądowi do ponownego jej rozpoznania.
Mając zatem powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.