Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1470/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Błaszczyk

Sędziowie:

SSA Hanna Rojewska

SSO del. Krystyna Golinowska (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K. (1), M. K. i P. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 9 listopada 2012 r. sygn. akt I C 498/12

oddala apelację.

Sygn. akt I ACa 1470/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 9 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz K. K. (1) tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 40000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lutego 2010 r. oraz tytułem zwrotu kosztów postępowania kwotę 471, 50 zł (pkt 1.); oddalił powództwo K. K. (1) w pozostałym zakresie (pkt 2.); zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz M. K. tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 30000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lutego 2010 r. (pkt 3); oddalił powództwo M. K. w pozostałym zakresie (pkt 4.); zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz P. K. tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 40000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 lutego 2010 r. oraz tytułem dalszego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej kwotę 10000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 lutego 2010 r. (pkt 5.); oddalił powództwo P. K. w pozostałym zakresie (pkt 6.); nie obciążył M. K. i P. K. obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz pozwanego (pkt 7.); zasądził od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 5357, 90 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania, od uiszczenia których powodowie byli zwolnieni (pkt 8.) i nie obciążył powodów obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa pozostałej części kosztów postępowania, od uiszczenia których byli zwolnieni (pkt 9.).

Wyrok ten zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 22 września 2009 r. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w którym zginął D. K.. Pozwany zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie z uwagi na objęcie ochroną ubezpieczeniową sprawcy wypadku.

K. K. (1) i M. K. są rodzicami D. K., a P. K. jego synem.

D. K. z pierwszą żoną miał syna P.. Później żona odeszła od niego i P. w wieku 3 lat zamieszkał ze swoimi dziadkami, powodami M. i K. K. (1). D. K. kilkanaście lat temu ożenił się powtórnie, mieszkał w innej miejscowości pod K. z drugą żoną oraz piętnastoletnim synem. Ponadto miał jeszcze dwie córki, młodsze od P. K.. Przed śmiercią był zatrudniony w piekarni jako kierowca, ale wykonywał także inne prace. Zarabiał ok. 1000 zł netto miesięcznie, ale otrzymywał też pieniądze za dodatkowo wykonywane prace. Miał duże zdolności do prac technicznych, był tzw. „złotą rączką”, potrafił też naprawiać samochód i wykonywać prace remontowe. Niekiedy takie prace wykonywał u znajomych, którzy płacili mu za usługi.

P. K. do tej pory mieszka ze swoimi dziadkami. Ma obecnie 24 lata. Nie miał żadnego kontaktu z matką, która nie interesowała się jego wychowaniem. Kiedy D. K. ożenił się ponownie jego syn miał około 8 lat. Ojciec utrzymywał z nim kontakt, odwiedzał często swoich rodziców i mieszkającego z nimi syna, spędzał z nimi święta, a P. przyjeżdżał do niego na weekendy, wyjeżdżali nad morze w okresie urlopowym na tydzień lub dwa razem z nową rodziną ojca. D. K. przekazywał swoim rodzicom co miesiąc kwotę 300 zł na utrzymanie syna. P. K. uczęszczał do technikum, ale przerwał naukę, pracował przez pewien czas za granicą, a potem poszedł do wojska. Po odbyciu służby wojskowej rozpoczął naukę licealną w Centrum (...), do ukończenia liceum pozostał mu rok. Nie pracuje i nie ma wyuczonego zawodu. Z ojcem łączyła go silna więź emocjonalna, mieli ze sobą bardzo dobry kontakt. W wyniku nagłej śmierci ojca doznał zaburzeń stresowych o charakterze pourazowym, mimo to nie wymagał, ani też nie wymaga nadal, leczenia psychiatrycznego.

D. K. nie wspierał rodziców finansowo, ponieważ nie pozwalała mu na to jego sytuacja majątkowa, lecz pomagał im na inne sposoby. Kilka lat temu wykonał w mieszkaniu rodziców remont, w razie potrzeby naprawiał im samochód. Łączyła ich z synem silna więź emocjonalna, dawał im wsparcie, zapewniał poczucie bezpieczeństwa.

K. K. (1) ma 61 lat, a M. K. 68 lat. Obecnie utrzymują się z emerytur, odpowiednio w kwocie 940 zł netto i 1740 zł netto miesięcznie. W chwili śmierci syna K. K. (1) chorowała na depresję i schorzenia kręgosłupa. Leczyła się u psychiatry i reumatologa, chodziła do psychologa. Cierpi także na astmę oskrzelową i przewlekły nieżyt żołądka. M. K. ma problemy ze wzrokiem. Na tydzień przed śmiercią D. K. zmarł drugi syn powodów, W.. Wskutek śmierci D. K. małżonkowie K. doznali zaburzeń stresowych o charakterze urazowym. U K. K. (1) nastąpił nawrót depresji, a zaburzenia psychiczne nasiliły się, wystąpiły zaburzenia o charakterze depresyjno – lękowym, miała myśli samobójcze, była bezczynna, izolowała się, wymagała opieki i pomocy przez okres około roku. Wymagała i nadal wymaga leczenia psychiatrycznego i terapii psychologicznej. U M. K. nasiliły się z kolei dolegliwości somatyczne. W okresie po śmierci syna wymagał pomocy i wsparcia psychologicznego, ale już takiej pomocy nie potrzebuje, chociaż nadal ma trudności emocjonalne związane z przeżywaniem żałoby, tłumi emocje. M. i K. K. (1) mają dobry kontakt z wszystkimi wnukami, w tym ośmioletnim synem W. K..

Powodowie domagają się odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej wskutek śmierci D. K. (art. 446 § 3 k.c.) oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 446 § 4 k.c.). Sąd Okręgowy podkreślił, że przed wprowadzeniem z dniem 3 sierpnia 2008 r. do porządku prawnego przepisu art. 446 § 4 k.c. judykatura starała się kompensować jego brak rozszerzającą interpretacją art. 446 § 3 k.c., przyjmując, że w pojęciu szkody w rozumieniu tego przepisu mieszczą się zarówno elementy majątkowe, jak i niemajątkowe. W najnowszym orzecznictwie pojawia się jednak tendencja, którą, zdaniem Sądu I instancji, należy podzielić, do rezygnacji z tego rodzaju rozszerzającej wykładni art. 446 § 3 k.c., bowiem szkoda majątkowa i krzywda nie mogą być ze sobą utożsamiane, zaś oba omawiane roszczenia mają służyć pokryciu odrębnych rodzajów uszczerbków doznanych przez osoby pośrednio pokrzywdzone czynem niedozwolonym: szkody majątkowej, jaką jest znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, i krzywdy moralnej będącej następstwem śmierci osoby bliskiej. Roszczenie z art. 446 § 3 k.c. powinno zatem służyć wyłącznie kompensacie szkody majątkowej, przy czym nie ma przeszkód do zasądzenia odszkodowania w sytuacji, kiedy śmierć osoby najbliższej wywrze negatywny wpływ na psychikę osoby dochodzącej roszczenia, jeśli dalszą tego konsekwencją będzie znaczne pogorszenie się jej sytuacji materialnej, np. w związku z utratą możliwości wykonywania pracy i osiągania dochodów w dotychczasowej wysokości.

Poczyniwszy powyższe uwagi o charakterze ogólnym Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że przesłanki roszczenia odszkodowawczego nie zostały spełnione w stosunku do rodziców zmarłego. Nie odczuli oni istotnego uszczerbku majątkowego w związku ze śmiercią syna, co rzecz jasna nie umniejsza w żadnym stopniu zakresu ich cierpień psychicznych będących przesłanką roszczenia o zadośćuczynienie. D. K. nie pomagał finansowo rodzicom. Sam, mimo dużej aktywności zawodowej, zarabiał niewiele, musiał utrzymywać rodzinę, z którą mieszkał, a także przeznaczał pewne kwoty na potrzeby P. K.. To raczej rodzice pomagali D. K., ponosząc w znacznym zakresie koszty utrzymania i wychowania P. K.. Negatywne skutki śmierci D. K. dla ich psychiki nie wpłynęły też w żaden sposób na wysokość ich dochodów osiąganych z emerytury. Wprawdzie D. K. świadczył im pomoc w sprawach codziennych, jednak nie sposób wyciągać stąd wniosku, że pozbawienie powodów tej pomocy doprowadzi do znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej. Nie zostało też w toku postępowania dowodowego wykazane, aby ewentualne pogorszenie się ich stanu zdrowia w związku z utratą syna wiązało się ze zwiększonymi wydatkami na leczenie i w jakim potencjalnie zakresie. Ponadto małżonkowie K. nie są osobami samotnymi, które wraz ze śmiercią D. K., utraciły jedyne oparcie. Pamiętać należy, że razem z nimi mieszka dorosły wnuk, co do którego nie ma wątpliwości, że sama wdzięczność za wychowanie powinna go skłaniać do świadczenia dziadkom wszelkiej niezbędnej pomocy w podobnym zakresie, jak czynił to jego ojciec. Powodowie mają także dwóch innych wnuków, z którymi utrzymują dobre kontakty i brak okoliczności pozwalających przypuszczać, że nie mogą w przyszłości liczyć w razie potrzeby na ich pomoc i opiekę. W ocenie Sądu, utrata możliwości korzystania z pomocy syna przy remontach domu i przy samochodzie nie może sama przez się zostać potraktowana jako znaczne pogorszenie sytuacji majątkowej małżonków K.. Nawet, gdyby uznać, że ta przesłanka została spełniona, to przyjąć trzeba równocześnie, że kwoty po 10000 zł wypłacone powodom z tego tytułu przez pozwanego ubezpieczyciela rekompensują poniesioną stratę majątkową.

Odmiennie kształtuje się kwestia pogorszenia się sytuacji życiowej P. K.. Powód jest młodym człowiekiem, który nadal uczy się, nie ma własnych dochodów. W pewnej części do jego utrzymania przyczyniał się również ojciec. Gdyby nie jego śmierć, z pewnością taka pomoc trwałaby przynajmniej do momentu usamodzielnienia się powoda i znalezienia przez niego pracy, z której dochody pozwoliłyby mu na samodzielne utrzymanie. W realiach sprawy uzasadnione jest przypuszczenie, że P. K. korzystałby z pomocy ojca jeszcze przez dość długi czas. Powód mógł też liczyć na zamieszkanie wraz z ojcem po wyremontowaniu piętra budynku, w którym zamieszkiwał D. K. z rodziną. Było to przedmiotem ich wspólnych planów. Śmierć ojca miała też negatywny wpływ na szanse życiowe P. K.. W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjął, że w związku ze śmiercią ojca nastąpiło znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej jego syna. Kierując się dyrektywami określonymi w art. 322 k.p.c Sąd uznał, że stosowne odszkodowanie, po rozważeniu wszelkich okoliczności sprawy, wynosić powinno 20000 zł i po zaliczeniu na poczet tego świadczenia wypłaconej już przez ubezpieczyciela sumy zasądził na rzecz powoda kwotę 10000 zł, oddalając jego roszczenia w pozostałej części jako wygórowane.

Zadaniem roszczenia z art. 446 § 4 k.c. jest złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej. W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wiek pokrzywdzonego, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i ją zaakceptować. Kwota zadośćuczynienia nie może przedstawiać wartości jedynie symbolicznej, musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną, ale jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i powinna uwzględniać ogólny poziom życia społeczeństwa polskiego.

Bez wątpienia krzywda wywołana śmiercią syna i ojca jest jedną z najbardziej dotkliwych, biorąc pod uwagę rodzaj i siłę więzów rodzinnych. Odnosząc się w pierwszej kolejności do krzywdy doznanej przez P. K., stwierdzić trzeba, że między nim a ojcem wzajemna więź była silna, a jej zerwanie ma istotny wpływ na codzienne funkcjonowanie powoda. Powód utracił osobę mu najbliższą nagle, będąc w młodym wieku, spodziewając się, że jeszcze przez wiele lat będzie cieszył się więzią z ojcem. P. K. przez około dwa lata nie mógł sobie poradzić z zaburzeniami stresowymi, a brak wsparcia emocjonalnego ze strony ojca może mieć dla jego psychiki konsekwencje także w przyszłości. Ponadto powód od wczesnego dzieciństwa był pozbawiony jakiegokolwiek wsparcia i pomocy ze strony matki. Z drugiej strony jednak pamiętać należy, że bieżącą opiekę nad powodem zawsze sprawowali dziadkowie, a zatem doświadczenie życiowe wskazuje, iż między P. K. a jego ojcem nie miała szans zaistnieć aż tak silna więź, jaka najczęściej występuje pomiędzy rodzicami i dziećmi zamieszkującymi wspólnie. W tak ustalonych okolicznościach Sąd I instancji uznał, że odpowiednie zadośćuczynienie na rzecz P. K. stanowi kwota 65000 zł, zatem po uwzględnieniu należności już wypłaconej przez ubezpieczyciela zasądzeniu na jego rzecz podlega kwota 40000 zł.

Także rodzice D. K. byli bardzo silnie z nim związani. Zmarły opiekował się nimi, był częstym gościem w ich domu. Małżonkowie K. mogli zawsze liczyć na pomoc syna i pewni byli, że będą mogli zdać się na jego opiekę, kiedy będą tego potrzebować. Podobnie jak w przypadku P. K. nagła śmierć najbliższej osoby zmieniła na niekorzyść ich sposób postrzegania świata i codziennego funkcjonowania. Wystąpiły u nich zaburzenia stresowe, ich cierpienia psychiczne, doznana krzywda, żal, poczucie straty i osamotnienia były bardzo duże, tym większe, że kilka dni wcześniej zmarł także ich drugi syn. Choć powodowie mogą w takiej sytuacji obawiać się samotności i braku opieki na starość, co pogłębia rozmiar ich postrzeganej subiektywnie krzywdy, to jednak, rozważając wszelkie okoliczności sprawy, nie ma podstaw do przypuszczeń, że ta obawa jest uzasadniona. Z małżonkami K. mieszka kochający ich dorosły wnuk, który będzie miał szanse odwdzięczyć się za wiele lat wychowywania go i opieki, nawet jeśli się wyprowadzi od powodów i usamodzielni. Ponadto pozostają także w dobrych kontaktach z wdowami po swoich synach i pozostałymi wnukami. Ich sytuacja więc – nie negując trudnego do wyobrażenia rozmiaru cierpień psychicznych spowodowanych śmiercią syna – jest jednak obiektywnie lepsza niż osób rzeczywiście samotnych, które, będąc w podeszłym wieku, utraciły jedynego członka rodziny, na którego pomoc mogły liczyć w razie potrzeby. Konsekwencje doznanych przeżyć dla psychiki powodów były niebagatelne. M. K., choć nie wymaga obecnie pomocy psychologa ani psychiatry, to jednak nadal ma trudności emocjonalne z przeżywaniem żałoby, nie radzi sobie ze stresem i przykrymi emocjami. Dużo poważniejsze konsekwencje śmierć syna miała dla K. K. (1), która już wcześniej chorowała na depresję i leczyła się psychiatrycznie. Doszło u niej do nawrotu choroby, istniejące zaburzenia psychiczne pogłębiły się, wystąpiły myśli samobójcze i nowe zaburzenia o charakterze depresyjno – lękowym. Powrót do zdrowia nie nastąpił do chwili obecnej, nadal wymaga ona pomocy psychologa i leczenia psychiatrycznego. Biorąc to pod uwagę, Sąd I instancji przy ustalaniu zadośćuczynień należnych małżonkom K. zróżnicował ich wysokość, uznając, że adekwatna do rozmiaru krzywdy K. K. (1) będzie kwota 50000 zł, a dla jej męża – 40000 zł. Uwzględniając sumy wypłacone już przez ubezpieczyciela, Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 40000 zł, a na rzecz M. K. kwotę 30000 zł. W pozostałym zakresie Sąd oddalił roszczenia powodów jako wygórowane i nieadekwatne do poniesionych przez nich szkód niemajątkowych.

O odsetkach za opóźnienie od zasądzonych kwot Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., biorąc pod uwagę termin zaspokojenia roszczeń poszkodowanych wynikający z art. 817 k.c..

Obowiązek zwrotu kosztów postępowania Sąd ustalił co do zasady w oparciu o art. 100 zd. 1 k.p.c, dokonując ich stosunkowego rozliczenia. Odnośnie do powodów stosunkowe rozliczenie kosztów z uwagi na zakres kosztów poniesionych przez nich oraz pozwanego ubezpieczyciela musiałoby prowadzić do orzeczenia o obowiązku częściowego zwrotu kosztów pozwanemu. Mając to na uwadze, a także sytuację majątkową powodów i nie uważając za słuszne, aby na skutek obowiązku zwrotu kosztów postępowania uległo zasądzone na ich rzecz odszkodowanie i zadośćuczynienie na śmierć osoby najbliższej, Sąd Okręgowy zdecydował się skorzystać z uprawnienia przyznanego przez art. 102 k.p.c i odstąpić od obciążania ich tym obowiązkiem. Kierując się powyższymi kryteriami Sąd, na podstawie art. 113 uksc orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych.

Powyższy wyrok zaskarżyli apelacją powodowie w części tj.:

a)  punktu 2 w zakresie, w jakim oddala powództwo K. K. (1) o zapłatę kwoty 20000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę oraz nie zasądza kosztów zastępstwa procesowego od oddalonej części powództwa,

b)  punktu 4 w zakresie, w jakim oddala powództwo M. K. o zapłatę kwoty 30000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę oraz nie zasądza kosztów zastępstwa procesowego od oddalonej części powództwa,

c)  punktu 6 w zakresie, w jakim oddala powództwo P. K. o zapłatę kwoty 35000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę oraz o zapłatę kwoty 40000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca oraz w jakim nie zasądza kosztów zastępstwa procesowego od oddalonej części powództwa.

Powodowie zarzucili zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie:

1.  art. 446 § 3 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie wyrażające się w uznaniu, że znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej P. K. na skutek śmierci ojca da się skompensować kwotą 20000 zł, a żądanie z tego tytułu kwoty 60000 zł jest nadmierne,

2.  art. 446 § 4 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że mając na uwadze postać i rozmiar relacji łączących powodów ze zmarłym

a)  krzywda powódki wynikająca ze śmierci jedynego syna da się skompensować ogólną kwotą zadośćuczynienia na poziomie 50000 zł, a żądanie z tego tytułu ogólnej kwoty na poziomie 70000 zł jest nadmierne,

b)  krzywda powoda M. K. wynikająca ze śmierci jedynego syna da się skompensować ogólną kwotą zadośćuczynienia na poziomie 40000 zł, a żądanie z tego tytułu ogólnej kwoty na poziomie 70000 zł jest nadmierne,

c)  krzywda powoda P. K. wynikająca ze śmierci jedynego faktycznie wypełniającego obowiązki rodzicielskie rodzica da się skompensować ogólną kwotą zadośćuczynienia na poziomie 65000 zł, a żądanie z tego tytułu ogólnej kwoty na poziomie 100000 zł jest nadmierne.

W konkluzji skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku:

1.  w zakresie punktu 1 poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 60000 zł tytułem zadośćuczynienia,

2.  w zakresie punktu 3 poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda M. K. kwoty 60000 zł tytułem zadośćuczynienia,

3.  w zakresie punktu 5 poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzez powoda P. K. kwoty 75000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 50000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej,

4.  w zakresie punktu 2, 4, i 6 poprzez zasądzenie na rzecz powodów kosztów procesu za I instancję w tym kosztów zastępstwa procesowego

a także kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja wywiedziona przez powodów nie jest zasadna i podlega oddaleniu na mocy art. 385 kpc. Na wstępie wskazać należy, że Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, na których został oparty powyższy wyrok.

Sąd I instancji dokonał prawidłowej wykładni przepisu art. 446 § 3 i § 4 k.c. W konsekwencji nie jest trafny podniesiony przez powodów zarzut, że przyznanie na rzecz P. K. stosownego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej oraz na rzecz wszystkich powodów zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości określonej w sentencji zaskarżonego rozstrzygnięcia nastąpiło z naruszeniem przywołanych wyżej norm prawnych.

W orzecznictwie i doktrynie podnosi się, że przesłanką przyznania stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. jest kwalifikowana postać pogorszenia sytuacji życiowej, ponieważ wymaga się wykazania znacznego pogorszenia tej sytuacji, a więc nie tylko obecnej sytuacji materialnej, lecz także utraty rzeczywistej możliwości uzyskania stabilnych warunków życiowych oraz realnego polepszenia warunków życia i realizacji planów życiowych. Pogorszenie musi mieć charakter obiektywny i wynikać ze śmierci osoby najbliższej. Decydujące nie są subiektywne odczucia pośrednio poszkodowanego, ale kryteria obiektywne. Odszkodowanie to nie ma jednak na celu wynagrodzenia szkody niemajątkowej, związanej ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego, choć w pojęciu „znacznego pogorszenia sytuacji życiowej” mieszczą się niejednokrotnie trudne do uchwycenia uszczerbki natury niemajątkowej. Odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. jest zasadne wówczas, gdy te trudne do uchwycenia uszczerbki mają wpływ na ogólnie pojmowaną sytuację życiową poszkodowanego (por. M.Wałachowska, Glosa do wyroku SN z dnia 14.3.2007 r., I CSK 465/06, OSP z 2008 r., z. 11, str. 123).

Z tych wszystkich względów zasadny jest pogląd Sądu Okręgowego, że w związku ze śmiercią D. K. nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jego syna. W tym miejscu należy zauważyć, iż ustalenie wysokości odszkodowania powinno zostać dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar poniesionych strat materialnych. D. K. zmarł w wieku 41 lat, był czynny zawodowo, miał stałą pracę, a także bardzo silnie angażował się w życie rodzinne. Pamiętać jednak należy, że centrum życiowe zmarłego związane było z jego żoną i młodszym małoletnim synem, z którymi wspólnie zamieszkiwał. Powód był od 3 roku życia wychowywany przez dziadków, a kilka lat później jego ojciec założył nową rodzinę i wyprowadził się od swoich rodziców, pozostawiając pod ich bezpośrednią pieczą starszego syna. P. K. jest pełnoletni, ma 24 lata. Jest to wiek, w którym młodzi ludzie na ogół kończą naukę i rozpoczynają samodzielne życie. Powód na skutek różnych perturbacji życiowych nie ma wykształcenia zawodowego i obecnie kontynuuje naukę na poziomie licealnym. Z tego względu ojciec nadal stale go alimentował w wymiarze po 300 zł miesięcznie. Jest niesporne, że zmarły był osobą uzdolnioną technicznie, potrafił wykonywać wiele napraw i remontów. Okoliczność, że syn pomagał ojcu w tych zajęciach ma z pewnością pewien wymiar kształcenia, ale zauważyć należy, że gdyby wykazywał zainteresowanie i chęci, powód miał wiele lat czasu, aby tego rodzaju umiejętności nabyć, skoro jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego często towarzyszył i pomagał ojcu przy wykonywanych pracach.

Pamiętać przy tym należy, że odszkodowawczy charakter roszczenia z art. 446 § 3 k.c. powoduje, że na ocenę życiową najbliższych wywierają wpływ osiągane dochody przez zmarłego za jego życia. Dochody te, jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji, nie były wysokie, nawet przy uwzględnieniu prac dorywczych podejmowanych przez D. K..

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy prawidłowo zatem uznał, że odpowiednią sumę odszkodowania z tego tytułu na rzecz P. K. stanowi kwota 20000 zł. Nie sposób nie dostrzec, że suma ta odpowiada równowartości kwoty przeznaczanej na bieżące alimentowanie syna za okres blisko 5, 5 roku. Bez wątpienia jest to okres wystarczający, aby powód usamodzielnił się. W tych warunkach wbrew stanowisku skarżącego powoda zasądzone na podstawie art. 446 § 3 k.c. świadczenie, w świetle ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, stanowi odpowiednią wartość odpowiadającą stosunkom majątkowym w rodzinie zmarłego.

Uprawnienie do przyznania zadośćuczynienia w trybie art. 446 § 4 k.c. wywodzi się z prawa do żądania naprawienia naruszonego dobra osobistego, jakim jest utrata więzi rodzinnej powodującego cierpienie i ból. Zadośćuczynienie obejmuje rekompensatę krzywdy moralnej, a więc krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby. Wprowadzając art. 446 § 4 k.c. ustawodawca nie odwołał się wprawdzie do kryterium bólu, słusznie zakładając że utrata osoby najbliższej zawsze go wywołuje. Odczuwanie bólu nie wymaga zatem dowodu. Pewnych wskazówek co do kryteriów ustalania zadośćuczynienia w trybie omawianej regulacji dostarcza uzasadnienie nowelizacji Kodeksu cywilnego, w treści którego wskazano, że skoro zadośćuczynienie istnieje w sytuacji naruszenia dóbr osobistych, o których mowa w art. 23 k.c., to tym bardziej taka możliwość powinna istnieć w przypadku śmierci osoby bliskiej, co w istotny sposób narusza sferę psychicznych odczuć jednostki. Sąd odwoławczy podziela pogląd, że w odniesieniu do zadośćuczynienia określonego w przepisie art. 446 § 4 k.c. aktualne pozostają wypracowane przez orzecznictwo i doktrynę prawa cywilnego poglądy dotyczące instytucji zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przewidzianej w art. 445 k.c. Przez krzywdę rozumie się przy tym doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno doznane jak i przyszłe. Zadośćuczynienie ma ją zaś zrekompensować, ma przy tym charakter kompensacyjny. Jego przyznanie jest zależne od uznania Sądu, a wysokość winna uwzględniać wszelkie okoliczności wpływające na rozmiar krzywdy. Mając na uwadze powyższe należy podzielić zapatrywanie wyrażone w motywach zaskarżonego rozstrzygnięcia, że wysokość zadośćuczynienia nie powinna zależeć od sytuacji majątkowej zmarłego, powinna natomiast uwzględniać okoliczność, że śmierć człowieka jest zdarzeniem pewnym, a zatem zadośćuczynienie powinna rekompensować często jedynie wcześniejszą utratę członka rodziny. Z tego względu najwyższe świadczenia z tego tytułu powinny być przyznawane na rzecz osób, które na skutek śmierci najbliższego członka rodziny stały się samotne.

Wysokość zadośćuczynienia została określona mianem „odpowiedniej sumy”. Kwota ta w każdym przypadku powinna być ustalana indywidualnie przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Z jednej strony należy więc brać pod uwagę, czas trwania oraz intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków, stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu, wiek pokrzywdzonego. Z drugiej strony kwota zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty symbolicznej lecz musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną, a jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy. Należy również mieć na uwadze fakt, iż zadośćuczynienie musi mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości.

Odnosząc powyższe rozważania do realiów rozpoznawanej sprawy stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił i ocenił istotne dla przyznania i określenia wysokości zadośćuczynienia okoliczności sprawy. Niewątpliwie śmierć D. K. była dla wszystkich powodów traumatycznym wydarzeniem życiowym z uwagi na więź emocjonalną ze zmarłym. W szczególności dla syna zmarłego, który praktycznie nie zna swojej matki zdarzenie to wywołało poważne cierpienia i obniżenie poczucia bezpieczeństwa osłabiające energię życiową i powodujące reperkusje w jego ogólnej sytuacji życiowej. Jednakże z uwagi na wiek powód wkroczył już w dorosłe życie i w sposób naturalny jego więzi z rodzicami ulegają rozluźnieniu. Ponadto dla dzieci śmierć rodziców jest na pewnym etapie życia okolicznością, z którą muszą się liczyć i którą muszą brać pod uwagę. Jednakże w niniejszej sprawie powód P. K. utracił ojca w młodym wieku, nagle, nie spodziewając się tego i to w dramatycznych okolicznościach, nieakceptowanych społecznie.

Z kolei powodowie K. i M. małżonkowie K. stracili jedynego syna, bowiem ich drugi syn zmarł wcześniej. Śmierć ta niewątpliwie wywołała u powodów cierpienie psychiczne, poczucie bólu, niesprawiedliwości, żalu i osamotnienia. Szczególnie mocno przeżyła ją K. K. (1), u której nastąpił nawrót depresji, a zaburzenia psychiczne nasiliły się.

Jednakże w wyniku śmierci D. K. żaden z powodów nie stał się osobą samotną. Nadal zamieszkują oni wspólnie, tak jak to miało miejsce za życia D. K., który od wielu lat mieszkał z drugą żoną i młodszym synem. Orzekając o zadośćuczynieniu po śmierci osoby bliskiej niezwykle istotne jest ustalenie zaś roli, jaką w rodzinie pełniła ta osoba i konieczność dostosowania jej bliskich do nowej rzeczywistości w związku z jej śmiercią.

Mając na uwadze powyższe okoliczności zasadne było zróżnicowanie wysokości zadośćuczynienia na rzecz każdego z powodów. Uznać też należy, że zasądzone kwoty wraz kwotami wypłaconymi przez pozwanego w trakcie postępowania likwidacyjnego, tj. dla P. K. łącznie 65000 zł, dla K. K. (1) łącznie 50000 zł oraz dla M. K. łącznie 40000 zł uwzględniają charakter i stopień cierpień doznanych przez powodów w związku ze śmiercią D. K., przy uwzględnieniu ich wieku i sytuacji życiowej, w tym stopnia bliskości ze zmarłym, a także stanowią odczuwalną dla powodów wartość ekonomiczną, która pozwoli na złagodzenie doznanej przez nich krzywdy.

Z tych wszystkich względów podniesione w apelacji powodów zarzuty obrazy art. 446 § 4 k.c. nie zasługują na uwzględnienie i nie mogą odnieść zamierzonego skutku. Pamiętać bowiem należy, że z uwagi na charakter pojęcia „odpowiedniej sumy” w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. jej określenie pozostawione jest uznaniu sędziowskiemu, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Jak wyżej wskazano Sąd I instancji wziął pod rozwagę wszystkie okoliczności sprawy mające wpływ, zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa i piśmiennictwa, na określenie wysokości zadośćuczynienia. Skarżący nie przedstawili zaś argumentów uzasadniających tezę apelacji o rażącym zaniżeniu przez Sąd Okręgowy należnego im zadośćuczynienia, a tym samym uzasadniających jego podwyższenie.

Mając powyższe na uwadze sąd II instancji oddalił apelację.