Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE
z dnia 7 września 2011 r.
Sygn. akt Ts 47/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Małgorzata Pyziak-Szafnicka,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Marka J. w sprawie zgodności:
art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) z art. 45 ust. 1, art. 79 ust. 1 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 1 lutego 2011 r. skarżący – Marek J. – zakwestionował zgodność z Konstytucją art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zakwestionowanemu przepisowi ustawy o TK, w zakresie zwrotu „po wyczerpaniu drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana”, skarżący zarzucił niezgodność z art. 45 ust. 1, art. 79 ust. 1 oraz art. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym postępowaniem. Skarżący wystąpił ze skargą konstytucyjną, której przedmiotem uczynił art. 1262 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.). Zaskarżonemu przepisowi k.p.c. zarzucił niezgodność z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 176 Konstytucji. Postanowieniem z dnia 11 sierpnia 2010 r. (Ts 309/09) Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w zakresie badania zgodności art. 1262 § 1 k.p.c. z art. 176 Konstytucji, a w pozostałym zakresie odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W uzasadnieniu powyższego rozstrzygnięcia Trybunał wskazał, że skarga konstytucyjna wniesiona została z naruszeniem ustawowych wymogów korzystania z tego środka ochrony wolności i praw. Skarżący zakwestionował bowiem przepisy k.p.c., które nie były podstawą prawną rozstrzygnięcia, z wydaniem którego wiązał on zarzut naruszenia praw i wolności. Ponadto Trybunał stwierdził, że skarżący nie zrealizował ustawowego obowiązku wskazania sposobu naruszenia przysługujących mu konstytucyjnych praw podmiotowych. Trybunał wytknął także niewykonanie przez skarżącego w terminie zarządzenia wzywającego do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej. Zażalenie skarżącego na powyższe postanowienie nie zostało uwzględnione postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 stycznia 2011 r. (Ts 309/09).
Uzasadniając swoje zarzuty, skarżący w znacznym stopniu odwołał się do okoliczności sprawy, w związku z którą wniósł poprzednią skargę konstytucyjną. Przejawiło się to choćby w swoistym „wymieszaniu” argumentów mających służyć poparciu tezy o niekonstytucyjności art. 46 ust. 1 ustawy o TK z tymi, które są nawiązaniem do uzasadnienia skargi konstytucyjnej kierowanej przeciwko przepisowi k.p.c. W szczególności skarżący podkreślił, że w świetle unormowań k.p.c. realizacja – towarzyszącego skardze konstytucyjnej – wymogu wyczerpania drogi prawnej siłą rzeczy prowadzić musi do naruszenia praw wynikających z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji. Tymczasem, zdaniem skarżącego norma wynikająca z art. 79 ust. 1 Konstytucji uzależnia wniesienie skargi konstytucyjnej wyłącznie od faktu naruszenia praw chronionych przez ustawę zasadniczą, nie zaś od wyczerpania drogi sądowej w danej sprawie. Z powyższego skarżący wyprowadził też wniosek o naruszeniu art. 2 Konstytucji. Podkreślił również, że Konstytucja w swej „czystej” postaci przewiduje sytuację, w której niemożliwe będzie uzyskanie ostatecznego rozstrzygnięcia, mimo oczywistego naruszenia konstytucyjnych praw i wolności. Wymóg wyczerpania drogi prawnej stanowi zaś przejaw przekroczenia przez ustawodawcę delegacji normy konstytucyjnej. W dalszej kolejności skarżący przedstawił obszerny wywód na temat niedopuszczalności ograniczania drogi sądowej metodami fiskalnymi, ponownie wiążąc to z zarzutem niezgodności z art. 79 ust. 1 Konstytucji wymogu uzyskania przez skarżącego ostatecznego rozstrzygnięcia.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi konstytucyjnej może być przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o konstytucyjnych prawach, wolnościach lub obowiązkach skarżącego. Wobec tak określonego przedmiotu skargi winien skarżący sformułować zarzut niezgodności z unormowaniami Konstytucji statuującymi przysługujące mu prawa podmiotowe, wskazując jednocześnie sposób naruszenia tych praw przez zaskarżony przepis (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK).
Kwestionując art. 46 ust. 1 ustawy o TK, skarżący sformułował zarzut niezgodności z art. 45 ust. 1, art. 79 ust. 1 oraz art. 2 Konstytucji. Istotę tej niezgodności skarżący upatruje w ustawowym ograniczeniu jego praw, wynikającym w pierwszym rzędzie z wymogu „wyczerpania drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana”, w sprawie, w związku z którą kierowana jest skarga konstytucyjna. Już w tym miejscu stwierdzić należy, że znacząca część argumentacji zawartej w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej nie pozostaje w merytorycznym związku z treścią zaskarżonego przepisu, odwołuje się bowiem do problemu konstytucyjności unormowań k.p.c., niestanowiących przedmiotu niniejszej skargi konstytucyjnej. Należy również zauważyć, że spośród powołanych przez skarżącego przepisów Konstytucji, mających służyć za wzorzec kontroli art. 46 ust. 1 ustawy o TK, niezbędnego kryterium adekwatności nie spełnia art. 45 ust. 1 Konstytucji. Zarzut skarżącego sformułowany w niniejszej sprawie nie dotyczy bowiem bezpośrednio problemu realizacji prawa do sądu, lecz dopuszczalności korzystania ze skargi konstytucyjnej. Ten zaś środek ochrony znajduje samodzielną i w pełni ukształtowaną podstawę w art. 79 ust. 1 Konstytucji, bez potrzeby poszukiwania jej w treści innych przepisów konstytucyjnych.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego zarzut skarżącego opiera się na wybiórczej i błędnej interpretacji przepisów Konstytucji i ustawy o TK, normujących instytucję skargi konstytucyjnej. Całkowicie błędny jest pogląd skarżącego, wedle którego jedyną konstytucyjną przesłanką korzystania ze skargi konstytucyjnej jest zaistnienie naruszenia praw lub wolności statuowanych w Konstytucji. Skarżący nie uwzględnia, wyrażonego expressis verbis w art. 79 ust. 1 Konstytucji, wymogu uczynienia przedmiotem skargi wyłącznie takiego przepisu, który był podstawą prawnego ostatecznego orzeczenia wydanego w sprawie skarżącego przez sąd lub organ administracji publicznej. Wymóg ten implikuje różnorodne konsekwencje materialne, jak i proceduralne. Po pierwsze, ogranicza przedmiot skargi wyłącznie do unormowań zastosowanych w sprawie skarżącego jako podstawa prawna jednostkowego rozstrzygnięcia ingerującego w sferę jego praw i wolności. Po drugie, obliguje skarżącego do skorzystania z działań proceduralnych przyznanych mu przez ustawodawcę w ramach danego postępowania, a prowadzących do nadania wydanemu rozstrzygnięciu niezbędnego waloru ostateczności. Po trzecie wreszcie, wymóg ten oddaje subsydiarny charakter samej skargi konstytucyjnej jako środka ochrony praw i wolności, dopuszczalnego dopiero w sytuacji wykorzystania innych instytucji prawnych, w pierwszej kolejności służących takiej ochronie (np. prawa do sądu, czy też prawa do zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji). Okoliczność naruszenia praw i wolności nie jest więc bynajmniej samodzielną i wyłączną przesłanką uruchomienia kontroli przed Trybunałem Konstytucyjnym za pomocą skargi konstytucyjnej. W tym też kontekście analizowany być winien art. 46 ust. 1 ustawy o TK, a zwłaszcza sformułowany w nim obowiązek „wyczerpania przysługującej w sprawie drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana”. W żadnym razie obowiązek ten nie wykracza poza „delegację konstytucyjną”, o której mowa w skardze konstytucyjnej. Wręcz przeciwnie, konieczność wyczerpania drogi prawnej stanowi prostą konkretyzację określenia „ostateczne”, towarzyszącego orzeczeniu, z wydaniem którego wiąże skarżący zarzut naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza więc, że zarzut skarżącego obarczony jest wadą oczywistej bezzasadności, opiera się bowiem na całkowicie nieprawidłowej, fragmentarycznej wykładni art. 79 ust. 1 Konstytucji i zawartych w treści tego przepisu przesłanek korzystania ze skargi konstytucyjnej. Zarzutowi naruszenia art. 2 Konstytucji nie towarzyszyła natomiast żadna merytoryczna argumentacja, która wskazywałaby, jaki element normatywny tego przepisu został naruszony przez art. 46 ust. 1 ustawy o TK.
Niezależnie od powyższych okoliczności stwierdzić należy, że zarzuty skarżącego nie korespondują też z treścią postanowienia Trybunału Konstytucyjnego, które – w ocenie skarżącego – miałoby naruszać przysługujące mu prawa. U podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej nie znalazła się bowiem w niniejszym przypadku przesłanka niewyczerpania drogi prawnej, lecz stwierdzenie niedopełnienia obowiązków wynikających z innych – aniżeli zaskarżony art. 46 ust. 1 – przepisów ustawy o TK.
Z oczywistych względów na uwzględnienie nie zasługiwały też argumenty skarżącego nawiązujące do problemu niezgodności z Konstytucją unormowań k.p.c. Odnosiły się one do okoliczności sprawy, w związku z którą wniesiona została poprzednia skarga konstytucyjna. Tymczasem w niniejszej sprawie przepisy te nie mogą być uznane za podstawę orzeczenia, które skarżący wskazuje jako spełniające wymogi wynikające z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Orzeczeniem tym było bowiem postanowienie TK o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, na podstawie art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.