Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 585/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Magdalena Pankowiec

Sędziowie

:

SSA Jadwiga Chojnowska

SSO del. Grażyna Wołosowicz (spr.)

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2015 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...)w O.

przeciwko (...). w J.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 17 kwietnia 2014 r. sygn. akt V GC 168/13

I. oddala apelację;

II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

UZASADNIENIE

Powód (...) w O. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) w J. kwoty 115 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2013 roku do dnia zapłaty. Domagał się również zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany (...) w J. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 57 500 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 12 lipca 2013 roku do dnia zapłaty (punkt I wyroku); oddalił powództwo w pozostałej części (punkt II wyroku) i zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania (punkt III wyroku).

Z poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń wynikało, że w dniu 24 kwietnia 2013 roku strony zawarły umowę sprzedaży, której przedmiotem był przesiewacz M. (...), za cenę 460 000 zł netto. Na podstawie zeznań R. K. i I. M. Sąd I instancji ustalił, że powód był sprzedawcą tego rodzaju urządzeń już od wielu lat, dysponował przy tym własnym warsztatem serwisowym zatrudniającym około 20 pracowników, których pracę nadzorował inżynier o wykształceniu politechnicznym. Od dnia 8 kwietnia 2013 roku powód dysponował przy tym uzyskanym od producenta przesiewacza M. (...) statusem oficjalnego przedstawiciela do spraw sprzedaży i usług tych maszyn. Z dalszych ustaleń wynikało, że zanim doszło do wykonania umowy, w dniu 30 kwietnia 2013 roku, pozwany powołując się na błąd, co do tego, czy sprzedawca realnie zapewniał serwis zakupionej maszyny, na podstawie art. 84 § 1 k.c. uchylił się od skutków zawartej uprzednio umowy. W dniu 29 maja 2013 roku powód wezwał pozwanego do wykonania umowy, a pismem z dnia 4 lipca 2013 roku do zapłaty kary umownej w wysokości 115 000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że osoby, które w imieniu stron prowadziły rozmowy o planowanym zakupie przesiewacza orientowały się w przedmiocie oferowanego sprzętu. Powołując się na zeznania M. S., który wykonywał te czynności w imieniu pozwanego, Sąd przyjął, że pozwany kierował się głównie ceną maszyny, która miała kosztować 460 000 zł, a nie jak wcześniej planowano 600 000 zł w przypadku pierwotnie planowanego zakupu maszyny marki T. (...). Odnosząc się następnie do oświadczenia, jakie w dniu 30 kwietnia 2013 roku złożył pozwany, Sąd Okręgowy stwierdził, że powołano się w nim na błąd, co do braku serwisu maszyny i dopiero stopniowo pozwany zgłaszał kolejne zarzuty, które dotyczyły niezgodności technicznych sprzętu. Sąd Okręgowy wskazując na czas pomiędzy podjęciem zamiaru zakupu maszyny marki M., a zawarciem umowy, rangę pracowników, którzy zajmowali się przygotowywaniem transakcji, możliwością dostępu do informacji uznał, że pozwany miał pełną świadomość cech urządzenia, które zakupił, a jego wybór ostatecznie był podyktowany atrakcyjną ceną. W ocenie Sądu Okręgowego, zgodnie z umową powód zapewnił serwis zakupionej maszyny, skoro jego warsztat zyskał akceptację producenta i był technicznie dobrze wyposażony. Sąd uznał, że okoliczność, iż przesiewacz M. (...) był dopiero wprowadzany na polski rynek, była tu bez znaczenia, ponieważ podobne maszyny warsztat powoda obsługiwał już wcześniej. W tych okolicznościach, Sąd I instancji powołując się na przepis art. 84 k.c. przyjął, że oświadczenie złożone przez pozwanego o uchyleniu się od skutków zawartej umowy z uwagi na błąd, nie było skuteczne.

Wobec powyższego, Sąd wywiódł, że skoro pozwany nie uchylił się od skutków prawnych zawartej umowy, a odmówił jej wykonania, to zgodnie z art. 6 ust. 2 umowy powstał obowiązek zapłaty umówionej kary w wysokości 25% ceny. Mając jednak na uwadze wniosek pozwanego o miarkowanie tej kary, który Sąd I instancji uznał za słuszny, zastosowano w sprawie przepis art. 484 § 2 in fine k.c. W ocenie Sądu Okręgowego, zasadne było zwolnienie pozwanego z połowy tej kwoty, skoro powód stosunkowo szybko sprzedał przedmiotową maszynę innemu klientowi.

Z powyższych względów, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył go w części, co do punktu I i III. Orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów, skutkującą błędami w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegającymi na przyjęciu, iż:

I.  powód gwarantował na chwilę podpisania projektu umowy z dnia 24 kwietnia 2013 roku kompleksowy serwis przesiewaczy M. (...) na terenie Polski, dysponując w tym zakresie akredytacją producenta maszyn M., przyjmując za podstawę tychże ustaleń zaświadczenie dyrektora sprzedaży (...) i treść zeznań świadka R. K., podczas gdy z treści rzeczonego zaświadczenia wynika jedynie, iż powód jest przedstawicielem firmy (...) w zakresie (...) i usług (...), (gdyż jak wynika z treści zeznań świadka R. K. (rozprawa 17 kwietnia 2014 roku, min. 01:03:28) powód zajmuje się zarówno sprzedażą, jak i wynajmem tychże maszyn), brak natomiast pisemnej akredytacji w zakresie świadczenia serwisu (...) przez powoda, a zeznania świadka R. K., wspólnika w powodowej spółce nie znalazły potwierdzenia w treści zeznań świadka I. M. w zakresie twierdzenia, iż były przeprowadzane szkolenia pracowników, co do serwisu (...) przez przedstawicieli tej firmy;

II.  pozwany w chwili podpisania projektu umowy z dnia 24 kwietnia 2013 roku miał pełną świadomość parametrów technicznych przesiewacza M. (...), z uwagi na czas trwania pomiędzy stronami negocjacji, co do zakupu przesiewacza, rangi pracowników, którzy się tym zajmowali oraz możliwość dostępu do informacji, podczas gdy jak wynika z treści zeznań świadka M. S. negocjacje trwały około pół roku, jednak ich przedmiotem był przesiewacz marki T. (...), a dopiero pod koniec negocjacji, gdy okazało się, że powód utracił prawo dystrybucji maszyn T. F., zaproponowano pozwanemu zakup przesiewacza, wchodzącej dopiero na (...) firmy (...), zapewniając o tożsamości danych technicznych obydwu maszyn oraz oferując atrakcyjniejszą cenę, z uwagi na nieznajomość firmy (...) na rynku przesiewaczy, przesiewacz M. (...) nie był dostępny u powoda, a z uwagi na to, iż był to nowy produkt dopiero wchodzący na rynek, brak było dostępu do informacji technicznych rzeczonego przesiewacza, dlatego strony w treści umowy z dnia 24 kwietnia 2013 roku w § 1 ust. 1 ustaliły, iż specyfikacja przesiewacza M. (...) zostanie przedstawiona w załączniku nr 1 do umowy, zatem pozwany, oprócz zapewnień powoda o tożsamości danych technicznych przesiewaczy firmy (...) oraz przesiewacza M. (...) nie miał wiedzy, na dzień 24 kwietnia 2014 roku, jakie są rzeczywiste parametry techniczne przesiewacza M. (...);

b)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione pominięcie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego tłumacza przysięgłego z języka angielskiego na okoliczność tłumaczenia zaświadczenia dyrektora sprzedaży (...) co do zakresu udzielonej powodowi akredytacji, gdy okoliczność ta ma istotne znaczenie dla ustalenia, czy powód miał akredytację producenta maszyn M. na dokonywanie serwisu tychże maszyn, czy tylko na ich sprzedaż oraz świadczenie usług najmu, a potrzeba powołania rzeczonego dowodu pojawiła się dopiero na skutek treści zeznań świadka R. K. w dniu 17 kwietnia 2014 roku przyznającego, iż powód, oprócz sprzedaży, świadczy również usługi w zakresie najmu maszyn M., tym bardziej, że sam powód na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2014 roku przyznał, iż wydaje się, że w treści tłumaczenia rzeczonego zaświadczenia, załączonego do pozwu, znalazł się błąd (zapis dźwięku z rozprawy z dnia 17 kwietnia 2014 roku, min. 01:05:11);

c)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione pominięcie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. B. na okoliczność, iż powód nie posiadał żadnego sprzętu diagnostycznego do prowadzenia serwisu maszyn, zarówno firmy (...), jak i M. do czerwca 2012 roku (daty ustania zatrudnienia tego świadka u powódki), tym samym świadek R. K., zeznając w dniu 17 kwietnia 2014 roku, iż od wielu lat powódka dysponuje specjalistycznym sprzętem diagnostycznym do dokonywania serwisu sprzedawanych maszyn, zeznał nieprawdę, co ma istotne znaczenie dla oceny wiarygodności zeznań tego świadka w zakresie możliwości zapewnienia pozwanemu na terenie Polski kompleksowego serwisu przesiewacza M. (...), gdy treść jego zeznań stanowiła podstawę dokonywanych przez Sąd ustaleń odnośnie możliwości personalnych, lokalowych i technicznych prowadzenia przez powoda serwisu oraz braku podstaw do uchylenia się przez pozwanego od skutków prawnych oświadczenia z dnia 30 kwietnia 2014 roku, a potrzeba powołania rzeczonego dowodu pojawiła się dopiero na skutek treści zeznań wymienionego świadka w dnu 17 kwietnia 2014 roku;

d)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione pominięcie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron, gdy dowód ten mógł mieć istotne znaczenie dla ustalenia, czy strony zawarły umowę sprzedaży przesiewacza M. (...), gdy specyfikacja jej przedmiotu została dostarczona pozwanemu przez powoda już po złożeniu przez pozwanego oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego w dniu 24 kwietnia 2013 roku oraz oczekiwań pozwanego w zakresie danych technicznych przesiewacza, który pozwany zamierzał nabyć na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej od powoda, o czym świadczą wielomiesięczne negocjacje dotyczące sprzedaży przesiewacza T. F. 683 oraz ostateczny zakup przesiewacza tej marki, z uwagi na posiadane parametry urządzenia oraz kompleksowy dostęp do usług serwisowych na terenie Polski;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a)  art. 72 § 1 k.c. poprzez niezastosowanie i przyjęcie, że strony zawarły umowę sprzedaży przesiewacza(...)w dniu 24 kwietnia 2013 roku, podczas gdy zgodnie z treścią § 1 ust. 1 projektu rzeczonej umowy, specyfikacja przedmiotu sprzedaży miała zostać określona w załączniku nr 1 do umowy, a w chwili podpisania projektu tejże umowy sprzedawca nie przedstawił rzeczonej specyfikacji, dlatego strony nie doszły do porozumienia, co do danych technicznych przedmiotu sprzedaży, tym samym nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży przez strony, nadto dane techniczne przedmiotu sprzedaży nie mogły być już przedmiotem negocjacji prowadzonych przez strony, gdyż specyfikacja stanowiąca załącznik nr 1 do umowy została przesłana pozwanemu przez powoda już po uchyleniu się przez pozwanego od skutków oświadczenia woli złożonego w dniu 24 kwietnia 2013 roku;

b)  art. 65 § 1 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie i przyjęcie, iż skoro pozwany w oświadczeniu o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego w dniu 24 kwietnia 2013 roku powołał się jedynie na brak usług serwisowych na terenie Polski, tym samym nie kwestionował innych okoliczności, jak parametry techniczne przesiewacza M. (...), podczas gdy biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich zostało złożone oświadczenie z dnia 30 kwietnia 2014 rok o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli z dnia 24 kwietnia 2013 roku, powód nie przedstawił pozwanemu na dzień 30 kwietnia 2013 roku załącznika nr 1 do umowy, w którym miały być określone dane techniczne przedmiotu sprzedaży, tym samym na dzień złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia z dnia 24 kwietnia 2013 roku pozwany nie miał jeszcze wiedzy, co do nieprawdziwości zapewnień powódki w zakresie tożsamości danych technicznych przesiewacza firmy (...) oraz przesiewacza M. (...);

z ostrożności procesowej, z zastrzeżeniem, iż pozwany kwestionuje okoliczność, by doszło do skutecznego zawarcia umowy sprzedaży przesiewacza M. (...) z uwagi na nieuzgodnienie wszystkich istotnych postanowień umowy oraz skuteczne uchylenie się przez pozwanego od oświadczenia złożonego w dniu 24 kwietnia 2013 roku skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj.:

c)  art. 65 § 2 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie, art. 483 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na:

I.  pominięciu okoliczności, że kara umowna została zastrzeżona umową na wypadek niewykonania umowy przez pozwanego, polegającego na braku zapłaty ustalonej ceny, iż celem obowiązku przedłożenia przez pozwanego gwarancji bankowej (z § 5 ust. 1 umowy z dnia 24 kwietnia 2013 roku) było zapewnienie świadczenia pieniężnego na rzecz powoda jako beneficjenta gwarancji, a użyte w § 5 ust. 1 umowy z dnia 24 kwietnia 2013 roku oraz, że sformułowanie „Kupujący zobowiązuje się do przedstawienia otrzymanej z banku gwarancji zapłaty za Przedmiot Umowy (…)” oznacza zobowiązanie do czynności prowadzącej do przejścia na powoda prawa do świadczenia pieniężnego jako beneficjenta gwarancji, a nie fizyczną dostawę, co skutkuje nieważnością zastrzeżenia kary umownej jako zastrzeżenia z tytułu niewykonania przez pozwanego zobowiązania o charakterze pieniężnym;

II.  (z zastrzeżeniem poprzedniego zarzutu), przyjęciu, iż strony w postanowieniu zawartym w § 6 ust. 2 umowy sprzedaży z dnia 24 kwietnia 2013 roku zastrzegły wymagalność kary umownej na wypadek każdego niewykonania przez pozwanego umowy, gdy z treści rzeczonego zapisu w sposób jednoznaczny wynika, iż wolą stron było wprowadzenie obowiązku zapłaty kary umownej wyłącznie w razie niewykonania przez pozwanego umowy po wydaniu jej przez powoda przedmiotu umowy, tj. przesiewacza M. (...), tymczasem powód nie wydał pozwanemu przedmiotu umowy, przeciwnie, mimo kwestionowania skuteczności oświadczenia o uchyleniu się przez pozwanego od skutków prawnych oświadczenia woli z dnia 24 kwietnia 2013 roku sprzedał przedmiot umowy innemu podmiotowi, tym samym nie zostały spełnione przesłanki wymagalności kary umownej na rzecz powoda.

Wskazując na powyższe, pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Ponadto, wniósł o dopuszczenie wskazanych w apelacji dowodów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest bezzasadna.

Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego w zakresie tego, że w dniu 24 kwietnia 2013 roku strony zawarły umowę sprzedaży przesiewacza marki M. (...), a pozwany nie zdołał skutecznie uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Niemniej jednak, przez pryzmat zarzutów apelacji stwierdzić należy, że dokonana przez Sąd Okręgowy ocena postanowienia § 6 ust. 2 łączącej strony umowy sprzedaży, jako kary umownej, jest błędna. Powyższe, nie zmienia jednak słuszności zaskarżonego wyroku, który odpowiada prawu.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do najdalej sformułowanych zarzutów apelacji dotyczących niezawarcia przez strony przedmiotowej umowy oraz błędnej oceny Sądu I instancji skuteczności złożonego przez pozwanego oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w dniu 24 kwietnia 2013 roku, z powołaniem się na błąd co do treści czynności prawnej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, przedstawiona w tym przedmiocie argumentacja skarżącego jest pozbawiona uzasadnionych podstaw, stąd nie może skutkować postulowaną zmianą zaskarżonego wyroku. Przede wszystkim, na uznanie zasługuje pogląd Sądu Okręgowego, że oświadczenie pozwanego z dnia 30 kwietnia 2013 roku o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego uprzednio oświadczenia woli nie było skuteczne.

Wyjaśnienia wymaga, że błąd jest to wada oświadczenia woli, polegająca na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Kodeks cywilny, choć nie definiuje pojęcia błędu, określa przesłanki, od zaistnienia których zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Dodatkowe przesłanki prawnej doniosłości błędu precyzuje doktryna i orzecznictwo, w których wskazuje się, że musi nastąpić błąd postrzegania. Odróżnia się go od błędu przewidywania i wnioskowania, należącego do sfery motywacyjnej i składającego się na pobudkę, pod wpływem której wyrażone zostało oświadczenie woli, uznane następnie przez oświadczającego za dotknięte błędem, gdy okazało się, że nie osiągnie zamierzonego i przewidywanego celu. Błąd co do pobudki, albo błąd polegający na mylnym przewidywaniu wyniku przedsięwzięcia, podejmowanego na podstawie umowy, pozbawiony jest doniosłości prawnej (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2000 roku, III CKN 963/98, OSNC 2002, Nr 5, poz. 63). Niespełnienie się oczekiwań osoby dokonującej czynności prawnej co do określonego rozwoju zdarzeń nie daje przy tym podstaw do uznania oświadczenia woli za wynik błędu prawnie doniosłego.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska pozwanego, że powód utrwalał w nim przekonanie o odpowiednich parametrach technicznych przesiewacza marki M. (...), które ostatecznie okazały się niewystarczające dla jego potrzeb. Z zebranego materiału dowodowego, uzupełnionego w toku postępowania odwoławczego o zeznania strony pozwanej reprezentowanej przez E. R. wynika, że strony przez blisko pół roku prowadziły rozmowy w przedmiocie planowanego zakupu, a pozwany, za pośrednictwem M. S. czynił starania o zgromadzenie potrzebnych informacji o oferowanym mu urządzeniu. Na tej podstawie uprawniony jest więc wniosek Sądu Okręgowego, że pozwany miał pełną świadomość, co do właściwości przedmiotu umowy. Istotne jest również, że jak wynika z zeznań R. K., potwierdzonych zeznaniami przesłuchanego już w postępowaniu odwoławczym przedstawiciela strony powodowej M. W., pozwany mógł zapoznać się z przedmiotem umowy, ponieważ proponowano mu wyjazd na targi maszyn do Niemiec, podczas których maszyna ta miała być prezentowana. Mając zatem na uwadze już tylko powyższe okoliczności, nie sposób przyjąć, aby pozwany pozostawał w błędzie i z tego względu mógł skutecznie uchylić się od swojego oświadczenia woli o nabyciu własności przedmiotowej maszyny. Sąd Apelacyjny stoi przy tym na stanowisku, że w okolicznościach sprawy nie jest błędem, w rozumieniu art. 84 § 1 k.c., nieznajomość stanu faktycznego przesiewacza marki M. (...), pozostająca w związku przyczynowym z niezapoznaniem się z jego parametrami technicznymi przez pozwanego. Okolicznością, która wyklucza możliwość skutecznego powoływania się na błąd jest bowiem sytuacja, gdy mylne wyobrażenie o treści czynności prawnej zostało spowodowane niedbalstwem strony, w tym wypadku właśnie skarżącego, który notabene funkcjonuje na rynku gospodarczym jako profesjonalista. Jak słusznie dostrzegł już Sąd I instancji, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania M. S., wskazuje, że jako decydujące o wyborze przedmiotu umowy kryterium pozwany uczynił jego cenę, zaniedbując przy tym inne aspekty zakupu. Uzasadnienie apelacji wskazuje przy tym, że obecnie skarżący zapomina, iż za ten stan rzeczy powód nie może ponosić negatywnych konsekwencji.

W dalszej kolejności pozwany usiłuje przekonać Sąd Odwoławczy o tym, że powód nie był w stanie zapewnić kompleksowego, specjalistycznego serwisu sprzedanego przesiewacza marki M. (...), mimo że czynił względem pozwanego takie zapewnienia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, prawidłowe są poczynione w pierwszej instancji ustalenia, że powód dysponuje własnym warsztatem serwisowym wyposażonym w odpowiedni sprzęt, w którym pracują wyspecjalizowani pracownicy, którymi kieruje osoba o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych. Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Okręgowy ustalając te okoliczności nie przekroczył ram swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. art. 233 § 1 k.p.c. Wyjaśnienia wymaga, że ramy swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c. wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi do pozostałego materiału dowodowego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2002 roku, I PKN 106/01, Lex 564458). Kierując się właśnie tymi wskazaniami Sąd I instancji ocenił zeznania R. K. i I. M., na ich podstawie wywodząc poprawne wnioski w przedmiocie przygotowania powoda do świadczenia usług serwisowych. Sąd Apelacyjny przypomina skarżącemu, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, a według art. 232 k.p.c. strona w postępowaniu sądowym zobowiązana jest wskazywać fakty oraz dowody na potwierdzenie swoich twierdzeń. Wobec powyższego, nie powinno budzić wątpliwości, że to na stronie pozwanej, zabiegającej o zwolnienie z odpowiedzialności względem powoda, spoczywa ciężar dowodu istotnych dla oddalenia żądania zapłaty okoliczności. Pozwany temu zadaniu nie sprostał, mimo że na jego wniosek Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe o dowód z zeznań świadka J. B.. Wprawdzie, z zeznań tego świadka wyłania się obraz dyskredytujący kompetencje powoda w analizowanym zakresie, ale nie można zapominać o tym, że J. B., w przeszłości pracownik powoda, z którego to faktu miał czerpać swoją wiedzę, obecnie zajmuje się konkurencyjną działalnością. Ta właśnie okoliczność nakazuje do jego zeznań podejść z dużą dozą ostrożności. Co więcej, nie może ujść uwadze, że świadek był zatrudniony u powoda do lipca 2012 roku, podczas gdy z zeznań I. M. i R. K. wynika, że współpraca powoda z firmą (...) zacieśniła się od początku kwietnia 2013 roku, kiedy to powód został oficjalnym przedstawicielem tej marki w Polsce, a zanim to nastąpiło przedstawiciel firmy odwiedził siedzibę powoda i wówczas zorganizowano dla jego pracowników odpowiednie szkolenia. Podkreślenia wymaga, że naturalną rzeczą jest, iż o tych okolicznościach zgłoszony przez pozwanego świadek nie posiada wiedzy, skoro nie pracuje u powoda już od lipca 2012 roku. W tych warunkach, zarzucanie świadkowi R. K. nieprawdy w zakresie jego twierdzeń o dysponowaniu przez powoda specjalistycznym sprzętem diagnostycznym stanowi nadużycie skarżącego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, nieskuteczne jest przy tym powoływanie się przez pozwanego na treść załączonego do akt sprawy zaświadczenia dyrektora sprzedaży (...), z którego zdaniem skarżącego nie wynika, aby powód dysponował pisemną akredytacją w zakresie świadczenia serwisu (...). Należy zauważyć, że dokument ten zawiera wskazanie, iż „ Firma (...) jest wyłącznym przedstawicielem ds. sprzedaży i usług maszyn M. w Polsce” (k. 21). Tego rodzaju zapis nie uprawnia do czynienia tak daleko idących wniosków, jakie wywodzi pozwany kategorycznie pozbawiając powoda kompetencji serwisanta. Wręcz przeciwnie, wskazuje on na wyłączność powoda w reprezentowaniu tej marki na polskim rynku, w każdym obszarze związanej z tym działalności, także zapewnieniem serwisu. Nie podzielając zatem wątpliwości pozwanego w tym zakresie, Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby dopuszczenia wnioskowanego przez niego dowodu z opinii biegłego sądowego tłumacza przysięgłego z języka angielskiego, którego zadaniem miało być tłumaczenie przedmiotowego zaświadczenia, aby ustalić zakres udzielonej powodowi akredytacji i na podstawie art. 381 k.p.c. wniosek ten oddalił, zwłaszcza że w aktach sprawy znajduje się już załączone do pozwu uwierzytelnione tłumaczenie tego dokumentu z języka angielskiego.

Wobec poczynionych rozważań, skoro nie ma podstaw, aby uznać oświadczenie woli pozwanego za wynik błędu prawnie doniosłego, tracą na znaczeniu dalsze zarzuty apelacji wskazujące na to, że skoro stanowiąca załącznik do umowy specyfikacja przesiewacza M. została przekazana pozwanemu już po złożeniu przez niego oświadczenia z dnia 30 kwietnia 2013 roku, w którym powołał się na wadę oświadczenia woli, to nie mogła być ona przedmiotem dalszych negocjacji i w tym warunkach nie wiąże stron. Prezentując taki pogląd Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby szczegółowych rozważań tej kwestii, zwłaszcza że zarzuty w tym przedmiocie pozwany konstruuje w sposób sztuczny, w oderwaniu od zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W tych warunkach upada również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 65 § 1 k.c., ponieważ wbrew twierdzeniom apelacji, poczynione w sprawie ustalenia są wystarczające, aby należycie ocenić obie powoływane przez skarżącego podstawy oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia z dnia 24 kwietnia 2013 roku. Okoliczność, że wynik tej oceny nie jest zgodny z oczekiwaniami pozwanego, z oczywistych względów nie może jej skutecznie podważyć. Na marginesie zauważyć jednak trzeba, że w oświadczeniu z dnia 30 kwietnia 2013 roku, pozwany faktycznie wskazuje wyłącznie na uzyskanie informacji o tym, iż „dla przedmiotu w/w umowy (przesiewacz M. (...)) nie są oferowane usługi serwisowe na terenie Polski” (k. 12).

W dalszej kolejności wskazać należy, że jak już zaznaczono na wstępie, Sąd Apelacyjny nie podziela przyjętej przez Sąd Okręgowy oceny postanowienia § 6 ust. 2 łączącej strony umowy sprzedaży. O ile jednak, zaaprobować należy generalny pogląd skarżącego, że zgodnie z art. 483 § 1 k.c. kara umowna nie może odnosić się do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań pieniężnych, tak nie można zgodzić się z pozwanym, że zastrzeżenie, jakie strony poczyniły w § 6 ust. 2 łączącej je umowy, z tego właśnie względu jest nieważne. Sąd Apelacyjny nie ma bowiem najmniejszych wątpliwości, że w granicach swobody kontraktowej strony mogą umownie ukształtować zakres odpowiedzialności, kompensacji i zasad ryzyka ponoszenia skutków niewykonania zobowiązania. Wyjaśnienia wymaga, że od kary umownej odróżnić należy zastrzeżenie o charakterze gwarancyjnym, nakładające obowiązek zapłaty określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub niewłaściwego wykonania zobowiązania wskutek okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, do którego nie stosuje się przepisów o karze umownej (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2013 roku, III CSK 331/12, Lex 1293724). Podstawę dla takiego postanowienia umowy stanowi przepis art. 353 1 k.c., a w zakresie przysługującego z niej roszczenia i środków obrony zastosowanie mają przepisy art. 484 § 1 i 2 k.c. (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 1994 roku, O CO 39/93, Lex 164843; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29 sierpnia 2014 roku, I ACa 287/14, Lex 1511626).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w przywołanym kontekście, postanowienie § 6 ust. 2 umowy przewidujące „karę umowną” w wysokości 25% wartości urządzeń stanowiących przedmiot umowy, w razie niewykonania umowy przez kupującego lub odstąpienia od umowy sprzedawcy z winy kupującego jest ważne, a wobec niewykonania umowy przez pozwanego, zaktualizowało się ono w warunkach rozpoznawanej sprawy, przy czym, wbrew nadanemu mu określeniu, jest to zastrzeżenie kwoty pieniężnej na wypadek nienależytego wykonania zobowiązania pieniężnego. Jak wyjaśnił w wyroku z dnia 28 stycznia 1994 roku, w sprawie sygn. akt I CO 39/93 Sąd Najwyższy „jeżeli dłużnik zarzuca nadmierną wysokość tej kary, to jego obrona nie jest oparta na klauzuli generalnej – niezgodności samej umowy z zasadami współżycia społecznego, lecz na szczególnej normie zawartej w art. 484 § 2 in fine k.c.” (vide: 164843). Wobec stanowiska pozwanego, wnioskującego o miarkowanie wysokości zastrzeżonej kwoty, Sąd Okręgowy poczynił poprawne w tym zakresie ustalenia, które doprowadziły do słusznego wniosku, że kwota ta powinna ulec zmniejszeniu o połowę. Aprobując to rozwiązanie i dostrzegając, że nie jest ono kwestionowane we wniesionej apelacji, Sąd Apelacyjny nie stwierdza potrzeby ingerencji w tę decyzję Sądu Okręgowego.

Nie znajdując zatem żadnych podstaw do uwzględnienia apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił ją w całości.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł mając na uwadze wynik postępowania odwoławczego oraz treść art. 98 k.p.c. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego powoda w postępowaniu odwoławczym ustalono na podstawie § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013, poz. 461).