Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 158/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Mariusz Struski

Sędziowie SO: Dorota Curzydło, Andrzej Jastrzębski (spr.)

Protokolant: Barbara Foltyn

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P., L. P., E. C.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku wstępnego Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 18 stycznia 2013r., sygn. akt I C 420/12

oddala apelację.

Sygn. akt IV Ca 158/13

UZASADNIENIE

Powódki A. P., L. P. i E. C. wniosły przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. pozew z żądaniem solidarnej zapłaty kwoty 10 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1.06.2011r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu. Podały, że w dniu 3.05.2011r. miał miejsce pożar w budynku mieszkalnym położonym w G. przy ul. (...), której powódki są współwłaścicielami. Budynek był ubezpieczony u pozwanego m.in. od ryzyka ognia, jednak pozwany odmówił wypłaty odszkodowania.

W sprzeciwie od wydanego w dniu 23.12.2011r. przez Sąd Rejonowy w Słupsku i uwzględniającego żądanie pozwu nakazu pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał na nieszczelność przewodów kominowych spowodowaną brakiem należytej konserwacji. Tymczasem obowiązek taki nakłada na użytkowników prawo budowlane, wymagając przeprowadzania co najmniej raz w roku kontroli stanu technicznego przewodów kominowych przez osoby posiadające kwalifikacje mistrza w rzemiośle kominiarskim. Wobec tego, że powódki nie przedstawiły dokumentów potwierdzających realizację powyższego obowiązku, pozwany odmówił wypłaty odszkodowania. Pozwany zakwestionował również wartość powstałej szkody.

Rozpoznający sprawę w I instancji Sąd Rejonowy ustalił, że powódki są współwłaścicielkami nieruchomości zabudowanej, położonej w G. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Słupsku prowadzi księgę wieczystą (...). W dniu 16.02.2011r. powódki zawarły z pozwanym ubezpieczycielem umowę ubezpieczenia budynku mieszkalnego (...), która obejmowała szkody w mieniu wywołane m.in. w następstwie ognia.

Jak ustalił Sąd Rejonowy, w dniu 3.05.2011r. w budynku powódek wystąpił pożar. Był on spowodowany niesprawnością układu grzewczo-kominowego. Nieprawidłowość ta była zaszłością budowlaną w bliżej nieokreślonej przestrzeni czasowej, polegającej na zaczopowaniu połacią dachową jednego z dwóch kanałów występujących w trzonie kominowym. Komin, od którego powstał pożar był pierwotnie wykonany jako dwukanałowy poprowadzony w wewnętrznej nośnej ścianie i przechodził przez piwnicę, parter, I piętro, poddasze, a jego wylot wyprowadzony był ponad dach. Wylot tylko jednego kanału wyprowadzono ponad dach, a drugi, nieużytkowany, nakryto dachem. Pożar od początku swego powstania miał charakter zewnętrzny. W miejscu nakrycia nieużytkowanego kanału komina dachem przyległe od obmurówki kanału drewno było szczególnie narażone na spróchnienie z powodu zaciągania wilgotnego powietrza z piwnicy przez wiele lat. Powstałe próchno było dobrym środowiskiem dla zainicjowania tlenia przypadkową iskrą z komina, które mogło trwać wiele godzin zanim pojawił się otwarły ogień. Wraz z pojawieniem się ognia nastąpiło przetopienie, przepalenie papy w tym miejscu i tym sposobem pożar przeszedł w charakter otwarty. Wydostanie się iskier do nieczynnego kanału było wynikiem uszkodzenia przegrody rozdzielającej użytkowany i nieużytkowany kanał. Uszkodzenia takie było niemożliwe do zauważenia za zewnątrz obudowy komina. Okresowe badania stanu technicznego komina przez mistrza kominiarstwa nie dałyby gwarancji wykrycia źródeł pożaru.

Sąd I instancji ustalił też, że przed pożarem komin w budynku powódek był czyszczony przez M. I.. Czyszczenie komina odbyło się w kwietniu 2011r. na prośbę A. P.. Czynność ta odbywała się poprzez opuszczenie szczotki z kulą do kanału komina i wydobyciu sadzy. M. I. od 5-6 lat czyści komin w budynku powódek, średnio dwa razy w roku. W okresie objętym sporem powódki nie zlecały dokonania oceny stanu technicznego przewodów kominowych osobie posiadającej kwalifikacje mistrza w rzemiośle kominiarskim.

Ponadto Sąd I instancji ustalił, że powódki zwróciły się do pozwanego ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania w związku ze szkodą wywołaną pożarem z dnia 3.05.2011r. Pozwany odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że zgodnie z § 17 ust. 1 pkt 2 ogólnych warunków ubezpieczenia ubezpieczający lub ubezpieczony obowiązany jest przeprowadzić konserwacje i okresowe remonty w ubezpieczonym mieniu. Wobec tego, że powódki nie dostarczyły dokumentu potwierdzającego przeprowadzenie okresowej kontroli przewodów kominowych, odmówiono im wypłaty odszkodowania.

Mając na uwadze powyżej ustalony stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy w Słupsku wyrokiem wstępnym z dnia 18 stycznia 2013r. uznał powództwo za słuszne co do zasady.

Powyższego rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na analizie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia łączącej strony niniejszego sporu, w szczególności ich § 17 ust. 1 pkt 2 oraz § 33 pkt 1 i § 47 ust. 1 pkt 1, 5 i 8 owu, a ponadto przy uwzględnieniu art. 62 ust. 1 pkt 1, 5 i 6 ustawy Prawo Budowlane, jak i art. 385 § 2 kc. Zdaniem Sądu I instancji zapisy OWU nie wskazują w klarowny, czytelny sposób obowiązków ubezpieczonego, czy ubezpieczającego. Zapisy z § 47 OWU mają charakter blankietowy, niedoprecyzowany, otwarty. Ponadto Trudno wymagać od ubezpieczającego lub ubezpieczonego, by znał wszystkie przepisy prawa z zakresu ochrony przecwipożarowej. Jeśli zakład ubezpieczeń kładzie nacisk na obowiązek zawarty w art. 62 ustawy Prawo Budowlane, to brak jest przeszkód, by zapis ten wprowadzić wprost do treści OWU. Sąd I instancji podkreślił również, że przegląd przewodów kominowych dokonany przez kominiarza najprawdopodobniej nie uchroniłby mienia powódek przed pożarem, gdyż mechanizm pożaru pochodził z zewnątrz, co oznacza brak jest związku przyczynowego pomiędzy niezleceniem przeglądu kominiarskiego a zaistniałym pożarem.

Z rozstrzygnięciem wstępnym Sądu Rejonowego nie zgodził się pozwany. Wywiódł on apelację, w której podniósł zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art. 805 § 1 kc w zw. z art. 807 kc i § 47 ust. 1 pkt 1, 5 i 8 oraz ust. 2 (...) (...)poprzez uznanie, że postanowienia ww. postanowień OWU nie mogą mieć w niniejszej sprawie zastosowania z powodu ich niejednoznaczności, blankietowości i otwartości. W uzasadnieniu wskazał, że trudno jest zawierać w postanowieniach umownych wszystkie przepisy, jakie powinny być przestrzegane przez ubezpieczającego. Ponadto to do właściciela domu należy przestrzeganie podstawowych obowiązków przeciwpożarowych. W konsekwencji apelujący domagał się zmiany wyroku i oddalenia powództwa jako niesłusznego co do zasady oraz zasądzenia solidarnie od powódek na rzecz pozwanego ubezpieczyciela kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W ocenie Sądu II instancji rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego co do zasady jest poprawne, mimo że nie sposób jest się zgadzać z argumentacją prawną zaprezentowaną w uzasadnieniu tego wyroku.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wbrew konstatacjom Sądu I instancji, postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia, a w szczególności ich § 47 ust. 1 pkt 1 OWU dotyczący obowiązku przestrzegania obowiązujących przepisów prawa z zakresu ochrony przeciwpożarowej jest jasny i nie rodzi żadnych wątpliwości interpretacyjnych.

Przepis art. 385 § 1 kc stanowi, że w razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową. W § 2 tego przepisu a limine mowa jest o tym, że wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Pojęcie „jednoznaczności" odnosi się do treści wzorca, czyli użytych sformułowań, które winny być jasne, niebudzące wątpliwości, z możliwością rozumienia także przez nieprawników. Termin „zrozumiały" odnieść należy (poza wskazanymi elementami) również do sposobu sformułowania dokumentu (czytelność, wielkość czcionki, język tekstu, sposób udostępnienia – por. K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 621; C. Żuławska (w:) Komentarz..., s. 130; W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 799). Pojęcia „jednoznaczny" i „zrozumiały" odnosi się do poziomu przeciętnego odbiorcy, przy uwzględnieniu okoliczności, czy będzie nim konsument, czy przedsiębiorca. W orzecznictwie wyrażono pogląd, że przy wykładni wzorców umownych ze względu na ich funkcję standaryzacyjną stosować należy metodę obiektywną, a za miarodajny uznawać należy sens dostępny dla typowego adresata wzorca (w takim kontekście wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 kwietnia 2007r. w sprawie I CSK 27/07, LEX nr 315565). Jednocześnie w orzecznictwie zasadnie przyjęto również, że przepis art. 385 § 2 kc dotyczy niejednoznacznych postanowień wzorca umownego, tj. stanu, w którym nazwom można przypisać różne desygnaty, a nakazom i zakazom różne zachowania. Nie można natomiast wyprowadzać z niego niemożliwego do spełnienia zakazu używania w treści umów pojęć nieostrych, wymagających wypełniania treścią (wyrok SN z dnia 16 października 2002 r., IV CKN 1337/00, LEX nr 78362).

Istota niniejszej przeniesionej na etap postępowania apelacyjnego sprawy sprowadzała się faktycznie do odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście, tak, jak to ujął Sąd Rejonowy, a z czym nie zgodził się apelujący, postanowienia § 47 owu mają charakter blankietowy, z tej w szczególności przyczyny, że nie precyzują obowiązku ubezpieczonego co do corocznego co najmniej zlecania przeglądu stanu technicznego przewodów kominowych przez mistrza kominiarskiego. Zdaniem Sądu Okręgowego taka argumentacja zaprezentowana przez Sąd I instancji nie jest słuszna. Trudno w konkretnych okolicznościach niniejszej sprawy, jak zasadnie podnosi to strona pozwana, wymagać od ubezpieczyciela, by, dla rozwiania ewentualnych przyszłych wątpliwości interpretacyjnych powielał w istocie w ogólnych warunkach ubezpieczenia treść powszechnie obowiązujących przepisów prawa.

Sąd II instancji nie ma wątpliwości, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji co do zasady jest słuszne. Powódki domagały się wypłaty odszkodowania na podstawie wiążącej je z pozwanym umowy ubezpieczenia, zaś argumenty podnoszone przez niego, a które w jego ocenie stanowią przeszkodę w wypłacie tego odszkodowania, winny podlegać ocenie w kontekście ewentualnego przyczynienia się powódek do powstania szkody, nie zaś stanowić podstawę do odmowy jego wypłaty w ogóle.

Przy rozpoznaniu niniejszej sprawy należało mieć na uwadze treść opinii biegłego sądowego (k. 85-90) i swoistą specyfikę przedmiotowego budynku stanowiącego współwłasność powódek, w szczególności zaś komina w tym budynku, w którym to jeden z przewodów kominowych został w nieokreślonym czasie zakryty. Zważyć jednocześnie należy, że biegły wskazał na trzy możliwe uchybienia stanowiące przyczynę pożaru, tj. techniczną starość budynku i jego elementów bezpiecznej eksploatacji, nieprawidłowe wykonanie wylotów komina – zaszłość budowlana uniemożliwiająca pełne badanie oraz brak okresowych badań technicznych komina. Zdaniem Sądu II instancji nie można a priori wyeliminować tego, że gdyby mistrz kominiarski dokonywał corocznego przeglądu komina, to zdołałby jednak dostrzec wadliwość funkcjonowania komina w związku z brakiem drożności jednego z jego przewodów powstałą w związku z przykryciem go połacią dachową.

W związku z powyższym przyjąć należy, że roszczenie co do zasady jest słuszne, natomiast w zakresie jego wysokości Sąd Rejonowy powinien rozważyć zakres ewentualnego przyczynienia się powódek do powstania szkody.

W konsekwencji należało stwierdzić, że wyrok wstępny Sądu I instancji jest słuszny, zaś apelacja wywiedziona przez stronę pozwaną, jako niezasadna, podlegała oddaleniu z mocy art. 385 kpc, o czym orzeczono, jak w sentencji.