Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt X Ga 282/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

  Dnia 12 grudnia 2014 r.

  Sąd Okręgowy w Gliwicach, X Wydział Gospodarczy

w składzie

0.0.1.Przewodniczący Sędzia SO Lesław Zieliński

Sędzia SO Katarzyna Żymełka (spr.)

Sędzia SO Małgorzata Korfanty

Protokolant Joanna Gołosz

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2014 roku w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa: K. G.

przeciwko: (...) W. G., G. G. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 23 czerwca 2014r.

sygn. akt VII GC 1191/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt 1 i 3 w ten sposób, że:

a)  zasądza od pozwanej (...) W. G., G. G. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz powoda K. G. kwotę 19.938,18 (dziewiętnaście tysięcy dziewięćset trzydzieści osiem 18/100) złotych z ustawowymi odsetkami od 26 czerwca 2013r. i 20.700 (dwadzieścia tysięcy siedemset) złotych z ustawowymi odsetkami od 26 czerwca 2014r.;

b)  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

c)  zasądza od pozwanej (...)W. G., G. G. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz powoda K. G. kwotę 2.676 (dwa tysiące sześćset siedemdziesiąt sześć) złotych tytułem kosztów procesu.

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 197 (sto dziewięćdziesiąt siedem) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Katarzyna Żymełka SSO Lesław Zieliński SSO Małgorzata Korfanty

Sygn. akt X Ga 282/14

UZASADNIENIE

2)K. G. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) W. G., G. G.Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. kwoty 69.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu zatrzymanych kaucji gwarancyjnych na postawie umowy z dnia 30.05.2008 r.

3)Wyrokiem z dnia 23 czerwca 2014 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwoty:

- 19 938,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 czerwca 2010 r.

- 20 700,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 czerwca 2011 r.

- 13 800,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 czerwca 2012 r.,

i oddalił powództwo w pozostałym zakresie

Sąd Rejonowy ustalił, że strony zawarły umowę, której przedmiot stanowiła budowa budynku mieszkalnego z ośmioma mieszkaniami za wynagrodzeniem ryczałtowym w wysokości 1.410.000 zł netto. W § 11 ust. 2 zastrzeżono, iż pozwany uprawniony będzie do pomniejszenia należnego powodowi wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane w wysokości 5% wartości netto każdej faktury VAT, tytułem kaucji gwarancyjnej, stanowiącej zabezpieczenie wykonania robót budowlanych i do zatrzymania kwoty takiej kaucji na czas objęty gwarancją. Strony ustaliły, iż bieg 3-letniej gwarancji rozpoczyna się od dnia podpisania protokołu końcowego odbioru. Zwrot kaucji nastąpić miał po upływie okresu gwarancji robót w trzech częściach: po roku 2,5%, po dwóch latach kolejne 1,5%, po trzech latach ostatnie 1% kaucji. Zgodnie z § 11 ust. 4 umowy w przypadku, gdy wykonawca nie usunąłby wad i usterek w terminie wyznaczonym przez zamawiającego, pozwanemu przysługiwało prawo dokonania naprawy na koszt wykonawcy, przez zatrudnienie własnych specjalistów

W związku z wykonaną pracą powód wystawił faktury VAT, z których pozwana zatrzymała kaucje gwarancyjne o łącznej wartości 69.000 zł. Odbiór i przekazanie budynku nastąpiło w dniu 25.06.2009 r.

Pismem z dnia 30.05.2011 r. pełnomocnik powoda upoważnił pozwaną do dokonania napraw usterek w budynku w G. przy ul. (...) na koszt wykonawcy oraz pokrycia tych prac z kaucji gwarancyjnych zatrzymanych przez pozwaną.

Pismem z dnia 06.06.2011r. pozwana poinformowała powoda, iż będzie dochodzić kary umownej z § 9 lit. b umowy z dnia 22.02.2007 r., z tytułu niedochowania terminu usunięcia wad w zrealizowanych pracach. Pozwana przedłożyła faktury VAT na okoliczność poniesienia kosztów zastępczego usunięcia wad robót. Pozwana dokonała zapłaty kwoty 14.561,82 zł na rzecz nabywców lokali w związku z ujawnionymi wadami. Pismem z dnia 18.09.2013r. pozwana poinformowała powoda o obciążeniu go karami umownymi w kwocie 283.096,00 zł na postawie § 9 ust. 1 lit b umowy.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji zważył, że powód wywiązał się z ustalonych umową warunków, po spełnieniu których pozwana zobowiązana był do zwrotu zatrzymanych należności.

Nie uwzględnił zarzutu przedawnienia.

Odnośnie do zarzutu potrącenia wierzytelności z tytułu poniesionych kosztów zastępczego usunięcia wad wskazał, że nie zasługiwał na uwzględnienie, wobec jego nieudowodnionienia co do zasady jak i wysokości.

Zważył, że pozwana nie wykazała, aby w okresie gwarancji ujawniły się wady powstałe z przyczyn tkwiących w wykonaniu przez powoda robót objętych umową z dnia 30.05.2008 r.

Wskazał, że zeznania przesłuchanych świadków A. W., K. K. oraz W. R., będących nabywcami lokali przy ul. (...), były na tyle ogólne, że nie mogły stanowić podstawy do poczynienia ustaleń w przedmiocie zasadności zlecenia zastępczego usunięcia wad i wysokości należnego z tego tytułu pozwanej odszkodowania oraz czy wady obejmowały tą część budynku, która była objęta zarzutem potrącenia. Sąd Rejonowy wskazał, że pozwana nie wykazała również wysokości poniesionych kosztów zastępczego usunięcia wad. W oparciu o przedłożone przez pozwaną faktury VAT, niemożliwym do zweryfikowania jest faktyczna podstawa ich wystawienia. Z faktur tych w żaden sposób nie wynika, iż dotyczą one wad związanych z nienależytym wykonaniem umowy z dnia 30.05.2008 r., a nie wad eksploatacyjnych, zaś z faktury nr (...) nie wynikało nawet, że odnosi się ona do budynku przy ul. (...) w G.. Brak zatem było podstaw do potrącenia żądanej przez pozwaną kwoty 7.218,50 zł jako równowartości poniesionych kosztów zastępczego usunięcia wad.

Sąd uznał za bezzasadną zgłoszoną do potrącenia wierzytelność obejmująca kary umowne za zwłokę w terminowym usunięciu wady przedmiotu umowy o roboty budowlane. Pozwana nie przedstawiła żadnego dowodu wysłania (doręczenia) powodowi reklamacji odnośnie usterek. Zasadne jest przyjęcie, iż pozwana, uchybiając ustaleniom stron zawartym w umowie, uniemożliwiła powodowi wywiązanie się z zapisów zawartej przez strony umowy. Strony nie uzgodniły terminu do usunięcia wad. Nie sposób zatem przyjąć, iż powód popadł i pozostawał w zwłoce z ich usunięciem.

Sąd I instancji uwzględnił zarzut potrącenia co do kwoty 14.561,82 zł uiszczonej przez pozwaną na rzecz nabywców lokali w związku z ujawnionymi i potwierdzonymi wadami wykonanych robót budowlanych przez powoda, których usunięcie obciążałoby powódkę i co do tej kwoty oddalił powództwo.

Zważył, iż nie zaistniały szczególne okoliczności usprawiedliwiające nieuwzględnienie roszczenia powoda, jako czynienia z przysługującego prawa użytku nie zasługującego na ochronę prawną w świetle art. 5 k.c. Zachowania powoda, na które powoływał się pozwany, odnosiły się do innego stosunku prawnego, a mianowicie umowy z dnia 22.02.2007 r., nie będącej podstawą żądania zwrotu zatrzymanej kaucji gwarancyjnej.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana zaskarżając wyrok w zakresie punktu 1 i 3 oraz wnosząc o zmianę wyroku w tym zakresie i oddalenie powództwa. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 556 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. i art. 638 k.c. poprzez uznanie, że odpowiedzialność z rękojmi za wady powoda jako wykonawcy opiera się na zasadzie winy a nie ryzyka; art. 65 § 2 k.c. poprzez interpretację postanowień umowy wbrew ich treści polegającą na uznaniu, że strony w umowie dokonały modyfikacji zasad odpowiedzialności powoda jako wykonawcy z tytułu rękojmi i oparły tą odpowiedzialność na zasadzie winy; art. 5 k.c. poprzez błędną interpretację polegającą na uznaniu przez Sąd I instancji, iż zgodność dochodzenia roszczenia z zasadami współżycia społecznego należy odnieść tylko do danego stosunku prawnego pomiędzy stronami (danej umowy), a nie oceniać w kontekście całokształtu łączących strony stosunków prawnych.

Pozwana zarzuciła także naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważania materiału dowodowego; art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn pominięcia części dowodów, jak również nie wyjaśnienia przyczyn uznania niektórych dowodów za nieistotne, a mianowicie:

- treści dziennika budowy w zakresie wpisu dotyczącego zakończenia budowy,

- oświadczenia powoda złożonego przez pełnomocnika w dniu 30 maja 2011 r. o odmowie usuwania wad i pokrycia kosztów ich usunięcia z kaucji gwarancyjnej,

- ustaleń wynikających z opinii biegłego, zeznań świadków oraz pozwów skierowanych przeciwko pozwanemu w związku z wadami budynku, którego wykonawcą był powód co do istnienia wad jak również zgłaszania ich powodowi.

Ponadto zarzuciła wyrokowi sprzeczność istotnych ustaleń sądu ze zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym oraz błędną ocenę faktów i dowodów, a mianowicie:

- uznaniu, że nie minął 3-letni termin przedawnienia objętej pozwem wierzytelności powoda w kwocie 34.500 zł,

- ustalenie, że pozwanej nie przysługiwały względem powoda zgłoszone do potrącenia wierzytelności z tytułu zastępczego usuwania wad oraz kar umownych z tytułu zwłoki w usuwaniu wad.

W uzasadnieniu apelacji pozwana zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. wobec wskazania, że termin przedawnienia wynosi 3 lata, a odbiór i przekazanie mi budynku zamawiającego nastąpiło w dniu 25 czerwca 2009 r. Pozew został złożony w dniu 17 maja 2013 roku, a więc od ustalonej daty wymagalności do dnia wniesienia pozwu upłynęły prawie 4 lata.

Zarzuciła, że Sąd I instancji nie wskazał dlaczego odbiór prac miał miejsce 25 czerwca 2009 r., a nie jak wskazała pozwana w dniu 17 kwietnia 2009 r. Powód sam ten fakt potwierdził w dzienniku budowy wpisem „Zgłaszam zakończenie robót z dniem 16 kwietnia 2009 r. Teren uporządkowany”.

Zarzuciła, że Sąd Rejonowy nie uwzględnił zarzuty potrącenia kwoty 7.218,50 zł z tytułu zastępczego usunięcia wad uznając błędnie, że pozwana nie wykazała niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez stronę powodową.

Sąd Rejonowy niezgodnie z zasadami wynikającymi z art. 65 § 2 k.c. zinterpretował § 11 umowy oraz przepisy k.c. (556 w zw. z art. 556 i art. 638) regulujące zasady odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady w umowie o roboty budowlane. Z zapisów umowy nie wynika, aby strony dokonały zmiany podstaw odpowiedzialności za wady w stosunku do przepisów kodeksu cywilnego (z zasady ryzyka na zasadę winy). W związku z czym pozwana nie był zobowiązana do wykazania winy powoda, a jedynie faktu wystąpienia wad.

Sąd I instancji nie uwzględnił zarzuty potrącenia wierzytelności poznanej w stosunku do powoda z tytułu kary umownej jaką pozwana naliczyła z tytułu zwłoki w usunięciu wad, pomimo że wady te zostały zgłoszone powodowi, a ponadto w notatce z dnia 25 sierpnia 2010 r. strony ustaliły sposób i termin ich usunięcia. Tych zobowiązań powód nie dotrzymał i odmówił usuwania wad.

Zarzuciła, że strony realizowały jeszcze inne wspólne przedsięwzięcia gospodarcze w związku z czym rozpoznając zgłoszony zarzut nadużycia przez powoda prawa podmiotowego Sąd I instancji nie powinien ograniczać się tylko do stosunku będącego przedmiotem niniejszego postępowania, ale ocenić zachowanie powoda w świetle zasad współżycia społecznego biorąc pod uwagę całokształt stosunków łączących strony.

Powód nie wykonując swoich zobowiązań wobec pozwanej doprowadził do zgłoszenia przeciwko niej roszczeń właścicieli lokali mieszkalnych w budynku, który budował. Powód swoim zachowaniem wskazywał, że co do zasady nie uchyla się od odpowiedzialności za usunięcie wad i w przypadku uwzględnienia roszczeń zgłoszonych przez właścicieli lokali przeciwko pozwanemu, pokryje roszczenia regresowe wskazując jako źródło ich pokrycia kaucje gwarancyjne. W tej sytuacji wystąpienie powoda z przedmiotowym pozwem należy interpretować jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę na skutek apelacji pozwanej, w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, zważył co następuje:

Skarżąca kwestionuje zasadność zaskarżonego wyroku zarzucając zarówno naruszenie prawa materialnego jak procesowego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. przypomnieć należy, że uzasadnienie wyroku jest sporządzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. Stąd też naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. o tyle tylko może stanowić przyczynę uchylenia orzeczenia, o ile uniemożliwia dokonanie w toku instancji kontroli należytego zastosowania prawa materialnego i procesowego bądź zawiera tak kardynalne braki, że uniemożliwiają kontrolę instancyjną wydanego orzeczenia. W ocenie Sądu Odwoławczego uzasadnienie zaskarżonego wyroku tego rodzaju mankamentów nie zawiera, odzwierciedla ono tok procesu myślowego i decyzyjnego, którego wynikiem jest treść wyroku. Sąd Rejonowy przedstawił fakty, które w jego ocenie miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, to zaś że pozostałe uznał za pozbawione tego znaczenia, nie świadczy o naruszeniu art. 328 § 2 k.p.c. Przy czym, co istotne, Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu wyroku wskazał przyczyny, dla których uznał pewne fakty za pozbawione znaczenia dla rozpoznania sprawy. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia, a sytuacja taka nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie, dlatego należało go uznać za bezzasadny.

Odnosząc się do ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy należy zważyć, że Sąd pierwszej instancji dopuścił się naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i dokonał wadliwej oceny dowodów z przekroczeniem granic określonych powyższym przepisem w zakresie terminu wymagalności dochodzonej należności i w tym zakresie apelacja pozwanej okazała się częściowo zasadna, aczkolwiek z innych przyczyn niż w niej wskazane.

Skarżąca zarzuca, że Sąd I instancji błędnie uznał, że nie upłynął 3-letni okres przedawnienia roszczenia powódki w kwocie 34.500 zł oraz że błędnie ustalił, że pozwanej nie przysługiwały wierzytelności przedstawione do potrącenia.

W pierwszej kolejności odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczenia należy wskazać, że istotnie rozważania Sądu I instancji w tym zakresie są niejasne i wzajemnie się wykluczają. Sąd Rejonowy bowiem wskazał, że 3-letni termin przedawnienia rozpoczął bieg w dniu 25 czerwca 2006 r. oraz że w dniu wniesienia pozwu tj. 17 maja 2013 r. nie upłynął. Z samego porównania tych dat wynika, że wnioski Sądu Rejonowego są błędne, albowiem od dnia 25 czerwca 2009 r. do 17 maja 2013 r. upłynęły trzy lata.

Jednakże, co istotne, rozstrzygnięcie Sądu I instancji w części odnoszącej się do zarzutu przedawnienia, mimo nieprawidłowego jego uzasadnienia, jest trafne i odpowiada prawu.

Należność w kwocie 34.500 zł, odnośnie do której pozwana podniosła zarzut przedawnienia, powódka żądała tytułem zwrotu części kaucji gwarancyjnych. Zgodnie z § 11 umowy z 30 maja 2008 r., z której to umowy powódka wywodziła swoje roszczenie, kaucja gwarancyjna podlegała zwrotowi po upływie okresu rękojmi oraz usunięciu wad i usterek i innych nieprawidłowości w przedmiocie tej umowy stwierdzonych w protokole odbioru robót, przy czym miała zostać zwrócona po upływie roku 2,5%, po upływie dwóch lat 1,5% i po trzech latach 1%. Kwota 34.500 zł stanowiła kaucję, która miała zostać zwrócona po upływie roku. Zgodnie z powyższym postanowieniem umowy łączącej strony kaucja nie była wymagalna w dniu, który wskazał Sąd I instancji tj. 25 czerwca 2009 r., nie była również wymagalna w dniu, który powołuje skarżąca w apelacji. Umknęło uwadze Sądu Rejonowego oraz skarżącej, że strony w umowie określając termin zwrotu kaucji nawiązały do upływu okresu rękojmi, który ustaliły na 36 miesięcy od dnia podpisania końcowego protokołu odbioru. Uznając zatem, za ten protokół ostatni podpisany przez strony protokół z 25 czerwca 2009 r., to okres rękojmi kończył się z upływem dnia 25 czerwca 2012 r. i od tego dnia rozpoczyna bieg roczny termin, po upływie którego miała zostać zwrócona kaucja w wysokości 2,5%. Kaucja miała zatem zostać zwrócona po dniu 25 czerwca 2013 r. Pozew został wniesiony 17 maja 2013 r., a zatem termin ten nie upłynął. Zarzut przedawnienia był niezasadny, nawet gdyby przyjąć, jak zarzuca skarżąca, że data wpisu do dziennika budowy tj. 17 kwietnia 2009 r. stanowiła faktyczną datę zakończenia robót.

Należność w kwocie 20.700 zł stała się wymagalna w toku procesu, natomiast należność w kwocie 13.800 zł nie była wymagalna w dacie orzekania.

Natomiast odnosząc się do wierzytelności przedstawionych do potrącenia, należy podzielić zważania Sądu Rejonowego, że pozwana nie wykazała, aby przysługiwała jej wierzytelność wzajemna. Na kwotę 7.218,50 zł składały się należności z trzech faktur VAT. Faktura (...) dot. naprawy gwarancyjnej dachu przy ul. (...) w G.. Skoro naprawa została dokonana w okresie gwarancji, to brak podstaw do żądania zapłaty z tego tytułu. Kolejna faktura (...) dot. wykonania drenażu. Powódka zarzucała, że ta praca nie wchodziła w zakres umowy. Pozwana nie zakwestionowała tego twierdzenia, a ponadto nie złożyła wniosków dowodowych celem wykazania, że wykonanie drenażu należało do obowiązków powódki. Co do kolejnej faktury (...) to z jej treści nie wynika jakiego budynku dotyczyła, a w szczególności czy tych budynków, które wykonywała powódka.

Dalej, co do należności stanowiącej karę umowną naliczoną na podstawie umowy z 22 lutego 2009r. należy wskazać, że zarzut potrącenia w tej części był niezasadny, bowiem wierzytelność pozwanej nie stała się wymagalna. Kwota zgłoszona do potrącenia ta tj. 27.281,50 zł stanowiła część kwoty 283.096 zł naliczonej na podstawie § 9 ustęp w litera b tytułem kary umownej w związku z niewykonaniem umowy z 30 maja 2008 r. Po pierwsze § 9 ustęp w litera b umowy z 30 maja 2008 r. przewidywał możliwość naliczenia przez pozwaną kar umownych za: zwłokę w wykonaniu umowy, za zwłokę w usunięciu wad oraz za odstąpienie od umowy. Pozwana nie wskazała z jakiego tytułu naliczyła karę umowną, nie podała również sposobu jej wyliczenia oraz okresu za jaki został naliczona. Uniemożliwiła tym samym ocenę skuteczności i poprawności jej wyliczenia. Ponadto, pozwana wezwała powódkę (w piśmie z 18 września 2013 r.) do zapłaty należności z tytułu kary umownej naliczonej na podstawie umowy z 30 maja 2008 r. Pozwana nie wykazała, że obciążyła powódkę karą umowną na podstawie umowy z 22 lutego 2009 r. i w jakiej wysokości oraz że wzywała powódkę do jej zapłaty. Pozwana zatem nie wykazała, że przysługuje jej wierzytelność wzajemna, którą może przedstawić do potrącenia. Jedynie celem doprecyzowania, należy podnieść, że pozwana nie mogła skutecznie obciążyć powódki należnością z tytułu kary umownej na podstawie § 9 ustęp w litera b umowy z 30 maja 2008 r., skoro jako uzasadnienie jej naliczenia powoływała nie usunięcie przez powódkę wad w obiektach, które były wykonywane na podstawie innej umowy.

Ponadto zarzut potrącenia został zawarty w odpowiedzi na pozew, której odpis doręczono pełnomocnikowi powódki, który nie był umocowany do odbierania oświadczeń materialno-prawnych w jej imieniu. Zatem zarzut ten nie został skutecznie złożony.

Zważyć bowiem trzeba, że pełnomocnik powódki dysponował jedynie pełnomocnictwem procesowym, a zatem nie miał on umocowania do odbierania jakichkolwiek materialnoprawnych oświadczeń w imieniu powódki. Zgłoszenie zaś zarzutu potrącenia stanowi w istocie powołanie się przez stronę w procesie na fakt dokonania potrącenia i wynikające stąd skutki (por. wyrok SN z 23 stycznia 2004 r., III CK 251/02.,; wyrok SN z 9 października 2003 r., V CK 319/02). Tym samym dla przyjęcia zasadności zarzutu potrącenia i jego skuteczności, niezbędne jest zaistnienie przesłanek materialnoprawnych potrącenia, wskazanych w art. 498 § 1 k.c., które w niniejszej sprawie nie zaistniały.

Za niezasadny uznać należy zarzut naruszenia prawa materialnego art. 556 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. i 638 k.c.

Odpowiedzialność przewidziana w art. 556 k.c. za wady rzeczy sprzedanej ma charakter absolutny, co oznacza, że sprzedawca nie może się z niej zwolnić i obciąża go niezależnie od tego, czy spowodował wadę i czy o niej wiedział. Przepis ten odpowiednio stosuje się do umowy o roboty budowlane. Umknęło jednak skarżącej, że w procesie wykazywała wady w wykonaniu robót nie objętych umową z 30 maja 2008 r., której to umowy dotyczyła żądanie powódki. Z treści umowy z 30 maja 2008 r. jednoznacznie wynika, że kaucja gwarancyjna podlegała zwrotowi po upływie okresu rękojmi oraz usunięciu wad i usterek i innych nieprawidłowości w przedmiocie tej umowy stwierdzonych w protokole odbioru robót. W protokole odbioru robót nie zostały wskazane nieprawidłowości dotyczące wykonania umowy z 30 maja 2008 r. Wobec powyższego pozwana nie była uprawniona do zatrzymania kaucji z 30 maja 2008 r. na poczet usunięcia wad robót wykonanych przez powódkę na podstawie innej umowy. Nie zmienia tego również treść pisma z 30 maja 2011 r. (k. 88), które odnosi się do budynku przy ul. (...) w G., a zatem do zakresu robót nie będących przedmiotem umowy z 30 maja 2008 r. Brak podstaw do twierdzenia, jak to czyni pozwana, że pismo to stanowi zgodę na zatrzymanie wszystkich kaucji gwarancyjnych, a nie tylko z umowy na podstawie której ten budynek był wykonywany. Brak jest takiego oświadczenia w tym piśmie. Ponadto kaucja dochodzona w niniejszym procesie w dacie sporządzenia tego pisma nie była jeszcze wymagalna.

Dodatkowo należy wskazać, że odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi powstaje z mocy prawa (aczkolwiek może zostać ograniczona lub wyłączona) i nie jest zależna ani od wiedzy, ani od winy sprzedawcy. Jest to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, nie zwalnia to jednak pozwanej z obowiązku wykazania, że należność którą przedstawiła do potrącenia z tytułu usunięcia zastępczego wad dotyczyła prac wadliwie wykonanych przez powódkę i stanowiących zakres robót powódki. Tymczasem z treści złożonych przez pozwaną faktur VAT nie wynika, że dotyczyły one należności z tytułu usunięcia wad robót wykonanych przez powódkę.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 65 k.c. należy wskazać, że na gruncie art. 65 k.c. przyjmuje się, że, jeśli chodzi o oświadczenia woli wyrażone w formie pisemnej, ich sens ustala się, przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu, w którym zostały zawarte. Wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się z uwzględnieniem kontekstu, w tym także związków treściowych występujących między zawartymi w tekście postanowieniami (uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95). Prawidłowa wykładnia umowy powinna - zgodnie z art. 65 § 2 k.c. - uwzględniać w pierwszym rzędzie badanie zgodnego zamiaru stron i celu umowy. Nie może jednak pomijać tekstu umowy, którego sens należy ustalać za pomocą językowych reguł znaczeniowych. Wykładnia umowy, zwłaszcza zawartej między przedsiębiorcami (ale nie tylko), nie powinna prowadzić do wniosku, iż zamiarem stron było zawarcie odmiennych istotnych postanowień od tych, które zostały wyrażone na piśmie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10).

Mając powyższe na uwadze, w szczególności wobec treści umowy z 30 maja 2008 r., w której strony ustaliły, że kaucje z tej umowy mogą być zatrzymane jedynie na usunięcie wad w robotach będących jej przedmiotem oraz uwzględniając, że zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności, a pismo z 30 maja 2011 r. nie było podpisane przez powódkę, a jedynie radcę prawnego, co do którego nie zostało wykazane w niniejszym procesie, że był umocowany do zmiany treści łączącej strony umowy, to brak podstaw do skutecznego postawienia Sądowi I instancji zarzutu naruszenia art. 65 k.c.

Brak również podstaw do uznania, że Sąd I instancji dopuścił się naruszenia art. 5 k.c. Na uzasadnienie tego zarzutu pozwana powoływała, że Sąd I instancji nie uwzględnił wszystkich umów łączących strony. Pozwana nie sprecyzowała bliżej tego zarzutu tj. nie podała w jakim zakresie i co do jakich okoliczności inne umowy miały zostać uwzględnione, a zatem wymykał się on spod kontroli instancyjnej. Jedynie na marginesie należy wskazać, że pozwana powoływała się na wady robót wykonanych na podstawie umowy z 22 lutego 2009 r., jednakże nie miało to znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy bowiem nie przedstawiła skutecznie do potrącenia z tego tytułu należności.

Ponadto z istoty swojej domaganie się należnego świadczenia (zwrotu kaucji gwarancyjnych) przez wierzyciela z tytułu ważnie zawartej umowy o roboty budowlane nie może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz nie stanowi naruszenia prawa.

Biorąc powyższe pod uwagę, zgodnie z przepisem art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Odwoławczy zmienił w części zaskarżone orzeczenie, a w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanej, jako bezzasadną.

O kosztach postępowania przed Sądem I instancji orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów.

Z kwoty 69.000 zł stanowiącej wartość przedmiotu sporu, zasądzona została kwota 40.638,18 zł. Powód utrzymał się ze swoim żądaniem w 58,90 % wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a zatem powód w 41,10 %, a pozwana w 58,90 %.

Sąd miał przy tym na uwadze, że należność w kwocie 20.700 zł stała się wymagalna w toku procesu, jednakże pozwana kwestionowała jej zapłatę, co skutkowało uznaniem, że również w tym zakresie pozwana przegrała proces.

Na koszty procesu poniesione przez powoda złożyła się opłata stosunkowa od pozwu
w wysokości 3.450 zł. Nadto w toku procesu powód korzystała z pomocy profesjonalnego pełnomocnika. Zgodnie z § 6 punkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 z późniejszymi zmianami) wynagrodzenie pełnomocnika wynosi 3.600 zł. Opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnikowi powoda pełnomocnictwa wyniosła 17 zł. Łącznie koszty procesu poniesione przez powoda wyniosły 7.067 zł.

Z kolei na koszty procesu poniesione przez pozwaną złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika profesjonalnego, z którego pomocy korzystała pozwana w kwocie 3.600 zł, zgodnie z § 6 punkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnikowi pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Zatem łączne koszty procesu poniesione przez pozwaną wyniosły 3.617 zł, a łączne koszty procesu poniesione przez obie strony wyniosły 10.684 zł.

Powód zgodnie z podaną zasadą powinna ponieść 41,10 % kosztów procesu, a zatem Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.676 zł tytułem kosztów procesu. Kwota ta oraz koszty poniesione przez pozwaną stanowią wysokość kosztów procesu obciążającą pozwaną na podstawie stosunkowego ich rozdzielenia.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów.

Z zaskarżonej kwoty 54.439 zł pozwana wygrała apelację co do kwoty 13.800 zł. Pozwana wygrała apelację w 25,35%, a zatem winna ponieść 74,65 % kosztów postępowania apelacyjnego. Na koszty pozwanej poniesione w toku postępowania apelacyjnego złożyły się:

- opłata od apelacji 2.722 zł

- wynagrodzenie pełnomocnika procesowego 1.800 zł – wysokość zasądzonego wynagrodzenia postępowaniu apelacyjnym Sąd ustalił w oparciu o § 2 ust. 1 i 2 i § 6 punkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 punkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Na koszty postępowania apelacyjnego poniesione przez powoda złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego 1.800 zł.

Wysokość wynagrodzenia pełnomocników stron w postępowaniu apelacyjnym Sąd ustalił w oparciu o § 2 ust. 1 i 2 i § 6 punkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 punkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Łącznie wysokość kosztów postępowania apelacyjnego wyniosła 6.322 zł, z tego pozwana była zobowiązana ponieść 74,65 % tj. 4.719 zł. Pozwana poniosła 4.522 zł, a zatem Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 197 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Kwota ta oraz koszty poniesione przez pozwaną stanowią wysokość kosztów postępowania apelacyjnego obciążającą pozwaną na podstawie stosunkowego ich rozdzielenia.

SSO Katarzyna Żymełka SSO Lesław Zieliński SSO Małgorzata Korfanty

z:

1)  (...)

2)  (...);

3)  (...) (...)

4)  (...).

G., dnia 22 grudnia 2014 r.