Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 6/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu – II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący

-

SSO Jacek Klęk (spr.)

Sędziowie

-

SO Maria Stolarczyk

-

SR del. Justyna Tęcza

Protokolant

-

sekr. sąd. Katarzyna Wiktorzak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Ryszarda Kostrzewy, oraz oskarżycielki posiłkowej A. A., po rozpoznaniu 25 lutego 2015 r. sprawy: B. B. oskarżonego o czyny z art. 290§1 kk i art. 278§1 kk w zw. z art. 11§2 kk i art. 12 kk, na skutek apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu z 04 listopada 2014 r. w sprawie II K 657/13,

na podstawie art. 437§1 i §2 kpk w zw. z art. 438 pkt 2 kpk

uchyla zaskarżony wyrok w całości i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Wieluniu do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt II Ka 6/15

UZASADNIENIE

Wniesionym 01 lipca 2013 r. aktem oskarżenia oskarżyciel publiczny zarzucił B. B. to, że: w czasie od dnia 05 stycznia 2012 r. do dnia 21 lutego 2012 r. w miejscowości K. gmina W., powiat (...), województwo (...), działając czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem z działek leśnych oznaczonych numerami (...) należącej do W. kani dokonał wyrębu i kradzieży drewna sosny w ilości 249 sztuk o łącznej wartości 16615,22 zł oraz z działki nr (...) należącej do K. W. (1) dokonał wyrębu i kradzieży drewna sosny w ilości 137 sztuk o łącznej wartości 12169,04 zł czym działa na szkodę W. K. (1) oraz K. W. (1), to jest czyn z art. 290§1 kk i art. 278§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 12 kk.

Wyrokiem z 04 listopada 2014 r. wydanym w sprawie II K 657/13 Sąd Rejonowy w Wieluniu uznał B. B., w miejsce zarzucanego mu czynu, za winnego tego, że: w czasie od 05 stycznia 2012 r. do dnia 24 lutego 2012 r. w miejscowości K. (…) działając w krótkich odstępach czasu ze z góry powziętym zamiarem w celu przywłaszczenia dopuścił się wyrębu drzewa w lesie, a następnie jego zaboru z działki oznaczonej nr:

(...) należącej do małżonków R. i W. K. (1), przy czym łączna wartość skradzionego drzewa wynosi 15.731,38 zł,

(...) należącej w ¼ do A. A., U. W. (1), K. W. (1) i J. Z. (1), przy czym łączna wartość skradzionego drzewa wynosi 8.488,54 zł,

to jest uznał go za winnego dokonania występku z art. 278§1 kk w zw. z art. 12 kk i za to, na podstawie art. 278§1 kk oraz art. 33§2 kk 10 m-cy pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł. Na podstawie art. 69§1 i §2 kk oraz art. 70§1 pkt 1 kk Sąd zawiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 2 lat.

Powołując się na art. 290§2 kk Sąd orzekł nawiązki od oskarżonego na rzecz:

na rzecz R. i W. K. (1) w kwocie 31.462,76 zł;

A. A., U. W. (1), K. W. (1) i J. Z. (1) w kwotach po 4.244,27 zł.

Nadto Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu zobowiązując oskarżonego do ich zwrotu w całości, zarówno oskarżycielom posiłkowym K. K. i K. W., jak i Skarbowi Państwa.

W ustawowym terminie wyrok zaskarżył obrońca oskarżonego kwestionując orzeczenie w całości i zarzucając orzeczeniu:

I  Na podstawie art. 439§1 pkt 9 w zw. z art. 17§1 pkt 9 kpk i art. 14 kpk wyjście poza granice oskarżenia i skazanie oskarżonego wyrokiem za kradzież drewna akacji i brzozy, który to czyn w ogóle nie był oskarżonemu zarzucony, i do którego nie było skargi uprawnionego oskarżyciela,

II  Na podstawie art. 427§2 kpk i art. 438 pkt 1 kpk obrazę prawa materialnego, to jest:

a)  art. 9 kk poprzez uznanie, że oskarżony umyślnie dopuścił się popełnienia czynu zabronionego w sytuacji, w której oskarżony uważał, że przysługujące mu prawo własności,

b)  art. 278§1 kk poprzez uznanie, że oskarżony dopuścił się wyrębu drzewa w lesie a następnie jego zaboru w sytuacji, w której oskarżony uważał, że znajduje się na swojej działce leśnej i wykonuje przysługujące mu prawo własności,

c)  art. 290 kk poprzez jego zastosowanie w sytuacji, w której nie powinno mieć to miejsca z uwagi na niedokonanie przez oskarżonego przestępstwa kradzieży,

d)  art. 14a ust. 3 oraz art. 24 ustawy o lasach poprzez przyjęcie, że leśniczy nie musi znać ani weryfikować granic działek leśnych, a także, że można wydać świadectwo legalności pozyskania drewna osobie nie będącej właścicielem działki leśnej, z której zostało pozyskane,

e)  art. 29, 30 i 31 ustawy prawo geodezyjne i kartograficzne poprzez ich niezastosowanie i stwierdzenie, że można dokonać ustalenia przebiegu granic bez postępowania rozgraniczeniowego.

III  Na podstawie art. 427§2 kpk i art. 438 pkt 2 kpk obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku tj.:

a)  art. 5§2 kpk - poprzez jego niezastosowania w sytuacji, gdy Sąd Rejonowy
przynajmniej powinien mieć wątpliwości co do okoliczności stanowiących
znamiona czynu zarzucanego oskarżonemu,

b)  art. 7 kpk - poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i ocenę zebranych dowodów w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego,

c)  art. 9§1 kpk oraz art. 167 kpk i art. 207 kpk - poprzez niedokonanie przez Sąd I instancji oględzin miejsca - wizji lokalnej w sytuacji, w której Sąd opisuje wygląd działek leśnych, a w szczególności granicę miedzy nimi a nie przeprowadził wizji lokalnej i nie zweryfikował twierdzeń biegłych i świadków, w szczególności co do trudności oraz niemożliwości ustalenia tych granic, których Sąd nie widział a uznał za widoczne,

d)  art. 14 kpk i art. 6 kpk - poprzez skazanie oskarżonego wyrokiem za kradzież drewna akacji i brzozy, który to czyn w ogóle nie był oskarżonemu zarzucony, wobec czego oskarżony nie mógł podjąć się jego obrony,

e)  art. 54§ 1 kpk poprzez dopuszczenie do postępowania w charakterze oskarżycieli posiłkowych osób, które nie złożyły oświadczenia, że będą działać w charakterze oskarżyciela posiłkowego,

f)  art. 83§2 kpk w zw. z 88 kpk oraz art. 87§ 1 kpk poprzez dopuszczenie do czynności procesowych w charakterze pełnomocników osób, które przy pierwszych czynnościach procesowych nie złożyły dokumentów pełnomocnictwa, nadto miały działać za pokrzywdzonych, którzy nie złożyli oświadczeń, że będą działać w charakterze oskarżycieli posiłkowego, zatem nie byli stronami,

g)  art. 170 kpk, art. 193 kpk oraz art. 201 kpk poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych obrońcy oskarżonego, w szczególności o dopuszczenie innego biegłego, który w sposób należyty określi położenie granic działki nr (...) i działek sąsiednich, w sytuacji, w której opinia biegłego M. B. (1) była wadliwa i wewnętrznie sprzeczna, nadto sprzeczna z opinią biegłego J. K.,

h)  art. 4 kpk oraz art. 424 kpk - poprzez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz brak odniesienia się w uzasadnieniu do okoliczności wskazywanych przez obrońcę oskarżonego w załączniku do protokołu rozprawy z 25 września 2014 r. wskazujące na to, że Sąd Rejonowy wbrew zasadzie z art. 4 kpk okoliczności tych nie wziął pod uwagę;

i)  z daleko posuniętej ostrożności procesowej - także naruszenie art. 624 kpk poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, w której oskarżony z uwagi na wiek, stan zdrowia i sytuację majątkową, w tym osiąganie niewielkiej emerytury, nie jest w stanie ponieść kosztów sądowych w tak znacznej wysokości.

IV  Na podstawie art. 427§2 kpk i art. 438 pkt 3 kpk błędy w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę zapadłego orzeczenia, między innymi poprzez:

a)  stwierdzenie, że oskarżony wskazał W. B. powierzchnię około 37 arów w sytuacji, w której wyznaczenie granic odbywało się z udziałem leśniczego, który dysponował stosownymi mapami i sprawdzał z nimi granice, a gdyby powierzchnia się nie zgadzała, to wówczas nie zezwoliłby na trzebież,

b)  stwierdzenie, że J. T. (1) przybił tabliczkę znamionową na drewno i nie przekazywał jej W. B. podczas, gdy wygląd tej znajdującej się w aktach sprawy tabliczki (k. 452) wskazuje wprost, że nie była ona przybita do drewna, bo nie ma żadnych śladów od uderzenia młotkiem albo wyciągania gwoździ,

c)  brak ustalenia, że oskarżony uważał, że znajduje się na swojej działce leśnej i ze swojej działki leśnej prowadził wycinkę drzew,

d)  stwierdzenie, ze w dniu 28 marca 2012 r. oskarżony sprzedał działkę leśną w całości porośnięta lasem w sytuacji, w której z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika wprost, że oskarżony uważał, ze sprzedaje działkę leśną po wycince, a w akcie notarialnym umowy sprzedaży nie ma żadnego wskazania co do stanu drzewostanu,

e)  brak ustalenia, które drzewa i w jakiej ilości i z jakich działek leśnych zostały wycięte przez J. P. (1) po nabyciu działki od oskarżonego, w sytuacji, w której z zeznań świadków, w tym pokrzywdzonych wprost wynika, że po nabyciu działki od oskarżonego J. P. (1) dokonał wycięcia wielu drzew.

Podnosząc powyższe zarzuty, na podstawie art. 427§1 kpk i art. 437§2 kpk, skarżący wniósł o:

zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego,

ewentualnie

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi I instancji.

W toku rozprawy apelacyjnej prokurator wniósł o uznanie apelacji obrońcy za oczywiście bezzasadną i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku. Podobne stanowisko zajęła oskarżycielka posiłkowa A. A..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja skarżącego, choć niekonsekwentna w zakresie stawianych zarzutów oraz ich kwalifikacji, a w części oczywiście chybiona, to jednak musiała skutkować orzeczeniem kasatoryjnym, bowiem Sąd Rejonowy dokonując oceny materiału dowodowego i ustalając stan faktyczny popadł w niekonsekwencję, która czyni wątpliwymi ustalenia w zakresie winy oskarżonego.

Sąd Rejonowy o umyślności działania oskarżonego B. B. (tego dotyczą zarzuty z pkt. II lit. a-c, III lit. a-c i h oraz IV) wywiódł z faktu, iż dokonał on wycinki z areału zdecydowanie większego niż 0,28 czy 0,30 ar. Sąd wprost – na str. 9 i 10 uzasadnienia – stwierdził, że obszar działania oskarżonego, to łącznie 0,73 ha, w tym 0,43 ha należących do pokrzywdzonych. Tymczasem z zeznań świadków K. W. (1) (k. 339v) oraz W. K. (1) (k. 339) złożonych na rozprawie wynika jednoznacznie, iż w chwili ujawnienia czynu na działce nr (...) nie było śladów choćby przecinki. Z tych samych dowodów wynika, że przecinki na wspominanej działce dokonał w późniejszym czasie J. P. (1). Ów rozdźwięk staje się tym bardziej istotny jeśli zważy się, że w ustaleniach faktycznych (str. 3-4 uzasadnienia) Sąd wprost stwierdził, że 18 marca 2012 r. J. T. (1), K. W. (1), W. K. (1), będąc na miejscu zdarzenia, ustalili że wycinku dokonano z działek pokrzywdzonych nie zaś działki nr (...) (k. 339). Z uzasadnienia wynika, iż powyższe pozostaje kluczowym argumentem przemawiającym za tym, że oskarżony dokonując wyrębu czynił to umyślnie, chcąc nie tylko wyrąbać drzewa z działek, których nie był właścicielem, ale i w celu przywłaszczenia wyrąbanego drzewa. W konsekwencji Sąd Rejonowy dokonał dowolnych ustaleń faktycznych co do istotny, czyniąc powyższe w następstwie dowolnej, bo sprzecznej z logiką, oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Warto przy tym podkreślić i to, że Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych wprost inkorporował do nich twierdzenia biegłego geodety M. B. (1) odnoszące się m.in. do depozycji oskarżonego składanych podczas eksperymentu procesowego przeprowadzonego w dochodzeniu. Tymczasem zarówno biegły, jak i sąd pominęli milczeniem to, że w dacie rzeczonego eksperymentu B. B. nie był podejrzanym, a wyłącznie świadkiem. W konsekwencji wywodzenie jakikolwiek ustaleń faktycznych odnoszących się do oskarżonego z ówczesnych jego twierdzeń stanowi o naruszeniu przez sąd prawa do obrony oskarżonego. Jest przy tym oczywistym, iż tą okoliczność sąd winien rozważyć dokonując oceny wiarygodności opinii biegłego. W konsekwencji powyższego rzeczona opinia biegłego z zakresu geodezji nie może stanowić podstawy jakichkolwiek ustaleń faktycznych, gdyż oparta została na nieistniejącym materiale dowodowym. Zdaniem Sądu Okręgowego w procesie karnym nie jest dopuszczalne tak odtwarzanie (również w inny sposób niż odczytanie) jak i wykorzystanie w innym sposób protokołów „zeznań”, złożonych poprzednio przez oskarżonego „w charakterze świadka”. Powyższe wynika wprost z art. 389§1 kpk, w świetle którego dowodowe znaczenie w procesie karnym mają wyłącznie takie, i tylko takie oświadczenia oskarżonego, które zostały przezeń złożone „w charakterze oskarżonego”, a więc po przedstawieniu zarzutu i pouczeniu o treści art. 175 kpk. Powyższe wyklucza nie tylko uznanie za wiarygodny, ale i choćby przeprowadzenie dowodu pochodnego (w sprawie jest nim wspomniana opinia M. B.) w relacji do jakichkolwiek innych niż wyjaśnienia depozycji oskarżonego.

Równie istotnym, jak wspominane powyżej uchybienia, było zaniechanie przez sąd meriti oceny wiarygodności kluczowego dowodu oskarżenia, tj. zeznań J. T. (1) (zarzut tren został skonkretyzowany w uzasadnieniu skargi). Należy przy tym podkreślić, iż rzecz dotyczy dowodu, który Sąd wielokrotnie powoływał w części ustaleniowej jako podstawę dokonania szeregu prawnie relewantnych ustaleń faktycznych, odnoszących się do sprawstwa i winy oskarżonego, w tym towarzyszącego jego działaniu zamiaru. Także dokonując oceny wiarygodności innych dowodów (wyjaśnienia oskarżonego, oraz zeznania: W. B., J. W. (1), R. Z. i M. F.) Sąd Rejonowy wielokrotnie podkreślał, iż wskazane dowody zasługują na wiarę, bowiem korelują z zeznaniami J. T. (1) („korespondują”, „są zgodne”, etc.). Jednocześnie jednak sąd nie przedstawił w uzasadnianiu żadnego argumentu pozwalającego na ustalenie, iż dokonując oceny wiarygodności tego dowodu czynił to z zachowaniem standardów art. 7 kpk. Co więcej sąd, choćby ex cathedra nie wskazał, by dowód ten uznał za wiarygodny. Jest jasnym, iż w świetle art. 424 pkt. 1 kpk, sąd nie jest zobowiązany do wskazania przyczyn uznania dowodu za wiarygodny, bowiem ustawodawca wprost wymaga jedynie od sądu wykazania w uzasadnieniu „dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych”. Jednakowoż skoro sąd w danej sprawie, m.in. z uwagi na sprzeczność z twierdzeniami J. T., uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, to brak zaprezentowania toku rozumowania skutkującego uznaniem tego dowodu za wiarygodny uznać trzeba za uchybienie przepisom postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Słusznie skarżący zarzuca kwestionowanemu orzeczeniu także i to, że sąd w toku rozpoznania sprawy naruszył art. 54§1 kpk, dopuszczając do procesu w charakterze oskarżycieli posiłkowych pokrzywdzonych, którzy, ani samodzielnie, ani poprzez pełnomocników, nie złożyli stosowanych oświadczeń. Powyższe dotyczy W. K. (1), K. W. (1) oraz R. K. (2).

W. K. (1) w sprawie był reprezentowany przez dwóch profesjonalnych pełnomocników. Odpis stosownego pełnomocnictwa został złożony do akt jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego. Pismo to nie zawiera oświadczenia o jakim mowa w art. 54§1 kpk. Co tyczy się K. W. (1) – mimo, że profesjonalni pełnomocnicy powoływali się już w dochodzeniu na udzielone przez ww. pełnomocnictwo, takie zostało załączone do akt z opóźnieniem – dopiero 10 lutego 2014 r. – przy czym oznaczone jest ono datą 16 września 2012 r. Tak istotna zwłoka nie powinna się była zdarzyć. W konsekwencji, w chwili kierowania sprawy na rozprawę Sąd prawidłowo stwierdził, iż w sprawie nie występują oskarżyciele posiłkowi, a jedynie pokrzywdzeni i ich pełnomocnicy – z tym zastrzeżeniem, że już wówczas powinien zobligować pełnomocników K. W. do złożenia pełnomocnictwa.

W pierwszej rozprawie uczestniczyli „pokrzywdzeni”, których w protokole nie skonkretyzowano oraz „ich pełnomocnik adw. P. K.” – pomimo, iż w aktach brak było pełnomocnictwa K. W. dla P. K.. Co więcej w protokole nie odnotowano stawiennictwa lub nie drugiego z pełnomocników, adw. M. B., którego istnienie sąd pominął w orzeczeniu końcowym posiedzenia (odnotowano, iż „pełnomocnik” – l. poj. - pokrzywdzonych o terminie rozprawy został zawiadomiony). 2 października 2013 r., a więc jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego, do akt załączono pełnomocnictwo pokrzywdzonej R. K. (2) do działania w sprawie w jej imieniu przez adw. M. B. (3) i adw. P. K. (2) (k. 330) oraz pismo procesowe opatrzone nieczytelnym podpisem, którym pełnomocnicy pokrzywdzonych W. K. i K. W. (już bez R. K.) informują o osobach pokrzywdzonych nieustalonych uprzednio. W konsekwencji powiadomienia tych osób o toczącym się postepowaniu wyłącznie A. A. złożyła oświadczenie o działaniu w charakterze strony (pismo procesowe z k. 337). W toku rozprawy z 23 października 2013 r. Sąd otworzył przewód sądowy, przy czym Sąd w protokole z tej czynności, w sposób nieuzasadniony jego treścią, ani dokumentami zgromadzonymi w aktach, pod pojęciem oskarżycieli posiłkowych zdefiniował nie tylko A. A., ale i W. K. (1) oraz R. K. (2) – czyniąc to bezpodstawnie w odniesieniu do pp. K. – to z uwagi na brak stosowanych oświadczeń. K. W. (1) Sąd nadal określał mianem pokrzywdzonego (analogicznie jak J. Z. i U. W.). Tak też odnotowano status podmiotów pokrzywdzonych w protokołach z 26.11.2013, 14.01.2014 r. Tymczasem od 11 marca 2014 r. w protokołach odnotowywano, iż także K. W. (1) ma status oskarżyciela posiłkowego.

2 stycznia 2014 r. adw. M. B. (3) i adw. P. K. (2) złożyli pismo procesowe, w którym stwierdzili, iż czynią to w imieniu oskarżycieli posiłkowych W. K. i K. W., podczas gdy nadal żaden z ww. osobiście ani poprzez pełnomocnika nie złożył do sprawy w przewidzianym terminie oświadczenia o jakim mowa w art. 54§1 kpk. Znamiennym przy tym jest i to, że adw. M. B. (3) i adw. P. K. (2) w żadnym z pism nie powoływali się na działanie w imieniu R. K. (2) (k. 397, 420, 435, 458) – w konsekwencji nie było żadnych podstaw prawnych do uwzględniania wniosku adw. M. B. (3) i adw. P. K. (2) o zasądzenie na rzecz pokrzywdzonych (a nie oskarżycieli posiłkowych) W. K. i K. W. kosztów zastępstwa związanych z postępowaniem jurysdykcyjnym. Jednocześnie znamiennym pozostaje to, że ww. pełnomocnicy nie domagali się zasądzenia zwrotu wydatków na rzecz R. K. (2) – aczkolwiek takie stanowisko może być uzasadnione działaniem w jej imieniu pro bono.

Powyższe świadczy w równym stopniu o pomocy prawnej udzielonej pp. K. i K. W., jak i o trafności podniesionych przez skarżącego zarzutów obrazy art. 54 kpk i art. 83§2 kpk w zw. z art. 88 oraz ar6t. 87§1 kpk, która rzecz jasna miała wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to z uwagi na oczywiście nieuzasadnione orzeczenie z pkt. 4. i 5. Jest przy tym jasnym, że z uwagi na trafność zarzutów, co do meritum rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego, nie mogło ograniczać się wyłącznie do uchylenia wspomnianych orzeczeń (to byłoby możliwe wyłącznie w przypadku ustalenia, że zarzuty, co do winy podniesiono niezasadnie).

Uwzględnienie przez Sąd Odwoławczy zarzutów obrazy prawa procesowego, mających istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia jest oczywiście wystarczającym dla wydania orzeczenia. Nie mniej jednak Sąd Okręgowy za zasadne uznaje poczynienie kilku uwag odnoście zarzutów pozostałych.

Bacząc na ważki zarzut obrazy prawa procesowego, a to art. 14§1 kpk (pkt I i III lit. d apelacji) należy podkreślić, iż o tożsamości czynu decyduje nie jego opis, a okoliczności faktyczne. Istotą kradzieży leśnej jest dokonanie nielegalnego wyrębu drzew i kradzież tak pozyskanego drewna. Istotne jest więc to, że w określonym miejscu i czasie, dane drzewo zostało nielegalnie wyrąbane, a nie to czy w sposób prawidłowy w skardze zidentyfikowano gatunek rośliny. W sytuacji, w której sąd w toku postępowania jurysdykcyjnego dochodzi do przekonania, iż oskarżony dokonał wyrębu i zaboru konkretnego drzewa, fakt iż oskarżyciel w skardze błędnie zidentyfikował gatunek tegoż, nie tylko nie stoi na przeszkodzie, by sąd, przypisując czyn dokonał tego prawidłowo ale wręcz do powyższego sąd obliguje. Oczywiście należy pamiętać, że gatunek drzewa wyrąbanego ma istotne znaczenie dla ustalenia wartości przedmiotu zaboru i determinuje rozstrzygnięcia kompensacyjne.

Zdaniem Sądu Okręgowego zasadnym jest także ustosunkowanie się do zarzutów skonkretyzowanych w pkt. II lit. d i e apelacji. W ocenie tutejszego Sądu, pozostając w ramach istniejących ustaleń Sądu meriti, nie ma mowy o obrazie art. 14a ust. 3 i art. 24 ustawy z 28 września 1991 r. o lasach (Dz.U. z 2014 r. poz. 1153), bowiem przepisy te (obecnie jak i w brzmieniu z daty czynu) nie nakładają na leśniczego obowiązku znajomości granic nieruchomości. Należy podkreślić, iż art. 24 ustawy o lasach dotyczy sytuacji, w której leśniczy zobowiązany jest do podjęcia działań z urzędu, ale tylko wówczas, gdy właściciel nie wykonuje zadań określonych w uproszczonym planie urządzenia lasu lub decyzji dla obszarów leśnych, co do których nie sporządzono planu. Oczywistym jest zaś, iż w sprawie niniejszej J. T. (1) działał nie z urzędu i nie w warunkach opisanych w dyspozycjach powołanych norm, a na wniosek.

Co tyczy się obrazy art. 29, 30 i 31 ustawy z 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz.U. Nr 193, poz. 1287 ze zm.) te dotyczą wyłącznie ściśle określonego postępowania, do wszczęcia którego w stanie faktycznym sprawy nie ma podstaw. Wszak żaden z posiadaczy i właścicieli sąsiadujących nieruchomości, to jest osób, którym służy prawo żądania postępowania rozgraniczeniowego w okresie objętym dochodzeniem i postępowaniem sądowym nie miał wątpliwości, co do przebiegu granic, a co za tym idzie przebieg granic jest dla właścicieli (i zarazem posiadaczy) nieruchomości bezsporny. W tym stanie rzeczy oczywistym jest, że dla oceny zasadności zarzutu wystarczającym było zlecenie biegłemu geodecie jedynie ustalenie rzeczywistego przebiegu granic w zakresie niezbędnym do oceny, czy oskarżony działał na gruncie własnym, czy też pozostającym we władaniu innych osób.

Sąd Rejonowy ponownie rozpoznający sprawę będzie miał na uwadze ogół poczynionych wyżej uwag. W szczególności uwzględni to, że opinia biegłego M. B. nie może stanowić dowodu w sprawie z uwagi na fakt, iż biegły oparł się na wypowiedziach oskarżonego z czasu poprzedzającego przedstawienie zarzutu. W zakresie czynności dowodowych konieczne będzie więc rozważenie celowości przeprowadzenia oględzin miejsca zdarzenia celem ustalenia czy przebieg granic jest możliwym do ustalenia bez wiadomości specjalnych. Uzasadnionym przy ty jest, by w czynności takiej uczestniczył biegły geodeta któremu, w razie zaistnienia takiej konieczności Sąd zleci przygotowanie opinii (udział biegłego wykluczy konieczność powtórzenia tej czynności dla potrzeb ew. sporządzenia opinii). Czynności te sąd winien przeprowadzić z udziałem oskarżonego, jak i świadków J. P., K. W. i W. K. (po ich wysłuchaniu na rozprawie), a także biegłego J. K. – to na wypadek ustalenia odmiennego niż w opinii M. B. przebiegu granic. Koniecznym będzie także ponowne przesłuchanie w toku rozprawy J. T. (1), M. F., W. B. i J. W. (2), a także B. G.. Co do pozostałych dowodów Sąd rozważy ich ujawnienie w trybie art. 442§2 kpk.

W przypadku stwierdzenia, iż oskarżony dokonał wyrębu drzew z nie swojej działki Sąd rozważając to, czy można mu przypisać zamiar przywłaszczenia wyrąbanego drzewa będzie miał na uwadze brzmienie art. 28 kk.