Pełny tekst orzeczenia

282/6/B/2006

POSTANOWIENIE
z dnia 30 listopada 2006 r.
Sygn. akt Ts 177/05

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Marek Mazurkiewicz – przewodniczący


Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska – sprawozdawca


Marek Kotlinowski,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 lipca 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Janiny Weroniki Gołębiewskiej,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W sporządzonej przez pełnomocnika skarżącej skardze konstytucyjnej zakwestionowano zgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 510 § 1 zd. 1 w zw. z art. 524 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.). Zaskarżonym unormowaniom k.p.c. skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 77 ust. 2 oraz art. 79 ust. 1 Konstytucji. W odniesieniu do art. 510 § 1 zd. 1 k.p.c. niezgodność ta polegać ma na zawężeniu kręgu uczestników postępowania nieprocesowego wyłącznie do osób, których dotyczy wynik tego postępowania. Natomiast niekonstytucyjność art. 524 § 2 k.p.c. wyraża się – zdaniem skarżącej – w umożliwieniu podmiotom zainteresowanym (niebędącym uczestnikami postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem co do istoty sprawy) żądania wznowienia postępowania wyłącznie wówczas, gdy postępowanie to narusza ich prawa. Skarżąca nie sformułowała natomiast bliższych argumentów na poparcie tezy o niezgodności kwestionowanych przepisów z art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 5 lipca 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu stwierdził, że w części dotyczącej zarzutu niezgodności kwestionowanych przepisów z art. 79 ust. 1 Konstytucji, skarga nie spełnia ustawowego wymogu wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw skarżącej. W pozostałym zaś zakresie zarzuty skarżącej uznane zostały za oczywiście bezzasadne. Podnosząc zarzut złamania zakazu zamykania przez ustawodawcę drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności i praw, skarżąca nie wskazała bowiem, wobec jakich praw lub wolności zakaz taki został przez ustawodawcę wprowadzony. Trybunał Konstytucyjny podkreślił też, że w treści obowiązujących przepisów nie można znaleźć podstawy dla żądania skarżącej, aby dopuścić ją do uczestnictwa w postępowaniu z uwagi na posiadaną wiedzę i informacje niezbędne do obiektywnego i zgodnego z rzeczywistym stanem rzeczy rozstrzygnięciem sprawy przez sąd. Także podnoszone przez skarżącą argumenty odwołujące się do okoliczności niepowiadomienia jej o toczącym się postępowaniu nie mogą być uznane za wystarczające uzasadnienie tezy o niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów k.p.c. Argumenty te sytuują się bowiem wyłącznie na płaszczyźnie stosowania prawa, która pozostaje poza zakresem kontroli realizowanej przez Trybunał Konstytucyjny.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącej. Zakwestionował w nim zasadność stanowiska Trybunału Konstytucyjnego odnośnie oceny zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej. Stwierdził, iż zaskarżone postanowienie nietrafnie zarzuca poprzestanie w skardze na sformułowaniu tezy o niezgodności kwestionowanych przepisów z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Podkreślił ponadto, że z treści uzasadnienia wynika zarzut sprzeczności art. 510 § 1 zd. 1 k.p.c. oraz art. 524 § 2 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji, jedynie przez omyłkę oznaczonym jako art. 77 ust. 2 Konstytucji. Podkreślił, że nie może budzić wątpliwości okoliczność – zawinionego przez sąd – niebrania przez skarżącą udziału w postępowaniu o przejęciu gospodarstwa rolnego na rzecz Skarbu Państwa. Zawiadomienie skarżącej było bowiem obowiązkiem sądu, który bez jej udziału nie mógł w sprawie wydać bezstronnego i sprawiedliwego orzeczenia. Stanowi to więc naruszenie wobec skarżącej prawa do sądu, statuowanego w art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Przesłanką podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej było stwierdzenie, że w skardze nie doszło do prawidłowego wypełnienia obowiązku, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Uznając za przedmiot wnoszonej skargi konstytucyjnej art. 510 § 1 zd. 1 oraz art. 524 § 2 k.p.c. skarżąca sformułowała wobec nich zarzut niezgodności z art. 77 ust. 2 oraz art. 79 ust. 1 Konstytucji. Już w tym miejscu stwierdzić należy, iż analiza treści skargi konstytucyjnej nie potwierdza stanowiska przedstawionego w zażaleniu na postanowienie o odmowie nadania jej dalszego biegu.
Przede wszystkim ponownie podkreślić trzeba, iż – wbrew twierdzeniom pełnomocnika skarżącej – w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej nie nastąpiło wyjaśnienie zarzutu niezgodności kwestionowanych przepisów z art. 79 ust. 1 Konstytucji. W tym zakresie skarżąca poprzestała na sformułowaniu samej tezy o zaistnieniu takiej niezgodności, w ślad za czym nie doszło do przedstawienia konkretnych argumentów, przemawiających za stanowiskiem o naruszeniu przez unormowania k.p.c. konstytucyjnego prawa do wystąpienia ze skargą konstytucyjną. W szczególności, skarga nie precyzuje, który z elementów normatywnych art. 510 § 1 zd. 1 względnie art. 524 § 2 k.p.c. pozostaje w sprzeczności z regulacją art. 79 ust. 1 Konstytucji, wyrażającą powyższe prawo.
Trzeba ponadto zauważyć, że – wbrew twierdzeniom zażalenia – wskazanie jako podstawy wnoszonej skargi konstytucyjnej także art. 77 ust. 2 Konstytucji nie wydaje się być podyktowane jedynie omyłką pisarską. Świadczy o tym treść argumentów przedstawionych w uzasadnieniu skargi, jednoznacznie odnoszących się do art. 77 ust. 2 Konstytucji, nie zaś do elementów kształtujących prawo, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Nie ulega zaś wątpliwości, że przepisy te – pomimo pozostawania w relacji wzajemnego uzupełniania – statuują jednakże odrębne prawa podmiotowe ich adresatów.
Niezależnie od tej konstatacji stwierdzić należy, iż treść zażalenia nie dostarcza także argumentów przemawiających na rzecz niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów k.p.c. Nadal koncentrują się bowiem one wokół problemu wadliwego (w ocenie skarżącej) sposobu postępowania organów orzekających w sprawie, przede wszystkim w kontekście braku zawiadomienia skarżącej o toczącym się postępowaniu sądowym. Ponownie podkreślić więc trzeba, iż ocena sfery stosowania prawa pozostaje poza zakresem właściwości kontrolnej Trybunału Konstytucyjnego. Wprawdzie bowiem uprzednie zastosowanie przepisów stanowiących przedmiot wnoszonej skargi konstytucyjnej stanowi warunek konieczny dopuszczalności korzystania z tego środka ochrony, to jednak nie sposób ich zastosowania, ale problem zgodności z Konstytucją normatywnej treści tych przepisów pozostawać musi przedmiotem orzekania przez Trybunał Konstytucyjny.

Należy ponadto ponownie zauważyć, że u podstaw odmowy uznania legitymacji skarżącej do wznowienia postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Powiatowego w Poznaniu dla Powiatu Poznańskiego z 25 sierpnia 1965 r. leżało stwierdzenie, iż nie może być ona uznana za osobę uprawnioną do dziedziczenia nieruchomości rolnej przejętej na rzecz Skarbu Państwa. Tym samym, nie mogła być też uznana za osobę zainteresowaną w sprawie będącej przedmiotem postępowania, którego wznowienia się domagała. Na problem braku legitymacji skarżącej do żądania wznowienia postępowania rzutowała więc przede wszystkim okoliczność braku – choćby pośredniego – naruszenia praw skarżącej wywołanego postępowaniem w sprawie przejęcia spornej nieruchomości. Podnoszone przez skarżącą argumenty wskazujące na potrzebę jej uczestnictwa w postępowaniu, uzasadnioną posiadaniem informacji niezbędnych dla prawidłowego i sprawiedliwego wyrokowania przez sąd, nie mogą sanować podstawowego mankamentu, jakim jest stwierdzenie, iż skarżąca nie była – w świetle obowiązujących przepisów – ani osobą uprawnioną do dziedziczenia nieruchomości rolnej, ani też nieruchomości tej nie odziedziczyła. Tym samym, decydujące dla braku legitymacji skarżącej do uczestnictwa w tym postępowaniu nie były bynajmniej okoliczności związane z wadliwym zdyskwalifikowaniem przez sąd wartości dowodowej informacji posiadanych przez skarżącą, ale stwierdzenie braku podstaw prawnych do uznania, że postępowanie to nawet pośrednio nie dotyczy jej praw wynikających z obowiązujących przepisów.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał, że w zaskarżonym postanowieniu słusznie odmówiono nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.