Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1505/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Frańczak

Sędziowie:

SSA Ewa Drzymała (spr.)

SSA Monika Kowalska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Dubis

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2013 r. w Krakowie

sprawy z wniosku R. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w K.

o emeryturę

na skutek apelacji wnioskodawcy R. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach Wydziału VI Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 września 2012 r. sygn. akt VI U 453/12

o d d a l a apelację.

Sygn. akt. III AUa 1505/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Kielcach oddalił odwołanie R. S. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. z dnia 29 lutego 2012 r., którą odmówiono mu prawa do emerytury.

Sąd Okręgowy ustalił, że R. S. urodzony (...), od dnia 20 lutego 1970 r. do dnia 29 lutego 1988 r. był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w (...)Przedsiębiorstwie (...)w S.. Rozpoczął pracę jako robotnik budowlany przy rozbiórce budynków Następnie z dniem 5 lutego 1974 r. został przeniesiony na stanowisko ładowacza, a do jego obowiązków należało kierowanie wózkiem transportowym (...)o ładowności 1,5 tony, którym wywoził gruz z terenu budowy na wysypisko, dostarczał różne materiały budowlane, np. piasek, mączkę, asfalt w beczkach, samodzielnie załadowując i rozładowując wózek. Od dnia 1 marca 1977 r. zajmował stanowisko kierowcy samochodu dostawczego (...), lecz faktycznie powierzono mu kierowanie ciągnikiem (...), którym przewoził smołę wykorzystywaną przy remontach dróg. Od dnia 1 maja 1978 r. pracował na stanowisku kierowcy autobusu, przywożąc dostosowanym do przewozu osób samochodem marki (...), pracowników z K. do S. i rozwożąc ich na budowy, a następnie wracając do bazy zajmował się naprawą pojazdu, ewentualnie – realizował doraźne zlecenia, przewożąc kierownika, majstra lub też transportując pracowników na inną budowę. Kierował także autobusem marki (...) z 40 miejscami siedzącymi i (...) z 35 miejscami siedzącymi z tożsamym zakresem obowiązków. Pomiędzy godzinami rozwożenia pracowników, tj. od 8.00 do 13.00 pracował w warsztacie, w związku z czym był równolegle wynagradzany według dwóch stawek godzinowych.

W dniu 6 grudnia 2011 r. R. S. złożył wniosek o emeryturę. Jego okresy składkowe i nieskładkowe na dzień 1 stycznia 1999 r. wynoszą łącznie 27 lat, 4 miesiące i 10 dni. Nie legitymuje się 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych.

W tym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał, że odwołanie nie jest zasadne w świetle treści art. 184 ust. 1 i 2, art. 27 i art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 roku Nr 153 poz. 1227 ze zm.) oraz przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Z uwagi na rodzaj wykonywanych czynności, praca wnioskodawcy w okresie od dnia 20 lutego 1970 r. do dnia 29 lutego 1988 r. w (...)Przedsiębiorstwie (...)w S. nie była pracą w szczególnych warunkach wykonywaną stale i w pełnym wymiarze czasu wymienioną w wykazie A, dział VIII, poz. 2 stanowiącym załącznik do powołanego rozporządzenia Rady Ministrów, ujętą jako prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, specjalizowanych, specjalistycznych (specjalnych), pojazdów członowych i ciągników samochodowych balastowych, autobusów o liczbie miejsc powyżej 15, samochodów uprzywilejowanych w ruchu w rozumieniu przepisów o ruchu na drogach publicznych, trolejbusów i motorniczych tramwajów. Co prawda, od dnia 1 maja 1978 r. ubezpieczony jako kierowca autobusu wykonywał również czynności zaliczane do prac w szczególnych warunkach w rozumieniu w/w przepisów, ale nie można uznać, że świadczył tę pracę stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku, co jest niezbędną przesłanką do zaliczenia tego okresu do stażu pracy w warunkach szczególnych zgodnie z § 2 tego rozporządzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2011 r., sygn. akt I UK 393/10). Gdyby przyjąć, że wnioskodawca, będąc w okresie od dnia 1 marca 1977 r. do dnia 30 kwietnia 1978 r. kierowcą ciągnika (...), świadczył pracę, ujętą w wykazie A, dział VIII, poz. 3 i określoną jako prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych, to i tak jest to zbyt krótki okres z uwagi na wymagany do przyznania świadczenia 15-letni staż pracy w warunkach szczególnych. Skoro zatem nie legitymuje się on wymaganym stażem pracy w warunkach szczególnych, to tym samym nie spełnia wszystkich przesłanek przewidzianych w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, od których uzależnione jest nabycie prawa do emerytury. Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 477 ( 14) § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł wnioskodawca, zaskarżając go w całości. Orzeczeniu temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na sprzecznym z zebranym materiałem dowodowym i dowolnym przyjęciu, że nie legitymuje się 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych. Powołując się na ten zarzut, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie poprzedzającej go decyzji, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W ocenie skarżącego, zebrany materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że od dnia 20 lutego 1970 r. do dnia 29 lutego 1988 r., będąc pracownikiem (...) Przedsiębiorstwa (...)w S., świadczył prace w warunkach szczególnych, wymienione w wykazie A, dział VIII, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd pierwszej instancji zasadnie zalicza kierowanie ciągnikiem (...)oraz autobusami do prac w szczególnych warunkach. Natomiast nie można zgodzić się ze stanowiskiem, że praca kierowcy autobusu nie była świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Z dokumentacji dotyczącej przebiegu zatrudnienia wynika, że wnioskodawca od 1 maja 1978 r. zajmował stanowisko kierowcy autobusów, a więc do zakresu jego obowiązków należała tylko i wyłącznie praca o szczególnym charakterze. Spełnia zatem wymogi zawarte w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, albowiem ma ukończone 60 lat, okresy składkowe i nieskładkowe wynoszące łącznie 27 lat, 4 miesiące i 10 dni i legitymuje się 15-letnim stażem pracy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie rozstrzygnięcia wymagało, czy wnioskodawca R. S. spełnia przesłanki nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym na podstawie art. 184 w zw. z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 z późn. zm.), a w szczególności czy legitymuje się piętnastoletnim okresem pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze w rozumieniu ustawy. W tym zakresie sporne pozostawało, czy wnioskodawca, będąc zatrudniony w okresie od dnia 20 lutego 1970 r. do dnia 29 lutego 1988 r. w (...) Przedsiębiorstwie (...)w S., wykonywał pracę w szczególnych warunkach.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne. W szczególności, wbrew twierdzeniu skarżącego, zostało prawidłowo ustalone, iż w okresie od dnia 1 maja 1978 r. do dnia 29 lutego 1988 r. wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku kierowcy autobusu w niepełnym wymiarze czasu pracy, przez pozostałą część etatu pracując w warsztacie, między innymi przy naprawie samochodów. Okoliczność ta wynika zarówno z zeznań świadków J. J. i W. K., zeznań wnioskodawcy, jak i z angaży zawartych w aktach osobowych. W dokumentach tych, pomimo wskazania, że zajmowane przez wnioskodawcę stanowisko to kierowca, zostały wyraźnie wyodrębnione dwie stawki wynagrodzenia – jedna za pracę kierowcy, zaś druga za pracę w warsztacie. Wersję tę potwierdził również sam wnioskodawca, zeznając, iż po rozwiezieniu pracowników na budowę, wracał do bazy i tam naprawiał samochód, o ile nie zostało mu polecone przewożenie innych osób. Wskazał jedynie, że rzadko się zdarzało, aby przez cały czas między godziną 8:00 a 13:00 (kiedy to nie woził pracowników budowy) pracował w warsztacie. Z zeznań tych wynika zatem jednoznacznie, że takie sytuacje nawet jeśli sporadycznie miały miejsce, zaś rozwożenie w wymienionych godzinach innych osób nie miało charakteru stałego, lecz było uzależnione od bieżących potrzeb.

Trafnie zatem Sąd pierwszej instancji ocenił powyższy okres zatrudnienia wnioskodawcy, nie uznając go za pracę w szczególnych warunkach. Podkreślenia wymaga, iż jednym z wymogów kwalifikacji pracy jako świadczonej w szczególnych warunkach jest, aby była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 ust. 1 rozporządzenia). Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał konieczność ścisłej wykładni tej przesłanki dla oceny charakteru pracy na stanowiskach wymienionych w wykazach A i B. Między innymi w wyroku z dnia 8 czerwca 2011 r., I UK 393/10 (niepubl.) wyjaśnił, że praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do wyżej wymienionego rozporządzenia. Co istotne, spośród dwóch rodzajów obowiązków wykonywanych przez wnioskodawcę w omawianym okresie, jedynie kierowanie autobusem zostało wymienione w wykazie A. Praca w warsztacie, w tym polegająca na naprawie samochodów nie stanowi natomiast pracy w warunkach szczególnych, gdyż spośród prac przy naprawie pojazdów mechanicznych taką kwalifikacją w powołanym rozporządzeniu zostały objęte jedynie prace wykonywane w kanałach remontowych. Skoro zatem obowiązki kierowcy autobusu nie były przez wnioskodawcę wykonywane w pełnym wymiarze czasu pracy, to jego praca w omawianym okresie nie stanowiła pracy w szczególnych warunkach. Nie ma przy tym znaczenia, jaką część etatu zajmowały inne jego obowiązki i jak często były wykonywane, bowiem nawet świadczenie ich przez niewielką część dnia pracy lub jedynie w niektóre dni, przesądza, że prace wymienione w wykazie A lub B nie były wykonywane w pełnym wymiarze czasu pracy, a tym samym nie można ich uwzględnić do stażu pracy w szczególnych warunkach.

Za bezzasadny należy przy tym uznać zarzut apelacji, iż zajmowanie stanowiska kierowcy autobusu przesądza o wyłącznym wykonywaniu obowiązków w tym charakterze. Dla oceny, czy wnioskodawca pracował w szczególnych warunkach nie ma bowiem przesądzającego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, lecz rodzaj faktycznie powierzonej mu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2011 roku sygn. III UK 174/10).

Choć Sąd Okręgowy słusznie uznał pracę wnioskodawcy w okresie od dnia 1 marca 1977 r. do dnia 30 kwietnia 1978 r., polegającą na kierowaniu ciągnikiem (...), za pracę w szczególnych warunkach, to również trafnie stwierdził, iż jej uwzględnienie nie wystarcza do uzyskania wymaganego przepisami stażu pracy w szczególnych warunkach, to jest 15-stu lat.

W tym stanie rzeczy trafnie uznał Sąd Okręgowy, że wnioskodawca nie spełnia przesłanek nabycia prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.