Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 7 czerwca 2011 r.


Sygn. akt Ts 401/08





Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Teresa Liszcz – przewodnicząca

Marek Zubik – sprawozdawca

Marek Kotlinowski,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 maja 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Krystyny H.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 23 grudnia 2008 r. wniesiono o zbadanie zgodności art. 4241 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 77 ust. 1 i art. 32 ust. 1 Konstytucji. Zdaniem skarżącej, wskazany przepis narusza konstytucyjne prawo do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej (art. 77 ust. 1 Konstytucji) oraz zasadę równości (art. 32 Konstytucji), ponieważ „działanie niezgodne z prawem w rozumieniu normy konstytucyjnej nie może być zawężane jedynie do przypadków kwalifikowanych, tj. rażącego naruszenia prawa i takich ram, jakie zdekodował SN. Jest ono szersze i należy przyjąć, że idzie o obiektywną niezgodność z prawem, o błędy w wykładni prawa lub błędy niewłaściwego stosowania prawa, choćby istniały rozbieżności wykładni i wymagane były pogłębione analizy prawnicze”.

Postanowieniem z 10 maja 2010 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej ze względu na niewykazanie sposobu naruszenia konstytucyjnych praw skarżącej przez zaskarżony przepis, a ponadto z uwagi na sformułowanie zarzutów dotyczących w istocie stosowania prawa.

Postanowienie z 10 maja 2010 r. skarżąca zaskarżyła w całości, zarzucając, że „zawężenie na poziomie ustawy normatywnej treści pojęcia »niezgodność z prawem« jedynie do przypadków kwalifikowanych, skoro takie ograniczenie odpowiedzialności Skarbu Państwa nie znajduje umocowania w art. 77 ust. 1 Konstytucji”, pozbawia ją konstytucyjnego prawa do wynagrodzenia szkody. Skarżąca podniosła, że jej zarzuty dotyczą przyjętego na gruncie zaskarżonego przepisu normatywnego znaczenia ustawowego pojęcia „niezgodności z prawem”. W ocenie skarżącej naruszenie zasady równości polega na „zróżnicowaniu przesłanek osiągnięcia celu”, ponieważ dla jednej kategorii podmiotów wystarczające do wynagrodzenia szkody jest stwierdzenie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, a dla innej kategorii wprowadza się kwalifikowany warunek rażącego naruszenia prawa.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń dokonanych w przedmiotowym postanowieniu i w ocenie Trybunału nie zasługują na uwzględnienie.

Z uwagi na domniemanie konstytucyjności przepisów prawa zarzut niezgodności z Konstytucją wymaga uzasadnienia. Niezbędne jest wykazanie istnienia związku koniecznego (typu conditio sine qua non) między brakiem konstytucyjności przepisu a naruszeniem prawa lub wolności (por. wyrok z 15 października 2002 r., SK 6/02, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 65).

Trybunał Konstytucyjny w niniejszym składzie podziela stanowisko doktryny, zgodnie z którym „wobec braku jednoznacznych unormowań, objaśnienia »niezgodności z prawem« należy poszukiwać w całokształcie komentowanej instytucji, przy uwzględnieniu istoty i sensu odpowiedzialności państwa przewidzianej w art. 4171 § 2 k.c. w zw. z art. 77 Konstytucji”, zaś „pytanie o niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego jest w rzeczywistości nie tylko pytaniem o jego bezprawność, ale także o granice niezawisłości i zakres dyskrecjonalnej władzy sądu” (J. Gudowski, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część Pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, red. T. Ereciński, tom 2, Warszawa 2009, s. 442). Niewątpliwie „niezgodność z prawem” jest pojęciem niedookreślonym.

Ocena zgodności z prawem orzeczeń sądowych dla celów dochodzenia odszkodowania musi zawsze uwzględniać zakres swobody decyzyjnej przysługującej sądom przy rozpoznawaniu spraw i orzekaniu, będącej istotnym elementem sędziowskiej niezawisłości (wyrok TK z 1 kwietnia 2008 r., SK 77/06, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 39). Konieczna jest więc szczególna rozwaga w rozpatrywaniu skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.

W tym miejscu Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że „art. 77 ust. 1 Konstytucji łączy obowiązek naprawienia szkody jedynie z takim działaniem organu władzy publicznej, które jest »niezgodne z prawem«. Pojęcie »działanie niezgodne z prawem« ma ugruntowane znaczenie. W kontekście regulacji konstytucyjnej należy je rozumieć jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej. (…) Pojęcie to jest więc węższe niż tradycyjne ujęcie bezprawności na gruncie prawa cywilnego (…).” (wyrok TK z 4 grudnia 2001 r., SK 18/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 256). Skoro art. 77 ust. 1 Konstytucji wyznacza minimalny standard w zakresie obowiązku odszkodowawczego, ustawodawca może w zakresie swojego swobodnego uznania (ale nie musi) ustanowić szersze przesłanki odpowiedzialności władzy publicznej, rozciągając ją na wszystkie przypadki bezprawności, uwzględniając naruszenie zasad współżycia społecznego czy też dobrych obyczajów.

Gdyby pojęcie niezgodności z prawem, którym posługuje się art. 77 ust. 1 Konstytucji, rozumieć tak, jak chce tego skarżąca, oznaczałoby to możliwość uruchomienia „trzeciej instancji” – Sądu Najwyższego – przez każdą stronę niezadowoloną z rozstrzygnięcia sądu II instancji. Tymczasem konstytucyjny standard przewiduje postępowanie dwuinstancyjne, a ustrój sądownictwa opiera się na niezawisłości sędziowskiej, której wyrazem jest swobodna ocena dowodów.

Wyrażona w art. 32 ust. 1 Konstytucji zasada równości jest adresowana m.in. do ustawodawcy i wyznacza sposób normowania poszczególnych dziedzin życia publicznego. Wprawdzie Trybunał Konstytucyjny dopuścił możliwość powołania się w skardze konstytucyjnej na jej naruszenie, ale tylko gdy zostanie wskazane konkretne podmiotowe prawo, wolność lub obowiązek o charakterze konstytucyjnym, w zakresie których zasada ta została naruszona oraz określony sposób tego naruszenia (zob. postanowienie TK z 25 listopada 2008 r., Ts 104/07, OTK ZU nr 1/B/2009, poz. 35). To na skarżącej spoczywał ciężar udowodnienia, jakie konstytucyjne prawa lub wolności oraz w jaki sposób zostały naruszone.

Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że zarzut skarżącej opiera się na fałszywym założeniu, jakoby celem obu postępowań – wszczętego na skutek skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia – było uzyskanie odszkodowania. Ponieważ de lege lata funkcje obu tych postępowań są różne, a w szczególności celem i efektem kontroli dokonywanej w trybie kasacyjnym nie jest odpowiedzialność odszkodowawcza Skarbu Państwa, całkowicie bezpodstawne jest oczekiwanie skarżącej, by kryteria oceny prawnej obu skarg były jednakowe. Zawarte w skardze konstytucyjnej uwagi na temat ujednolicenia podstaw i przesłanek uwzględnienia można zatem traktować wyłącznie jako postulaty de lege ferenda, natomiast zarzut naruszenia zasady równości jest oczywiście bezzasadny.

Jak trafnie wskazał Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu, uzasadnienie niniejszej skargi nie pozwoliło uznać, że doszło do naruszenia zasady równości oraz prawa do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej.



Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.