Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 22 listopada 2011 r.

Sygn. akt Ts 180/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Stanisław Rymar – przewodniczący

Marek Zubik – sprawozdawca

Maria Gintowt-Jankowicz,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 listopada 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Piotra K.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej adwokat Piotr K. (dalej: skarżący) zarzucił niezgodność art. 20, art. 36 ust. 3 oraz art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.).

Zdaniem skarżącego zaskarżone przepisy ustawy o TK naruszają jego prawo do rzetelnej legislacji oraz prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. W ocenie skarżącego Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując jego poprzednią skargę konstytucyjną, błędnie przyjął za podstawę odmowy nadania jej dalszego biegu niewskazanie konstytucyjnych praw, które miały być naruszone. Skarżący podniósł, że nie został wezwany do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej, zatem podstawą odmowy mogła być tylko oczywista bezzasadność. Ze względu na niejawny charakter postępowania skarżący nie miał prawa do zaprezentowania swoich racji. Został pozbawiony prawa do wysłuchania. Skarżący podkreśla, że ze względu na niejawność postępowania nie miał prawa do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego. W jego ocenie zbyt ogólne odesłanie w art. 20 ustawy o TK do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego powoduje, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sposób dowolny mogą „wynajdywać podstawy do odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej”. Postanowienia o odmowie nadania dalszego biegu skargom konstytucyjnym nie zawierają podstawy prawnej rozstrzygnięcia, jej uzasadnienia, nie odnoszą się też do wszystkich podnoszonych w skargach konstytucyjnych okoliczności.



Postanowieniem z 29 listopada 2010 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

W uzasadnieniu Trybunał uznał, że wniesiona przez skarżącego od postanowienia składu trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia 2009 r. o nieuwzględnieniu zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 8 stycznia 2008 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej (sygn. akt Ts 181/07) skarga konstytucyjna jest niedopuszczalna w rozumieniu art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. Rozstrzygana skarga konstytucyjna była bowiem skargą na stosowanie prawa. Podstawą wskazanych przez skarżącego postanowień Trybunału był art. 79 ust. 1 Konstytucji, w myśl którego skarżący powinien sformułować żądanie zbadania zgodności z Konstytucją przepisów aktu normatywnego stanowiących podstawę orzeczenia wydanego w jego sprawie przez organ władzy publicznej. W rozpatrywanej sprawie skarżący jako ostateczne orzeczenie o jego prawach wskazał postanowienie Trybunału Konstytucyjnego. Podstawą wydania tego postanowienia był jednak art. 79 ust. 1 Konstytucji. W istocie więc skarżący żądał w trybie skargi konstytucyjnej zbadania prawidłowości zastosowania przez Trybunał art. 79 ust. 1 Konstytucji. Tak określony przedmiot skargi konstytucyjnej jest wadliwy z dwóch powodów: po pierwsze, jest to skarga na stosowanie prawa, co w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji jest niedopuszczalne; po drugie zaś, źródłem naruszenia praw skarżącego miałby być art. 79 ust. 1 Konstytucji, co również jest wykluczone. Skarżący nie może bowiem upatrywać w przepisach Konstytucji źródła naruszenia swych konstytucyjnych praw. Orzeczenie Trybunału wydane na podstawie art. 79 ust. 1 Konstytucji nie jest orzeczeniem o prawach skarżącego w rozumieniu tego przepisu ustawy zasadniczej.

Ponadto, Trybunał wskazał, że nieporozumieniem jest twierdzenie skarżącego, iż Trybunał Konstytucyjny może odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej jedynie w dwóch przypadkach: oczywistej bezzasadności zarzutów i niewykonania zarządzenia wzywającego do usunięcia braków formalnych skargi. Odmowa taka jest również konieczna, gdy skarga nie spełnia przesłanek określonych w art. 79 Konstytucji, art. 39 ust. 1 pkt 1 oraz art. 46, art. 47 i art. 48 ustawy o TK. Stwierdzenie przez Trybunał niespełnienia tych przesłanek na etapie kontroli wstępnej skutkuje wydaniem postanowienia o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, co umożliwia skarżącemu złożenie zażalenia i kontrolę podstaw odmowy. Jeśli nastąpi to na etapie merytorycznego rozpoznania sprawy, wydane zostaje postanowienie składu orzekającego Trybunału Konstytucyjnego o umorzeniu postępowania.

Odpis powyższego postanowienia został doręczony skarżącemu 22 grudnia 2010 r.



Pismem procesowym, wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 29 grudnia 2010 r. (data nadania), skarżący złożył zażalenie na postanowienie z 29 listopada 2010 r. Jednakże ani oryginał, ani jego odpisy nie zostały opatrzone podpisem skarżącego.



Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 2 lutego 2011 r. (doręczonym 19 lutego 2011 r.), wydanym na podstawie art. 126 § 1 pkt 4 oraz art. 130 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w związku z art. 20 ustawy o TK, skarżący został wezwany, w terminie siedmiu dni od daty doręczenia tego zarządzenia, do doręczenia podpisanego oryginału zażalenia.



Pismem procesowym, wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 26 lutego 2011 r. (data nadania), skarżący złożył do akt postępowania podpisany oryginał zażalenia.

W uzasadnieniu zażalenia skarżący powtórzył w istocie argumentację zaprezentowaną w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej, a ponadto zawarł polemikę z rozstrzygnięciami Trybunału w sprawie Ts 181/07 oraz podniósł, że „oczywiście bezpodstawne jest ustalenie składu jednoosobowego, że rzekomo moja [skarżącego] skarga dotyczy stosowania prawa”, a przez to „większość uzasadnienia zaskarżonego postanowienia (…) należy uznać za bezprzedmiotowe”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



Zgodnie z art. 66 ustawy o TK Trybunał orzekając, jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej. Zasada ta wymaga, aby sam skarżący określił akt normatywny lub jego część, które są przedmiotem postępowania. Trybunał nie może z urzędu rozszerzyć tak wskazanego przedmiotu kontroli. Istotne jest przy tym, że niemożność działania Trybunału ex officio zachowuje aktualność we wszystkich stadiach postępowania przed tym organem. Stąd należy przyjąć, że podmiot występujący z zażaleniem na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu sam określa granice, w ramach których sprawa podlega rozpoznaniu.

Jak wynika z treści art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK, na postanowienie w sprawie nienadania skardze dalszego biegu skarżącemu przysługuje zażalenie do Trybunału w terminie siedmiu dni od daty doręczenia postanowienia. Przedmiotem zażalenia jest wydane w ramach wstępnej kontroli postanowienie dotyczące oceny strony formalnej skargi. Ze względu na to, że w unormowaniu tym stanowi się o postanowieniu w sprawie nienadania dalszego biegu skardze, zażalenie może odnosić się jedynie do przedstawionych przez Trybunał Konstytucyjny argumentów przemawiających za negatywną oceną strony formalnej skargi.

Przystępując do oceny wniesionego przez skarżącego środka odwoławczego, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zażalenie w znacznej części zawiera wywody, których treścią jest jedynie polemika z Trybunałem Konstytucyjnym co do ustawowego zakresu kontroli wstępnej skargi konstytucyjnej. Nie zostały natomiast przytoczone żadne nowe okoliczności, które mogłyby podważyć negatywną ocenę formalnej strony skargi konstytucyjnej, gdyż skarżący w istocie powtórzył tylko argumentację zawartą w skardze. Wobec powyższego Trybunał w obecnym składzie, mimo dostrzeżonych mankamentów postanowienia TK z 29 listopada 2010 r., uznaje, że w zażaleniu nie doszło do podważenia podstawowych przesłanek leżących u podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



Skarga konstytucyjna winna odpowiadać – z woli ustawodawcy konstytucyjnego – warunkom merytorycznym i formalnym opisanym w ustawie zwykłej, czyli ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (por. J. Trzciński, uwaga 10. do art. 79 Konstytucji, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Warszawa 1999-2007). Zgodnie zaś z art. 36 ust. 1 w związku z art. 49 ustawy o TK skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu, podczas którego Trybunał bada, czy postępowanie wszczęte na skutek wniesienia skargi podlegałoby umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK przez niespełnienie przesłanek określonych w art. 46, art. 47 oraz art. 48 ustawy o TK. Procedura ta umożliwia, już w początkowej fazie postępowania, eliminację spraw, które nie mogą być przedmiotem merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny. Ponadto, wstępne rozpoznanie służy eliminacji skarg oczywiście bezzasadnych (art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK). Dopiero spełnienie wszystkich wskazanych w ustawie przesłanek uzasadnia nadanie skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi konstytucyjnej może być unormowanie wykazujące złożoną (dwojaką) kwalifikację. Po pierwsze, powinno być ono podstawą prawną ostatecznego orzeczenia, z wydaniem którego wiąże skarżący zarzut naruszenia przysługujących mu w świetle postanowień Konstytucji praw lub wolności. Po drugie, to w normatywnej treści uregulowań kwestionowanych w skardze konstytucyjnej powinna tkwić bezpośrednia przyczyna niedozwolonej ingerencji organów stosujących prawo w sferę konstytucyjnie chronionych praw podmiotowych skarżącego. Należy przy tym uwypuklić, że przedmiotem skargi konstytucyjnej nie może być sam akt zastosowania kwestionowanych przepisów w indywidualnej sprawie skarżącego. Oczywiście, płaszczyzna stosowania prawa nie pozostaje całkowicie poza kontrolą realizowaną przez Trybunał Konstytucyjny. W dotychczasowym orzecznictwie podkreślano wielokrotnie, że wykazanie przez skarżącego, iż przyjęty sposób interpretacji określonych przepisów ma charakter utrwalony i powszechny, może rzutować na ustalenie rzeczywistej treści normatywnej tych przepisów. Od powyższego odróżnić jednak należy sytuację, w której podmiot, formalnie kwestionujący konstytucyjność aktu normatywnego, ogranicza się de facto – jak w niniejszej sprawie – do podważenia prawidłowości sposobu jednostkowego zastosowania zawartych w nim przepisów. Orzeczenie Trybunału musi mieć jednak za przedmiot ocenę regulacji zawartych w ustawie lub innym akcie normatywnym, nie zaś problem oceny prawidłowości ich zastosowania in concreto, jak w sprawie skarżącego.



Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – postanowił nie uwzględnić zażalenia.