Pełny tekst orzeczenia

283/4/B/2010



POSTANOWIENIE

z dnia 24 listopada 2009 r.

Sygn. akt Ts 85/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Mirosław Wyrzykowski,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Mariana N. w sprawie zgodności:

art. 3989 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2 w związku z art. 7, a także z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 oraz Preambułą Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 26 marca 2009 r. zarzucono, że art. 3989 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) jest niezgodny z art. 2 w związku z art. 7 Konstytucji. Zdaniem skarżącego narusza również art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 oraz Preambułę Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą.

Postanowieniem z 20 listopada 2008 r. (sygn. akt III CSK 224/08) – doręczonym pełnomocnikowi skarżącego 29 grudnia 2008 r. – Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie – Wydział I Cywilny z 30 października 2007 r. (sygn. akt I ACa 796/07; I ACz 764/07).

W ocenie skarżącego przepis będący przedmiotem niniejszej skargi, poprzez zastosowany w nim zwrot niedookreślony „kasacja oczywiście uzasadniona”, pozostawia orzekającemu sądowi zbyt dużą, nieweryfikowalną swobodę zdefiniowania tego pojęcia. Niedookreśloność przepisu skutkuje naruszeniem i ograniczeniem prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy kasacyjnej przez sąd. Zdaniem skarżącego przepis ten pozostaje również w sprzeczności z zasadą legalizmu i preambułą Konstytucji.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony wolności i praw, służącym eliminowaniu przepisów, w treści których zawarta jest wada skutkująca niekonstytucyjnością ostatecznego rozstrzygnięcia w sferze praw bądź obowiązków skarżącego. Wynika to z treści art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 46 i art. 47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), które expressis verbis stanowią, że przedmiotem skargi może być wyłącznie przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego organ władzy publicznej rozstrzygnął ostatecznie o prawach, wolnościach bądź obowiązkach skarżącego. Rezultatem przyjętego przez prawodawcę konstytucyjnego modelu skargi konstytucyjnej jest jej niedopuszczalność w sytuacji, gdy zarzuty odnoszą się do sposobu interpretowania prawa przez sądy. Efekt procesu tworzenia prawa, nie zaś jego stosowania, może podlegać – przy spełnieniu innych warunków – kontroli konstytucyjności.

Skarżący zmierza do uruchomienia postępowania kontrolnego wobec art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. w brzmieniu: „Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania, jeżeli: (…) skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona”. W opinii skarżącego użyte w tym przepisie sformułowanie: „oczywiście uzasadniona” jest na tyle niedookreślone, że pozwala Sądowi Najwyższemu na arbitralność podejmowanych rozstrzygnięć, a ponadto uniemożliwia przewidywalność postępowania dla podmiotu wnoszącego skargę. Odnosząc się do tych zarzutów, Trybunał Konstytucyjny po pierwsze przypomina, że zasadniczo proces stosowania prawa nie mieści się w jego kognicji kontrolnej. Od zasady tej istnieje wyjątek. Jak stwierdził Trybunał w jednym z orzeczeń: „jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000 poz. 300; podobnie wyrok TK z 3 października 2000 r., K. 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188).

Z kolei w wydanym w pełnym składzie wyroku z 31 marca 2005 r., SK 26/02 (OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29) Trybunał w sposób wyczerpujący wykazał brak jednolitości praktyki w zakresie odmawiania przyjęcia do rozpoznania skarg kasacyjnych, stwierdzając jednocześnie, że w sytuacji nieistnienia takiej jednorodności wykluczona jest możliwość powołania się na zasadę, że powszechność, trwałość, jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie konstytucyjności przepisu. Jest oczywiste, że przepis posługujący się pojęciami nieostrymi jest dookreślany w procesie stosowania prawa. Ewentualne różnice w rozumieniu takiego przepisu, jakkolwiek utrudniające położenie podmiotów skarżących, nie mogą być uzasadnieniem dla badania przez Trybunał treści normatywnej tej regulacji. Sposób rozumienia przesłanki oczywistego uzasadnienia skargi kasacyjnej wciąż w całości zawiera się w sferze stosowania art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. przez Sąd Najwyższy i bez stwierdzenia jej jednolitości skarga do Trybunału Konstytucyjnego musi zostać uznana za niedopuszczalną.

Po drugie, należy podkreślić, na co zwraca również uwagę sam skarżący, że podmiotowe prawo do III instancji nie jest prawem konstytucyjnie gwarantowanym, a Konstytucja nie formułuje zakazu ograniczania przez ustawodawcę zakresu przedmiotowego skargi kasacyjnej. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że zarówno z Konstytucji, jak i z przepisów Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności wynika, że standardem minimalnym odnoszącym się do postępowania sądowego jest dwuinstancyjność. Wszystko, co ponad ten standard wykracza, włącznie z instytucją kasacji i sposobem jej ukształtowania, jest naddatkiem, podwyższeniem standardu minimalnego. Przepisy k.p.c. nie muszą zatem zapewniać stronom prawa do rozpatrzenia sprawy przez Sąd Najwyższy, a możliwość odwołania się do III instancji wykracza poza konstytucyjne minimum. Oznacza to, że strona nie ma roszczenia do państwa o takie ukształtowanie obowiązujących przepisów, które zapewniałyby jej rozpoznanie każdej sprawy przez Sąd Najwyższy (por. wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 17 maja 2004 r., SK 32/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 44; 6 października 2004 r., SK 23/02, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 89; 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29; 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2).

Z przepisów Konstytucji nie można zatem wywodzić prawa do kasacji jako prawa do rozpoznania sprawy przez kolejną, III instancję. Konstytucja daje ustawodawcy zwykłemu swobodę kreowania środków zaskarżenia orzeczeń zapadłych w II instancji. Ustawodawca wprowadzając je do procedury cywilnej, mógł ukształtować zakres ich dopuszczalności (zob. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143). Ponadto, z czym zgadza się skarżący, zwroty (pojęcia) niedookreślone podlegające ocenie istnieją w każdym systemie prawnym. Nie jest bowiem możliwe skonstruowanie przepisów, które wykluczałyby jakikolwiek margines swobody odczytania. Występowanie takich zwrotów w porządku prawnym nie oznacza automatycznie ich niekonstytucyjności. Pełnomocnik skarżącego, odwołując się do wyroku Trybunału z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, (OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2) przytoczył tezę, z której należy wnioskować, iż w jego przekonaniu tylko ustawa może formułować kryteria uznania skargi kasacyjnej za oczywiście uzasadnioną. Nie można jednak do końca przyznać temu twierdzeniu racji, gdyż pełnomocnik zdaje się nie zauważać, że w przedstawionej sprawie powodem niekonstytucyjności było nie same posłużenie się przez ustawodawcę zwrotem niedookreślonym, lecz wyłącznie kumulacja kilku nieproporcjonalnych ograniczeń wyłączających obowiązek informacyjny Sądu Najwyższego. Powyższe stanowisko Trybunału znalazło potwierdzenie w późniejszych jego orzeczeniach (zob. wyrok z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53).

Równocześnie Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że wzorcem konstytucyjnym w postępowaniu skargowym nie może być art. 7 Konstytucji. Z powyższego przepisu nie wynikają dla skarżącego żadne prawa lub wolności. Tworzy on jedynie zasadę funkcjonowania organów państwa (zob. wyrok z 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2).



Tym samym, biorąc pod uwagę unormowanie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, należało odmówić nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.