Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Cz 595/13

POSTANOWIENIE

Dnia 23 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny – Odwoławczy

w następującym składzie:

Przewodniczący – SSO Piotr Starosta

Sędziowie – SO Irena Dobosiewicz

SO Janusz Kasnowski

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku wierzyciela: (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko dłużnikowi: A. B.

o: wydanie tytułu wykonawczego w miejsce utraconego

na skutek zażalenia wierzyciela na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 29 maja 2013 r. (sygn. akt XII Co 2212/13)

postanawia:

oddalić zażalenie.

Sygn. akt II Cz 595/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 29 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie o sygn. akt XII Co 2212/13 oddalił wniosek wierzyciela o wydanie tytułu wykonawczego w miejsce utraconego (to jest opatrzonego klauzulą wykonalności nakazu zapłaty Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 25 kwietnia 2005 r., wydanego w sprawie o sygn. akt IX GNc 1507/05).

W uzasadnieniu sąd I instancji wskazał, iż utrata tytułu wykonawczego przez wierzyciela wiązała się z powierzeniem prowadzenia postępowania egzekucyjnego zewnętrznej kancelarii radców prawnych. Sąd zauważył , że treść art. 794 k.p.c. oraz poglądy wyrażane w orzecznictwie i doktrynie prawniczej wskazują , że samo tylko powołanie się na fakt utraty tytułu przez wierzyciela jest niewystarczające. Na nim bowiem spoczywa ciężar uwiarygodnienia , że tytuł rzeczywiście został utracony i to wbrew jego woli. W ocenie Sądu Rejonowego, twierdzenia wierzyciela, a także załączone przez niego dokumenty, nie mogą jednak stanowić dostatecznego uprawdopodobnienia zaginięcia tytuł wykonawczego .

Na to postanowienia zażalenie wniósł wnioskodawca, zarzucając naruszenie przepisu art. 794 k.p.c. poprzez przyjęcie, że wierzyciel nie uprawdopodobnił skutecznie faktu utraty tytułu wykonawczego oraz naruszenie art. 243 k.p.c., poprzez jego niezastosowanie i narzucenie wierzycielowi konieczności udowodnienia utraty tytułu wykonawczego. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a nadto o dopuszczenie nowych dowodów, gdyż konieczność ich powołania powstała później i zasądzenie od dłużnika, na rzecz wierzyciela, kosztów postępowania zażaleniowego.

W uzasadnieniu swojego środka odwoławczego, wnioskodawca przywołał poglądy doktryny odnośnie charakteru instytucji uprawdopodobnienia i wyraził przekonanie, że to właśnie tego rodzaju obowiązek na nim spoczywał. W przedmiotowej sprawie, zdaniem wierzyciela, nie jest możliwe jednoznaczne określenie, w jakich okolicznościach nastąpiła utrata tytułu wykonawczego. Skarżący dołączył do zażalenia wydruki korespondencji mailowej, prowadzonej z zewnętrzną kancelarią radców prawnych. Kancelaria ta miała poniechać zwrotu wnioskodawcy dokumentacji dotyczącej postępowania egzekucyjnego. Wierzyciel powoływał się także na to, że brak tytułu wykonawczego – w związku z umorzeniem postępowania egzekucyjnego w sprawie – uniemożliwia przymusowe ściągnięcie od dłużnika należnej mu kwoty.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

zażalenie dłużnika nie jest zasadne .

Sąd Rejonowy – wbrew zarzutom skarżącego - nie naruszył przepisów art. 794 k.p.c. i art. 243 k.p.c. uznając , że wnioskodawca nie uprawdopodobnił faktu utraty tytułu wykonawczego .

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 794 k.p.c. ponowne wydanie tytułu wykonawczego zamiast utraconego może nastąpić jedynie na mocy postanowienia sądu wydanego po przeprowadzeniu rozprawy. Na ponownie wydanym tytule wykonawczym czyni się wzmiankę o wydaniu go zamiast tytułu pierwotnego. W postępowaniu tym sąd ogranicza badanie do faktu utraty tytułu wykonawczego. W orzecznictwie sądowym słusznie wskazuje się, że przepis ten ogranicza kognicję sądu wyłącznie do badania faktu utraty tytułu wykonawczego, a dla ponownego wydania tytułu wykonawczego wystarczy uprawdopodobnienie (uwiarygodnienie) przez wierzyciela faktu utraty wydanego mu tytułu (postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 9 kwietnia 1968 r., I PR 19/68, LexPolonica nr 322735; z dnia 5 maja 1967 r., I CZ 39/67, LexPolonica nr 309001; z dnia 3 maja 1968 r., II CZ 75/68, LexPolonica nr 325616). Pogląd taki może wydawać się pozornie sprzeczny z literalnym brzmieniem art. 243 k.p.c. w zw. art. 794 k.p.c. O ile bowiem art. 243 k.p.c. wymaga wyraźnej podstawy ustawowej do zastosowania instytucji uprawdopodobnienia, o tyle art. 794 k.p.c. wprost o uprawdopodobnieniu nie stanowi. Dopuszczalność poprzestania na uprawdopodobnieniu okoliczności wskazanych w treści art. 794 k.p.c., jest jednak powszechnie akceptowana w orzecznictwie i piśmiennictwie prawniczym. Stanowisko to należy zaaprobować, przede wszystkim z uwagi na trudności dowodowe, jakie w innym wypadku mogłyby nadmiernie komplikować sytuację wierzyciela, który bez swej winy utracił tytuł wykonawczy, a w konsekwencji – niweczyć sens obowiązywania tego przepisu.

Zarówno sąd pierwszej instancji, jak i wnioskodawca stali więc na słusznym stanowisku, że od wierzyciela domagającego się wydania tytułu wykonawczego w miejsce utraconego, wymaga się jedynie uprawdopodobnienia faktu tej utraty. Mylące może być wprawdzie posłużenie się przez Sąd Rejonowy, w uzasadnieniu postanowienia, terminem dowód. Pojęcie to zostało jednak użyte tu w znaczeniu ogólnym – chodziło o środek, za pomocą którego możliwe jest uprawdopodobnienie określonych okoliczności, a środki takie często są tożsame z kodeksowymi i nazwanymi środkami dowodowymi. W innych częściach uzasadnienia sąd pierwszej instancji posługiwał się przecież takimi terminami jak „uprawdopodobnienie”, „uwiarygodnienie”. Nie ma tam mowy o dowodzeniu faktu utraty tytułu wykonawczego. Nie jest więc – z całą pewnością – trafny zarzut skarżącego, jakoby sąd wymagał od wierzyciela zupełnego dowodzenia spornego faktu.

Rozważyć więc należy, czy postawione wnioskodawcy wymagania dowodowe w istocie odpowiadały treści przepisów art. 794 k.p.c. w zw. art. 243 k.p.c. Słusznie zauważył Sąd Rejonowy, że wniosek wierzyciela o wydanie tytułu oparty jest w zasadzie tylko na twierdzeniach wnioskodawcy. Odpis pisma komornika sądowego, znajdujący się na karcie 20 akt sprawy, nie może w żaden sposób stanowić uprawdopodobnienia faktu utraty tytułu. Pismo to dotyczy przecież tylko takich okoliczności, jak umorzenie postępowania egzekucyjnego oraz przekazanie oryginału tytułu wykonawczego do rąk pełnomocnika wierzyciela. Dowodzi zatem , że tytuł w chwili sporządzania pisma istniał a nie zaginął . To właśnie te, a nie inne, okoliczności można więc było na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego uznać za uprawdopodobnione. Sam fakt utraty tytułu wykonawczego pozostał niczym nieuprawdopodobnionym twierdzeniem zawartym we wniosku .

Tymczasem w doktrynie i judykaturze wyrażany jest pogląd , że uprawdopodobnienie – co do zasady – nie może opierać się na samych twierdzeniach strony (T. Ereciński, Komentarz do art. 243, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, LexPolonica nr 3929664). Podobnie, na gruncie art. 794 k.p.c., Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż przepis ten nie zawiera żadnych ograniczeń dowodowych, a w szczególności nie nakłada na wierzyciela obowiązku przedłożenia dokumentu stwierdzającego utratę tytułu. Wynika z tego, że fakt utraty może być wykazany również na podstawie zeznań świadka (z dnia 15 lutego 1974 r., II CZ 11/74, LexPolonica nr 322154). Na marginesie można zauważyć, że jeśli tytuł wykonawczy w imieniu wierzyciela dzierży nadal osoba, która była jego pełnomocnikiem ustanowionym do danej sprawy, to nie przesądza to o utracie tego tytułu w rozumieniu art. 794 k.p.c. Ciężar uprawdopodobnienia okoliczności przeciwnej, jak i wszelkich innych, niewątpliwie spoczywał jednak na wnioskodawcy (art. 6 k.c.). Jego niestawiennictwo na rozprawie i nieprzedłożenie przez niego surogatów dokumentów, które skarżący składa dopiero wraz z zażaleniem, nie może usprawiedliwiać powoływania się na nowe fakty i dowody , z argumentacją, że potrzeba ich powołania ujawniła się dopiero później (art. 368 § 1 pkt 4 a contrario i art. 381 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.). Ubocznie zresztą należy zauważyć , że dołączone do zażalenia wydruki korespondencji mailowej ( nie potwierdzone za zgodność z oryginałem ) w jakiejkolwiek mierze nie uprawdopodobniają faktu utraty przedmiotowego tytułu wykonawczego . Słusznie zatem sąd pierwszej instancji uznał, że wierzyciel nie uprawdopodobnił faktu utraty tytułu wykonawczego a złożone zażalenie w niczym tej oceny nie zmieniło .

Z przedstawionych względów, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c., należało oddalić zażalenie wnioskodawcy jako bezzasadne.