Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1003/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 25 kwietnia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, w sprawie z wniosku A. K. z udziałem Ł. M. i Miasta Ł., o zmianę postanowienia ogłoszonego przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w dniu 4 lipca 2011 roku w sprawie o sygnaturze akt II Ns 638/11, którym Sąd stwierdził nabycie spadku po M. K. (1), zmienił to postanowienie w ten sposób, że stwierdza, iż spadek po niej na podstawie testamentu notarialnego sporządzonego w dniu 19 października 2000 roku, przed notariuszem M. K. (2), otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w dniu 30 października 2013 roku, w sprawie o sygnaturze akt II Ns 1326/13, nabyła w całości A. K..

W sprawie ustalono, że M. K. (1) zmarła w dniu 17 maja 2001 roku. Przed śmiercią, w dniu 24 listopada 1993 roku sporządziła testament w formie aktu notarialnego, w którym do całości spadku powołany został Ł. M.. Na tej podstawie Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi stwierdził, że spadek po M. K. (1) nabył w całości uczestnik. Ustalono jednak, że spadkodawczyni, w dniu 19 października 2000 roku, sporządziła testament w formie aktu notarialnego, w którym do całości spadku powołała A. D., noszącą obecnie nazwisko D.K.. Ustalono wreszcie, że A. K. nie była uczestniczką postępowania toczącego się w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po M. K. (1), prowadzonego przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, w sprawie o sygnaturze akt II Ns 638/11.

W świetle tych ustaleń Sąd Rejonowy zważył, co w sytuacji, gdy wymieniona w testamencie notarialnym wnioskodawczyni nie brała udziału w pierwszym postępowaniu o nabycie spadku po M. K. (1), przysługuje jej uprawnienie do złożenia wniosku o zmianę postanowienia spadkowego. Biorąc pod uwagę, że postanowienia obydwu testamentów się wykluczają, przy ustalaniu ostatniej woli spadkodawczyni Sąd Rejonowy przyznał pierwszeństwo testamentowi sporządzonemu później. Powołał się przy tym na przepisy art. 946 i 947 kc.

Kwestią sporną między uczestnikami pozostawała ważność testamentu sporządzonego przez spadkodawczynię w dniu 19 października 2000 roku. Uczestnik twierdził, iż testament ten został sporządzony w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji oraz wyrażenie woli. Sąd Rejonowy wyjaśnił jednak, że nie mógł prowadzić postępowania dowodowego w tym zakresie, gdyż zgodnie z przepisem art. 945 § 2 kc, na nieważność testamentu z przyczyn wymienionych w art. 945 § 1 kc, tj. m.in. z powodu sporządzenia testamentu w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie można się powołać po upływie dziesięciu lat od otwarcia spadku. W sprawie termin ten upłynął, gdyż zarzut nieważności spornego testamentu podniesiony został w 2013 roku zaś spadkodawczyni zmarła w 2001 roku. Z tej przyczyny Sąd Rejonowy oddalił zgłoszone przez uczestnika wnioski dowodowe. Nadto nie uwzględnił także zarzutu uczestnika, dotyczącego nadużycia prawa podmiotowego przysługującego wnioskodawczyni, opartego na normie art. 5 kc Wnioskodawczyni składając wniosek i broniąc swojego stanowiska w sprawie działała w oparciu o obowiązujące przepisy precyzyjnie regulujące materię, do której się odnosiły. Nie można czynić zarzutu wnioskodawczyni z tego, że opiera się na obowiązującym prawie, które zostało ustanowione dla tego typu przypadków. Z tej przyczyny Sąd Rejonowy zmienił postanowienie z dnia 4 lipca 2011 roku i stwierdził, że spadek po M. K. (1) nabyła wnioskodawczyni.

Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżył uczestnik, zarzucając Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów:

- art. 945 § 1 pkt 1 kc poprzez jego błędne niezastosowanie wskutek pominięcia, iż testament sporządzony w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli pozostaje bezwzględnie nieważny i nie ulega konwalidacji nawet po upływie 10 lat od otwarcia spadku,

- art. 945 § 2 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że po upływie 10 lat od otwarcia spadku Sąd w żadnym wypadku nie może badać ważności testamentu w aspekcie wady oświadczenia woli wskazanej w art. 945 § 1 pkt 1 kc, podczas gdy bezwzględna nieważność czynności prawnej podlega uwzględnieniu przez Sąd z urzędu niezależnie od ograniczeń, jakie przepisy ustawy nakładają na uczestników postępowania,

- art. 5 kc poprzez jego niewłaściwe niezastosowanie, wyrażające się w przyjęciu, że zarzut naruszenia prawa podmiotowego nie może prowadzić do oddalenia wniosku o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, podczas gdy wyczekiwanie z ujawnieniem testamentu i powoływanie się na testament bezwzględnie nieważny godzą w stabilność i uczciwość stosunków prawnych, więc naruszają zasady współżycia społecznego,

- art. 3, art. 227, art. 217 § 3, art. 224 § 1 i art. 328 § 2 w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez oddalenie wszystkich wniosków dowodowych skarżącego, zmierzających do wykazania braku świadomości lub swobody spadkodawczyni w dacie testowania, co doprowadziło do niezbadania zarzutu wadliwości testamentu z dnia 19 października 2000 r.,

- art. 207 § 3 i 6 kpc poprzez zaliczenie w poczet materiału dowodowego złożonej po terminie decyzji kierownika USC w Ł. z dnia 8 marca 2012 r., co doprowadziło do tego, że Sąd wydał postanowienie korzystne dla uczestniczki w oparciu o dowód, który powinien zostać pominięty.

Powołując się na te przepisy skarżący wniósł o przeprowadzenie w postępowaniu odwoławczym dowodów, które zostały pominięte przez Sąd Rejonowy, a nadto o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku o zmianę postanowienia spadkowego.

Wnioskodawczyni wniosła o oddalenie apelacji, oraz o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna.

W ocenie Sądu odwoławczego Sąd I. instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, należycie ocenił jego wyniki i na ich podstawie poczynił trafne ustalenia faktyczne. Umożliwia to Sądowi Okręgowemu przyjęcie tych ustaleń za własne, co niniejszym Sąd czyni.

Sąd Okręgowy podziela także wywody prawne, zawarte w rozstrzygnięciu orzeczenia pierwszoinstancyjnego. Chybiony jest wywód apelującego sprowadzający się do twierdzenia, że jedynie do spadkobierców, lecz nie do sądu kierowana jest norma zawarta w art. 945 § 2 kc stanowiącym, że na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od otwarcia spadku. Postępowanie spadkowe nie ma charakteru kontradyktoryjnego, gdyż zgodnie z przepisem art. 670 zd. 1 kpc sąd spadku z urzędu bada kto jest spadkobiercą. W świetle tego unormowania trudno zrozumieć jaki inny miałby być cel wprowadzenia uregulowania zawartego w art. 945 § 2 kc, niż to które przyjął Sąd Rejonowy. Skoro bowiem sąd z urzedu bada kto jest spadkobiercą, to ograniczanie możliwości powoływania się na nieważność testamentu jedynie na rzecz uczestników postępowania, ale nie sądu byłoby niecelowe. Co więcej, gdyby przyjmować, że nieważność testamentu podlega uwzględnieniu w każdych okolicznościach, to wprowadzanie do porządku prawnego przepisu art. 945 § 2 kc należałoby uznać za zbędny w porządku prawnym. Prowadzi to do wniosku, że funkcja powołanego przepisu sprowadza się do stabilizowania stanu prawnego powstałego na skutek otwarcia spadku po osobie, która sporządziła testament. Po upływie terminów wskazanych w przepisie stabilność obrotu należy uznać za istotniejszą od ochrony woli spadkobiercy, w kontekście ewentualnej nieważności testamentu. W konsekwencji normę art. 945 § 2 kc należy uznać za kierowaną nie tylko do uczestników postępowania spadkowego (oraz o zmianę postępowania spadkowego), ale także do sądu orzekającego w przedmiocie wniosku. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 sierpnia 2007 r., I CSK 140/07, w którym stwierdzono, że upływ terminu z art. 945 § 2 kc wyłącza możliwość powołania się na nieważność testamentu zarówno przez osobę zainteresowaną, jak i uwzględnienie tej nieważności przez sąd z urzędu. Orzeczenie to doczekało się pozytywnych glos (por. Nieważność testamentu – glosa – I CSK 140/07 dr hab. M. G.; MoP/ (...) oraz Nieważność testamentu wskutek wad oświadczenia woli – glosa – I CSK 140/07 G. W.; MoP/ (...)), a także jest powoływane jako obowiązujące stanowisko Sądu Najwyższego w opracowaniach komentarzowych (por. Kodeks cywilny. Komentarz dr Konrad Osajda; a także E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 4, Warszawa 2010). Sąd Okręgowy w całości podziela argumentację prawną wyrażoną na kartach tego orzeczenia. Nie może tego zapatrywania zmienić odwoływanie się przez skarżącego do wypowiedzi piśmiennictwa i judykatury wyrażonych na gruncie przepisu art. 945 § 1 kc, ale przedstawionych w oderwaniu od zakreślonych w §2 tego przepisu terminów, z których dłuższy zamyka ostatecznie możliwość powoływania się na nieważność testamentu.

Dodać należy, że w obecnej sprawie za całkowicie chybiony należy uznać zarzut naruszenia przepisu art. 5 kc. Nie można przyjmować, że jest nadużyciem prawa (uprawnienia procesowego) samo złożenie wniosku o zmianę postanowienia spadkowego. Skarżący nie przytoczył ani nie udowodnił żadnych dodatkowych okoliczności, wskazujących na naganność zachowania wnioskodawczyni, w świetle których można by przyjmować, że rzeczywiście wykorzystała ona to uprawnienia w sposób sprzeczny z powszechnym odczuciem słuszności. Nie wchodzi także w grę możliwość orzekania w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku na podstawie art. 5 kc. Zasady dziedziczenia wynikają wprost z przepisów ustawy i są na tyle szczegółowe, zwłaszcza jeśli brać pod uwagę przepisy o niegodności dziedziczenia, że stosowanie tej klauzuli w tego rodzaju postępowaniu o zmianę postanowienia spadkowego należy uznać a priori za wykluczone.

Powyższe stanowisko, wyrażone na gruncie przepisów prawa materialnego, prowadzi do wniosku, że bezprzedmiotowe były wnioski dowodowe zgłaszane na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, podobnie jak ich ponowienie w postępowaniu odwoławczym. Niezasadne były także zarzuty naruszenia przepisów postępowania, gdyż trafnie ocenił Sąd Rejonowy, że prowadzenie wnioskowanych czynności procesowych, bez względu na ich wynik, nie wpływałoby na ostateczną treść rozstrzygnięcia.

Z tych wszystkich przyczyn apelacja podlegała oddaleniu (art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc).

Orzekając w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, by odstąpić od zasady wyrażonej w przepisie art. 520 § 1 kpc. Było tak przede wszystkim dlatego, że rozstrzygnięcie w równym stopniu wyjaśnia sytuację prawną wszystkich uczestników, a nadto każdy z uczestników samodzielnie decydował o rozmiarze swego zaangażowania finansowego w sprawę.