Pełny tekst orzeczenia

102/2/B/2010

POSTANOWIENIE
z dnia 24 marca 2010 r.
Sygn. akt Ts 237/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Adam Jamróz – przewodniczący
Ewa Łętowska – sprawozdawca
Stanisław Biernat,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 lipca 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Jacka C.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 23 lipca 2008 r. zarzucono, że art. 73 ust. 2, art. 78-81 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603, ze zm., dalej: u.g.n.) są niezgodne z art. 31 ust. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 177 Konstytucji w zakresie, w jakim uzależniają zastosowanie obniżonej w drodze ustawy stawki opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste od wypowiedzenia tej stawki i to z mocą od roku następnego.
Postanowieniem z 7 lipca 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej ze względu na niewyczerpanie drogi prawnej i brak ostatecznego rozstrzygnięcia.
Pełnomocnik skarżącego 20 lipca 2009 r. złożył na powyższe postanowienie zażalenie. W ocenie skarżącego: „braki formalne skargi zostały uzupełnione w terminie określonym przez Trybunał zarządzeniem z 13 stycznia 2009 r. Nie sposób też uznać, że skarga jest oczywiście bezzasadna”. Ponadto, zdaniem wnoszącego skargę: „uzasadnienie postanowienia powołuje się nie na oczywistą bezzasadność skargi, lecz ma charakter ekspercki i specjalistyczny, odwołując się do poglądów prawnych, które wcale nie są oczywiste. Podstawą odmowy nie może być przedwczesność skargi, gdyż ustawa o TK takim pojęciem się nie posługuje”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny poddaje analizie zarzuty zażalenia, które mogą podważyć trafność ustaleń, przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia i do tego ogranicza rozpoznanie środka odwoławczego, o którym mowa w art. 36 ust. 4-7 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). W ocenie Trybunału Konstytucyjnego treść zażalenia nie dostarcza żadnych argumentów podważających przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej przedstawione w zaskarżonym postanowieniu. Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny odniósł się do zarzutu skarżącego, zgodnie z którym: „kwestionuje przepisy u.g.n., na podstawie których sąd II instancji odmówił łącznego rozpoznania kwestii wartości nieruchomości i stawki procentowej opłaty za 2006 r. i lata następne w jednym postępowaniu – sądowym. Sąd I instancji uznał, że te sprawy można rozpatrzeć w jednym postępowaniu, a sąd II instancji pogląd ten odrzucił jako sprzeczny z przepisami u.g.n. Zauważyć też należy, że skarżący wnosił o zawieszenie postępowania w sprawie aktualizacji opłaty z powodu wzrostu wartości nieruchomości zarówno przed SKO (w 2005 r.) jak i przed Sądem Okręgowym (w 2007 r.), do czasu rozpatrzenia sprawy stawki procentowej tej opłaty w trybie administracyjnym, ale wniosków tych SKO ani Sąd nie uwzględniły. Nie należy więc czynić skarżącemu zarzutu, że nie zaskarża orzeczenia w sprawie stawki opłaty, tylko wyrok sądowy dotyczący aktualizacji opłaty z powodu wzrostu wartości nieruchomości”.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego powyższa argumentacja nie zasługuje na uwzględnienie. Przede wszystkim należy podkreślić, że zastosowana przez Trybunał Konstytucyjny wykładnia terminów (zgodnie z brzmieniem art. 46 ust. 1 ustawy o TK) „wyczerpanie drogi prawnej”, „ostateczne rozstrzygnięcie” czy „przedwczesność skargi”, leżąca u podstaw odmowy nadania wniesionej skardze dalszego biegu, nie ma charakteru eksperckiego, specjalistycznego ani nie jest nieuzasadniona. Jest natomiast wynikiem kontynuacji istniejącej w tym zakresie linii orzeczniczej. Analiza orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wskazuje bowiem jednoznacznie, że do wyczerpania drogi prawnej dochodzi w momencie uzyskania przez skarżącego prawomocnego orzeczenia w konsekwencji skorzystania przez niego z przysługujących mu zwyczajnych środków odwoławczych, przy czym skorzystanie oznacza wniesienie takiego środka przy spełnieniu wszystkich wymogów wynikających z danej procedury (zob. np. postanowienia TK z: 25 października 1999 r., Ts 81/99, OTK ZU nr 6/2001, poz. 169; 28 czerwca 2000 r., Ts 82/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 250). W postanowieniu z 5 grudnia 1997 r. (Ts 14/97, OTK ZU nr 1/1998, poz. 9) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „dopóki skarżący nie wykorzysta postępowania przed NSA i postępowanie to nie zostanie zakończone prawomocnym orzeczeniem, nie można mówić o spełnieniu przesłanki zapadnięcia ostatecznego orzeczenia o prawach, wolnościach lub obowiązkach skarżącego. Trybunał Konstytucyjny uważa, że konkluzja ta znajduje oparcie zarówno w samej istocie procedury skargi konstytucyjnej, jak też w wykładni językowej art. 79 ust. 1 Konstytucji i art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, jak wreszcie w porównaniu celów i zadań postępowania sądowoadministracyjnego oraz postępowania nad skargami konstytucyjnymi”.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje w pełni stanowisko zaprezentowane w zaskarżonym postanowieniu. Zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy o TK „skarga konstytucyjna może być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana, w ciągu 3 miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia”. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego zasadnie przyjęto w zaskarżonym postanowieniu, że warunek wyczerpania drogi prawnej oznaczał w sprawie skarżącego konieczność doprowadzenia do wydania wyroku przez Naczelny Sąd Administracyjny, którego przedmiotem byłaby ocena przesłanek zmiany stawki procentowej opłaty rocznej. Przepis art. 73 ust. 2 u.g.n. wskazuje wprost, że do zmiany stawki procentowej opłaty rocznej w związku z trwałą zmianą sposobu korzystania z nieruchomości konieczne jest przeprowadzenie przed organem administracji postępowania określonego w art. 78-81 u.g.n., dopiero w dalszej kolejności możliwe jest skierowanie sprawy na drogę postępowania przed sąd powszechny. Wymagane jest zatem wyczerpanie odrębnego trybu postępowania administracyjnego w zakresie zmiany stawki procentowej. W omawianej sprawie zasadność zmiany stawki procentowej opłaty rocznej nie była poddana ocenie organów administracji. Zarówno postępowanie przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym, jak i prowadzone w jego następstwie postępowanie sądowe dotyczyły aktualizacji opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego, wynikającej ze wzrostu wartości nieruchomości będącej przedmiotem tego użytkowania. W związku z powyższym postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym jest przedwczesne, skarżący nie wyczerpał bowiem drogi prawnej i nie uzyskał ostatecznego rozstrzygnięcia.
Przystępując do oceny kolejnego z zarzutów, w pierwszej kolejności należy stwierdzić, że z przepisów ustawy o TK nie da się wyprowadzić wniosku, iż wstępna kontrola kierowanych do Trybunału skarg konstytucyjnych zawsze wymaga wezwania skarżącego do usunięcia braków formalnych skargi. Takie rozumienie byłoby sprzeczne z zasadą ekonomiki procesowej, która każdorazowo wymaga ocenienia zasadności wzywania do usuwania braków formalnych skargi, rozumianych jako uchybienie polegające na nieistnieniu pewnego elementu składającego się na całość. Istnieją przecież takie uchybienia, które są nieusuwalne i niecelowe jest wzywanie do ich poprawienia. Należy jednak zauważyć, że w niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej z powodu zaistnienia przesłanek niewyczerpania drogi prawnej, jak również braku ostatecznego rozstrzygnięcia, a nie – jak sugeruje skarżący – z powodu oczywistej bezzasadności, czy też nieuzupełnienia braków w terminie. Zatem argumenty wnoszącego skargę w tym zakresie są nietrafne i nie zasługują na uwzględnienie.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny kilkakrotnie w swoim orzecznictwie stwierdzał, że „instytucja skargi konstytucyjnej ma charakter środka ochrony podstawowych praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji. Dlatego też przy rozpatrywaniu skargi szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesu prawnego skarżących. Możliwe jest to jednak dopiero w przypadku wykazania przez skarżącego minimalnej choćby staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Poziom tej staranności wyznaczony został przez określenie wymogów dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej. Trybunał wielokrotnie podkreślał, że: »skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań, popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie« (postanowienia z: 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77 oraz 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 20). Skarga konstytucyjna, stanowiąca w istocie zarzut przeciw prawu, jest ultima ratio ostatnią szansą dochodzenia praw i wolności naruszonych przez zastosowanie kwestionowanego w skardze przepisu. Skarga konstytucyjna nie może jednak zastępować zwykłych środków odwoławczych czy środków zaskarżenia” (postanowienie z 21 września 2006 r., SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117).

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.