Pełny tekst orzeczenia

167/2/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 20 listopada 2012 r.
Sygn. akt Ts 196/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Wróbel,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Mieczysława D. w sprawie zgodności:
art. 4421 § 1 w związku z art. 4421 § 3 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.) z art. 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

1. W skardze konstytucyjnej, sporządzonej przez adwokata ustanowionego pełnomocnikiem z urzędu i wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 22 czerwca 2011 r. (data nadania), Mieczysław D. (dalej: skarżący) zarzucił niezgodność art. 4421 § 1 w związku z art. 4421 § 3 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) z art. 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji.

2. Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym:

2.1. Skarżący w 2009 r. pozwał Gminę Bielsko-Biała o „odszkodowanie – zadośćuczynienie finansowe” z tytułu naruszenia godności i zdrowia w okresie od 1959 r. do wytoczenia powództwa.

2.2. Wyrokiem z 24 czerwca 2010 r. (sygn. akt I C 336/09) Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej – I Wydział Cywilny oddalił powództwo skarżącego.
Sąd ten ustalił, że w 1966 r. na podstawie decyzji Prezydium Rady Narodowej w Bielsku-Białej z 8 lipca 1966 r. (nr L8/995/66) skarżący wraz z jego matką zostali – ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa spowodowanego uchybieniami w utrzymaniu budynku, w którym mieszkali – zakwaterowani w jednoizbowym mieszkaniu zastępczym. W 2005 r., na skutek pożaru w budynku, w którym znajdował się lokal zastępczy, Gmina Bielsko-Biała zaproponowała skarżącemu i jego matce zawarcie umowy najmu lokalu mieszkalnego w innym budynku, na co oni przystali. W 2009 r. skarżący i jego matka przyjęli propozycję gminy przekwaterowania do lokalu komunalnego, w którym zamieszkują do dnia dzisiejszego. Ponadto, od 1995 r. skarżący i jego matka nie przyjęli jedenastu propozycji zmiany lokalu, przedstawionych przez gminę.
W ocenie sądu powództwo skarżącego nie miało żadnych podstaw prawnych i podlegało oddaleniu.

2.3. Wyrokiem z 24 lutego 2011 r. (sygn. akt I ACa 648/10) Sąd Apelacyjny w Katowicach – I Wydział Cywilny oddalił apelację skarżącego od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z 24 czerwca 2010 r.
W toku postępowania apelacyjnego sąd drugiej instancji ustalił dodatkowo, że w 1984 r. lekarz Specjalistycznego Szpitala Miejskiego „Stalownik” w Bielsku-Białej podpisał zaświadczenie, że stan zdrowia skarżącego wymaga zmiany warunków mieszkaniowych na lepsze, niż posiada. W tym samym roku matka skarżącego otrzymała decyzję odmowną Prezydenta Miasta Bielska-Białej w sprawie przydzielenia jej i skarżącemu nowego lokalu.
Uznawszy za trafne rozstrzygnięcie zawarte w części dyspozytywnej orzeczenia sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny w Katowicach nie podzielił treści jego uzasadnienia. W ocenie sądu drugiej instancji odnośnie do okresu 1966-2005 powództwo podlegało oddaleniu na podstawie art. 4421 § 1 k.c.; szkoda w postaci uszczerbku na zdrowiu skarżącego oraz naruszenie jego dóbr osobistych wiązały się z zamieszkiwaniem we wskazanym przedziale czasu w lokalu zastępczym, a zatem skarżący powinien był wytoczyć powództwo odszkodowawcze do 2008 r. Z kolei w przypadku okresu 2005-2009 skarżący nie przedstawił żadnych dowodów, jakoby zamieszkiwanie we wskazanym czasie w nowym lokalu w jakikolwiek sposób naruszyło jego dobra osobiste.

3. W ocenie skarżącego art. 4421 § 1 i 3 k.c. jest niezgodny z zasadą demokratycznego państwa prawnego, prawem do sądu oraz prawem do naprawienia krzywdy wynikłej z bezprawnego działania organów władzy publicznej. Uniemożliwia bowiem jednostce, w pewnych sytuacjach, wytoczenie powództwa odszkodowawczego w odniesieniu do szkody na osobie wynikającej z deliktu, a tym samym dokonanie merytorycznej oceny (zasadności) zawartego w tym środku prawnym roszczenia.
Skarżący podnosi, że: „[k]rzywdy mogą powstać w szczególnego rodzaju okolicznościach faktycznych, w ramach których przewidziany przez ustawę termin trzech lat, liczony od momentu dowiedzenia się o szkodzie i sprawcy zobowiązanym do jej naprawienia, może być niewystarczającym do podjęcia odpowiednich zachowań ze strony pokrzywdzonego, a ukierunkowanych na zaspokojenie powstałego roszczenia”. Jak wywodzi dalej: „Sprawy wynikłe na tle wyrządzenia szkody na osobie są [bowiem] skomplikowane pod względem dowodowym, jak też prawnym. (…) Proces pozyskiwania informacji w omawianej kategorii spraw, ze względu na skomplikowaną, a zarazem niejednoznaczną doktrynalnie, materię prawną jest czasochłonny i może skutkować upływem ustawowego terminu trzech lat od momentu uzyskania wiedzy w przedmiocie szkody i osoby sprawcy”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Zgodnie z art. 36 ust. 1 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego Trybunał Konstytucyjny bada, czy odpowiada ona określonym prawem wymogom. Procedura ta umożliwia, już w początkowej fazie postępowania, eliminację spraw, które nie mogą być przedmiotem merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny ze względu na konieczność umorzenia postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.

2. Przedmiotem skargi uczyniono § 1 i § 3 art. 4421 k.c., które stanowią: „Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę” (§ 1); „W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia” (§ 3).
Istotą zarzutu skarżącego jest zaś brak adekwatności „długości terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie krzywd wyrządzonych ex delicto do faktycznych i prawnych zachowań zmierzających do realnego uzyskania naprawienia krzywd”.

3. Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że ratio legis instytucji przedawnienia w prawie prywatnym jest „zmobilizowanie” uprawnionego do dochodzenia swojego roszczenia. Przepisy dotyczące przedawnienia chronią interesy dłużnika, ustawodawca wychodzi bowiem z założenia, że nie powinien on pozostawać w gotowości do spełnienia świadczenia przez nieograniczony okres. Jeżeli poszkodowany nie podejmuje działań w celu realizacji swoich praw podmiotowych, ich ochrona zostaje osłabiona. Oczywiście nie można oczekiwać od poszkodowanego, który nie zdaje sobie sprawy z faktu doznania szkody, aby podejmował kroki prawne w celu dochodzenia odszkodowania. Dlatego podstawową zasadą dotyczącą okresu przedawnienia roszczeń deliktowych jest jego liczenie od chwili uzyskania przez poszkodowanego wiedzy niezbędnej do ich realizacji.

3.1. Według art. 4421 § 1 k.c. trzyletni okres przedawnienia rozpoczyna swój bieg w chwili dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie oraz o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Obydwie przesłanki powinny być spełnione kumulatywnie. Jeśli poszkodowany ustali, kto jest odpowiedzialny za szkodę, później niż dowiedział się o szkodzie, bieg okresu przedawnienia rozpoczyna się dopiero od chwili powzięcia informacji o osobie obowiązanej do naprawienia szkody (por. wyrok SN z 10 kwietnia 2002 r., sygn. akt IV CKN 949/00, „Legalis”). Poszkodowany nie może dowiedzieć się, kto jest obowiązany do naprawienia szkody, zanim dowiedział się o szkodzie.

3.3. Artykuł 4421 § 3 k.c. stanowi realizację wyroku TK z 16 lutego 2007 r. o sygn. SK 14/05 (OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 97), w którym uznano za niekonstytucyjny mechanizm pozwalający, aby okres przedawnienia szkody na osobie mógł upłynąć zanim poszkodowany dowie się o szkodzie, a co za tym idzie – uzyska faktyczną możliwość wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym. W następstwie wskazanego orzeczenia ustawodawca zdecydował, że przedawnienie roszczenia odszkodowawczego w przypadku szkody na osobie nie może skończyć się przed upływem trzech lat od dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Powołany przepis stanowi lex specialis, który w sposób preferencyjny traktuje obliczanie terminu przedawnienia przy dochodzeniu roszczenia odszkodowawczego w przypadku szkód na osobie (por. M. Safjan, komentarz do art. 4421 k.c., [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, t. 1, wyd. 6, Warszawa 2011), co oznacza, że bieg terminu przedawnienia takiego roszczenia rozpoczyna się z chwilą dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Tym samym nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może ujawnić się szkoda na osobie, co prowadzi do powstania (zaktualizowania się) odpowiedzialności pozwanego za skutki danego zdarzenia (por. J. Dubis, komentarz do art. 4421 k.c., [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, wyd. 4, Warszawa 2010).

3.4. Okres przedawnienia rozpoczyna swój bieg nie tylko od dowiedzenia się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, ale także w sytuacji, gdy poszkodowany, gdyby działał w sposób rozsądny dowiedziałby się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia (por. wyrok SN z 17 maja 2006 r., sygn. akt I CSK 176/05, „Legalis”; wyrok SA w Krakowie z 19 marca 1991 r., sygn. akt I ACr 39/91, OSA 1991, nr 4, poz. 28). Za stanowiskiem takim przemawiają następujące argumenty. Po pierwsze – osoba powołująca zarzut przedawnienia, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), musi udowodnić, że okres przedawnienia upłynął; jeżeli poszkodowany nie przyzna, że wiedział o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, udowodnienie tych faktów będzie niezmiernie trudne, sprawca szkody może jedynie przedstawiać dowody, z których wynikać będzie, że poszkodowany powinien był wiedzieć o szkodzie, gdyby działał w sposób rozsądny. Po drugie – nie ma uzasadnienia sui generis ˝premiowanie˝ poszkodowanych, którzy zaniedbują swoje sprawy. Ścisła wykładnia literalna, według której okres przedawnienia biegnie jedynie od dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, prowadziłaby do nieracjonalnego wniosku, że osoba dbająca o swoje interesy znajdzie się w mniej korzystnej sytuacji, niż osoba zaniedbująca właściwe prowadzenie swoich spraw (por. P. Sobolewski, komentarz do art. 4421 k.c., [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Osajda, wyd. 3, Warszawa 2012).

3.5. Powyższe przemawia za uznaniem za oczywiście bezzasadny zarzutu naruszenia art. 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji przez art. 4421 § 1 w związku z art. 4421 § 3 k.c.
Skarżący, mając wiedzę o szkodzie (już od 1984 r. miał on świadomość, że stan lokalu zajmowanego przez niego od 1966 r. wywiera negatywny wpływ na jego zdrowie), a także o osobie zobowiązanego (Rada Narodowa w Bielsku-Białej, a następnie Gmina Bielsko-Biała) – jak wynika z materiału procesowego zgromadzonego w niniejszym postępowaniu – nie podejmował żadnych kroków prawnych zmierzających do polepszenia swojej sytuacji.
W ocenie Trybunału powyższa okoliczność świadczy o tym, że do ewentualnego naruszenia praw lub wolności skarżącego doprowadziło nieskorzystanie przezeń ze swoich uprawnień. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał w swym orzecznictwie, że skoro instytucja skargi konstytucyjnej ma charakter środka ochrony podstawowych praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji, toteż przy rozpatrywaniu skargi konstytucyjnej szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesów prawnych skarżącego. Możliwe jest to jednak dopiero po wykazaniu przez niego choćby minimalnej staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Poziom tej staranności został wyznaczony przez określenie wymogów dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej. Trybunał wielokrotnie podkreślał, że skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie (por. np. postanowienie TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77). Poza oceną TK pozostają zatem sytuacje, w których utrata prawa do rozpoznania skargi konstytucyjnej następuje w rezultacie uchybień popełnionych przez skarżącego na wcześniejszych etapach postępowania (por. np. postanowienie TK z 3 lipca 2007 r., SK 4/07, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 83).

Z przedstawionych wyżej powodów należało postanowić jak w sentencji.