Pełny tekst orzeczenia

395/5/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 20 lipca 2009 r.
Sygn. akt Ts 65/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Marek Kotlinowski,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej „SEMAXA” sp. z o.o. z siedzibą w Józefowie w sprawie zgodności:
1) art. 3984 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w związku z art. 4 ust. 6 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o partiach politycznych (Dz. U. Nr 54, poz. 312, ze zm.) oraz w związku z art. 244 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;

2) art. 3988 § 1 i 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji;
3) art. 328 § 2 w związku z art. 361, art. 397 § 3 i art. 391 § 1 w związku z art. 39821 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 1 i 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji;

4) art. 3984 § 1 pkt 4, art. 3988 § 1 i 2, art. 39810 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego 27 lutego 2008 r. zarzucono niezgodność: (1) art. 3984 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 4 ust. 6 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o partiach politycznych (Dz. U. Nr 54, poz. 312, ze zm.) oraz w związku z art. 244 k.p.c. z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji; (2) art. 3988 § 1 i 2 k.p.c. z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji; (3) art. 328 § 2 w związku z art. 361, art. 397 § 3 i art. 391 § 1 w związku z art. 39821 k.p.c. z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 1 i 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji oraz (4) art. 3984 § 1 pkt 4, art. 3988 § 1 i 2, art. 39810 zdanie drugie k.p.c. z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji.

Skarżąca spółka zarzuca zakwestionowanym przepisom, że pozwalają Sądowi Najwyższemu na odmowę przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej bez dokonania rzetelnej oceny zarzutów i uzasadnienia skargi kasacyjnej, a w szczególności uzasadnienia wniosku o przyjęcie kasacji do rozpoznania. Ponadto, skarżąca spółka podniosła, że kwestionowane unormowania k.p.c. nie skutkują po stronie sądu rozpoznającego skargę kasacyjną obowiązkiem „rzetelnego zreferowania w postanowieniu o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania zarzutów, wniosków i uzasadnienia” oraz „rzetelnego ustosunkowania się” do nich. W skardze stwierdzono również, że przepisy k.p.c. czynią iluzorycznym prawo do kontroli orzeczeń sądów niższej instancji w ramach nadzoru judykacyjnego SN, a zarazem pozbawiają stronę postępowania sądowego prawa do takiej kontroli.



Skarga została złożona w oparciu o następujący stan faktyczny.
Wyrokiem z 8 listopada 2006 r. (sygn. akt VI ACa 638/06) Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił powództwo skarżącej – SEMAXA sp. z o.o. o zapłatę uznając, że umowa zawarta pomiędzy spółką a Stronnictwem Demokratycznym była nieważna, gdyż została zawarta z osobą prawną (w tym przypadku partią polityczną) reprezentowaną przez osobę fizyczną niebędącą jej organem. Skarżąca spółka wniosła skargę kasacyjną. Postanowieniem z 12 listopada 2007 r. (sygn. akt I CSK 289/07) Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony wolności i praw, służącym eliminowaniu przepisów, w treści których zawarta jest wada skutkująca niekonstytucyjnością ostatecznego rozstrzygnięcia w sferze praw bądź obowiązków skarżącego. Wynika to z treści art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 i art. 47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), które expressis verbis stanowią, że przedmiotem skargi może być wyłącznie przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego organ władzy publicznej rozstrzygnął ostatecznie o prawach, wolnościach bądź obowiązkach skarżącego. Rezultatem przyjętego przez prawodawcę konstytucyjnego modelu skargi konstytucyjnej jest jej niedopuszczalność w sytuacji, gdy zarzuty odnoszą się do sposobu interpretowania prawa przez sądy. Efekt procesu tworzenia prawa, nie zaś jego stosowania, może podlegać – przy spełnieniu innych warunków – kontroli konstytucyjności. Ponadto, jak wynika z treści przywołanych przepisów, na skarżącej spoczywa obowiązek wskazania przedmiotu skargi (jest nim podstawa prawna orzeczenia kształtującego sferę wolności i praw). Z wymogiem tym skorelowana jest kolejna przesłanka dopuszczalności skargi, jaką jest wskazanie naruszonych praw o randze konstytucyjnej (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK) wraz z wyjaśnieniem, na czym naruszenie to polega. Argumentacja powyższa musi jednak korespondować nie tylko z przedmiotem skargi, ale również z konstytucyjnymi prawami podmiotowymi skarżącej. W sytuacji, gdy pomiędzy kwestionowaną normą ustawową a normą konstytucyjną związek treściowy nie zachodzi, skarżąca nie jest w stanie prawidłowo wypełnić obowiązku, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Niezależnie od powyższego, wywody skargi – w razie przywołania nieadekwatnych wzorców kontrolnych – skutkują oczywistą bezzasadnością zarzutów, gdyż pomiędzy przedmiotem skargi a jej podstawą brak jest logicznego powiązania. Dla oceny formalnej strony skargi konstytucyjnej znaczenie mają także dwie inne okoliczności. Po pierwsze, funkcjonujący w Polsce model tego środka ochrony wolności i praw wyklucza możliwość poddania kontroli sfery stosowania prawa. Po drugie, z art. 47 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK wynika konieczność uzasadnienia argumentów mających na celu uprawdopodobnienie, że kwestionowane regulacje są niezgodne z Konstytucją.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego żadne ze wskazanych powyżej kryteriów dopuszczalności skargi konstytucyjnej nie zostało spełnione.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że skarżąca spółka zmierza do uruchomienia postępowania kontrolnego wobec art. 3989 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. (błędnie oznaczonego w skardze jako art. 3988 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c.) w brzmieniu: „Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania, jeżeli: (1) w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, (2) istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów”. W opinii skarżącej przepisy te są na tyle niedookreślone, że pozwalają Sądowi Najwyższemu na arbitralność podejmowanych rozstrzygnięć, a ponadto uniemożliwiają przewidywalność postępowania dla podmiotu wnoszącego skargę. Odnosząc się do tych zarzutów, Trybunał Konstytucyjny przypomina, że zasadniczo proces stosowania prawa nie mieści się w jego kognicji kontrolnej. Od zasady tej istnieje wyjątek. Jak stwierdził w jednym z orzeczeń Trybunał Konstytucyjny: „jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000 poz. 300; podobnie wyrok TK z 3 października 2000 r., K. 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188).
Z kolei w wydanym w pełnym składzie wyroku z 31 marca 2005 r. (SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29) Trybunał w sposób wyczerpujący wykazał brak jednolitości praktyki w zakresie odmawiania przyjęcia do rozpoznania skarg kasacyjnych, stwierdzając jednocześnie, że w sytuacji nieistnienia takiej jednorodności wykluczona jest możliwość powołania się na zasadę, że powszechność, trwałość, jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie konstytucyjności przepisu. Jest oczywiste, że przepis posługujący się pojęciami nieostrymi jest dookreślany w procesie stosowania prawa. Ewentualne różnice w rozumieniu takiego przepisu, jakkolwiek utrudniające położenie podmiotów skarżących, nie mogą być uzasadnieniem dla badania przez Trybunał treści normatywnej tej regulacji. Sposób rozumienia przesłanki występowania w sprawie istotnego zagadnienia prawnego, czy też istnienia potrzeby wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, wciąż w całości zawiera się w sferze stosowania art. 3989 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. przez Sąd Najwyższy i bez stwierdzenia jej jednolitości, skarga do Trybunału Konstytucyjnego musi zostać uznana za niedopuszczalną.
W identyczny sposób należy ocenić zarzuty skierowane pod adresem drugiego z zaskarżonych przepisów. Dokonywanie przedsądu – zgodnie z treścią art. 39810 zdanie drugie k.p.c. – zostało powierzone SN, który orzeka w składzie jednego sędziego. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego rozwiązanie to koresponduje z istotą przedsądu – instytucji służącej eliminowaniu skarg kasacyjnych, dotyczących zagadnień, które z uwagi na mały stopień skomplikowania nie wymagają interwencji Sądu Najwyższego. Wstępne badanie skarg kasacyjnych ma więc na celu ocenę ich strony formalnej oraz selekcję, która ma skutkować nieangażowaniem SN sprawami prostymi oraz już rozstrzygniętymi. Przedmiotowa analiza (choć wychodząca poza ściśle formalną ocenę skargi) jest gatunkowo odmiennym działaniem od rozstrzygania o niej co do istoty, dlatego została powierzona składowi jednoosobowemu. Ewentualne niebezpieczeństwo skrótowego, czy też niedostatecznego rozważenia sprawy na etapie wstępnej kontroli, po pierwsze znowu nawiązuje do sfery stosowania prawa, a po drugie – jak wynika ze złożonej skargi – zostało powiązanie z niedookreślonością użytych przez ustawodawcę pojęć.
Uzupełniająco jedynie można wskazać, że Trybunał Konstytucyjny w cytowanym przez skarżącą wyroku z 30 maja 2007 r. (SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53) istotnie negatywnie odniósł się do skumulowania wielu czynników mogących doprowadzić do niewłaściwego kształtowania praktyki orzeczniczej SN w ramach przedsądu. Trybunał stwierdził jednak, że to „brak wymogu uzasadnienia postanowienia o nieprzyjęciu skargi kasacyjnej do rozpoznania zwiększa zagrożenie dla praw jednostki”. Co prawda, „zagrożenie to potęguje dodatkowo to, że decyzja procesowa podejmowana jest w ramach przedsądu przez jednego sędziego i zapada na posiedzeniu niejawnym”, jednak ostatecznie o niekonstytucyjności art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. przesądziło to, że „ani strona (jej reprezentant procesowy), ani też inne podmioty (w tym w szczególności przedstawiciele doktryny prawna), nie znając uzasadnienia, nie mają żadnej możliwości weryfikacji słuszności postanowienia o nieprzyjęciu skargi kasacyjnej do rozpoznania”.
Niezależnie od powyższych okoliczności Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę na dalsze nieprawidłowości skargi konstytucyjnej.
I tak, skarga nie zawiera wywodów uprawdopodabniających, że kwestionowane przepisy są niezgodne z Konstytucją. Skarżąca ogranicza się jedynie do wyrażenia negatywnych ocen pod adresem konkretnego orzeczenia Sądu Najwyższego. Takie postępowanie w żadnej mierze nie może zostać uznane za odpowiadające wymogom, o których mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Ponadto, skarżąca nie zadośćuczyniła obowiązkowi wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych praw podmiotowych, zwłaszcza w kontekście uszczuplenia jej prawa do równego traktowania oraz zakazu nieproporcjonalnego ograniczania tych praw. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że zarówno art. 31 ust. 3, jak i art. 32 ust. 1 Konstytucji nie stanowią samoistnych wzorców kontroli i bez odniesienia ich do konkretnych praw podmiotowych nie mogą być podstawą skargi konstytucyjnej. W dalszej kolejności należy podkreślić, że część z przywołanych wzorców kontrolnych ma charakter przepisów ustrojowych (art. 2, art. 183 ust. 1 Konstytucji), nie są one źródłem praw podmiotowych jednostki.

Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg.