Pełny tekst orzeczenia

136/2/B/2011



POSTANOWIENIE

z dnia 1 lipca 2010 r.

Sygn. akt Ts 5/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Mirosław Granat,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Jacka B. w sprawie zgodności:

art. 4241 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w związku z art. 417 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.) z art. 77 ust. 1, art. 32 ust. 1, art. 2 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 31 grudnia 2008 r. wniesiono o zbadanie zgodności art. 4241 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 417 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) z art. 77 ust. 1, art. 32 ust. 1, art. 2 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna sformułowana została w związku z następującym stanem faktycznym. Skarżący wniósł pozew o zapłatę przeciwko uczelni, na której w ramach stażu jako student V roku (stażysta) prowadził zlecone mu zajęcia w roku akademickim 1994/95. Pensum wynosiło 90 godzin, a skarżący przeprowadził zajęcia przez 180 godzin. Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia – Wydział I Cywilny wyrokiem z 25 października 2005 r. (sygn. akt I C 478/03) uwzględnił częściowo powództwo (nieco ponad połowę żądanej kwoty) i dokonał waloryzacji należnej kwoty zgodnie z art. 3581 § 3 k.c. oraz zasądził od pozwanej na rzecz skarżącego koszty procesu. Sąd Okręgowy we Wrocławiu – II Wydział Cywilny wyrokiem z 4 kwietnia 2006 r. (sygn. akt II Ca 120/06) uwzględnił apelację pozwanej uczelni od wyroku z 25 października 2005 r. i obniżył zasądzoną skarżącemu kwotę do 20% dochodzonego roszczenia. Skarżący uległ co do 80% żądania, zatem sąd II instancji zasądził od niego na rzecz pozwanej koszty procesu. Skarżący złożył skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem tego wyroku. Postanowieniem z 11 września 2008 r. (sygn. akt V CNP 43/08) Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi do rozpoznania z powodu jej oczywistej bezzasadności (art. 4249 k.p.c.). W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazał, że skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest nadzwyczajnym środkiem prawnym, umożliwiającym uzyskanie prejudykatu niezbędnego do dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa (art. 4241 k.p.c. w zw. z art. 417 § 1 i 4171 § 2 k.c.), a „bezprawność sądowa” musi polegać na oczywistej i rażącej obrazie prawa, niebudzącej żadnych wątpliwości. W ocenie Sądu Najwyższego, w sprawie skarżącego takie okoliczności nie zachodzą: sąd II instancji tylko częściowo obniżył dochodzoną należność, a jej wyliczenie było skomplikowane, przy nietypowej podstawie prawnej roszczenia.

Skargą konstytucyjną objęto art. 4241 § 1 k.p.c., zgodnie z którym skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia przysługuje od prawomocnego orzeczenia sądu II instancji, gdy przez jego wydanie stronie została wyrządzona szkoda, a zmiana lub uchylenie tego orzeczenia w drodze przysługujących stronie środków prawnych nie było i nie jest możliwe. Zaskarżony został także art. 417 k.c., który stanowi: „§ 1. Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. § 2. Jeżeli wykonywanie zadań z zakresu władzy publicznej zlecono, na podstawie porozumienia, jednostce samorządu terytorialnego albo innej osobie prawnej, solidarną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę ponosi ich wykonawca oraz zlecająca je jednostka samorządu terytorialnego albo Skarb Państwa”.

Zarządzeniem z 6 stycznia 2010 r. Trybunał Konstytucyjny wezwał skarżącego do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej przez nadesłanie czterech kopii wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 4 kwietnia 2006 r. oraz orzeczenia sądu I instancji; jak również dokładne określenie sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności skarżącego, wyrażonych w art. 77 ust. 1, art. 32 ust. 1, a także art. 2 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji, przez zaskarżone przepisy.

Pismem z 26 stycznia 2010 r. skarżący uzupełnił braki. Wskazał, że zaskarżone przepisy naruszają konstytucyjne prawo do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej (art. 77 ust. 1 Konstytucji), ponieważ przesłanka niezgodności z prawem w ustawie zasadniczej jest niestopniowalna, podczas gdy niezgodność z prawem w rozumieniu art. 4241 § 1 k.p.c. w zw. z art. 417 k.c. ma charakter podwójnie kwalifikowany jako „oczywista i rażąca obraza przepisów prawa”. Objęte skargą konstytucyjną normy są także, zdaniem skarżącego, sprzeczne z „prawem do równego ukształtowania przesłanki odpowiedzialności państwa za niezgodne z prawem działania orzecznicze sądów powszechnych” (art. 32 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji), gdyż różnicują standard, jaki ma spełnić strona wnosząca skargę kasacyjną i skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Ponadto, art. 4241 § 1 k.p.c. w zw. z art. 417 k.c. narusza zasadę sprawiedliwości społecznej przez „pozostawienie poza obowiązkiem naprawienia szkody przez Państwo szerokiej grupy obywateli dotkniętych bezprawiem judykacyjnym” (art. 2 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji).



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna inicjuje procedurę, której celem jest zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne do stwierdzenia jej dopuszczalności.

Należy uznać, że podstawą wydania postanowienia przez Sąd Najwyższy był art. 4249 i art. 4241 k.p.c. w zw. z art. 417 § 1 i 4171 § 2 k.c. Orzeczenie w sprawie skarżącego nie zostało wydane w oparciu o art. 417 § 2 k.c., zatem przedmiotem skargi konstytucyjnej może być jedynie art. 417 § 1 k.c.

Przed przystąpieniem do analizy zarzutów niniejszej skargi konstytucyjnej, należy podkreślić, że skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest szczególną instytucją procesową. Po pierwsze, jej przedmiotem jest ocena ostatecznego rozstrzygnięcia, z którym – jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 1 kwietnia 2008 r., SK 77/06 (OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 39) – „wiąże się domniemanie zgodności z prawem (…). Zasada stabilności prawomocnych orzeczeń sądowych jest ważnym elementem prawa do sądu i ma istotne znaczenie z punktu widzenia realizacji konstytucyjnych zasad bezpieczeństwa prawnego i pewności prawa”. Po drugie, skarga ta jest subsydiarnym instrumentem, z którego (co do zasady) można skorzystać dopiero po wyczerpaniu wszystkich zwykłych środków zaskarżenia oraz gdy nie można uruchomić nadzwyczajnych środków prawnych. Po trzecie, orzeczenie Sądu Najwyższego o niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia ma charakter prejudycjalny, gdyż umożliwia ustalenie podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa (powołany już wyrok SK 77/06; postanowienie TK z 26 maja 2009 r., Ts 119/07, niepubl.).

Należy zgodzić się ze stanowiskiem, że nieuzasadnione jest przypisywanie skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia funkcji takich jak ujednolicenie linii orzeczniczej czy usunięcie wadliwych orzeczeń (postanowienie TK z 26 maja 2009 r., Ts 119/07, niepubl.). Osiągnięciu tych celów służą bowiem – odpowiednio – skarga kasacyjna oraz skarga o wznowienie postępowania. Natomiast w postępowaniu zainicjowanym skargą o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia nie dochodzi (poza wyjątkowymi przypadkami) do wzruszenia prawomocności przedmiotowego orzeczenia, nie zostaje ono uchylone ani zmienione (art. 42411 § 2 i 3 k.p.c.).

W doktrynie słusznie wskazuje się, że „wobec braku jednoznacznych unormowań, objaśnienia »niezgodności z prawem« należy poszukiwać w całokształcie komentowanej instytucji, przy uwzględnieniu istoty i sensu odpowiedzialności państwa przewidzianej w art. 4171 § 2 k.c. w zw. z art. 77 Konstytucji” (J. Gudowski, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część Pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, red. T. Ereciński, tom 2, Warszawa 2009, s. 442). Niewątpliwie „niezgodność z prawem” jest pojęciem niedookreślonym.

Trybunał Konstytucyjny przypomina, że zwroty niedookreślone są co do zasady zgodne z Konstytucją, jeśli ich stosowaniu przez sądy towarzyszą określone gwarancje proceduralne, jak jawność postępowania lub ujawnianie motywów rozstrzygnięcia (por. np. wyrok TK z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2). Obowiązek informacyjny Sądu Najwyższego w postępowaniu ze skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia polega na uzasadnianiu rozstrzygnięć, w tym także postanowienia o odmowie przyjęcia skargi (art. 42412 k.p.c. w zw. z art. 3989 § 2 k.p.c.).

Jak trafnie wskazano w orzecznictwie, „posługiwania się w prawie (…) pojęciami nieostrymi nie można a priori traktować jako uchybienia legislacyjnego. Często bowiem skonstruowanie określonej normy prawnej przy ich pomocy stanowi jedyne rozsądne wyjście. Na straży właściwego stosowania takiej normy stoją przede wszystkim normy procesowe, nakazujące wskazanie przesłanek, jakie legły u podstaw zastosowania w konkretnej sprawie normy prawnej skonstruowanej przy użyciu tego rodzaju nieostrego pojęcia” (uchwała TK z 6 listopada 1991 r., W 2/91, OTK w 1991 r., poz. 20).

Skarżący twierdzi, że każda niezgodność z prawem powinna być podstawą do uwzględnienia skargi wnoszonej w trybie art. 4241 i następnych k.p.c., a objęte skargą przepisy naruszają art. 77 ust. 1 Konstytucji. Nie sposób zgodzić się z tym stanowiskiem. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny podkreślał, że „jedynie niewątpliwie i rażąco wadliwe orzeczenie może być tak oceniane [jako niezgodne z prawem]. Ocena zgodności z prawem orzeczeń sądowych dla celów dochodzenia odszkodowania musi zawsze uwzględniać zakres swobody decyzyjnej przysługującej sądom przy rozpoznawaniu spraw i orzekaniu, będącej istotnym elementem sędziowskiej niezawisłości” (powołany wyżej wyrok SK 77/06). Trybunał Konstytucyjny w niniejszym składzie podziela wyrażoną w doktrynie opinię, że „pytanie o niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego jest w rzeczywistości nie tylko pytaniem o jego bezprawność, ale także o granice niezawisłości i zakres dyskrecjonalnej władzy sądu” (J. Gudowski, op.cit.). Konieczna jest więc szczególna rozwaga w rozpatrywaniu skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.

W tym miejscu Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że „art. 77 ust. 1 Konstytucji łączy obowiązek naprawienia szkody jedynie z takim działaniem organu władzy publicznej, które jest »niezgodne z prawem«. Pojęcie »działanie niezgodne z prawem« ma ugruntowane znaczenie. W kontekście regulacji konstytucyjnej należy je rozumieć jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej. (…) Pojęcie to jest więc węższe niż tradycyjne ujęcie bezprawności na gruncie prawa cywilnego (…).” (wyrok TK z 4 grudnia 2001 r., SK 18/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 256).

Konstytucja wyznacza minimalny standard w zakresie obowiązku odszkodowawczego, który określają art. 77 ust. 1 w zw. z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji. Prawo do naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej nie jest prawem absolutnym i nieograniczonym. Jego zakres musi uwzględniać inne wartości konstytucyjne, zwłaszcza te wynikające z prawa do sądu. Ustawodawca może (ale nie musi) ustanowić szersze przesłanki odpowiedzialności władzy publicznej, rozciągając ją na wszystkie przypadki bezprawności, uwzględniając naruszenie zasad współżycia społecznego czy też dobrych obyczajów. Jednak mieści się to w zakresie swobodnego uznania ustawodawcy.

Mając powyższe na względzie, należało uznać zarzut naruszenia art. 77 ust. 1 Konstytucji za oczywiście bezzasadny.

Jako wzorce kontroli skarżący wskazał także art. 32 ust. 1 w zw. z art. 77 ust. 1, jak również art. 2 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji, jednak uzasadnienie skargi nie pozwala uznać, że doszło do naruszenia prawa do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej oraz zasad równości i sprawiedliwości społecznej. Z uwagi na domniemanie konstytucyjności przepisów prawa, zarzut niezgodności z Konstytucją wymaga uzasadnienia. Niezbędne jest wykazanie istnienia związku koniecznego (typu conditio sine qua non) między brakiem konstytucyjności przepisu a naruszeniem prawa lub wolności (por. wyrok z 15 października 2002 r., SK 6/02, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 65).

Wyrażona w art. 32 ust. 1 Konstytucji zasada równości jest adresowana przede wszystkim do ustawodawcy i wyznacza sposób normowania poszczególnych dziedzin życia publicznego. Wprawdzie Trybunał Konstytucyjny dopuścił możliwość powołania się w skardze konstytucyjnej na jej naruszenie, ale tylko gdy zostanie wskazane konkretne podmiotowe prawo, wolność lub obowiązek o charakterze konstytucyjnym, w zakresie których zasada ta została naruszona oraz określony sposób tego naruszenia (postanowienie TK z 25 listopada 2008 r., Ts 104/07, OTK ZU nr 1/B/2009, poz. 35). To na skarżącym spoczywa ciężar udowodnienia, jakie konstytucyjne prawa lub wolności oraz w jaki sposób zostały naruszone.

Przedmiotowa skarga nie spełnia wymagań określonych w art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Skarżący nie udowodnił, dlaczego, mimo uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia skargi do rozpoznania, w którym Sąd wyjaśnił, że ostateczne orzeczenie w sprawie skarżącego nie ma cech niezgodności z prawem oraz podał podstawę takiego stanowiska, pojęcie niedookreślone „niezgodności z prawem” narusza jego prawo do równego ukształtowania przesłanek odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że nie została wykazana niezgodność art. 4241 § 1 k.p.c. w zw. z art. 417 § 1 k.c. z art. 32 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji. W uzasadnieniu skargi znajduje się wprawdzie wywód o naruszeniu zasady równości, jednak skarżący upatruje niezgodność z art. 32 ust. 1 Konstytucji, po pierwsze, w zrównaniu skutków orzeczenia Sądu Najwyższego wydanego w postępowaniu zainicjowanym skargą kasacyjną z orzeczeniem wydanym w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia – a więc w brzmieniu art. 4241 § 3 k.p.c., zaś po drugie, w ukształtowaniu innych przesłanek obu tych nadzwyczajnych środków prawnych.

Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że przy rozpatrywaniu skargi szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesu prawnego skarżących. Możliwe jest to jednak dopiero w przypadku wykazania przez skarżącego minimalnej choćby staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Skarga konstytucyjna „nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań, popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie” (por. postanowienia TK z: 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77; 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 20 oraz 21 września 2006 r., SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117).

Skarżący wystąpił z powództwem o zapłatę, domagając się określonej kwoty. Sąd I instancji częściowo tylko uwzględnił żądanie (co do połowy spornej kwoty). Skoro skarżący nie wniósł apelacji, a zrobiła to tylko strona pozwana, zaś sąd II instancji zmienił wyrok w ten sposób, że uwzględnił żądanie skarżącego co do 20% spornej kwoty (uzasadniając obszernie, jaką podstawę wyliczenia przyjął i jak dokonał waloryzacji roszczenia) i w pozostałym zakresie oddalił powództwo, to skarżący nie może teraz twierdzić, iż orzeczenie sądu odwoławczego jest niezgodne z prawem, dlatego że zasądzono na jego rzecz zbyt małą kwotę.

Z kolei zarzut niezgodności art. 4241 § 1 k.p.c. w zw. z art. 417 § 1 k.c. z art. 2 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji opiera skarżący na tym, że „państwo wykluczyło normę ważenia (miarkowania) rozmiaru odpowiedzialności”. Zarzut ten jest oczywiście bezzasadny z dwóch powodów. Po pierwsze, w sprawie skarżącego nie było (i nie mogło być, wobec treści postanowienia Sądu Najwyższego z 11 września 2008 r.) wydane orzeczenie w sprawie odszkodowawczej, ponieważ takie postępowanie może zostać zainicjowane przed sądem powszechnym dopiero po wydaniu przez Sąd Najwyższy orzeczenia uwzględniającego skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Po drugie, zarzuty skarżącego dotyczą w istocie art. 322 k.p.c., który stanowi, że jeżeli m.in. w sprawie o naprawienie szkody sąd uzna ścisłe udowodnienie wysokości szkody za niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny. Tymczasem przytoczona norma nie wyróżnia tu postępowań o roszczenie odszkodowawcze ze względu na podmiot pozwany (np. Skarb Państwa czy osoba fizyczna).

Na marginesie Trybunał odniósł się do zarzutów sformułowanych wobec – przytoczonego jedynie w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej – art. 4241 § 3 zdanie drugie k.p.c., który stanowi, że orzeczenie Sądu Najwyższego wydane na skutek wniesienia skargi kasacyjnej traktuje się jak orzeczenie wydane w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Należy zauważyć, że – z uwagi na model skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, do której rozparzenia jest właściwy jedynie Sąd Najwyższy – ustawodawca mógł skorzystać z przysługującej mu swobody w zakresie normowania instytucji prawnych i ukształtować ten instrument procesowy tak, aby uniknąć instancji super supremus.



W tym stanie rzeczy, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.