Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 281/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

13 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Bogumił Goraj

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Tomasz Adamski (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa C. P.

przeciwko J. O., E. O., Gminie S., L. T., S. T., Skarbowi Państwa - Staroście (...)

o wznowienie znaków granicznych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie

z dnia 23 października 2013 r. sygn. akt. I C 230/12

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt II Ca 281/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawca C. P. wniósł o wznowienie znaków granicznych o numerach (...) położonych w granicach pomiędzy działką o numerze (...), a działkami o numerach (...), opisanych w ewidencji gruntów miasta S..

W uzasadnieniu wskazał, że stał się właścicielem działki o numerze (...) położonej w S. przy Placu (...), dla której Sąd Rejonowy w Szubinie prowadzi księgę wieczystą numerze (...) dnia 16 kwietnia 1957 r. w drodze sprzedaży. Działka w tym samym roku została wyodrębniona z nieruchomości należącej do sprzedawcy.

Wnioskodawca zlecił uprawnionemu geodecie T. J. odszukanie znaków granicznych i ich ewentualne wznowienie. W dniu 30 lipca 2009r. geodeta dokonał stabilizacji znaków granicznych bez powiadomienia i obecności zainteresowanych. W dniu 16 lipca 2009 r. geodeta złożył wniosek do (...) Ośrodka (...) w N. - filii w S., na które to czynności wnioskodawca złożył skargę. W efekcie Starosta (...) nie uznał punktów o numerach (...) jako punktów granicznych, ale tylko pomiędzy nieruchomościami stanowiącymi działki o numerach (...).

Zdaniem wnioskodawcy czynności odszukania i wznowienia znaków przeprowadzone zostały w oparciu o niekompletną dokumentację i nierzetelnie, co poddaje w wątpliwość ustalenie ich pierwotnego położenia. Geodeta odmówił odsłonięcia podziemnych znaków granicznych, przy czym powinien w pierwszej kolejności odnaleźć i odsłonić podziemne znaki graniczne, a nie opierać się na dokonanych pomiarach, bądź na współrzędnych punktów granicznych ujawnionych w operacie ewidencyjnym.

W odpowiedzi na wniosek uczestnik postępowania Gmina S. domagała się jego oddalenia w części odnoszącej się do nieruchomości uczestnika tj. działki numer (...), bowiem przebieg granic w tym punkcie nie budził w opinii tego uczestnika wątpliwości.

Postanowieniem z dnia 29 września 2011 r. Sąd Rejonowy w Szubinie oddalił wniosek o wznowienie znaków granicznych.

Postanowienie to zostało zaskarżone apelacją wniesioną przez wnioskodawcę.

Postanowieniem z dnia 15 marca 2012 roku w sprawie II Ca 891/11 Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uchylił zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Szubinie pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.

Jednocześnie sąd odwoławczy zalecił, by sąd ! instancji w ponownie przeprowadzonym postępowaniu przeprowadził dowód z opinii biegłego z dziedziny geodezji w celu odnalezienia, odsłonięcia i ustalenia położenia znaków granicznych o numerach (...)położonych pomiędzy granicami działki opisanej w ewidencji gruntów miasta S. jako działka nr (...), a działkami opisanymi jako działki o numerach: (...). Biegły geodeta działający na polecenie sądu uprawniony byłby przy tym do odsłonięcia zakrytych (np. betonową wylewką) znaków granicznych, w tym znaków podziemnych. Biegły winien też przy wykorzystaniu posiadanych wiadomości specjalnych wskazać czy istniejąca (bądź ewentualnie dodatkowo zebrana) dokumentacja geodezyjna pozwala na uznanie jej jako wskazującej pierwotne położenie uprzednio ustalonych znaków granicznych. Po dokonaniu tych ustaleń Sąd I instancji winien dopiero wypowiedzieć się co do istnienia przesłanek do sądowego rozstrzygnięcia sporu co do położenia znaków granicznych zgodnie z regulacją opisaną w art. 39 ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne i jeśli dojdzie do przekonania, że takowe przesłanki zostały spełnione, rozstrzygnąć spór co do położenia znaków granicznych.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy (i zmianie trybu postępowania na procesowy) Sąd Rejonowy w Szubinie w sprawie I C 230/12 wydał w dniu 23 października 2013 roku wyrok, którym wznowił znaki graniczne o numerach (...) ((...)), (...) (...), (...) ((...) (...) (...) położone pomiędzy granicami działki opisanej w ewidencji gruntów miasta S. jako działka nr (...), a działkami widniejącymi w ewidencji jako działki o numerach: (...), (...), (...) zgodnie z załącznikiem nr 1 do opinii biegłego geodety magistra inżyniera R. K. (1) z dnia 6 czerwca 2013 roku, stanowiącej integralną część wyroku (pkt I) oraz zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu, zaś Skarb Państwa obciążył kosztami sądowymi poniesionymi w sprawie (pkt II).

Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Powód C. P. od 1957 roku jest właścicielem nieruchomości zabudowanej o pow.(...)ha, stanowiącej działkę nr (...), położoną w S. przy Placu (...), dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Szubinie prowadzi księgę wieczystą K.w. nr (...). Nieruchomość powoda sąsiaduje z nieruchomościami pozwanych w sprawie.

Powód powziął wątpliwość co do położenia znaków granicznych i w 2009 roku zlecił geodecie T. J. odszukanie znaków granicznych wyznaczających granice jego nieruchomości. Geodeta wykonał usługę jedynie w oparciu o współrzędne punktów granicznych ujawnionych w operacie - pomimo żądania córki powoda - nie podjął odszukania istniejących znaków granicznych, ani nie ustalił, czy doszło do przesunięcia lub uszkodzenia znaków granicznych o nr (...) (...), (...) (...), (...) (...) i (...) (...)położonych między granicami działki powoda, a działkami widniejącymi w ewidencji jako działki nr (...). Geodeta T. J. przesłał sporządzoną dokumentację do (...) Ośrodka (...) w N. n/N. filia w S..

Punkt graniczny nr (...) został umiejscowiony w postaci granitowego kamienia wraz z umieszczoną pod nim centrycznie butelką. Punkt graniczny nr (...) jest zastabilizowany kamieniem betonowym z krzyżem i jego położenie jest prawidłowe. Odległość między znakami granicznymi nr (...) i (...) wynosi (...)m i jest zgodna z danymi zawartymi w dokumentacji. Połączenie punków granicznych nr (...) i (...) stanowi linię prostą, co oznacza, że granica prawna biegnie po zewnętrznej ścianie budynku.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności w znacznej części między stronami niespornych (art. 229 k.p.c). Na okoliczność sporną, to jest na fakt położenia znaków granicznych, o których mowa w pozwie, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego geodety mgr inż. R. K. (1). W ocenie Sądu dowód z opinii należy uznać za wiarygodny. Opinia wspomnianego biegłego, została sporządzona jasno, logicznie, wyczerpująco, nie zawiera konkluzji wzajemnie sprzecznych ze sobą, a biegły dysponował wiedzą specjalistyczną jak i wystarczającym materiałem dowodowym do stwierdzenia okoliczności zgodnie z

tezą postanowienia dowodowego.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji zważył, iż roszczenie powoda oparte było na twierdzeniu, że znaki graniczne o numerach (...) (...), (...) (...) (...) (...) i (...) (...) są przesunięte i ułożone w niewłaściwych względem przebiegu granicy miejscach. Zastosowanie w takiej sytuacji znajdzie przepis art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (t.j. Dz. U. z 2010 r. nr 1-39, póz. 1287 z późn. zm., dalej jako (...)), który stanowi, że przesunięte, uszkodzone lub zniszczone znaki graniczne, ustalone uprzednio, mogą być wznowione bez przeprowadzenia postępowania rozgraniczeniowego, jeżeli istnieją dokumenty pozwalające na określenie ich pierwotnego położenia. Jeżeli jednak wyniknie spór co do położenia znaków, strony mogą wystąpić do sądu o rozstrzygnięcie sprawy.

Wznowienie granic nieruchomości polega na odnalezieniu, na podstawie dowodów w postaci znaków i śladów granicznych oraz miarodajnych dokumentów, istniejącej i obowiązującej linii granicznej oraz zaznaczenie jej na gruncie znakami granicznymi. Wznowienie granic jest zatem czynnością techniczną, a nie postępowaniem administracyjnym i w odróżnieniu od niego nie dokonuje go organ administracji, lecz geodeta działający na zlecenie właścicieli sąsiadujących gruntów. Ma ono miejsce wówczas, gdy granice między sąsiadującymi nieruchomościami zostały już wcześniej prawnie ustalone.

W świetle przytoczonego wyżej przepisu art. 39 ust. 1 PrGeodU przesłanką uwzględnienia roszczenia o wznowienie znaków granicznych jest spór co do ich położenia. W niniejszej sprawie powód kwestionował prawidłowość ustalenia położenia znaków granicznych, o których mowa w pozwie, dokonane przez geodetę T. J. w postępowaniu przedsądowym. W związku z powyższym zaistniał spór co do prawidłowości położenia (umiejscowienia) znaków granicznych, co upoważniało Sąd orzekający w niniejszej sprawie do uwzględnienia powództwa. Sąd zatem - na podstawie art. 39 ust. 1 PrGeodU -wznowił sporne znaki graniczne w oparciu o szkic polowy będący załącznikiem nr 1 do opinii biegłego geodety mgr inż. R. K. z dnia

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c, który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione

lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód C. P., zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w całości. Skarżący zarzucił postanowieniu Sądu I instancji naruszenie przepisu art. 39 i art. 32 ustawy prawo geodezyjne i kartograficzne, poprzez niezawiadomienie wszystkich stron do stawienia się na gruncie, nieodszukanie położenia znaków granicznych, a wreszcie niewłaściwe wznowienie znaków granicznych.

W związku z powyższym apelujący domagał się uchylenia zaskarżonego postanowienia w całości i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w Szubinie do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu środka odwoławczego C. P. wskazał, biegły nie zawiadomił o podjętych czynnościach na gruncie władających działką nr (...), czym naruszył przepisy prawa geodezyjnego. Ponadto biegły dokonał jedynie odszukania i odsłonięcia znaku granicznego (...), nie odnalazł zaś znaków granicznych o numerach (...), (...) i (...). Dalej wskazuje apelujący, że nie kwestionuje miejsca położenia znaku granicznego nr (...) na gruncie, aczkolwiek jego umiejscowienie na szkicu polowym nr (...) przez biegłego jest błędne, faktyczna rozbieżność wynosi (...) cm. Apelujący podniósł też, że biegły nie odszukał pozostałych znaków granicznych, dokonał ich wznowienia w oparciu o dokonane pomiary i porównanie ich z mapami geodezyjnymi. Powód dokonał jednak własnych pomiarów, które okazały się odmienne od pomiarów dokonanych przez biegłego i dlatego kwestionuje rozstrzygnięcie sądu oparte na błędnej, w jego ocenie, opinii biegłego. Przebieg granicy wskazany przez biegłego nie odpowiada właściwej granicy szczegółowo opisanej w uzasadnieniu apelacji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się niezasadna.

Na wstępie czynionych rozważań stwierdzić należało, że w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne z

rozważeniem całokształtu materiału dowodowego, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art 233 § 1 k.p.c. Wobec tego, Sąd Okręgowy podzielił poczynione ustalenia Sądu I instancji i przyjmuje je za własne. Nie było zatem w niniejszej sprawie konieczności ich ponownego tu przytaczania.

Wskazać w tym miejscu również było warto, że Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07 (OSNC 2008/6/55), że Sąd II instancji rozpoznający sprawę na skutek wniesionego środka odwoławczego, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi prawa materialnego. Wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

Podstawą żądania wnioskodawcy - który skierował sprawę do sądu - była norma prawna wyrażona w art. 39 ustawy z dnia 17 maja 1989 roku Prawo geodezyjne i kartograficzne, zgodnie z którą, w przypadku gdy ustalone uprzednio znaki graniczne zostaną przesunięte, uszkodzone lub zniszczone, a istnieją dokumenty pozwalające na określenie pierwotnego ich położenia, można przeprowadzić postępowanie w przedmiocie wznowienia znaków granicznych bez konieczności przeprowadzenia postępowania rozgraniczeniowego. Czynności te - na zlecenie zainteresowanych - wykonują podmioty prowadzące działalność gospodarczą i posiadające stosowne uprawnienia. Jeżeli wyniknie spór co do położenia znaków granicznych, to strony mogą wystąpić do sądu o rozstrzygnięcie sprawy (art. 39 ust. 1 zdanie 2 cytowanej ustawy).

Spór taki nie jest sporem granicznym w ścisłym rozumieniu przepisów ustalających zasady rozgraniczania nieruchomości, lecz sporem o położenie znaku granicznego rozstrzyganym bezpośrednio przez sąd powszechny. Sąd wówczas dokonuje kontroli czynności o charakterze materialno - technicznym wykonywanych samodzielnie przez biegłego geodetę i ustala - jeśli istnieje stosowna dokumentacja - prawidłowe położenie znaków granicznych.

W niniejszej sprawie geodeta T. J. - działający na zlecenie wnioskodawcy przeprowadził czynności wznowienia znaków granicznych przynajmniej w części w sposób nieprawidłowy, co pozostaje niesporne między

stronami postępowania i znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym zebranym przez sąd I instancji.

Rozstrzygnięcie sądu I instancji zasadza się na materiale dowodowym w postaci opinii biegłego geodety R. K. (1) z dnia 6 czerwca 2013 roku, którą sąd w pełni zaaprobował i której element w postaci szkicu polowego uczynił integralną częścią swego orzeczenia. Dla oceny prawidłowości rozstrzygnięcia sądu konieczną jest ocena opinii biegłego R. K. i rozważenie stawianych tej opinii przez powoda zarzutów.

W pierwszej kolejności wskazać trzeba, co do położenia punktu granicznego nr (...), że jego położenie na gruncie - po wznowieniu - nie jest kwestionowane przez strony i nie budzi wątpliwości. Zarzut apelującego, podniesiony dopiero na etapie postępowania odwoławczego, że naniesienie tego punktu na szkic polowy przez biegłego jest nieprawidłowe i odbiega od stanu rzeczywistego o 12 cm, podobnie jak wskazanie w tym szkicu nieprawidłowych pomiarów usytuowania tego punktu na gruncie, jest zarzutem gołosłownym, nie popartym żadnymi dowodami. Tak postawiona teza nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia w zebranym przed sądem materiale dowodowym, zaś innego materiału dowodowego apelujący we wniesionym środku odwoławczym nie przedstawił.

Podobnie jedynie za polemiczne do prawidłowych ustaleń sądu I instancji uznać należy zarzuty co do błędnego wznowienia pozostałych znaków granicznych. Biegły opisał w jaki sposób dokonał wznowienia znaków granicznych o numerach (...), (...) i (...), w oparciu o jakie dane i jakie obliczenia. Apelujący
kwestionuje przeprowadzone pomiary odnosząc się do przeprowadzonych samodzielnie i wskazując, że odbiegają one od tych zaprezentowanych przez biegłego. Skarżący nie przedstawił jednak w apelacji dokonanych samodzielnie pomiarów, nie wskazał w jaki sposób i przy pomocy jakich narzędzi ich dokonał, a wreszcie nie wykazał, by to pomiary przeprowadzone przez biegłego były błędne.
Nie może przy tym ujść uwadze, że pomiarów apelujący dokonywał mierząc odległości między punktami oddalonymi o ponad 70 metrów ( (...) i (...)), w warunkach miejskiej zabudowy, przy pomocy bliżej nieokreślonych narzędzi, gdy
zaś biegły pomiarów dokonywał przy wykorzystaniu nawigacji satelitarnej,
odnosząc się do znaków granicznych niespornych, wynikających z ich umiejscowienie na rogach budynków ( (...), (...)) i odnosząc się do miar wynikających z dostępnych materiałów geodezyjnych z lat ubiegłych, w tym z

czasów stabilizowania znaków granicznych. Sąd odwoławczy podkreśla przy tym, że wywód zaprezentowany przez apelującego w istocie zmierza do zakwestionowania przebiegu granicy prawnej, w tym ewentualnego „załamywania" się linii granicznej w określonych punktach, nie zaś do kwestionowania miejsca położenia znaków granicznych. W takim jednak przypadku apelujący zobligowany będzie wszcząć ewentualne postępowanie rozgraniczeniowe (opisane w art. 29 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne), w trybie wznowienia znaków granicznych spory co do przebiegu linii granicznej nie sąd bowiem rozstrzygane,

Odnosząc się wreszcie do zarzutu naruszenia przez biegłego geodetę regulacji opisanej w art. 39 ust. 3 cytowanej ustawy, to wskazać należy, że biegły geodeta działający na zlecenie sądu nie dokonywał wznowienia znaków granicznych, ale jedynie przygotowywał opinię na zlecenie sądu, wznowienia zaś dokonał sąd wydając wyrok. W takiej sytuacji ewentualne niezawiadomienie przez geodetę wszystkich zainteresowanych stron o dacie przeprowadzenia wizji lokalnej nie stanowi naruszenia przywołanego przepisu, skoro geodeta nie wykonywał czynności wznowienia znaków granicznych, o jakich mowa w przepisie.

Mając powyższe na względzie sąd, na podstawie art. 385 kpc, apelację oddalił.