Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 711/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 listopada 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

Sędziowie

SSO Stanisław Łęgosz

SSR del. Magdalena Wojciechowska

Protokolant

st. sekr. sąd. Dorota Roniek

po rozpoznaniu w dniu 27 listopada 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa A. O.

przeciwko S. S. (1) , B. S., (...) w W. , Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie

z dnia 15 września 2014 roku, sygn. akt I C 201/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądza solidarnie od pozwanych S. i B. małżonków S. na rzecz powoda A. O. kwotę 1421,88 ( jeden tysiąc czterysta dwadzieścia jeden 88/100 złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 14 listopada 2011 roku, a w pozostałej części apelację oddala,

2.  znosi między powodem i pozwanymi S. i B. małżonkami S. koszty procesu za instancję odwoławczą,

3.  nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą na rzecz pozwanego (...) w W. oraz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W..

Sygn. akt: II Ca 711/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 września 2014 Sąd Rejonowy w Opocznie

po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. O. przeciwko S. S. (1), B. S. , (...)w W., Towarzystwa (...) S. A. w W., o zapłatę oddalił powództwo i nie obciążył powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanych.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego

W dniu 16 lipca 2011 r. ok. godziny 15.45 powód A. O. jechał swoim samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) ulicą (...)w S. i zamierzał skręcić w prawo w ulice (...) w kierunku miejscowości K.. W tej samej chwili małoletni S. S. (4) jechał rowerem ulicą (...) od strony K. i podjął manewr skrętu w lewo w ulicę (...), „ściął" zakręt i uderzył w prawy bok samochodu marki F. (...), który był w trakcie omijania zaparkowanych na prawym pasie ruchu bezpośrednio przed skrzyżowaniem i przejściem dla pieszych pojazdów - samochodu osobowego i samochodu dostawczego marki F. (...) o nr rej. (...). Samochód F. (...) stal częściowo na jezdni i częściowo na chodniku. Przed przyjazdem policji samochód został przepakowany. Przed nieletnim S. S. (4) jechał jeszcze drugi rowerzysta F. K., który zdążył przejechać i uniknąć zderzenia. W następstwie wypadku S. S. (4) doznał obrażeń głowy i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w B..

W protokole oględzin po zdarzeniu w samochodzie powoda stwierdzono następujące uszkodzenia: porysowany prawy przedni błotnik, urwane prawe zewnętrzne lusterko, wyrwany prawy boczny kierunkowskaz, porysowane prawe przednie drzwi, stłuczona szyba czołowa w prawym dolnym rogu, stłuczona szyba w prawych przednich drzwiach.

Za spowodowanie opisanej wyżej kolizji Sąd Rejonowy w Opocznie postanowieniem z dnia 24 listopada 2011 r. wydanym w sprawie sygn. akt III Now 55/11 udzielił małoletniemu S. S. (4) upomnienia.

Po zdarzeniu pojazd należący do powoda A. O. wymagał naprawy, której powód dokonał dopiero po około pół roku od zdarzenia, tj. w styczniu 2012 r. W czasie kiedy samochód był niesprawny powód jeździł do i z pracy autobusem bądź autostopem, pożyczał także samochód od znajomego albo od brata.

Rodzice małoletniego S. S. (4) prowadzą gospodarstwo rolne. W dniu 16 lipca 2011 r. pozwanych łączyła umowa obowiązkowego ubezpieczenia rolnego, potwierdzona polisą R - C nr (...) z (...)z siedzibą w W..

Bezpośrednio przed wypadkiem S. S. (4) na polecenie rodziców jechał do siostry pozwanego i jej męża z zapytaniem o możliwość skoszenia łąki .Samochód F. (...) o nr rej. (...) posiadał ubezpieczenie OC w pozwanym Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W..

Biegły sądowy w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego M. B. (1) wydający opinię na potrzeby niniejszego postępowania stwierdził, iż kierujący rowerem S. S. (4) nie zastosował się do znaków drogowych, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu drogą z pierwszeństwem przejazdu kierującemu samochodem F. (...) o nr rej. (...) A. O.. S. S. (4) wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem przejazdu poruszał się po pasie przeznaczonym dla przeciwnego kierunku ruchu czym doprowadził do zderzenia z hamującym samochodem F.. Gdyby

S. S. (4) jechał pasem ruchu przeznaczonym dla jego kierunku jazdy i nie ustąpiłby pierwszeństwa przejazdu, kierujący F. zdołałby zatrzymać pojazd przed torem ruchu nieletniego rowerzysty.

Biegły podał, że kierujący rowerem F. K. również nie zastosował się do znaków drogowych i wymusił pierwszeństwo przejazdu jadącemu drogą z pierwszeństwem przejazdu kierującemu samochodem F., jednak nie przyczynił się do powstania zdarzenia.

Do ustaleń biegły przyjął, że samochód F. (...) o nr rej. (...) był zaparkowany maksymalnie 2 metry od przejścia dla pieszych, połową na jezdni, połową na chodniku. Kierowca samochodu F. (...) parkując samochód w obrębie skrzyżowania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych naruszył przepisy Prawa o ruchu drogowym - art. 49.1., który zabrania zatrzymania pojazdu:

- na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania,

- na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem łub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem łub przejazdem.

Biegły stwierdził, że kierowca samochodu F. parkując pojazd w obrębie skrzyżowania ulic przyczynił się do powstania wypadku. Zaparkowany samochód F. (...) ograniczył widoczność prawej części skrzyżowania kierującemu samochodem F. (...). Po analizie przebiegu zdarzenia biegły stwierdził, iż gdyby samochód F. nie został zaparkowany na skrzyżowaniu to kierujący F. zdołałby rozpoznać stan zagrożenia na tyle wcześnie, że mógłby zatrzymać pojazd 3,7 m przed torem ruchu, po którym poruszał się nieletni rowerzysta S. S. (4) i do zderzenia by nie doszło.

Zdaniem biegłego technologiczny czas naprawy samochodu marki F. (...) wynosił dwa dni robocze.

W celu analizy toru ruchu rowerzysty biegły wyliczył jego prędkość ruchu na 16 km/h z uwzględnieniem drogi jaką mógł przebyć oraz czasu jakim mógł dysponować kierujący samochodem do momentu zauważenia rowerzysty.

Prędkość samochodu F. bezpośrednio przed zdarzeniem biegły ustalił w oparciu o osobo wy materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy i przyjął, że przez miejscowość S. powód poruszał się z prędkością 50 km/h, po czym zwolnił do 40 km/h ponieważ omijał zaparkowane pojazdy i zamierzał skręcić w prawo. Brak jest przesłanek pozwalających stwierdzić, że kierujący F. poruszał się z inną prędkością. Biegły nie miał możliwości jednoznacznego określenia powypadkowego położenia pojazdów, gdyż przed czynnościami oględzin położenie pojazdów zostało zmienione.

Biegły jednoznacznie stwierdził, że jeżeli rowerzysta „nie ściąłby'" zakrętu do wypadku by nie doszło. Narożny budynek oraz jego ogrodzenie znajdujący się po prawej stronie przed skrzyżowaniem ograniczał widoczność kierującemu samochodem F. w ten sposób, że będąc w odległości ok. 35 m przed skrzyżowaniem mógłby zobaczyć rowerzystów będących ok. 2,5 m przed wjazdem na skrzyżowanie. Świecące w dniu wypadku słońce nie oślepiło kierującego F.. Technika jazdy kierującego F. była prawidłowa. Materiał osobowy z akt sprawy wskazuje, że samochód F. (...) był zaparkowany w obrębie skrzyżowania ulic na jezdni lub częściowo na jezdni, a częściowo na chodniku. Szerokość samochodu F. (...) wynosi 1,72 m, stąd - w zależności od przyjętej wersji co do sposobu zaparkowania samochodu - na pasie ruchu, po którym poruszał się kierujący samochodem F. samochód F. (...) mógł zajmować od 0,8 m do 1,7 m.

Biegły stwierdził, że kierowca samochodu F. (...) o nr rej. (...) parkując samochód w obrębie skrzyżowania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych naruszył przepisy Prawa o ruchu drogowym art. 49.1. Uniknięcie zderzenia samochodu F. z rowerzystą mogłoby być możliwe, gdyby F. (...) był zaparkowany około 9.6 m od przejścia dla pieszych, tj. w ten sposób, że jego przedni lewy narożnik nie przekraczałby linii „W" wyznaczonej na sporządzonym przez biegłego rys. 2.

Sąd Rejonowy zważył , iż:

w myśl art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

W świetle art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający.

Przesłankami odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wobec poszkodowanego są zatem z jednej strony przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczonego, z drugiej zaś strony - istnienie ważnej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pomiędzy sprawcą szkody a zakładem ubezpieczeń. W razie zaistnienia owych przesłanek, ubezpieczyciel odpowiada w zakresie odpowiedzialności sprawcy szkody.

Przeprowadzony w sprawie materiał dowodowy, zwłaszcza z opinii biegłego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego, dotyczył ustalenia sprawstwa zdarzenia drogowego z dnia 16.07.2011 r.

Z opinii biegłego M. B. (1) wynika, że kierujący rowerem małoletni S. S. (4) nie zastosował się do znaków drogowych, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu drogą z pierwszeństwem przejazdu kierującemu samochodemF. A. O., czym wywołał bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu. Cel jazdy rowerem małoletniego wyjaśnili jego rodzice - pozwani B. i S. S. (1) i potwierdził świadek G. K..

Do powstania wypadku przyczynił się także kierujący samochodem F. (...), który parkując samochód w obrębie skrzyżowania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych ograniczył widoczność prawej części skrzyżowania kierującemu F.. Biegły wykluczył udział samochodu F. (...) w zdarzeniu drogowym w sytuacji, gdyby samochód ten stał w całości na chodniku i znacznie wcześniej, tj. około 6 m przed przejściem dla pieszych. Takiemu usytuowaniu pojazdu w całości na chodniku przeczą jednak zeznania stron i świadków, w tym samego kierowcy M. B. (2), który zeznał, że zaparkował samochód częściowo na jezdni, częściowo na chodniku. Przy takim usytuowaniu samochodu F. (...), uniknięcie zderzenia samochodu F. z rowerzystą mogłoby być możliwe w ocenie biegłego, gdyby F. (...) był zaparkowany minimum 9,6 m od przejścia dla pieszych. Takiej odległości samochodu F. (...) od pasów nie potwierdził żaden, zarówno rzeczowy jak i osobowy, materiał dowodowy zgromadzony w sprawie.

Biegły sądowy w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego M. B. (1) nie znalazł w materiale dowodowym przesłanek pozwalających stwierdzić, że kierujący samochodem F. nie zastosował się do przepisów ruchu drogowego. Zdaniem biegłego technika jazdy kierującego tym pojazdem była prawidłowa.

Roszczenie o odszkodowanie podlega jednak oddaleniu jako nieudowodnione co do wysokości.

W myśl art. 6 k.c, taki obowiązek ciążył na powodzie. Przedstawiony w sprawie „kosztorys" na okoliczność wysokości szkody w pojeździe nie może stanowić podstawy wyrokowania. Jest to dokument prywatny, sporządzony, jak przyznał sam powód, przez warsztat, który nie dokonywał naprawy samochodu. Nie zostało nawet wykazane, kto imiennie jest autorem tego dokumentu, jakie posiadał kwalifikacje, czy dokonał uprzednich oględzin pojazdu, w tym stanu technicznego uszkodzonych elementów.

Reprezentujący powoda profesjonalny pełnomocnik nie żądał powołania biegłego celem wyceny wysokości szkody w pojeździe, ustalenia związku przyczynowego wszystkich stwierdzonych uszkodzeń z zaistniałym zdarzeniem i wykazania, że zgłoszone wydatki związane z uszkodzeniem pojazdu były celowe i konieczne.

Na żadnym etapie opiniowania w sprawie przez powołanego na wniosek pozwanych biegłego do spraw ruchu drogowego M. B. (1), pełnomocnik powoda nie wnosił, nawet po sugestiach Sądu, aby biegły wypowiedział się co do uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu (k. 205), mając pełną świadomość, że pozwani kwestionowali także wysokość dochodzonego roszczenia i wskazywali na jego nieudowodnienie. Brak było podstaw do działania Sądu w tym przedmiocie z urzędu.

Jednocześnie strona powodowa nie złożyła żadnej faktury na okoliczność rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy samochodu, w tym rachunków za zakup poszczególnych części zamiennych (wyjaśnienia powoda k.20) i nie zgłosiła na te okoliczności żadnych innych wniosków dowodowych.

Za nieudowodnione zarówno co do zasadności jak i wysokości Sąd uznał żądanie zwrotu kosztów dojazdu powoda do pracy przez okres 6 miesięcy od wypadku.

Wyliczenie roszczenia w tym zakresie w pozwie zawiera ewidentne błędy rachunkowe. Powód nie wykazał ani rzeczowymi ani osobowymi źródłami dowodowymi, że poza niedogodnościami związanymi z uszkodzeniem pojazdu poniósł on koszty podróżowania innymi środkami lokomocji przekraczające dotychczasowe wydatki na dojazd do pracy i w jakiej wysokości. Powód niczym nie udowodnił także zasadności dochodzenia roszczenia z tego tytułu za okres 6 miesięcy.

W ocenie Sądu sześciomiesięcznej zwłoki w naprawie pojazdu nie uzasadniają, wbrew twierdzeniom powoda, czynności policyjno - sądowe po zdarzeniu drogowym. Bezpośrednio po wypadku uczestniczące w nim pojazdy i miejsce zdarzenia poddane zostały oględzinom. Materiały postępowania wyjaśniającego wpłynęły do Sądu Rejonowego w Opocznie III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w połowie września 2011 r. Biegły ds. ruchu drogowego określił technologiczny czas naprawy pojazdu na 2 dni robocze.

Uwzględniając powyższe Sąd oddalił powództwo.

Mając na uwadze fakt, iż powód pozostawał w uzasadnionym okolicznościami i potwierdzonym opinią biegłego przekonaniu co do zasadności swojego roszczenia o rekompensatę szkody na pojeździe, oddalonego z powodu nieudowodnienia jego wysokości, przy jednoczesnej wielości stron pozwanych. Sąd postanowił na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążać go obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanych.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód zaskarżając go w całości dotyczącej kosztów naprawy i w części dotyczącej kosztów najmu pojazdów zastępczych, zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności naruszenie art. 233 kpc w związku z art. 328 § 2 kpc poprzez odmowę mocy dowodowej opinii biegłego sądowego oraz przyjęcia całości roszczeń jako nieudowodnionych.

- naruszenie przepisów art. 228§1 kpc poprzez odmowę uznania, a udowodnienie kosztów dojazdów do pracy powoda wynajętymi pojazdami oraz komunikacja zbiorczą.

Biorąc pod uwagę powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 2221,88 zł wraz z odsetkami ustawowymi począwszy od dnia 2 listopada 2011r. oraz kosztami procesu z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego, ewentualnie

- o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przed Sądem I instancji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona .

U podstaw rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego oddalającego w całości zgłoszone w pozwie roszczenie leżało stwierdzenie, że nie została udowodniona jego wysokość. Treść pozwu wskazuje , iż podana w nim suma pieniężna obejmuje 2 pozycje odszkodowania; z tytułu uszkodzenia pojazdu oraz odszkodowanie stanowiące ekwiwalent za szkodę związaną z kosztami dojazdu skarżącego do pracy.

Zapatrywanie Sądu, że kwota odszkodowania w wysokości 1421,88 złotych nie została udowodniona, nie znajduje oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Ma zasadniczo rację Sąd pierwszej instancji, iż załączony do pozwu dokument obejmujący zestawianie kosztów naprawy nie ma charakteru dokumentu urzędowego lecz prywatnego i stanowi on wyłącznie dowód tego, że oświadczenie w nim zawarte pochodzi od osoby je składającej ( por art.246 kpc)

Uszło jednak uwadze Sądu, iż ustalenie odszkodowania obejmującego koszt naprawy było również przedmiotem opinii biegłego. Jej autor precyzyjnie wskazał , jaka suma z tego tytułu powinna być wydatkowana na naprawę pojazdu. Nie różni się ona zasadniczo od kwoty dochodzonej w pozwie

W konsekwencji odpada argument, że roszenie w tej mierze nie zostało udowodnione ( art. 6 kc).

Ubocznie podnieść należy, że kalkulacja kosztów naprawy sporządzona przez biegłego nie była przez strony kwestionowana.

W zakresie pozostałej kwoty odszkodowania - ograniczonego co do wysokości- rozstrzygnięcie Sądu jest prawidłowe.

W toku postępowania pierwszoinstancyjnego powód konsekwentnie wskazywał , że dochodzona należność stanowi wartość poniesionych kosztów dojazdu do pracy .

Według skarżącego stanowi ona koszt paliwa oraz biletów autobusowych. Roszczenie tak skonstruowane nie zasługuje na akceptację. Koszt biletów autobusowych jest niższy niż koszt paliwa zużytego w eksploatacji samochodu. Autor apelacji wskazał, że niekiedy dojeżdżał do pracy pojazdem użyczonym mu przez członków rodziny.

Nie zostało wykazane, że zużycie paliwa w tym pojeździe było większe, niż w samochodzie powoda. Jednocześnie skarżący nie podniósł, że poniósł inne koszty związane np. z wynajęciem pojazdu. Z powyższych względów brak było podstaw do uwzględnienia roszczenia ponad kwotę 1421,88 złotych .

Odrębnego omówienia wymaga kwestia legitymacji biernej pozwanych tj. kto jest odpowiedzialny za szkodę. Zapatrywanie, że odpowiedzialność w miejsce małżonków S. ponosi (...) SA jest błędne.

Opiera się ono na stwierdzeniu, że sprawca – syn pozwanych wyrządził krzywdę w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego ( por. art. 50 i 51 ustawy o obowiązkowych ubezpieczeniach komunikacyjnych … ( Dz.U. z 2013 r., poz 392).

Powód w toku postępowania podniósł ,że w dniu zdarzenia syn jechał do kuzyna , ażeby zagrać z nim w piłkę. Jedynie przy okazji miał zapytać wuja czy pomoże w pracach polowych . Powyższe jednoznacznie wskazuje, że jazda małoletniego przerwana wypadkiem nie pozostaje w żadnej mierze w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym z prowadzeniem gospodarstwa rolnego przez rodziców.

Oddalenie powództwa wobec tego zakładu ubezpieczeń było więc zasadne.

Nie istnieją również żadne racje za uwzględnieniem powództwa w stosunku do Towarzystwa (...) S.A. w W..

Z akt sprawy wynika, że Sąd wezwał do udziału w sprawie ten zakład na wniosek pełnomocnika pozwanych małżonków S.. Domagał się dopozwania kolejnej firmy ubezpieczeniowej, nie w miejsce, ale obok dotychczasowych pozwanych. Powyższe prowadzi do konkluzji, że oceny takiego żądania należało dokonać w płaszczyźnie artykułu 194 § 3 kpc .

Z wyrażonego brzmienia tego przepisu wynika natomiast, że w sytuacji w nim przewidzianej dopozwanie następuje jedynie na wniosek powoda.

Wzywając więc do udziału w sprawie pozwanego Towarzystwo (...) Sąd Rejonowy rażąco naruszył dyspozycję w/ w przepisu. Podmiot ten nie uzyskał statusu strony ( por. postanowienie SR z 3.06.1970 r. II Cz 63/70 OSP 1971/4/84).

Z tych więc przyczyn również wobec tego pozwanego powództwo poszkodowanego nie mogło być uwzględnione.

Odpowiedzialność małoletniego powoda oparta jest na art. 415 kc w zw. z art. 427 i art. 426 kc.

Mając więc na względzie powyższe ustalenia , rozważania i powołane w nich przepisy należało orzec jak w sentencji ( art. 386 § 1 kpc) .

Uwzględniając sytuację majątkową powoda oraz charakter żądania i okoliczności wyrządzonej szkody Sąd Okręgowy na podstawie art. 102 kpc odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu za instancję odwoławczą.