Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1022/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2014 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie o sygn. akt I C 1292/12 oddalił powództwo Skarbu Państwa- Lasów Państwowych Nadleśnictwa G. z siedzibą w Z. przeciwko M. P. (1) i Z. P. o wydanie nieruchomości.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenie, że Z. i M. małżonkowie P. zamieszkują we wsi B., gmina A.. Ich działka sąsiaduje bezpośrednio z działką nr (...), wchodzącą w skład nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w Zgierzu prowadzi księgę wieczystą (...), a której właścicielem jest Skarb Państwa. Nieruchomość objęta wskazaną księgą wieczystą pozostaje w zarządzie Lasów Państwowych Nadleśnictwa G.. Część działki nr (...) granicząca z działką powodów na początku lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku była zaniedbana, znajdowało się na niej dzikie wysypisko śmieci. W roku 1981 pozwani zdecydowali się ogrodzić fragment przedmiotowej działki przylegający do ich działki aż do skarpy, z której zrzucano śmieci. Podmurówka pod siatkę została wykonana przez Z. P. w wakacje 1981 roku, a przed zimą 1981 roku ogrodzenie było ukończone. Wraz z zajęciem fragmentu działki nr (...) pozwani zlikwidowali znajdujące się na niej wysypisko zasypując je ziemią, dokonali nasadzeń drzew i innej roślinności, zaczęli dbać o zajęty teren jak o położoną obok własną działkę. Od tego czasu pozwani traktowali zagrodzony fragment działki nr (...) i swoją działkę jako jedną, należącą do nich, całość pomimo tego, że zdawali sobie sprawę z tego, że nie przysługuje im prawo własności co do zajętej części działki nr (...). Od ogrodzenia spornego fragmentu działki nr (...) pozwany próbował uregulować stan własnościowy pisząc podania do Nadleśnictwa G. oraz wnosząc o sprzedaż przedmiotowej części tej działki lub o ustanowienie na rzecz pozwanych prawa użytkowania wieczystego. Między innymi 7 czerwca 1988 roku zwrócił się pisemnie do Nadleśnictwa o zajęcie stanowiska w związku z samowolnym postawieniem ogrodzenia. Powód od 1981 roku nie wyrażał zainteresowania zajętym fragmentem działki nr (...), ale ze względów formalno-prawnych odmawiał pozwanym sprzedaży działki w trybie bezprzetargowym. Nigdy nie toczyły się pomiędzy stronami procesy i postępowania administracyjne dotyczące przedmiotowego gruntu. Do 1992 roku pozwani traktowali działkę jako miejsce służące rekreacji, następnie wyremontowali znajdujący się na niej budynek i przeprowadzili się do B. na stałe i mieszkają tam do chwili obecnej. Od 2011 roku powód kilkukrotnie wzywał pozwanych do zdemontowania ogrodzenia postawionego na zajętym fragmencie jego działki. Wezwania nie odniosły żadnego skutku.

Świadkowie T. B., I. G., P. G., J. P., M. P. (2) i J. Ś. mają działki w sąsiedztwie pozwanych i od niemal 20 lat pozostają z nimi w konflikcie występując przeciwko sobie wzajemnie w licznych postępowaniach sądowych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo, w świetle przesłanek określonych w art. 222 k.c., nie zasługuje na uwzględnienie z uwagi na fakt, że pozwani z dniem 1 stycznia 2012 roku nabyli przez zasiedzenie prawo własności zagrodzonego fragmentu działki nr (...) będącego przedmiotem roszczenia wydobywczego zgłoszonego w tej sprawie.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód Skarb Państwa – Lasy Państwowe – Nadleśnictwo G. z siedzibą w Z., zaskarżając go w całości. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego skarżący zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i błędną jego ocenę prawną prowadzącą do przyjęcia tezy, że pozwani spełnili wszystkie przesłanki art. 172 k.c. i uzyskali

przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 2012 roku własność spornego fragmentu działki (...) o pow. 436 m, położonej w obrębie ewidencyjnym B. gmina A..

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez uznanie za zasadne powództwo windykacyjne powoda i nakazanie wydania powodowi spornej nieruchomości, zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a także o dopuszczenie dowodu z dodatkowych dokumentów na potwierdzenie tezy, że pozwani stali się właścicielami działki, obecnie oznaczonej nr 408, w latach 1983-1986, a tym samym ponoszenie przez nich nakładów finansowych na grodzenie części spornej działki nr (...), stanowiącej własność powoda, już w roku 1981 jest mało prawdopodobne (apelacja wraz z załącznikami – k. 184-191).

W odpowiedzi na apelację powoda pozwani wnieśli o odrzucenie apelacji (odpowiedź na apelację – k. 200-202).

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 26 listopada 2014 roku pełnomocnik powoda poparł apelację (protokół rozprawy apelacyjnej – k. 219).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Analiza prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście przedmiotowej apelacji nie może przy tym pomijać faktu, że w postępowaniu apelacyjnym Sąd Odwoławczy jest przede wszystkim instancją merytoryczną a nie kontrolną w związku, z czym nie jest związany przedstawionymi w apelacji zarzutami naruszenia prawa materialnego i może nawet bez podniesienia takich zarzutów – albo wykraczając poza ich zakres - dokonać szczegółowej analizy zasadności zastosowania przez Sąd I Instancji unormowań materialnoprawnych (tak np. w uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC nr 6 z 2008 r., poz. 55 i wielu innych orzeczeniach Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych). W rozpoznawanej sprawie pozwoli to na dokładne rozważenie prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia w sytuacji, gdy określonych problemów nie podnosi sam apelujący, który zarzuty apelacji oparł wyłącznie na dyspozycji art. 233§ 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, Sąd I Instancji w niniejszej sprawie, dokonał bowiem prawidłowej, gdyż odpowiadającej wymogom art. 233 § 1 k.p.c., oceny dowodów. Swoje stanowisko w tej kwestii nadto przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. Wobec faktu, że nie jest rzeczą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu Sądu I Instancji, którego argumentację w tej kwestii Sąd Okręgowy w pełni podziela, w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do stanowiska apelacji.

Stanowisko to natomiast nie zasługuje na uwzględnienie.

Skarżący nieskutecznie bowiem kwestionuje przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów. Wbrew zastrzeżeniom apelującego, przedstawione w tej sprawie dowody zostały przez Sąd Rejonowy ocenione prawidłowo. Sąd ten miał możliwość wyprowadzenia wniosków, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Uwzględnić należy, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia dowodów na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy ze względu na cechy indywidualne i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Ramy swobodnej oceny dowodów zakreślone są natomiast przez wymogi procedury, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego myślenia i pewien poziom świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału w sprawie. W zakreślonych powyżej ramach decyduje zatem przekonanie sądu nie zaś strony. Nie jest tym samym wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla podważenia dokonanej przez sąd oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest bowiem nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają także na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy.

Jak zatem wynika z powyżej poczynionych rozważań, skuteczne postawienie zarzutu w tym względzie, wymaga wykazania, przy posłużeniu się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd naruszył ustanowione zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Takich zaś argumentów skarżący w ogóle nie podnosi. Zastrzeżenia apelacji w tej materii konstruowane są bowiem jedynie w oparciu o zwykłą negację stanowiska Sądu Rejonowego bez najmniejszej próby przedstawienia jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które poddawałyby w wątpliwość prawidłowość wniosków wyprowadzonych przez Sąd Rejonowy.

Zważyć należy, że nieprawidłowość oceny Sądu I Instancji skarżący wyprowadza jedynie z faktu, że Sąd ten uznał za wiarygodne zeznania określonych osób, gdy tymczasem, w przekonaniu skarżącego, Sąd winien dać wiarę świadkom, których relacje przemawiały na korzyść wersji przedstawianej w tym względzie przez powoda. Jednocześnie skarżący nie przedstawia jednak rzeczowych argumentów, które wykazywałyby uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Skarżący akcentuje wprawdzie określone fragmenty zeznań poszczególnych świadków. Niemniej jednak, w przeciwieństwie do Sądu Rejonowego, nie odnosi ich i nie konfrontuje z całokształtem zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, celem wykazania konkretnych sprzeczności. Podnoszone przez świadków okoliczności uzupełnia bowiem wyłącznie o własne spekulacje, dopowiedzenia i subiektywne interpretacje, budując w ten sposób odmienny stan faktyczny, który jednak nie tylko nie podważa wniosków wyprowadzonych przez Sąd Rejonowy, ale nawet nie znajduje oparcia w zgromadzonych dowodach.

Analiza akt niniejszej sprawy nakazuje natomiast przychylić się do stanowiska Sądu Rejonowego, że relacje świadków zgłoszonych przez powoda, dotyczące daty powstania ogrodzenia spornego gruntu, nie mogą zostać uznane za wiarygodne z przyczyn szczegółowo wypunktowanych już przez Sąd I Instancji, a zeznaniom świadków relacjonującym na korzyść strony pozwanej, nie przedstawiono żadnego dowodu podważającego ich prawdziwość. Dowodu takiego nie stanowią w żadnej mierze przytoczone przez skarżącego fragmenty zeznań wymienionych w apelacji świadków. Zeznania te nie podważają bowiem w żaden sposób relacji, na których oparł się Sąd Rejonowy. Co więcej przytoczony przez skarżącego fragment zeznań świadka H. A. wprost przeczy tezie postawionej w tym względzie przez apelującego. We fragmencie tym świadek ta jednoznacznie przecież wskazuje właśnie na fakt, iż budowę ogrodzenia rozpoczęto już w 1981 roku, przy czym w dacie kiedy odwiedziła ona przedmiotową nieruchomość ogrodzenie to dopiero powstawało i obejmowało jedynie kawałek podmurówki wraz z furtką. Akcentowane w apelacji sprzeczności skarżący wyprowadza zaś jedynie w oparciu o własne dopowiedzenia i interpretacje, a nie faktyczne zeznania owych osób. Nie sposób nadto nie zauważyć, że wskazane relacje w żadnej mierze nie potwierdzają również stanowiska skarżącego jakoby ogrodzenie spornej nieruchomości powstać miało dopiero w połowie lat 80 – tych. Nie może mieć bowiem w tej sprawie decydującego znaczenia, że pozwani stali się właścicielami działki obecnie oznaczonej nr 408 dopiero okresie późniejszym, to jest w latach 1983-1986, w sytuacji, gdy nawet z przedłożonych przez powoda dokumentów, wynika, że nieruchomość ta znajdowała się w ich posiadaniu jeszcze przed nabyciem własności. Nie sposób także podzielić zapatrywania skarżącego jakoby za bardziej prawdopodobne uznać należało to, że pracownicy powoda z tzw. Służby Leśnej zareagowali na samowolne ogrodzenie postawione przez pozwanych w ciągu 2-3 lat od jego zaistnienia niż po upływie lat siedmiu.

Reasumując, próbę podważenia przez skarżącego przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów i poczynionych w jej następstwie ustaleń uznać należało za całkowicie nieprzekonującą i nieskuteczną.

Taki stan rzeczy, nakazuje zatem podzielić zasadniczą konkluzję Sądu I Instancji, która legła u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia, a mianowicie, że powództwo, w świetle przesłanek określonych w art. 222 § 1 k.c., nie zasługuje na uwzględnienie z uwagi na skutecznie podniesiony przez pozwanych zarzut zasiedzenia spornego fragmentu działki nr (...). Przy czym wskazać należy, że jakkolwiek Sąd Rejonowy przeprowadził w tym względzie prawidłową analizę jurydyczną, nie przełożyła się ona na ostatecznie wyprowadzone z niej wnioski. Zważyć bowiem należy, że skoro działka nr (...) stanowiła własność Skarbu Państwa, bieg terminu jej zasiedzenia należało liczyć zgodnie z dyrektywą art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U.1990.55.321 ). Taki stan rzeczy nakazuje zaś stwierdzić, że pozwani nabyli własność spornego fragmentu działki nr (...) z dniem 2 stycznia 2012 roku. 30 – letni termin zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się z dniem 1 października 1990 roku, podlegał bowiem skróceniu o czas, w którym przed wejściem w życie wskazanej powyżej ustawy istniał stan prowadzący do zasiedzenia, lecz nie więcej niż o połowę, czyli w realiach niniejszej sprawy o 8 lat i 9 miesięcy, a zatem upłynął z dniem 1 stycznia 2012 roku, nie zaś z dniem 31 grudnia 2011 roku, jak błędnie przyjął Sąd Rejonowy.

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.