Pełny tekst orzeczenia

156




POSTANOWIENIE

z dnia 14 listopada 2001 r.
Sygn. akt Ts 152/01



Trybunał Konstytucyjny w składzie:


Krzysztof Kolasiński


po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Artura Szaszkiewicza w sprawie zgodności:
art. 3933 § 1 pkt 3, art. 393 oraz art. 3935 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 7, art. 8, art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,


p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE:




W skardze konstytucyjnej wskazano, iż art. art. 393 3 § 1 pkt 3, art. 393 oraz art. 393 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) są niezgodne z art. 7, art. 8, art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zadaniem skarżącego naruszenie to polega na niewymienieniu w formie odrębnej jednostki redakcyjnej okoliczności uzasadniających rozpoznanie kasacji, co powoduje jej odrzucenie. Naruszenie praw skarżącego spowodowane jest też, jego zdaniem, zastosowaniem przez sąd przepisów, które są niezgodne z Konstytucją, zamiast zastosowaniem bezpośrednio przepisów Konstytucji.
Wyrokiem z 15 czerwca 2000 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił powództwo skarżącego o wydanie nieruchomości. Apelacja od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 21 grudnia 2000 r. Następnie postanowieniem z 2 marca 2001 r. Sąd ten odrzucił kasację skarżącego. Zażalenie na postanowienie o odrzuceniu kasacji zostało oddalone postanowieniem Sądu Najwyższego z 29 maja 2001 r.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Odnosząc zarzuty skarżącego do kwestii odmowy rozpatrzenia kasacji, Trybunał Konstytucyjny podkreśla, iż prawo do rozpoznania kasacji nie ma charakteru prawa konstytucyjnego. Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje w tym zakresie pogląd wyrażony w wyroku z 10 lipca 2000 r. (sygn. akt SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143), iż wyłączenie pewnych spraw spod kontroli kasacyjnej nie narusza prawa do sądu w kształcie, jaki mu nadała obowiązująca konstytucja, zaś ustawodawca posiada określoną swobodę kształtowania środków zaskarżenia orzeczeń zapadłych w drugiej instancji. Również w postanowieniu z 15 grudnia 1999 r. Trybunał Konstytucyjny podkreślił, iż “art. 45 ust. 1 Konstytucji wśród elementów prawa do rzetelnego postępowania sądowego nie wymienia uprawnienia do wniesienia kasacji. Natomiast art. 78 Konstytucji RP wyraża prawo jednostki do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Prawo to przysługuje zresztą tylko w granicach określonych w ustawie, która może nie tylko określić tryb zaskarżania, ale i wyłączyć możliwość wniesienia zaskarżenia. Prawo do kasacji nie ma charakteru konstytucyjnego i wynika wyłącznie z ustawy regulującej tryb postępowania sądowego” (sygn. akt Ts 111/99, OTK ZU nr 1/2000, poz. 23, s. 116). Z tego też względu zarzuty dotyczące prawa do kasacji nie mogą stanowić podstawy skargi konstytucyjnej.
Podstawy takiej nie może stanowić również zarzut naruszenia art. 7 Konstytucji, gdyż przepis ten nie wyraża praw lub wolności skarżącego w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji RP. W podobny sposób należy ocenić sformułowany w skardze zarzut naruszenia art. 8 Konstytucji RP. Na marginesie należy jedynie wskazać, iż nietrafny jest pogląd skarżącego, w myśl którego sąd w konkretnej sprawie może odmówić stosowania obowiązujących przepisów ustawy uznając, iż są one niekonstytucyjne. W kwestii tej jednoznacznie wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny stwierdzając m.in.: “wszędzie tam, gdzie jakaś materia jest normowana równolegle przez konstytucję i ustawy zwykłe, konieczne jest łączne uwzględnianie tych wzorców. Na tle art. 193 Konstytucji każdy sąd może oczywiście rozważać kwestię zgodności unormowania ustawowego z postanowieniami konstytucyjnymi (lub prawnomiędzynarodowymi) i – w razie pojawienia się wątpliwości – kierować odpowiednie pytania prawne do Trybunału Konstytucyjnego. Dopóki jednak sąd nie zdecyduje się na skorzystanie z tej drogi dla wyeliminowania normy ustawowej, nie może jej po prostu pomijać w procesie orzekania. Nie pozwala na to art. 178 ust. 1 Konstytucji, mówiący o podległości sędziego zarówno konstytucji, jak i ustawom zwykłym. Innymi słowy, proces bezpośredniego stosowania konstytucji może dla sędziego przybrać postać już to konstruowania podstawy rozstrzygnięcia w oparciu o łączne stosowanie norm konstytucyjnych i ustawowych, już to podejmowania próby usunięcia normy ustawowej z systemu prawa poprzez zakwestionowanie jej zgodności z konstytucją. Nie może on być natomiast rozumiany jako możliwość orzekania na podstawie konstytucji zamiast orzekania na podstawie ustawy ” (sygn. akt P. 12/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 67).

Mając powyższe na względzie należało orzec jak w sentencji.