Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 712/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz

Sędziowie :

SA Tomasz Ślęzak (spr.)

SO del. Joanna Naczyńska

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa W. M. i B. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 15 kwietnia 2014 r., sygn. akt II C 817/12

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 5) w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powodów 1.228 (tysiąc dwieście dwadzieścia osiem) złotych tytułem kosztów procesu;

2)  oddala apelację powodów w pozostałej części oraz apelację pozwanej w całości;

3)  znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego.

I ACa 712/14

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w W. powód W. M. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz 30.0000 zł tytułem zadośćuczynienia, powódka B. M. z tego samego tytułu 100.000 zł, a ponadto powódka domagała się 12.000 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. Powodowie żądali wymienionych kwot z ustawowymi odsetkami od dnia 27.09. 2009 r do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów postępowania, a także ustalenia dalszej odpowiedzialności pozwanego za następstwa wypadku drogowego, które w przyszłości mogą ujawnić się u powodów.

W uzasadnieniu żądania pozwu powodowie podali, że ponieśli szkodę na skutek wypadku samochodowego dnia 27.03.2009 r. Powód doznał obrażeń ciała w postaci rany tłuczonej okolicy prawego kolana, niestabilności stawu kolanowego oraz skręcenia mięśnia czworogłowego uda i stłuczenia klatki piersiowej, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni. Powódka doznała złamania kompresyjnego kręgu lędźwiowego L-1 .Powodowie zgłosili szkodę 25.08.2009 r i pozwany uznając roszczenie powoda częściowo szkodę zlikwidował wypłacając na rzecz powoda kwotę 5.000zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 364.14 tytułem odszkodowania. Na rzecz powódki pozwany wypłacił kwotę 10.000 zł oraz kwotę 846,66 tytułem zwrotu kosztów leczenia i kwotę 221,40 zł tytułem kosztów dojazdu. W czasie wypadku powód prowadził jednosobową działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego i usług elektrycznych. Na skutek wypadku powód musiał zawiesić prowadzoną działalność przez okres 3 miesięcy powód poruszał się za pomocą kul odczuwa silne bóle. Nie mógł też pomóc swojej żonie ,która ze złamanym kręgosłupem leżała w szpitalu. Po powrocie żony do domu cały obowiązek opieki nad nią spadł na córkę powodów, która opiekowała się matką przez 4 miesiące 5 godzin dziennie. Powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim 181 dni co poniosło za sobą koszty takie jak zakup leków dojazdów rodziny do szpitala transport powódki na badania i rehabilitację, Na skutek wypadku osłabiona została aktywność powodów, znaczne pogorszenie stanu zdrowia powodów powoduje utratę ,możliwości polepszenia warunków życiowych w przyszłości i konieczność ograniczenia planów, jak również zdecydowanie zmniejszenie zarobków. Sytuacja zdrowotna powodów zmusiła ich do zaprzestania uprawiania turystyki górskiej, rowerowej i narciarstwa. Przed wypadkiem powód zajmował się pszczelarstwem, które było jego pasją, które jednocześnie było dodatkowym źródłem dochodu. W chwili obecnej ze względu na stan zdrowia powód musiał z tego zrezygnować .

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zwrot kosztów postępowania. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwana podała, że bezsporne pozostają okoliczności wypadku jak również zakres obrażeń ciała doznanych przez powodów podczas wypadku. Jednocześnie żądania powodów poza kwoty przyznane przez pozwanego są zbyt wygórowane. Nieuzasadnione są roszczenia powódki w przedmiocie wypłaty odszkodowania w kwocie 12.000 zł.

Wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanej na rzecz powoda W. M. kwotę 5.000 zł, na rzecz powódki B. M. kwotę 40.000 zł, z ustawowymi odsetkami od dnia 22 września 2009 roku; ustalił odpowiedzialność pozwanej za skutki wypadku mogące pojawić się w przyszłości u powódki B. M.; oddalił powództwo w pozostałej części; nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Katowicach 110,41 zł tytułem kosztów sądowych i zniósł wzajemnie koszty postępowania między stronami.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że okoliczności sprawy pozostają bezsporne między stronami. Sporne pozostają wysokości zadośćuczynień i odszkodowania. W celu ustalenia związku przyczynowego między wypadkiem , z stanem zdrowia powodów, oraz co do rokowań na przyszłość Sąd ten swoje ustalenia oparł na dowodach z opinii biegłych lekarzy sądowych. W oparciu o opinię biegłej lek. med. K. G. ustalił Sąd Okręgowy, że w wyniku wypadku powód doznał zranienia przedniej powierzchni kolana prawego - które zostało wygojone bez ograniczeń, stłuczenia klatki piersiowej – wygojone bez następstw, początkowych zmian zwyrodnieniowych kolana prawego. Objawy stłuczenia klatki piersiowej ustąpiły samoistnie i nie wymagały leczenia. Natomiast zwyrodnienie kolana prawego wymagało leczenia i kontroli, a wynik tego leczenia jest dobry. Okazane badanie rtg kolana prawego z 2009r i 2011 r potwierdzają obecność początkowych zmian zwyrodnieniowych już w 2009r. Zmiany zwyrodnieniowe kolana są schorzeniami samoistnymi nie związanymi z przebytym urazem kolana i obecnie są powodem okresowych dolegliwości. Przebyte i wygojone zranienie kolana prawego nie powinno w przyszłości powodować ujemnych następstw. Biegła psycholog E. O. po przeprowadzeniu badań powoda podała, że u powoda występują objawy depresji. Natężenie objawów depresyjnych sugeruje, że dysfunkcjonalne schematy istniały przed wypadkiem. Natomiast przedmiotowe zdarzenie je wzmocniło. Natężenie zaburzeń depresyjnych kwalifikuje do podjęcia terapii. Najprawdopodobniej poczucie winy związane z wypadkiem miało podatny grunt, a wypadek je umocnił zwrotnie wprowadzając zakłócenia w związek małżeński. Co znaczące bardziej zakłócające są przeżycia związane z późniejszymi epizodami i uwarunkowaniami samopoczucia żony aniżeli bezpośrednie powypadkowe urazy psychiczne. Jednak te napięcia z przeniesienia napięciowego reagowania żony w czasie jazdy, czy też jej niechęci do aktywności obciążają bezpośrednio powoda. Przy łóżku żony powód zemdlał co wiąże z odreagowaniem stresu. Dolegliwości bólowe powód odczuwał przez 3 miesiące po wypadku, obecnie ustąpiły i pojawiają się jedynie okresowo. Prowadzenie samochodu w obecności żony będzie nadal wiązało się ze stresem i obawami przez błędem kierowania pojazdem. Wtórnie pozostaje ograniczona pozostaje aktywność życiowa w sferach w których oczekiwane jest współuczestniczenie żony. Celowym jest podjęcie przez powoda terapii psychologicznej dającej szanse na częściowe obarczenie depresyjnego przezywania. Można przewidywać pozytywne przepracowanie poczucia winy. Z treści opinii biegłej dr n. med. J. K. - S. wynika, że istnieje związek przyczynowy między urazem odcinka lędźwiowo – krzyżowego kręgosłupa, którego doznała powódka, a obecnie zgłaszanymi dolegliwościami. Występują neurologiczne skutki zaistniałego wypadku, takie jak dolegliwości bólowe odcinka lędźwiowo- krzyżowego kręgosłupa z promieniowaniem do kończyny dolnej prawej, bardziej do pośladka oraz zaburzenia czucia w podudziach. Rokowania na przyszłość są dobre. Niewielki stopień zaawansowania aktualnie zgłaszanych dolegliwości neurologicznych nie narusza ogólnej sprawności organizmu dobrze poddaje się leczeniu farmakologicznemu i rehabilitacji Nie można przewidzieć odległych rokowań, gdyż wtedy na zmiany pourazowe mogą nakładać się zmiany zwyrodnieniowe z wiekiem. Biegła E. O. wypowiadając się o stanie zdrowia powódki podniosła, że powódka w wyniku wypadku doznała poważnych obrażeń ciała skutkujących bólem kręgosłupa promieniującym do nogi i bólem w prawym boku utrzymującym się przez rok po urazie była najprawdopodobniej w stanie splątania świadomości. Rehabilitacja była uciążliwa, a sposób zabezpieczenia usztywniający gorsetem tułów wtórnie wyzwalał lęki przed chodzeniem. Spowodowane wypadkiem przezywanie emocjonalne u powódki ma charakter depresyjny lękowy. Wymaga interwencji terapeutycznej. Powódka doświadcza charakterystycznego bólu od kręgosłupowego. Znacznie z tego powodu ograniczyła aktywność życiową. Pracuje w dyskomforcie fizycznym i psychicznym Zależność odczuwania bólu od samokontroli dodatkowo zużywa zasoby energii psychicznej. Strategie nerwicowe rozwinęły się, powiększyły w odpowiedzi na dolegliwości zaistniałe w trakcie wypadku komunikacyjnego. Nawet jeśli wcześniej istniały to nie ograniczały aktywności życiowej i towarzyskiej małżonków. Zaburzenia depresyjne łączą się z odczuciem bólu zużywaniem energii na samokontrolę ruchu, ograniczeniem aktywności. Jeżeli ból będzie łagodniał to depresyjna komponenta przeżywania może się zmniejszać. Natomiast stany lękowe generowane dyspozycjami osobowościowymi – przedwypadkowymi , znacząco wzmocnione przeżytym zagrożeniem życia lub zagrożeniem kalectwem po wypadku i emocjami wynikającymi z konieczności unieruchomienia w gorsecie będą się utrzymywać. Przeznaczona na wykonywanie pracy zawodowej nadmiarowa energia na radzenie sobie z bólem będzie utrzymywała obecny depresyjny stan psychiczny powódki i ograniczenia życiowe. Powódka wymaga terapii psychicznej.

W oparciu o te ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że nie zasługuje na uwzględnienie żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz odszkodowania (art. 444 § 1 k.c.) w wysokości 12 000 zł, albowiem nie potrafiła wskazać co składało się na kwotę żądanego odszkodowania. Powódka mieszka z mężem i 27 letnią córką. W tym okresie czasu większość czynności domowych wykonywała córka. Nie sposób jednak określić zasad funkcjonowania rodziny, które z obowiązków należały do poszczególnych domowników. Trudno przyjąć aby wszelkie obowiązki domowe obciążały jedynie powódkę w sytuacji kiedy przed wypadkiem pracowała zawodowo. Jednocześnie wszyscy członkowie rodziny zgodnie zeznali, że nie zachodziła konieczność korzystania pomocy osób trzecich.

W odniesieniu do zadośćuczynienia Sąd pierwszej instancji uznał, że odpowiednimi w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. będą, łącznie z wypłaconymi przez pozwaną przed procesem kwotami, dla powódki 50 000 złotych, dla powoda 10 000 złotych.

Jako podstawa rozstrzygnięcia o odsetkach wskazany został art. 481 k.c, o kosztach postępowania natomiast art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniosły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w zakresie wysokości zadośćuczynienia i w części oddalającej powództwo o odszkodowanie i o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu zarzucając, naruszenie art. 445 § 1 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 100 k.p.c., a także przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

W oparciu o te zarzuty powodowie wnieśli o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki dalszej kwoty 20 000 zł z tytułu zadośćuczynienia, kwoty 12 000 złotych z tytułu odszkodowania, na rzecz powoda natomiast dalszej kwoty 10 000 zł z tytułu zadośćuczynienia, a także zasądzenie na rzecz powodów kwoty 2 485,51 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i zwrot kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje w wysokości dwukrotnej stawki wynikającej z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Pozwana zaskarżyła wyrok w części dotyczącej zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz powódki w kwocie przekraczającej 15 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 września 2009 r. i zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 444, 445 i 481 k.c. oraz naruszenie przepisów prawa procesowego: art. 233 § 1, 232, 236, a także art. 98 w związku z art. 100 k.p.c.

W oparciu o te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w części dotyczącej zadośćuczynienia na rzecz powódki w kwocie przekraczającej 15 000 zł tj. w zakresie 25 000 zł oraz zasądzenie kosztów postępowania lub o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Na uwzględnienie zasługuje tylko apelacja powodów i to tylko w części w jakiej dotyczy rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego odnoszącego się do kosztów procesu. Sąd ten zniósł wzajemnie koszty postępowania nakazując jedynie pobranie na rzecz Skarbu Państwa brakującej, niewielkiej części kosztów sądowych. Tymczasem prawidłowe ustalenia stanowiące podstawę orzeczenia o kosztach postępowania za pierwszą instancję w tej sprawie powinny wskazywać na poniesione przez każdą ze stron koszty w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i, w kontekście wartości przedmiotu sporu, wyliczenie w jakim stopniu każda ze stron proces wygrała, a w jakim przegrała. W tym zakresie wskazać należy, że powodowie ponieśli opłatę od pozwu (7100 zł), zaliczki na wynagrodzenie biegłych (1000 zł) i koszty zastępstwa procesowego (3600 zł) - łącznie 11700 zł. Pozwana natomiast koszty zastępstwa procesowego i zaliczki na wynagrodzenie biegłych, łącznie 3700 złotych. Ogólna zatem suma kosztów procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wyniosła 15 400 zł. Powodowie dochodzili łącznie 142 000 zł, zasądzona została na ich rzecz kwota 45 000 zł, a zatem wygrali proces w pierwszej instancji w 32%, a to w kontekście poniesionych kosztów przez obie strony oznacza, że na ich rzecz zasądzona być powinna kwota 1228 złotych z tytułu kosztów procesu.

Dlatego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny, zmienił zaskarżony wyrok w punkcie piątym i zasądził wymieniona kwotę od pozwanej na rzecz powodów z tytułu kosztów procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

W pozostałej części apelacja powodów nie zasługiwała na uwzględnienie. Nie była także zasadna apelacja pozwanej. Obie apelacje (powodów poza kwestią kosztów procesu) i pozwanej, dotyczą w istocie wysokości zasądzonych z tytułu zadośćuczynienia kwot, a apelacja powodów dodatkowo odszkodowania, pozwanej natomiast terminu odsetek ustawowych.

Odnosząc się generalnie do kwestii wysokości zadośćuczynienia wskazać należy, że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być dokonywane tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmierne (nieodpowiednie), tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok SN z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04).

W tej sprawie brak podstaw do przyjęcia, że zasądzone zadośćuczynienie jest rażąco niskie czy też rażąco wygórowane. Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za prawidłowe ustalenia i wnioski Sądu pierwszej instancji w tym zakresie, które znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Kodeks cywilny nie wskazuje żadnych kryteriów, jakimi należy się kierować przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, jednakże judykatura przyjmuje, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość tego świadczenia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia”. Wysokość sumy pieniężnej, stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być zatem ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Krzywda utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka, objawia się przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach tak fizycznych jaki i psychicznych. W okolicznościach tej sprawy Sąd pierwszej instancji te okoliczności miał na uwadze, ocenił materiał dowodowy zgodnie z, wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c., zasadą swobodnej oceny dowodów, wziął pod uwagę wydane w sprawie opinie biegłych i ustalił wysokość zadośćuczynienia dysponując tu pewną swobodą oceny, której nie nadużył. Powoływane w apelacjach obu stron argumentacja tej oceny zmienić nie może. Jeżeli zatem zasądzone zadośćuczynienie mieści się w rozsądnych granicach wyznaczonych oceną stanu faktycznego sprawy, a tak jest w sprawie niniejszej, ingerencja sądu odwoławczego w wysokość takiego świadczenia, o czym była mowa na wstępie tej części rozważań, nie powinna mieć miejsca. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w powołanym orzeczeniu naprawienie szkody niemajątkowej, tzw. krzywdy, może polegać na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej. Wyrażenie "odpowiednia suma" pozostaje w związku z tym, że ze względu na istotę krzywdy nie da się jej wyliczyć w sposób ścisły, w przeciwieństwie do szkody rzeczowej. Przyznanie poszkodowanemu zadośćuczynienia zależy od uznania sądu, który określając wysokość zadośćuczynienia bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w tym głównie stopień, trwałość skutków, prognozy na przyszłość, wiek itp. Wszystkie tego rodzaju okoliczności Sąd pierwszej instancji uwzględnił w dostatecznym zakresie. Ocena dowodów pozostawiona bowiem została swobodzie sądu w konkretnej sprawie, a sprzeniewierzenie się jej mogłoby tylko wtedy być uznane za zasadne, gdyby sąd dopuścił się pogwałcenia zasad logicznego rozumowania bądź postąpił wbrew zasadom doświadczenia życiowego, co w tym przypadku nie ma miejsca. Dlatego obie apelacje w zakresie rozstrzygnięcia o wysokości zadośćuczynienia na rzecz powodów należy uznać za nieuzasadnione.

Nie jest uzasadniona także apelacja powodów odnosząca się do odszkodowania, a raczej oddalenia w tym zakresie powództwa. Trafna jest bowiem ocena Sądu Okręgowego w tym zakresie, gdy chodzi o interpretację art. 444 § 1 k.c., w kontekście okoliczności tej sprawy. Powódka nie korzystała z pomocy osób trzecich, a pomoc córki, która w ocenianym okresie nie przerwała wykonywania swoich obowiązków zawodowych, powinna być uznana za należną w tej sytuacji pomoc córki dla matki, która nie powinna mieć dalszych roszczeń w tym zakresie.

Na uwzględnienie nie zasługuje także apelacja pozwanej odnosząca się do terminu zasądzenia odsetek ustawowych zasądzonych od przyznanego powódce zadośćuczynienia. Zobowiązanie pozwanej ma charakter zobowiązania bezterminowego, powinna ona spełnić świadczenie od wezwania jej do zapłaty. Potwierdza to między innymi, teza zawarta w wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011 r. ((I CSK 243/10), że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści ze świadczenia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznanych uszczerbkach i ich rozmiarze.

Z tych względów Sąd Apelacyjny apelację powodów w pozostałym (poza kosztami procesu) zakresie oraz apelację pozwanej w całości, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił, znosząc wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego na podstawie art. 100 k.p.c.. Rozstrzygnięcie w odniesieniu do kosztów postępowania apelacyjnego znajduje tym razem uzasadnienie, wynik procesu w drugiej instancji bowiem, po oddaleniu apelacji pozwanej w całości i apelacji powodów w części, pozwala na takie rozstrzygnięcie, biorąc pod uwagę także wyższą wartość przedmiotu zaskarżenia po stronie powodów.